Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najbardziej chamskie teksty waszych teściowych

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny piszcie, oczywiście chodzi o teksty do Was. Moja w dniu naszego ślubu, powiedziała do mojej mamy ( wyjdzie im albo nie wyjdzie, jak nie to najwyżej się rozwiodą ), mam jeszcze kilka takich "asów" w rękawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja się dowiedziała że mój mąż chce się ze mną ożenić to przyszła do mnie (piłam kawę w ich kuchni wtedy) I mówiła "musimy planować!" "ale co?" "no wasz ślub!" a ja nie wiedziałam o co chodzi. Później mąż mi powiedział że pytała się go czy będziemy mieli ślub a on nie wiedząc że tak zrobi powiedział że tak. Później jak powiedziałam że nie ona miała mnie oświadczyć kiedy męża nie bylo to mówiła że "ja też nie miałam oświadczyny. Razem z mężem zdecydowaliśmy się na ślub." później jak chciałam sukienkę wybrać powiedziała mi że białej nie mogę bo tylko dziewica może a wtedy nawet nie kochalismy się z mężem jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nigdy nie rzuciła żadnego chamskiego tekstu. Byliśmy małżeństwem niecałe 5 lat, mąż zmarł nagle z powodu tętniaka. Tylko dziwiła się, że niczego nie zauważyłam, że z nim coś nie w porządku. Sam nie wiedział, więc jakim cudem ja miałam, nie jestem jasnowidzem ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja jak poroniłam i leżałam w szpitalu,przyszła mnie odwiedzić powiedziała"no i co narobilas"?To było w żartach,ale jej nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:31 bardzo ci współczuje. A ile lat miał mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmię piersią, a tesciowa stwierdziła ze to straszny widok i nie można karmić publicznie bo to bezwstydne i powinno być karalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja w dniu pogrzebu mojej mamy, która zmarła na raka, gdy przyjechała do nas do domu jak mnie zobaczyła to jedyne co wypalila to " a ty co taka zła dzisiaj jesteś "?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie jest zla kobieta, ale czasem zdarzalo jej sie wypalic przy mnie, niby do mojego dziecka, ze ''Lukaszek (moj maz) to jej synio, ze jest jej''. Wiem, ze chciala mi dac tym do zrozumienia, ze ona jest wazna, itd. Mnie na poczatku to zloscilo, ale nie dawalam po sobie nic poznac. Teraz to olewam, wkurzam sie jedynie, gdy mowi tak do mojego dziecka, ze Lukaszek jest jej syniem kochanym i jest jej. Moje dziecko wtedy sie zlosci, kloci z nia, bo nie rozumie za bardzo jeszcze, a ona sie z nim drazni. Wkurza mnie tez, jak tesciowa wypytuje sie moje dziecko, gdzie idzie, a on mowi jej, ze do drugiej babci (do mojej babci, ktora mieszka niedaleko, a ta niby w artach: nie! Nie, nie puszcze cie, nie pozwalam, bedzie mi przykro, bede plakac. Sama mam byc? I tak bedzie jezczec...O jak mnie to wkurza wtedy... Wrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tydzien po moim porodzie przyszla i z tekstem" czego siedzisz w chalupie sama jak ten buc. Gosci nie zapraszasz ? Wez dziecioka i wyjedz gdzies w gosci" strzal w ryj by byl odpowiedni ale nic sie nie odezwalam- jak zwykle zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się czepiacie,chyba nie wiecie,co to prawdziwe chamstwo! Spowiadajcie się na forum,bo święta pewnie z teściową spędzicie i znów będzie"świeże mięso"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy pracowałam jako nauczycielka w przedszkolu, siostra męża pracowała w 1-3 w szkole. Kiedyś w rozmowie teść zdziwił sie że mamy Kartę Nauczyciela bo przecież co to za nauczyciele którzy niczego nie uczą... Co roku pytali mnie gdzie wyjeżdzamy na ferie (przedszkole to placówka nieferyjna). W ciąży zachorowałam na raka, leczenie rozpoczęłamn po porodzie. Teść do tej pory wypomina mi że nie karmiłam piersią... Oj dużo z nimi przeszłam ;( Na szczęscie tyle, że teraz mało co mnie rusza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziewczyny piszcie, oczywiście chodzi o teksty do Was. Moja w dniu naszego ślubu, powiedziała do mojej mamy ( wyjdzie im albo nie wyjdzie, jak nie to najwyżej się rozwiodą ), xx A co tu jest chamskiego ? Stwierdzenie faktu .. dorosłej, doświadczonej kobiety do drugiej kobiety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie spedzam z tesciowa swiat. Ona ma tylko corki. Syna nienawidzi,mnie sredno trawi a naszych dzieci nie traktuje jako wnuki. Twierdzi ze to dzieci synowej ,wiec nie rodzina. Przez 5 lat nieodezwala sie do nich nawet slowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moja się dowiedziała że mój mąż chce się ze mną ożenić to przyszła do mnie (piłam kawę w ich kuchni wtedy) I mówiła "musimy planować!" "ale co?" "no wasz ślub!" a ja nie wiedziałam o co chodzi. Później mąż mi powiedział że pytała się go czy będziemy mieli ślub a on nie wiedząc że tak zrobi powiedział że tak. Później jak powiedziałam że nie ona miała mnie oświadczyć kiedy męża nie bylo to mówiła że "ja też nie miałam oświadczyny. Razem z mężem zdecydowaliśmy