Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do kobiet które nie pracują zawodowo

Polecane posty

Gość gość
A ja robię tłumaczenie tekstu na jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja żre czekoladę i mam w d***e wszystko:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się szykuje na seks z moim mężem - utrzymankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na kafe? Czerpiesz stąd inspiracje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dzieci już śpią. Teraz mam czas na swoją kąpiel i przygotowanie się na wieczór. Mąż juz po prysznicu coś tam sobie ogląda i czeka na mnie. Mamy nastrojowe światło na całym piętrze:):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie wstałam, biorę się za pranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie idziemy do sypialni, wygranie z Jamsem Bondem w telewizji łatwe nie było. :):):):):):):):););).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że te pracujące bardzo ale to bardzo się martwią o emerytury tych niepracujących :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy dostaną tyle samo, bo ma być po równo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martwimy się o emerytury bo jest tak, że pieniądze na opiekę społeczną nie spadają z nieba, tylko biorą się z podatków ludzi pracujących. Poza tym aby dać komuś kto cale życie wolał leżeć w wannie i chodzić do kosmetyczki choćby minimalna emeryturę, trzeba zabratym co pracowali i odkladali skladki. Jesteście więc potencjalnymi złodziejkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ty też możesz być złodziejką. To twój wybór, że nie pracujesz. Co, mąż cie nie chce utrzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego kobiety zawsze ale to zawsze beda daleko za mezczyznami. Nie ma zadnej innej tak nieambitnej, leniwej i roszczeniowej istoty. Araby przyjda i beda juz mieli gotowe i wytresowane sluzace. Same sie przyznajecie ze poza rodzeniem i wychowywaniem dzieci nic innego nie umiecie to siedzicie w domu. Skoro tak duzo kobiet nic nie robi to proponuje wrocic do starych dobrych czasow i zabronic im edukacji. Do mycia garow studia niepotrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No ja akurat pracuję.I nie. Nie będę złodziejką. Sama zarabiam na siebie, pacę podatki, zbieram na emeryturę (nie tylko ZUS). Nie żyję uwieszona na nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak duzo kobiet nic nie robi to proponuje wrocic do starych dobrych czasow i zabronic im edukacji. Do mycia garow studia niepotrzebne. xxx Też tak sądzę. Wszystkie kury domowe, które pokończyły państwowe studia powinny oddać społeczeństwu zainwestowane w nie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Martwimy się o emerytury bo jest tak, że pieniądze na opiekę społeczną nie spadają z nieba, tylko biorą się z podatków ludzi pracujących. Poza tym aby dać komuś kto cale życie wolał leżeć w wannie i chodzić do kosmetyczki choćby minimalna emeryturę, trzeba zabratym co pracowali i odkladali skladki. Jesteście więc potencjalnymi złodziejkami. x no ja akurat pracuje. A kto ci karze pracować? terz lez w wannie i chodź do kosmetyczki. masz takie podejscie ze z twojej wypowiedzi wynika ze tylko głupi pracuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze można powiedzieć, że Tylko głupi nie kradnie, tylko idiota nie wykorzystuje innych. Pracuję bo chcę, bo praca przedstawia dla mnie dużą wartość, bo lubię to co robię. Uważam, że każdy dorosły człowiek powinien pracować w ten czy inny sposób na swoje utrzymanie ni zmuszając innych lufzi do łożebia na siebie. Jeśli wolisz leżeć w wannie niż pracować i znajdziesz kogoś kto dobrowolnie będzie cię uttzymal to nie mam nic przeciwko. Nie będę o Tobie zbyt dobrze myśleć ale dopóki nie godzi to w żaden sposób we mnie, nie moja sprawa. Jednak otrzywanie przez Ciebie na starość choćby minimalnej emerytury z kasy państwowej jest zwyczajną niesprawiedliwościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cię, też mi się to nie podoba e co my poradzimy na to, że państwo utrzymuje kryminalistów, pijakow (np moj sąsiad na rentę bo jest alkoholikiem po wielu odwykach... Ma 1000 zł renty) i leni? Nic. Ja już się tym nawet nie denerwuje, nie ma sensu. Wiem tylko że tym nierobom w końcu noga się powinie i zostaną z ręka w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam to gdzieś. Moje życie, moja doopa i nic nikomu do tego. To tylko 70-80 lat i minie bardzo szybko. Szkoda to zmarnować na pracę. Jakbyś naprawdę była inteligentna to bys zauważyła już dawno że "bohaterami" zostają zazwyczaj ci którzy spieprzyli sobie życie. Wybór należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, namówilyscie mnie. Jutro składam wypowiedzenie w pracy i będę w domu prać męża skarpety. Skoro to takie super to czemu by nie spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zrezygnowałam w tamten poniedziałek i zostalam pelnoetatową żoną :) cudownie jest :) o 7 wstaje, robie mężowi śniadanie, daje buzi na do widzenia i ide dalej spać. Wstaję ok 9 albo 10 ogarniam się, idę na zakupy o 12 mam już obiad z 2 dań. Mąż wraca po 16 więc do tej pory siedzę na necie albo oglądam jakiś film albo serial. Zanim mąż wróci to zaczynam sprzątać żeby widział że mam dużo pracy w domu. Mówię mu, że jeszcze dużo mi zostało a on mówi żebym sobie odpoczela razem z nim, bo on wie że prowadzenie domu też męczy i że potem dokończymy sprzątanie razem. No a potem wieczór dla nas i różne rzeczy robimy a to film a to kolacja na mieście. Mąż idzie spać o 22 ja znów mam czas dla siebie do 2 siedzę na necie bo nie chce mi się jeszcze spać. Fajnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:03 brawo ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hehehe. Powiedz to swojemu mężowi. Może niech też nie marnuje życia na pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko 70-80 lat i minie bardzo szybko. Szkoda to zmarnować na pracę. xxx O tak. Wszyscy nie marnujmy życia na pracę. To nic, że większość naszych dzieci nie dożyje z tego powodu pełnoletności. Każdy ma jedno zycie i trzeba je spędzić na odpoczywaniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą niechęcią do gospodyń domowych chyba chodzi o to, że są one całkowicie nieprzydatne społeczeństwu. Niczego dobrego nie wnoszą. Mogą sobie być, ale na dobrą sprawę też by się nic nie stało jakby ich nie było. Kiedyś, kiedy nie było tych wszystkich udogodnień co dziś a kobiety często robiły też w polu, "siedzenie w domu" miało sens, ale teraz taka gospodyni, z punktu widzenia ogólnie pojętego rozwoju gospodarczego jest całkowicie bezużyteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o samo odpoczywanie, ani o zacharowywaniu męża. Chodzi o zdrowy rozsądek. Nic więcej. A zdrowy rozsądek mówi że skoro jedno zarabia wystarczającą dużo to drugie może nie pracować a odciążyć go od spraw domowych. Nie trafiają do mnie po prostu argumenty że niczego ktoś w życiu nie osiągnie, że nie jest ambitny itp itd. Ja nie potrzebuje pomników, wielkich odkryć itp. Większość ludzi zapominana jest już w 3 pokoleniu. A skoro i tak i tak skończę 2 metry pod ziemią to przynajmniej chce te życie szczęśliwie przeżyć. A co lubią mężowie to każda z nas wie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trochę tak samo jak ocena społeczna kochanek. Niby ich życie i nikomu nic do tego co robią, ale jednak ludzie nie oceniają ich dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.16 Pieprzysz. Nic nie wnoszą społeczeństwu? A dzieci? Gdyby ich nie było nie miałby kto na twoją emeryturę pracować. Tak wiem, pracujące też mają dzieci. Ale one mają najczęściej jedno, czasem dwoje. Niepracujace najczęściej zostają w domu, że względu na dzieci, większość kobiet gdy dzieci podrosna wraca do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety w Afryce tez maja dużo dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×