Czy wypada mi podwyzyc oplate za wynajem?

Autorko, w ogóle nie sugeruj się wypowiedziami o chciwości. Piszą je osoby, które same są chytre i najchętniej wynajmowałyby za darmo od kogoś. Bo przecież oni biedni to inni (bogaci jak Ty) muszą się podzielić. Co do reszty: Podwyższaj, skoro ceny w okolicy wyższe. Przy czym przemyśl czy chcesz zachować tych lokatorów co masz, czy Ci nie zależy. Jeśli chcesz żeby oni zostali to uprzedź ich wcześniej i dogadaj się co do wysokości. Jeśli Ci nie zależy to po prostu uprzedź, wyjaśnij skąd zmiana i zapytaj czy będą chcieli zostać czy rezygnują. I tyle.

Wszyscy biaduja nad tymi najemcami tymczasem nie wiemy jaka ich jest sytuacja i czy te dodatkowe 100 PLN wogole im robi jakakolwiek różnicę. Tym bardziej ze skoro ceny w okolicy sa wyższe to oni też głupi nie są i wiedza ze wynajmuja mieszkanie w okazyjnej cenie.

13:58 może i nie znam rynku wynajmu ale znam realia i kupę lat sama wynajmowałam mieszkania i pokoje więc mam doświadczenia i z lokatorami i właścicielami więc to nie ja się tu nie znam

Wystarczy zweryfikować ceny rynkowe w danej okolicy i będzie wiadomo czy obecna cena jest ok, czy odstaje. Jeśli obecne ceny są o 200 zl wyższe niż to co dostajesz, to podniesienie o 100 zł jest zasadne - zresztą nie musisz mieć żadnego uzasadnienia, to wolny rynek, albo komus pasuje cena, albo się wyprowadza. Nie widzę powodu, żeby obcym ludziom robić prezenty w postaci niższego czynszu, 200 zł x12 to już jest odczuwalna kwota.

Zastanów się czy warto dla Kilkudziesięciu czy stu złotych ryzykować, że sie wyprowadzą i następnym razem możesz trafić na niepłacących cwaniaczków. Wypłacalni , sprawdzeni najemcy to skarb. Znajomy właśnie wyrzucił parkę, która nie płaciła i stracił przy tym kupę nerwów , teraz sprzedaje mieszkanie bo ma dość wynajmowania oszustom.

A wy tu wyjeżdżacie z tekstami ze jest chciwa etc. Żal wam doope ściska ze wynajmuje to mieszkanie czy co? Scisnąć to ci można jajka lub twój żydowski móżdżek. Zdechnij pod mostem.

@12:56 i kolejna 13:06 no rzeczywiście mi zaimponowałyście - dajecie się dymać bankowi na ratach, też mi osiągnięcie. ja mam własnościowe kupione za gotówkę, bo jestem zaradna a nie tak jak zakredytowane po śmierć sieroty zdane na łaskę banku. chciwe żydówy.

Ja podwyzszam czynsz co roku :D O 10 %, nie mam zamiaru by mój zysk zjadła inflacja :p Mam ta sama lokatorke od 5 lat.. jakos sie nie wyprowadza..

Dostałam w Warszawie mieszkanie po babci. Zainwestowałam w remont i wynajęłam. O los mieszkania mogę być spokojna bo dogląda je przedstawiciel firmy http://www.per-modum.pl/ która zarządza osiedlem.

Ja wynajmuje dom 40 minut jazdy od dużego miasta wojewodzkiego. Mieszka tam 4 budowlańców. Narzekają ze jeszcze opłaty muszą płacić. Chyba im wymowie bo 700 zł które płacą to śmiech na sali.