Kto przestał chodzić do kościoła

co masz na myśli stereotypy dotyczące kogo kapłanów czy innej materi upadaja kapłani bo nie modlimy sie za nich Czy wiecie, że w chwili Podniesienia, gdy kapłan podnosi Hostię, obecność Jeezusa jest odczuwalna i wszyscy trwają pokornie na klęczkach, nawet złe duchy! ...A ja chodziłam na Mszę św. bez minimum szacunku, bez skupienia uwagi, z gumą do żucia w ustach, czasami drzemiąc, rozglądając się, rozproszona tysiącem banalnych myśli...! A potem miałam jeszcze czelność tymi samymi ustami uskarżać się, pełna pychy, że Bóg mnie nie wysłuchał, kiedy Go o coś prosiłam! Wierzcie mi, że było dla mnie wstrząsające, kiedy ujrzałam jak, przy przejściu Naszego Pana, wszystkie te stworzenia, nawet te straszne byty, rzucały się na ziemię w imponującym uwielbieniu. Ujrzałam Niepokalaną Dziewicę, wdzięcznie klęczącą u stóp Pana, orędującą za mnie, w uwielbieniu przed Nim. ...A ja, grzesznica, tak brudna, traktowałam Go bez odrobiny szacunku, i mówiłam, że byłam dobra... Tak, dobry ze mnie nędzarz! Wypierałam się i przeklinałam Pana! Pomyślcie, jaką byłam grzesznicą, skoro nawet złe duchy kajały się do ziemi, kiedy przechodził Pan Jeezzus Chrystus...!

Na domiar złego stale krytykowałam księży i ukazywałam ich w złym świetle. Powinniście zobaczyć, jak załamała mnie ta sprawa podczas egzaminu w zaświatach. Pan poczytał mi to postępowanie za bardzo ciężki grzech.Pan powiedział do mnie smutnym, ale surowym głosem: „Co myślałaś, że ty kim jesteś, aby tak czynić, jak gdybyś była Bogiem, i wydawać osąd o moich konsekrowanych, i przy tym oczerniać ich i im wymyślać? Kontynuował: „Są ludźmi z krwi i ciała. A jeśli chodzi o świętość księdza, to ta wspomagana jest przede wszystkim przez wspólnotę wiernych, przez parafian. Wspólnota wspiera konsekrowanego swoimi modlitwami, szacunkiem. A kiedy ksiądz dopuszcza się grzechu, wtedy nie powinniście tak bardzo wypytywać go o powód i obwiniać, lecz o wiele bardziej szukać winy we wspólnocie, która nie okazała mu szacunku, nie dała wsparcia, nie modliła się za niego lub robiła to w niewystarczającym stopniu.” Pan pokazał mi wtedy, jak to za każdym razem, gdy krytykowałam księdza i stawiałam go w złym świetle, demony rzucały się i przylegały do mnie. Ponadto widziałam, jak wielkie zło czyniłam, gdy przedstawiałam konsekrowanego jako homoseksualistę – a nowina ta szła lotem błyskawicy przez całą wspólnotę. Nie jesteście w stanie sobie wyobrazić, jakie wielkie i ogromne szkody wyrządziłam.

Wiecie, moi bracia i siostry w Chrystusie Panu, gdy ksiądz upada, wtedy wspólnota odpowiedzialna jest za niego przed Bogiem. Wspólnota odpowiedzialna jest za świętość swoich kapłanów. Diabeł nienawidzi katolików, ale księży jeszcze bardziej. Nienawidzi naszego Kościoła, gdyż dopóki są księża, dopóty wymawiane są słowa Konsekracji. I my wszyscy musimy wiedzieć, że ręce kapłana dotykają Boga, nawet jeśli jest tylko człowiekiem. Ma pełnomocnictwo, by wezwać Boga z Nieba, przez jego słowo dokonuje się w kawałku zwyczajnego chleba transsubstancjacja: przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Pana. Kapłan jest konsekrowanym Pana, uznanym przez Boga Ojca. Gdy kapłan unosi Hostię, czuje się obecność Pana i wszyscy padają na kolana, nawet demony!

