Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziś rano mój narzeczony powiedział , że kiedy zrobię coś z nadwagą

Polecane posty

Gość gość
Autorko, ile ważyłaś przed ciążą, a ile po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co powiedział nie było zbyt miłe ale przynajmniej postawił sprawę jasno, nie podoba mu się to czemu ma tego nie powiedzieć; może waszym mężom też nie pasuje ale głupio im powiedzieć, a dla was znaczy to pełna akceptacja.. twój wygląd autorko świadczy też o tym że zależy ci na partnerze, że chcesz mu się podobać, chcesz by miał piękną zadbaną kobietę, w drugą stronę też to działa czy chciałabyś żeby on się zapuścił?? Skoro sama nie potrafisz sobie poradzisz to najlepiej idz na siłownię i pod opieką trenera ćwicz ( wiem, ze małe dziecko, ale 3 razy w tygodniu dasz radę się wyrwać a narzeczony na pewno ci pomoze i będzie cię dopingował bo będzie widział ze się starasz), albo wykup jakąś dietę bo sama z tego co napisałaś nie znasz się na tym kompletnie i tylko sobie szkodzisz. Żeby schudnąć trzeba jeść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzieć prawdę to nie to samo co stawiać wymagania - można mówić nawet nieprzyjemną prawdę z szacunkiem do drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jessuuu, autorka jest zwyczajnie gruba, i przestańcie już ubolewać nad nią, jaki to konkubent zły i niedobry. Powiedzcie jaki to problem na śniadanie zjeść ciemny chleb, zamiast białego? Co za problem na obiad, zamiast schabowego i ziemniaków, czy innego tuczącego dania, zrobić rybę lub kurczaka z warzywami? Czy przygotowanie tych zdrowych dań zajmuje więcej czasu? Nie, zajmuje dokładnie tyle samo, obranie ziemniaków i przyrządzenie schabowego. Autorce się nie chce i taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nawet jak jej sie nie chce to co ? zbrodni mieć kilka kg więcej ? Ludzie sa rzeczy ważne i ważniejsze w życiu . Jeśli facetowi przeszkadza kilka kg więcej to co będzie jak ona zachoruje ? Dziewczyna sie głodzi , placze przez jakiegoś buca a wy jeszcze po niej jedziecie . Własnie dlatego światem rządzą faceci nie kobiety .Słyszałyście zeby facet powiedział facetowi "schudnij bo cie zona zostawi " . Prędzej powie "chlopie jak jej cos nie pasuje to niech spada "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:32, nie, to nie zbrodnia. Tylko w takim razie po co ryczy i się głodzi? Niech będzie sobie gruba. Widocznie nie czuje się jednak dobrze z tą nadwagą, skoro sama zaczęła głodówki, jeszcze zanim facet pisnął słowo o jej tuszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no to po co po niej jedziecie ? wyzywacie od idiotek ? Dziewczynie zrobiło sie przykro bo jaki kochający facet wali takim tekstem widząc, ze kobieta glodzi sie ? Jestem 8 lat po ślubie , 6 lat temu ważyłam z 20 kg więcej i nigdy maz nic nie powiedział o mojej nadwadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, problemem jest nie jej nadwaga, lecz jego brak miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same miss fitness siedza na kafe. Szkoda ze na ulicach ich nie widac ha ha! I juz widze jak jej buc narzeczony 3 razy w tyg zostanie z dzieckiem, by ona mogla fikac na silowni. Poza tym kazdy jest inny, jedna kobieta schudnie szybko po porodzie a drugiej zajmie to wiecej czasu. A 8mcy to jeszcze nie tak strasznie duzo. Jest zima, pogoda kiwpska, o wiele mniej ruchu czlowiek ma. Widze po sobie. Co z tego ze codziennie smigam na spacery, zakupy, ze sprzatam itd? Gdy chodzilam do pracy mialam o wiele wiecej ruchu i o zgrozo jadlam, co chcialam i trzymalam figure. A trraz po porodzie jeszcze przydaloby sie 5 kg zgubic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy czy facet jest faktycznie bucem, czy powiedzial to poniekąd dla jej dobra ( a ze wyszlo jak wyszlo to inna sprawa), jesli to drugie to na pewno z dzieckiem zostanie i jej pomoze, na typa 1 nie ma rady bo chociaż będzie miała figurę modelki i znajdzie kolejne powody do dogryzania.. poza tym zależy jak ten facet wygląda, bo jesli on dba o siebie to nic dziwnego ze chcialby zeby jego zona rownież zadbała. To jest naprawdę frustrujące gdy ma się "figurę modela/modelki" a druga strona jest zapuszczona. To tak jakby ta druga osoba miała nas gdzieś bo po co ma być ładna dla nas, po co ma się starac. Jesli facet sam nie dba o siebie to nie miał prawa tego powiedziec ale jesli tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:39 a w domu nie można ćwiczyć? Ja ćwiczę i dziecko mi w tym nie przeszkadza. Trzeba chcieć, a dziecko to tylko głupia wymówka. Każdy kto ma odrobinę chęci znajdzie 20 minut dziennie na wysiłek fizyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha jakbym czytała o swoim mężu.:D Jestem pięć miesięcy po porodzie, mam 168 i obecnie ważę 69 kg. Odchudzam się powoli, karmię piersią więc dopiero od niedawna nabrałam tyle siły po nieprzespanych nocach (pobudki często co godzinę i góra półtorej godziny snu mojego dziecja w ciągu dnia, naprawdę dostaję w kość ;), aby zacząć ćwiczyć i biegać. Biegam z przyjemnością nawet, bo to jedyny czas gdy mogę oderwać się od bycia cyckiem. ;) Ale mój mąż ostatnio powiedział, że kiedyś to byłam laska, a teraz to trochę mi się przytyło. Sam waży 100 kg. