Czy wasi żonaci faceci spędzają święta z żoną czy z wami ?

a jeżeli chcesz jeszcze więcej.....to ci rybeńko dołożę.

....a w tym łóżku małżeńskim legalnie ją pieprzy, tak jak ciebie w hotelu......ale już bez błogosławieństwa Tego na górze

Dokładnie, śpi z tobą w jednym łóżku i nic więcej, dla świętego spokoju bzyknie się z tobą raz na pół roku. Nie tułamy się nigdzie, ma swoje prawdziwe łoże w swoim drugim domu, w którym mieszkam i ma mnie dla siebie.

...bo widzisz rybeńko, żeby romans się nie wydał....pieprzy żonę, a skąd wiesz, że jakość ich pieprzenia nie jest lepsza?....taka pewna jesteś?

Oczywiście, że jestem pewna, bo to u mnie jest przez 6 nocy. A że bzyka żonę, no cóż taki układ i świadomy wybór

bo widzisz rybeńko, żebyś miała i pałac z nim, i nie wiem jakie łoże, to łoże małżeńskie jest tylko jedno....i jak na razie poza twoim zasięgiem

bo widzisz rybeńko, żebyś miała i pałac z nim, i nie wiem jakie łoże, to łoże małżeńskie jest tylko jedno....i jak na razie poza twoim zasięgiem

To tylko nazewnictwo bez pokrycia w rzeczywistości

Kończę. Idę do kuchni sprawdzić co Pani Edzia szykuje dla nas na święta. Dwie wieczerze w dwóch domach, czemu nie, a później czas tylko we dwoje.

...bo widzisz rybeńko, draństwo zawsze będzie draństwem, a g****o- gównem....dopóki nie dopadnie jakaś sprawiedliwość.....a dopadnie, tylko czeka na swój czas......wystarczy, że kiedyś każe ci się z tego pozamałżeńskiego łoża wynosić, bo wyszykuje je dla innej naiwnej...i co wtedy....a może się wydarzyć jeszcze coś gorszego....co będzie z twoją psychiką?..do kogo się poskarżysz?...do jego żony?

Dramatu nie będzie. Takich mężów dzieki ich żonom, nie brakuje. Domu mi nie zabierze, bo jest na mnie. A on z pewnością poszuka sobie właśnie kolejnej, no to niech ścieli kolejne gniazdko. Psychiatra nie będzie mi potrzebny, ale tobie chyba już tak, bo tak się nakręciłeś, że możesz zacząć myśleć o wizycie.

A co w kuchni...... cudnie pachnie i wygląda, jej mąż będzie zadowolony i ja też. Pani Edzia to jednak skarb i dzieci przypilnuje i ugotuję, posprząta. Jej mąż da Pani Edzi podwyżkę w prezencie pod choinkę.

jeszcze się zdziwisz rybeńko....jak będzie ci przykro...a że teraz kozaczysz......tyle twego

To nie jest kwestia kozaczenia, ale realna ocena teraźniejszości. A przyszłość kształtujemy sami, inni ewentualnie nam świadomie lub nie, pomagają.

no właśnie, w tej teraźniejszości trwasz, bo dalej sięgnąć nie możesz...bo nie do ciebie to należy.....naprawdę nikt z wolnych facetów nie zainteresował się tobą?.. musisz w takim moralnym napiętnowaniu tkwić?.....i nie mów mi o wielkim szczęściu.....bo drżysz, że któregoś dnia, będzie koniec.....

Nie obawiaj się tak bardzo o mnie. Ja jestem spokojna, bo mam kochajacego męża w Australii, który pewnie robi to samo co ja. Ale przyjdzie czas na nasze wspólne życie i po tylu doświadczeniach będzie nam super.

ja się rybeńko o ciebie nie obawiam, bo jak sobie pościelesz tak się wyśpisz....i na pewno zbierzesz to, co teraz siejesz.... pomyśl dziecino, czym się chwalisz na forum publicznym....tym, ze sypiasz z żonatym?.....sprawia ci satysfakcje wyciąganie takich brudów z własnego życia? widzisz, ja ci o sobie nie powiedziałam nic, a ty w swej głupocie wszystko.....a najbardziej o swoim upodleniu