Te konsekrowane ręce kapłana... och, jak bardzo demon ich nienawidzi! Strasznie nienawidzi tych rąk, mających pełnomocnictwa z Nieba. Diabeł tak bardzo odczuwa wstręt do nas katolików, bo mamy Eucharystię, bo jest ona otwartą bramą do Nieba i jest jedyną bramą. „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne!”. Bez przyjęcia Eucharystii, to znaczy Ciała i Przenajdroższej Krwi Pana, nie można wkroczyć do wiecznej szczęśliwości. Pan jednak przychodzi do każdego umierającego człowieka – obojętnie jaką wiarę wyznawał czy nie wyznawał – do każdego z osobna przychodzi Pan w jego ostatniej godzinie i objawia się mu, mówi mu pełen miłości i miłosierdzia: „To Ja, twój Pan!” Gdy ten człowiek przyjmuje swego Pana i prosi o przebaczenie swoich grzechów, dzieje się coś niesłychanego, co trudno wyjaśnić: Pan błyskawicznie zabiera tę duszę do miejsca, gdzie sprawowana jest Msza św. i ów człowiek przyjmuje wiatyk. To mistyczna komunia. Ten bowiem tylko, kto otrzymuje Ciało i Krew Pana, może wejść do Nieba. To tajemnicza łaska, którą dał Bóg naszemu Kościołowi. A tak wielu jest ludzi, którzy klną na Kościół. Jednak tylko w Kościele Katolickim możemy znaleźć zbawienie. Ci umierający mogą wówczas dostąpić zbawienia. Idą do czyśćca, ale są uratowani. Tam nadal czerpią łaskę z Eucharystii. Dlatego też diabeł tak bardzo nienawidzi kapłanów. Dopóki są księża, dopóty chleb i wino są przemieniane. Z tego względu naszym obowiązkiem jest modlić się wiele za księży, gdyż demon atakuje ich nieprzerwanie. Pan pokazał mi to wszystko

Jedynie przez kapłana możemy na przykład otrzymać sakrament pokuty i pojednania. Jedynie przez kapłana otrzymujemy przebaczenie naszych win. Wiecie, czym jest konfesjonał? To wanna, kąpiel dla duszy. Nie kąpiel z mydłem i wodą, a z Krwią Chryystusa. Gdy dusza jakiegoś człowieka stała się wskutek grzechu brudna i czarna, może on ją umyć Krwią Chryystusa podczas spowiedzi. Ponadto zrywane są pęta, którymi szatan związał nas ze sobą.

Jest zatem logiczne, że diabeł najbardziej nienawidzi kapłanów i chce ich doprowadzić do upadku. Nawet ci kapłani, którzy sami są wielkimi grzesznikami, mają moc odpuszczania grzechów jak i ważnego szafowania każdym sakramentem. Pan ukazał mi, jak to się dzieje. A dzieje się to w Ranie Jego Serca. Są rzeczy, które przekraczają ludzkie pojęcie, ale to duchowa rzeczywistość. Przez tę Ranę Pana dusza wznosi się do Boskiego wymiaru, wznosi się do Miłosierdzia Bożego, do bram Bożego Miłosierdzia; dusza wznosi się i oczyszczana jest w Sercu Wiecznego Arcykapłana, Jezus z Krzyża oczyszcza ją Najświętszą Krwią w Swoim wiecznym teraz. Widziałam, jak moja dusza została oczyszczona dzięki wyznaniu grzechów. Przy każdym grzechu, za który szczerze żałowałam i wyznawałam go, Pan rozwiązywał pęta, które mnie mocno trzymały przy szatanie.

Bóg nie jest instytucją ! Wstydź się przed nim bluźnić i karmić kłamstwem, tych którzy wierzą !

patrzysz na boga przez pryzmat człowieka i interpretujesz te brednie również jak człowiek, twój wypowiedź az trąci ludzką skazą bujania w obłokach na ziemskich odmetnach :D

to wyzej to z gloria polo tutaj to człowiek adam oto czynie wszystko nowe objawienia matki bozejprzyjeliscie chrzest w imie trujcy przenajswitrzej co zostaliscie właczeni do mistycznego ciała boga jeezusa jestescie w pełni dziedzicami jego obietnic

kto przestał chodzić do kościoła niech będzie chowany bez księdza... Po co wtedy rodzinka zapitala do księdza prosząc o pogrzeb??? Troszkę honoru..jeśli nie chodził to po co mu to?...dla oprawy??? dla wizerunku rodzinki??? Zakłamańcy!!!!!!!! Jest takie powiedzonko..jak nie chodził to go wniosą...:)

nawet w niebie jest hierarchia aniołowie serafini t o ci co płona ogniem bo sa przy samym Bogu potem cherubini , archaniołowie michał gabriel i rafael reszta potem zwykl dusze i sa według kręgów czyli zasług dla nieba