się na ślub." później jak chciałam sukienkę wybrać powiedziała mi że białej nie mogę bo tylko dziewica może a wtedy nawet nie kochalismy się z mężem jeszcze. xx Nic chamskiego tu nie ma..Zbieg okolicznosci, niedomówienia, niewiedza.. Tesciowa to jasnowidz , ze ty dziewica ? Narzeczony nagadal glupot, a potem zdziwienie, ze tesiowa wie co innego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ne wiem jak Ty ale raczej każdy zakłada że się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa nic, bo wie że nie dam sobie. Teścia mam gbura i prostata. Powiedział do mnie bezosobowo,, co dziewczyna chciała,, raz dowiedziałam się że obgadal mnie perfidnie, też jak jeździłam częściej w odwiedziny rozmawiał z moim mężem nie pytając mnie o zdanie (tak jakby mnie nie byli). Nie toleruje tego gościa dla tego widuje go tylko i wyłącznie 2razy w roku. Teraz jestem chora jak w niedzielę będę musiała dzielić się z nim opłatkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa nic, bo wie że nie dam sobie. Teścia mam gbura i prostata. Powiedział do mnie bezosobowo,, co dziewczyna chciała,, raz dowiedziałam się że obgadal mnie perfidnie, też jak jeździłam częściej w odwiedziny rozmawiał z moim mężem nie pytając mnie o zdanie (tak jakby mnie nie byli). Nie toleruje tego gościa dla tego widuje go tylko i wyłącznie 2razy w roku. Teraz jestem chora jak w niedzielę będę musiała dzielić się z nim opłatkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moja nie jest zla kobieta, ale czasem zdarzalo jej sie wypalic przy mnie, niby do mojego dziecka, ze ''Lukaszek (moj maz) to jej synio, ze jest jej''. Wiem, ze chciala mi dac tym do zrozumienia, ze ona jest wazna, itd. xx Zartujesz, nie ? Tesciowa po prostu stwierdziła fakt- łukasz JEST JEJ SYNEM ! To , ze jest twoim mezem nie zmienia faktu, ze jest jej synem, jest jej.. Ty przeciez te jestes czyjąs córka.. Ja tez tak mówie do syna - jestes mój synus , stary chłopie .. Bo to prawda i nie obchodzi mnie co sobie pomysli jego aktualna dziewczyna. Jest moim synem, zawsze ,nawet gdy bedzie czyims męzem, nic to nie zmienia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:14 wiesz co taki tekst w dniu ślubu jest bardzo chamski, baba od razy z góry zakłada albo też i życzy, że synkowi z synową nie wyjdzie. A w dniu ślubu normalny człowiek jednak dobrze życzy młodej parze i o takich rzeczach nie myśli. Szkoda, że jeszcze takich właśnie życzeń młodym pod kościołem nie złożyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja grzeczna jest, maz ja krotko trzyma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz u swoich rodzicow "Ale dzis pyszna lasagne zjedlismy na obiad.", tesciowa do mnie "Gdzie kupilas". Haaaaa! Ja przyrzadzam takie potrawy, a ona jest z tych co codziennie klepia kotlety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Czyhasz na miliony' :D :D Syna puściła w świat w jednych spodniach, sama 20 lat kiblowała w Niemczech bez pracy, na socjalu. Takie to miliony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzien pogrzebu mojej matki z ktoratesciowa nie utrzymywala kontaktow miala do mnie pretensje ze nie byla zaproszona na konsolacje do mojej ciotki! A ciotka zrobila tylko obiad dla rodziny ktora przyjechala z innego miasta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mi powiedziała ze przeze mnie jej syn doktoratu nie zrobił . Ogólnie jest w porzadku ale to mnie dość ubodło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 17:14 wiesz co taki tekst w dniu ślubu jest bardzo chamski, baba od razy z góry zakłada albo też i życzy, że synkowi z synową nie wyjdzie. A w dniu ślubu normalny człowiek jednak dobrze życzy młodej parze i o takich rzeczach nie myśli. Szkoda, że jeszcze takich właśnie życzeń młodym pod kościołem nie złożyła. xx Nie widze tych zyczen nigdzie..Ani zadnych załozen.. Wszystko zalezy od interpretacji i nastawienia. Ciekawe skad dziewczyna wiedziała, ze tesciowa tak a uwage rzuciła.. Przeciez jej przy tym nie było :) Mamusia skrzetnie przekazała ? Po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:16 naprawdę? Jakbyś miała syna to byś tak robiła wiedząc że nie było jeszcze oświadczyny? To nie jest jedyną rzecz która zrobiła ale to był początek. Mój mąż też tego się nie spodziewał i był zły o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój teść to tez gbur nie mówi do mnie po imieniu tylko nawet w mojej obecności „ona”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty znasz j.polski , chodziłaś do szkoły ? Umiesz budować zdania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 2-3 tyg po moim porodzie gdzie urodziłam bliźnięta powiedziała. "No ale brzuch to ci został" . Gdzie schudłam już praktycznie do stanu z przed ciąży jedynie skóra w dole brzucha jeszcze się nie wchlonela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mi powiedziała tak byłam w 20 tygodniu ciąży CYTUJĘ 'dobrze że poroniłaś na cholerę wam kolejny bachor'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×