Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak radzić sobie ze świadomością starzenia

Polecane posty

Gość gość

Koniec roku skłania do rozmyślań. Mam 37 lat (jeszcze) i zdałam sobie sprawę z twego, że przemijam. Kiedyś (6 lat, 3kę dzieci i 10 kg temu) czułam męską atencję. Dziś w gronie moich męskich znajomych jestem niewidzialna jako obiekt atencji. Skończyło się komplementowanie i to męskie zainteresowanie, które się czuje. Nie jest źle. Najważniejsze, że podobam się temu Jedynemu, ale jakoś ciężko mi oprzeć się pewnemu smutkowi, że jestem już w "tym" wieku. Macie podobnie? A może jakiś patent na to, żeby poczuć się lepiej? Całe życie wkurzało mnie, że patrzy się na mnie jak na obiekt seksualny, a teraz, gdy mam, co chciałam jest mi smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu nie schudniesz i nie ubierasz się sexy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie nie chodzi o to, że się starzejesz, ale o to, że nie interesują się tobą faceci. Zrób coś z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz sie znów poczuć jak obiekt seksualny to wejdź sobie na badoo. Nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doczytałam jeszcze ze ma sz męża. Masakra, po co ci więc zainteresowanie innych facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie nie ubierałam się seksy, ale masz rację, nawet dla samej siebie powinnam. Inna sprawa, że wkładanie seksi ciuszków przy brudo-łapkch i jednym śliniaku to proszenie się o anihilację seksi ciuszka. Ale generalnie na zewnątrz się staram wyglądać. I noszę coś na kształt seksi ciuszka, ale cóż... figura nie ta. I efektu brak. Co do schudnięcia - mam w planach. Dziecię z cyca odstawiam i coś z tym sadłem robię. gość z 12:18 Starzeję się - widzę zmarszczki (wczoraj odkryłam sieć na policzkach), rysy twarzy się wyostrzyły, figura... ehh, skóra wiotka. Tak, brakuje mi tego nieuchwytnego zainteresowania, chcę się poczuć pociągająca. Czy to źle? Nie interesują mnie romanse, spotkania ukradkiem, nawet jakby nie miały się skończyć czymś więcej niż kawą. Straciłam poczucie swojej atrakcyjności i mi się to nie podoba. Tylko tyle i aż tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy sie starzeje. Ale czy jestes pewna, ze brak meskiego zainteresowania wynika z tego, ze masz wiecej lat i kg? Raczej jest tak, ze Twoi znajomi wiedza, ze masz meza i 3 dzieci, i nikt rozsadny nie bedzie sie w to wpierniczal z komplementami, bo po prostu tak nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym miała męża i dzieci to bym skakała do góry z radości i miała w d... czy ogadają się za mną faceci. Aha mam 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem dość specyficzna. Na facetów nie lecę, nie mam potrzeby bycia "kobietą", wolę (a może wolałam) być dla nich "człowiekiem". Cudze oczy są mi potrzebne dla mnie samej. Nie czuję się piękna, atrakcyjna, widzę postępujące oznaki starzenia i to pogłębia mój lęk, że kiedyś nie będę umiała pogodzić się ze starością, z tym, że to "już". Jakieś romanse na boku, przygody czy "adrenalina zakazanego owocu" to zupełnie inna sprawa, która mnie nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety każdego to czeka. Ale wiecie co, to jest chociaż jedyna sprawiedliwość na tym świecie. Nie ważne ze masz miliony na koncie, i tak zestarzejesz się i umrzesz. Jak widzę te powyginane dzi\wy z du\pami na wierzchu, ktorych teraz w necie od zas\rania, to cieszy mnie to ze za 15 czy 20 lat będą to juz stare baby. I żadne operacje i botoksy nie pomogą, nieważne ile masz hajsu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uprawiasz jakis sport?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12:30 Obawiam się, że nie jest jak piszesz. Moi znajomi wiedzą jak jest, ale jeszcze 4 lata temu (mężatka, 1 dziecko) było inaczej. I to pod okiem mojego męża. To nie jest smalenie cholewek i jakieś niefajne teksty, tylko zwykła szarmanckość. Obawiam się, że kłopoty dnia codziennego (3 dzieci pon. 6 roku życia), doktorat, który dzięki Bogu już za mną, sprzątanie, gotowanie, prasowanie itp. zmieniły mnie, mentalnie i fizycznie postarzyły. gość 12:31 Nie narzekam na swój los, nie zamieniłabym go na nic innego. Wzięło mnie tylko na przemyślenia. To nie jest tak, że masz męża i dzieci i nagle przestajesz być kobietą i nie masz żadnych zmartwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
