Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Wam też jest wyjątkowo ciężko w te święta?

Polecane posty

Gość gość
Moi rodzice nie zyja od lat Mlodo sie zabrali,po piecdziesiatce..w odstepie paru lat Mam rodzine i dzieci,ale to zawsze boli :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama zmarła po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem trzezwa alkoholiczka, po rozwodzie, u mnie w rodzinie na Wigilie alkohol sie leje strumieniami. Jest mi ciezko, ale tak bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnialam dopisac, i spedzam Swieta sama, ide dzis na wigilijny meetig do AA, bedzie razniej. tak sa tacy jak ja, czesto musieli zwalczyc swoj nalog i jeszcze sie odciac od patologicznej rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko. Leze w szpitalu na patoloigii ciazy a to mialy byc pierwsze swieta z moim chlopakiem. Smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też kolejne święta bez rodziców. Dobrze, że już własną rodzinę mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w maju zmarła ukochana babcia,matka jest alkoholiczka,a rodzeństwo za granica. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie mam fajnych świat. Mieszkam z chłopakiem u jego matki bo on wcześniej narobił długów i musieliśmy się wyprowadzić z wynajmowanego mieszkania. Nie stać mnie żeby mieszkać samej. Wczoraj się pokloclismy bo on się napił i wyszedł na cała noc z domu a dziś chyba jesteśmy w fazie rozstania. Do rodzinnego domu nie mogę wrocic bo nic tam nie ma, mała wieś zero perspektyw. Bardzo chciałabym się teraz do kogoś przytulić choćby po to żeby poczuć ze ktoś się o mnie troszczy lubi i dla kogoś jestem ważna. Czara goryczy została przelana wczoraj. Nie wiem co będzie dalej. Święta są beznadziejne a ludzie jeszcze gorsi. Trzymajcie się wszyscy którzy tez macie okropny czas. Trzymam za Was kciuki i za siebie tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pryzkre te historie, wszystkiego najlepszego, i oby sie Wam ułozyło. Raz na wozie, raz pod wozem, nie moze byc w kołko zle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo wspólczuję tym którzy są samotni z jakiegoś powodu,mi też jest trudno.Nie będę się rozżalać nad sobą i pisać o problemie bo z doświadczenia wiem że ktoś mi łatkę przywali choć nie będzie mieć racji bo mnie nie zna i nie wie że serce na dłoni oddaję za gram dobroci której nigdy,nigdy,nigdy od nikogo nie zaznałam.Zawsze mnie wykorzystywano a w zamian był przysłowiowy kop.Zgubiła mnie naiwność.Wiem teraz jedno że czasem lepiej być samą niż z byle kim.Najbardziej bolą ciosy od najbliższych. Zdrowych,spokojnych Świąt życzę wszystkim którzy potrzebują bliskości i ciepła rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piersze swieta bez mojego tatusia. Odszed po ciezkiej chorobie w pazdzierniku. Gorzej byc nie moglo. Serce mi peka coraz bardziej, najchetniej poszlabym spac i sie juz niegdy nie obudzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojego dziecka w listopadzie zdiagnozowano autyzm. Na chwilę obecną marzę jedynie o tym by w ogóle nauczył się mówić. Chciałabym usłyszeć "mamo", coś co dla innych jest takie oczywiste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez swita beznadziejne. Z mezem sie kloce :O :( Dzieci nie mamy. On mi dzisiaj taki tekst wysunal: po co w zasadzie milabym Cie trzymac? :O Niby taki zart :O Fahne, co??? Zaznaczam ze pracuje i mam na swoje wydatki. On zarabia 10 razy tyle. Powiedzialam mu zeby robil co chce a ja go widziec nie chce. Co to za stosunek do zony? "Po co mam Cie trzymac"? A niech w********a w podskokach!.... Gruba nie jestem, wygladam normalnie i na kasie mi kompletnie nie zalezy. Duzo nie mam ale na tyle, ze dla mnie wystraczy :) A niech on mnie w d***la pocaluje. Co za idiota...zeby tak do zony mowic. I co z tego ma? Wiekie g :D Bedzie teraz ssobei sam siedzial i wentualnie z Renia prowadzil glebokie rozmowy :D :D .D Powiedzialam mu zeby spadal. Noi? Zadowolony teraz? :D Niech sie zastanowi po co mialby mnie trzymac :D Bo ja tam sama sie trzymam :D A ten moj zalosny man niech sobie zycie uklada pod katem balansu ksiegowego. No co za d**ek! Faceci nieras narzekaja na zycie ale z tego co po moim mezu widze to sami sa najczesciej za to odpowiedzialni. A moglby miec mily dzien, romantyczny wieczor... No nic. Umarl dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×