jesteście narodem ochrzczonym. Przyjęliście chrzest w Imię Trójcy Przenajświętszej, przez co zostaliście włączeni w Mistyczne Ciało mojego Boskiego Syna. Jesteście w pełni dziedzicami Jego obietnic, dlatego mam prawo, aby upomnieć się o was przed Tronem Bożym i jednocześnie zwrócić się do was, abyście złożyli wasze pełne świadectwo wiary. Wielokrotnie okazywałam wam moją szczególną opiekę i obronę. Moje Niepokalane Serce przynagla was, abyście porzucili grzech i zwrócili się do Boga z jeszcze większą gorliwością. Odkrywajcie na nowo Chrystusa, mojego Syna, wraz z całą głębią Jego Miłosierdzia i odpowiedzcie na Jego ewangeliczne wezwanie do pojednania z Bogiem! Również tym razem pomogę wam podźwignąć się z waszych upadków i z waszej materialnej niewoli. Szatanowi wydaje się, że osiągnął zwycięstwo, lecz on – jak zwykle w swojej pysze – przechwala się tylko swoimi pozornymi powodzeniami. Zapomina, że Bóg w swoim czasie upomni się o narody, które przyjęły chrzest w imię Jezzuusa Chrystusa. Dlatego i ja wypełniam teraz powierzoną mi misję wobec narodów, aby przypomnieć im o ich tożsamości i odpowiedzialności.

wiara jest częścią każdego istnienia, nie Bóg wybiera ludzi a ludzie wybierają Boga!!!, a później lamentują, bluźnią i obwiniają:O niech choć jeden człowiek przyzna, że nie prosił o coś Boga (jakkolwiek go pojmuje), ile razy głęboko w myślach wykrzyczał, "to jest cud" czyż nie pomyślał też o nim?, Wypieranie się siebie to już nie grzech a obłąkanie :D

hierarchia jest potrzebna tym co muszą wierzyć w konkretne Bóstwo, a nie wierzą w Boga bo go nie widzą inaczej :D

Im bardziej oddalacie się od Źródła Życia, tym więcej tracicie to życie w sobie. A to puste miejsce wykorzystuje natychmiast przeciwnik, wróg i kłamca, by zająć je przez siebie i swoje legiony. Nie bądźcie zdziwieni, że „dano przeciwnikowi czas”, aby zwodził ludzkość, ponieważ ta próba jest konieczna dla umocnienia w wytrwałości i świętości tych, którzy do świętości są przeznaczeni. W tej próbie cierpią także członki Kościoła, który jest święty, ale pamiętajcie, że i Syn Boży dopuścił zdrajcę do wspólnego spożycia Paschy. Kościół doświadcza biczowania, prześladowania i będzie musiał przeżyć swoje ukrzyżowanie, aby potem zajaśniej chwałą zmartwychwstania.http://www.duchprawdy.com/adam_czlowiek_oredzia_2014.htm

Merkaba - s r a ni e w b a n i e i tyle.

Ja dawno temu. Od małego nie lubiłam atmosfery w kościele bo czułam że coś tam nie gra. Teraz chodzę tylko w celach architektonicznych albo posiedzieć w ciszy bo to sprzyja umyslowi m.

Ja chodzę do kościoła , wierzę w Boga i wiele łask od Boga otrzymałam i wciąż otrzymuję .Zawsze gdy mam problem , zmartwienie proszę Boga o pomoc i tę pomoc ZAWSZE uzyskuje . Wiara czyni cuda . I wiecie co ? wierzę że piekło i szatan też istnieje , podam wam przykład. Byłam na mszy , przyszła babcia z około 2.5 letnim wnuczkiem . Kiedy wjeżdżała z nim do kościoła (siedział w wózku) miał zasłonięte uszy własnymi rękoma .I to tak ściśle obejmował palcami małżowiny uszne że aż je zgniatał.Cały czas spał , ona chciała mu te ręce od uszu oderwać ale nie pozwolił , zaraz się budził i zaczynał przeraźliwie płakać . Trzymał tak te uszy całą mszę (45min) bez chwili odpoczynku . Pomyślałam że może miał taki kaprys , że takie ma upodobanie gdy śpi. Za tydzień znów z nim przyszła , nie spał , siedział w wózku , kiedy tylko przekroczyli próg kościoła on chwycił za uszy i cały czas trzymał , ona znów chciała te ręce mu oderwać a on za każdym razem wpadał w taką histerię że rezygnowała . Z ciekawości wyszłam za nimi z kościoła i osłupiałam . Kiedy tylko wyszli na zewnątrz to dziecko opuściło ręce w dól okrywając uszy . Trzecim razem powtórzyło się to samo , az ta babcia przestała przychodzić z tym chłopcem. Wiecie co pomyślałam ? To dziecko ma w sobie szatana , to szatan nie pozwoli mu słuchać Słowa Bożego . Nie uwierzycie ale ciarki mnie przechodziły jak widziałam tego chłopaka .

Może nie mógł znieść tego zawodzenia starych bab zdewocialych albo śpiewów kościelnych w których tylko o mece i śmierci wiecznie. Wiedział podświadomie że chcą zindoktrynowac. Dzieci potrafią jeszcze odbierać takie sygnały bo są nieskazone niczym chyba że przyjdzie taka helga jak ty i zacznie je straszyć diabłem i grzechem pierworodnym który jest bzdetem służącym do zniewolenia człowieka od urodzenia.