burkowa no co ty, twoja pissda jest funkiel nowka nie smigana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno uplywajacy czas i obowiazki nie dzialaja korzystnie na urode, ale to dotyczy wszystkich, tak sie sklada. Pytanie z kim sie porownujesz? Bo jak ze studentkami to faktycznie masz problem:) Rownaj do osob w Twojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sport? Biegi do przedszkola z 11 kg na ręku, zapasy w wannie, wyciskanie na przewijaku itp. ;) A poważnie. Ostatnio leżał mi na głowie, sercu i wątrobie ten doktorat. Niby miesiąc minął, a ja się jeszcze nie ruszyłam nigdzie :( W planie mam powrót do jeździectwa (koń za darmo, towarzystwo męskie, a jakże ;), tylko się ruszyć). No i w najbliższym czasie planuję wrócić do snu bez tych 2-4 pobudek każdej nocy. Mam kartę benefit i stąd darmową siłownie, basen itp. Tylko się ruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12:41 Fakt, właśnie takie porównania przychodzą mi do głowy. Z moim męskim środowiskiem znamy się 15 lat. To kawał mojego życia. Pojawiłam się jako kobieta "przed przeceną", a teraz czuję się jak wysłużona weteranka. Patrzę wstecz i widzę, że nie tylko im głowy posiwiały. Przemijanie. To do mnie dotarło i "nieokreślony wiek" ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam słów żeby rozwiać twój lęk - moim zdaniem irracjonalny . powiem ci tylko że z - całą pewnością - za 10 lat będziesz swoje niepokoje wspominać z łezką w oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko każdego z nas to czeka ale wiesz co ja mam 31 lat jeszcze bo w styczniu będę mieć już rok więcej :O i mam jedno dziecko ale figurę mam super bo jestem szczupła , ale co z tego jak piersi opadły czytaj wiszą i mam wielkie sutki a mniejsze piersi do tego mam rozstępy na brzuchu oraz trochę luźną skórę oraz cellulit na udach nie przytyłam dużo w ciąży nie obżerałam się a widzisz co mnie spotkało niestety nie stać mnie na operacje czy chodzenie na zabiegi :( jestem po cesarce . Robiłam w miarę swoich finansów wszystkiego co możliwe trochę pomogło , teraz zamierzam się szczotkować na sucho zobaczymy czy pomoże , oby pomogło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 37 lat. To wyobraź sobie, że mija 15 lat i masz teraz 52 lata. Co byś sobie 37 letniej powiedziała z perspektywy czasu? Moja babcia 90 letnia patrzy kiedyś na swoje zdjęcie imowi-ale byłam młoda, na rowerze jeszcze jeździłam i po mieście latalam z statkami, miałam dużo sily-a na zdjęciu babcia miała 65 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mogłabym mieć cellulit, nadwagę czy wiszące piersi, gdybym tylko mogła mieć meza i dzieci. Dzieci mieć nie mogę, męża, nie wiem, może któryś facet zechce kiedyś kobietę, która mu nigdy nie zajdzie w ciaze :( Cieszcie się z tego co macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12:47 Wiem, że masz rację. Pamiętam pewnego przedwojennego ułan, który z błyskiem w oku powiedział mi kiedyś: "ach, żebym miał te 50 lat".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kim jesteś z zawodu i o czym pisalas doktorat? Tez kiedyś marzylam o doktoracie, ale niestety przez problemy zdrowotne nie udało mi się zrobić kariery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dokladnie, lezka w oku, babcie sa super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wasze posty. Tak mnie po prostu wzięło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12:54 Pracuję na uczelni. Doktorat zrobić musiałam nie chciałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze jest być świadomym przemijania. Ale przemijanie to nie tylko utrata - urody , zwiększona waga czy słabsze włosy ... to również korzyści - świadomość siebie i swojego miejsca w życiu , to zdobyte doświadczenie na różnych frontach , to ugruntowywana pozycja w rodzinie , pracy , wśród znajomych , to tzw . doświadczenie życiowe zdobywane przez każdy mijany rok życia. czym tu się martwić ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko Victoria Beckham moze miec wszystko. ;) To pieniadze upraszczaja wiele spraw. Powoli zregenerujesz i Ty swoje sily. Na starzenie najwiekszy wplyw maja geny. Juz bylas atrakcyjna mlodka, po karmieniu wrocisz do formy, obiecuje. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś czytalam o jakiejś jogince, ktora miała chyba 85 lat i mówiła ze chciałaby mieć znowu 65-70 lat bo wtedy mogła jeszcze wykonywać trudne asany, a teraz juz nie daje rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beckhamowa to juz jakas karykatura dla mnie. najlepiej wygladala w SG jak byla pewnie po 20/ potem chocby sie ze/srala i spala w kapsule z alg morskich i brylantow na dnie Bajkału to nigdy nie bedzie taka ladna jak kiedys. i wtedy nie byla wychudzonym szkieletorem, byla bardzo POSH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×