A moj 'kochanek' wlasnie wpadl na 5 min, pewny siebie, a na poczatku trzasl sie jak mnie widzial i wlasciwie ta jego pewnosc mi sie jakos tak nie podobala. Poopowiadal jak spedzi jutro wigilie z zonka, a ja... czulam tylko zniesmaczenie. Wlasciwie to wiem, czemu on taki szczesliwy, bo wie ze mnie ma, w sensie uczuciowym.. Najgorsze jest to, ze kiedys mowil wszystko skomplikowane, a dzis powiedzial wszystko bedzie dobrze, ale nie chcial powiedziec o co mu chodzi. A teraz mozecie mnie troche powyzywac, to moze pojde po rozum do glowy i go zostawie w sylwestra.

Ja to już stara jestem, za 3 dni kończę 60! No, kuźwa, ale zleciało, nie wiadomo, kiedy, hehe Ale wracając do tematu....też mam kochanka (wiem, dla niektórych to bardzo smieszne) ale tak jest,spędzam z nim średnio jeden weekend w m-cu,bo...potrafi mi dogodzić,a mimo wieku mam swoje potrzeby. No cóż,że jest zonaty,mi to nie przeszkadza....a święta? spędzam je ze swoimi dziećmi i wnukami

Ach ty "rybeńko", życie mamy jedno i trzeba je przeżyć tak, aby na przysłowiowym łożu śmierci, nie żałować zbyt wielu straconych okazji. Życie erotyczne nie jest żadnym upodleniem, może dla ciebie. Jest jedną z kwit esencji naszego życia i dlaczego z tego rezygnować? Uważasz, że w astezie powinnam czekać na swojego męża przez pół roku, albo narażać życie i latać do niego co dwa tygodnie. No wybacz, ale po co, jak u drzwi tylu waszych mężów czeka. Wesołych świąt "rybeńko". Jestem jedną z formułowiczek tego profilu i biorę udział w dyskusji jak inni, więc nie zarzucają mi, że odkrywam się ze swoim upodleniem. Bynajmniej nie twierdzę, że białe jest czarne, a piszę jak jest.

Czy to ten romantyczny tekst do rybeńki z zb? ale oki,nie wcinam się

formułowiczko nie dyskutuj więcej tego profilu bo białe jest białe a czarne przynajmniej czarne piszę jak jest

Myslę, ze genaralnie jak facet ma żone i ukrywa swój romans to jasne, ze spędza z żoną. Co jak co, ale gdyby zniknął na świeta byloby podejrzane, chyba, ze na 2 godzinki sie wyrwie...

Ze mną. Wziął urlop, wyjechaliśmy i wracamy dopiero po nowym roku do Polski. Ale mój żonaty facet ze mną mieszka, a żonę widuje raz w miesiącu, jak jej zawozi pieniądze na życie i na rachunki. Nie wiem czemu się po prostu nie rozwiedzie, ale to nie moja sprawa w sumie.

Żonaci faceci są c*****i i tyle.

masakra ,jaka rywalizacja o samca przez samiczki hahaha

on woli ze mną ,nie bo ze mną,on woli moją cipkę nie bo moją ,jesteś nudna a ty bardziej :-) oj głupie baboliny

do 21:52 pisz dalej o g*****e, w którym tkwisz po uszy, to takie wciągające, jak wpisy reszty kochanek. aż dziw bierze, że tym niewiernym mężom na widok żon, jeszcze k***s staje, a nie powinien, bo przecież mają was, usłużne kochanki. fajnie ci dołożyła ta co zwracała się "rybeńko"zasłużyłaś sobie na to swoją próżnością. Nie każdy seks jest upodleniem, to potrzebna sfera życia i można ją realizować inaczej, nie krzywdząc przy tym innych.

no właśnie - czym te żony jeszcze ich podniecają że im staje, i mogą odbyć stosunek?

Wszystkim, bo żona to miłość życia, a ty żałosna kochanko jesteś nikim. :D