Ok niech ci będzie , nie chcesz wierzyć , twoja sprawa . Ja napisałam co widziałam , nie straszę nikogo diabłem bo to nie ma sensu , swojego dziecka też nie straszyłam bo nie na tym polega wiara by wierzyć ze strachu . Trzeba mieć wewnętrzne przekonanie że chce się mieć Boga w sercu i choćby ktoś dziecku wmuszał wiarę w Boga , gdy dorośnie ma możliwość wyboru , przyjęcia lub odrzucenia wiary w Boga i rodzice na to mają już wtedy niestety znikomy wpływ.

Ja nie chodze do kościoła i nie wierzę w boga, ale cuda też mnie spotykają, w cuda wierzę ale też wiem, że nie są zasługą czegoś co nie istnieje ;) nie modlę sie w ogóle, a i tak dostaje to co chcę. kiedy się modliłam jak byłam jeszcze dzieckiem to bylo wręcz przeciwnie, często działo sie na odwrót niż chciałam. Fizyka kwantowa już dawno wyjaśniła wasze "cuda", da się racjonalnie wyjaśnić nawet to co zupełnie jest nieracjonalne. Nauka powoli zaczyna wyjaśniać to, co ludzie nazywają bogiem, bo nie umieli tego nazwać

Wierzysz w cuda ? A wiesz co to cud ? Cud – zjawisko paranormalne lub zdarzenie z różnych przyczyn nie posiadające wiarygodnego, naukowego wytłumaczenia.

Wiara czyni cuda i to jest prawda. W co wierzysz to będziesz miał często. I naprawdę mało wazne czy wierzysz w Boga czy bogiem sobie uczynisz gumowa kaczkę do kąpieli.

Cud to dla mnie przenośnia, coś niewiarygodnego i nieprawdopodobnego co się wydarza. Jak już jednak mówilam fizyka kwantowa wyjaśnia dlaczego cuda sie zdarzają i dlaczego nie są cudami z definicji. Dla nas to cuda bo nie do końca rozumiemy mechanizm ich pojawiania się. Poczytajcie ksiązki na ten temat :)

dziś nie długo nauka udowodni istnienie boga i udowodniła ze świat sam nie powstał prawdopodobieństwo jest takie ze wszyscy musieli wygrać w totka 6 albo wszystkkie małpy na ziemi musiały jednoczescie zagrac na pianinie prendzej wygrac mozna w totka i to codzienie niz ziemia zycie samo powstało i ci ateisci co zbadali uwierzyli w boga

np gloria polo dawno o tym pisała ze w chwili połaczenia jajeczka z plemnikiem wchodzi także dusza i powstaje błysk świata i dopiero teraz to naukowcom udało to sie zaobserwowac a gloria polo o tym muwi juz z 20 lat jest nawet film na yutube

Bóg przewidział jako dziejową misję Polski w uratowaniu Europy i świata od duchowej samozagłady. Nie jest to droga łatwa, bo w pierwszym rzędzie wymagająca od każdego z nas radykalnej wewnętrznej przemiany, a co za tym idzie – zerwania z grzechem, unicestwienia struktury grzechu, w której tkwi niejeden, nawet czasem nie zdając sobie z tego sprawy, oddania się wytrwałej modlitwie, zwłaszcza Różańcowi i regularnego uczestnictwa w sakramentalnym życiu Kościoła

No ludzie, trzeba raczej zadac pytanie w formie "kto jeszce chodzi do kosciola?" Nie wiem jak mozna sie slepo trzymac takiej zacofanej sredniowiecznej instytucji jak koscoil katolicki, zwlascza w polskim piekielku. NIe znam nikogo, kto chodzi do kosciola.

Maryja 3-krotnie w orędziach „Oto czynię wszystko nowe” podkreśla wagę przygotowania się do mającego nastąpić światowego „ostrzeżenia-wstrząsu sumień”, poprzedzającego powtórne przyjście Chrystusa. Ma być to największe w historii świata wydarzenie fizyczno- duchowe, podczas którego każdy człowiek w wymiarze indywidualnym odczuje przez 15 min. obecność Boga, rozpozna grzeszność swojej duszy w perspektywie wieczności. U wielu rozmiar grzechów będzie tak wielki, że nie pozwoli im to nawet zwrócić się do Boga i prosić o miłosierdzie, bo natychmiast umrą.

sprawdziła się dosłownie zapowiadana z 2- letnim wyprzedzeniem, rezygnacja papieża Benedykta XVI. Wydaje się, że spełnienie innych „drażliwych” spraw jest kwestią czasu, bo tenb proces już trwa na różnych płaszczyznach.