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w sumie nie znam zadnej kobiety ktora by byla gruba po ciazy nie ze swojej winy. Dorabiam w gastro i mnostwo jest kobit z wozkami i malymi dziecmi zamawiajace fyrtki, burgery i cole, a potem pewnie zrzucaja wine na ciaze i karmienie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja za to znam tylko kobiety które patrzą na to co jedzą pilnują kalorii i racjonalności żywienia a faceci mają to gdzieś ... nie dbają o siebie, co najwyżej wymagają tego od swoich partnerek. Więc sorry ale niech tacy spadają. A jak kobieta sobie na coś pozwoli to już dramat i wyzwiska. I tak można i w domu ćwiczyć i z dzieckiem i w ogóle ale również nie znam żadnego tatusia który cwiczylby z dzieckiem. Jak już to wybędzie na siłownię a matka ma się martwić i ćwiczyć w domu żeby tatuś nie musiał się dzieckiem zajmować bo inaczej ona szuka wymówek :/ no sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda, że zupełnie inna przyjemność wyrwać się na siłownię, jogging, basen niż wałkować Chodakowską w towarzystwie marudzacego niemowlaka, garnków i prasowania z trzech pran :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ale facet zawsze może się wyrwać z domu a kobieta choćby ubabrana w domu z dzieckiem na ręku ale ma ćwiczyć... Facet usiądzie z piwem i chipsami a matka co najwyzej marchewkę surową zje ... Ona wstanie w nocy, bo może odpocząć w dzień rzekomo, on nie ... Ona urodziła dziecko, on nieraz nawet nie jest w stanie być przy porodzie, bo traumę będzie miał .... Facet z wiekiem się zapuszcza, a kobieta ma być zawsze jak modelka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Jak sie bedziesz glodzic, to tylko odbije sie to na twoim zdrowiu. A w dodatku nie zrzucisz nadwagi, bo jesli robisz to w ten sposob, to cokolwiek stracisz, wroci jeszcze szybciej. A narzeczonego masz chama, zastanow sie nad rozstaniem i znalezieniem kogos, kto cie bedzie szanowal gość 2017.12.09 No to po co jesteś z takim burakiem? A jakie diety stosowalas i co ćwiczyłas? " Ja bym chciała wiedzieć jakie wy byłybyście tolerancyjne gdyby wasi mężowie się roztyli i nic z tym nie robili, a jeśli już to zrywami i okazjonalnie i tylko po ostrej rozmowie. Jak wy byście się czuły jako szczupłe żony takich mężów. Ja mam właśnie takiego męża i mam już serdecznie dość. To już nie chodzi nawet o to, że taki mąż mi się nie podoba, ale boli mnie to podwójnie bo sobie myślę że skoro się doprowadził do takiego stanu to widać jemu na mnie nie zależy i nie czują potrzeby by mi się podobać, w każdym razie nie na tyle by się dla mnie starać, by przejąć inny styl życia, by zaprosić na stałe do swojego życia sport. Ktoś taki zwyczajnie wybiera lenistwo zamiast partnera. I woli użalać się nad sobą, oraz robić z siebie ofiarę, bo tak jest wygodniej. Nie trzeba nic robić, a za to można zgrywać jeszcze mocniej poszkodowanego. Już tyle lat minęło kiedy mąż za przeproszeniem ściemnia, już tyle rozmów się odbyło, tyle lat już napatrzyłam się na tą jego nadwagę że zamiast mi to powszednieć to mi to jeszcze bardziej obrzydło i tym większą mam alergię na podobnych ludzi wokół siebie, a jak na złość tylko przybywa takich ludzi w moim otoczeniu. Nie rozumiem po prostu jak można doprowadzić się do takiego stanu i sobie zwyczajnie siedzieć na kanapie jakby nigdy nic. Ja bym się chyba ze wstydu spaliła, codziennie bym działała w tej sprawie 365 roku gdybym tylko widziała że zaczyna mi waga lecieć do góry, że mam do tego predyspozycje. Nawet bym nie czekała aż ktoś mi coś powie. Wystarczy spojrzenie w lustro. Nie rozumiem jak ludzie mogą dopuszczać do tego. Jestem zła na siebie że sobie wybrałam kogoś takiego. Jestem zmęczona użeraniem się z tym problemem. Gdybym cofnęła czas to już nie układałabym sobie z kimś takim życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta utyla bo zaszla w ciaze. To co innego niz zapuszczony przez lata facet, len i jelop kolezanko wyzej. Ciaza stan przejsciowy i raczej predzej czy pozniej z nadwaga pociazowa uporac sie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co utyla w ciąży? Gdyby nie żarła za czterech, to teraz nie miałaby nadwagi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie utyła 3o kg i zostało jej raptem parę kilo do zgubienia a jest porównywana do ludzi którzy jedzą bez opamiętania i ważą 100 czy więcej kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż takich kilku kilo nawet nie zauważa bez przesady. A ten facet pożal się Boże by zaproponował partnerce wspólny sport i zdrowe menu a nie doprowadzał do frustracji i głodówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ona zaczęła się głodzić dużo wcześniej niż on jej to powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj go ! Ładnie wyglądasz, na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pulchniutkie dziewczyny są fajne w dotyku. Kiepski facet-nie facet ci sie trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tam autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak to jak? Nazarla się w święta i teraz znów stary jej ryje psyche hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 164 cm wzrostu i waga 76 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masakra :o o 20 kilo za duzo , Boze 20 kilo ! Ale z ciebie tucznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 164 cm i 86 kg i staram się schudnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×