Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wmówić facetowi, że to nie była celowo zaplanowana strategia?

Polecane posty

Gość gość

Doradźcie mi coś sensownego bo nie wiem co robić. Jesteśmy razem 4 lata. Układa nam się dobrze, ale on ciagle zwleka z jakąś deklaracją. W dodatku mieszka w Niemczech bo tam teraz pracuje i przyjezdza co dwa miesiace na miesiac. Chciałabym żeby się sprowadził tutaj na stałe, ale nie mam pojecia jak go przekonać żeby sie wreszcie tu sprowadził i wziął ze mną ślub. Niby jest kochający, nawet wysyła mi pieniądze na utrzymanie, tylko nie mam go na codzien. Powiedział, że wezmiemy ślub za miesiac, potem za dwa, potem za pol roku i tak to sie odwleka:( wiem , ze to nie fair, ale gdybym zaszła w ciąże to on, jak go znam podjąłby się opieki nad tym dzieckiem i by mnie nie zostawił , tak na 98%. Tylko, że biorę tabletki anty. Poza tym się nie zabezpieczamy, on czesto konczy we mnie. Jak mu wmowic ,że tabletki brałam ale nie zadziałały? Uwierzy w to? Tylko bez złośliwości, nie chcę byc perfidna itd. tylko troche przyspieszyc jego decyzję, a w koncu sama sobie tego dziecka nie zrobie, wiec uprawiajac seks ze mna tez musial sie z tym jakos liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do dziecka, to ono też nie byloby tylko "kartą przetargową" bo na pewno bym je kochała i zresztą chciałabym mieć dziecko. On mniej, ale jakby sie urodzilo to jestem pewna ,ze bylby dobrym ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś j******a. Tyle ci powiem. Robić sobie dzieciaka i to jeszcze w taki sposób tylko po to żeby faceta przywiązac albo ślub wziąć to trzeba mieć pod deklem burdel. Brak mi słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko po to bo tak jak pisałam ja chce mieć dziecko, a szczególnie z nim, bo go kocham i dziecko byloby też częścią jego. Wiem ,ze troche przez podstęp, ale już trudno... wiem, ze on by je też pokochal. Jestesmy oboje po studiach, nie jesteśmy biedni, tylko on ciagle ma jakies opory przed stabilizacją, choc widzę, ze mu na mnie zalezy bo sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rób tego dzieciaka, do boju, zaraz będziesz kwilić jak ta z tematu co mąż nie może opuścić posterunku na cieciówie na święta i zjechać do PL, taki odpowiedzialny za całą brytyjską gospodarkę w dobie BREXITU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuwa musisz zakładać kolejny temat o tym samym idiotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dobrze ze jestem babą i nikt mnie tak nie załatwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie odstaw tabletki, jak już zajdziesz to mu powiedz że ostatnio miałaś grypę żołądkową i wymiotowałaś a nie pomyslałaś że to może mieć wpływ na działanie tabletek czy coś. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz że on wtedy wróci i będzie stale tutaj. znam faceta który mimo że dziecko ma już 6 lat to wciąż wyjeżdża do pracy za granicę. Ślubu też nie mają a wrócić tutaj na stałe jak sam mówi nie potrafi. Jest odpowiedzialny, widać że kocha swoją narzeczoną i dziecko. Spędza w kraju sporo czasu ale potem i tak wyjeżdża. Zastanów się więc czy osiągniesz takim podejściem to co chcesz czy niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może raczej pomyśl, żeby się przeprowadzić do Niemiec i być razem. Bo z dzieciakiem możecie żyć w tym samym trybie co teraz. I też nie te czasy, żeby facet czuł się w obowiązku wziąć ślub tylko dlatego, że dziewczyna w ciąży. Możesz trójkę naklepać zanim się zdecyduje.. Nie jest też powiedziane, że w ogóle znajdziesz na psyrykniecie.. Lepiej rozwiąż sprawę rozmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie pogadasz nim jak zjedzie do Polski? Nie wiesz co powoduje jego zachowanie. Może nie widzi dla siebie perspektyw do pracy i życia w Pl. Ja bym tak nie umiała zrobić jak ty planujesz, nawet jakby wszystko było ok miałabym wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli związek jest letni, to dziecko tego nie scali. Co więcej wiele związków rozpada się po narodzinach dziecka, bo faceci wymiekaja przy opiece, mieli inne oczekiwania itd. Krótka piłka : skoro on się miga przed ślubem, to prędzej czy później Cię zostawi. Najwieksza głupota to fundowanie dziecku rozbitej rodziny od początku. Jak czujesz że to już ten moment, to porozmawiaj z nim. Jak nie czuje chęci na ślub i na rodzinę to koniec, bo tylko marnujecie swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może w końcu zaczniecie słuchać mężczyzn? Każdy na początku wyraża się jasno co do ślubu i dzieci, no ale ona wie swoje, ona go przekona i on napewno zmieni zdanie. Otóż nie zmieni zdania jedynie w końcu na twoje nękanie o to samo odpowiada że jeszcze nie teraz, w swoim czasie. Nie możecie poprostu słuchać i szukać faceta pasującego do waszego planu na życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×