Kocham Cię Grisha.

Nie pisałem tu nic, bo nie byłem na tym topiku od czasu naszej ostatniej kłótni i napisania że masz wiadomość na hangouts. A jadam kurczaka / filet z puszki / łososi (dwa razy jak rozmawialiśmy)

Brakuje mi Ciebie.

Jasne, rozumiem. Dla Ciebie jestem już skończona.

Kocham Cię. Dobrej nocy.

Zacząłeś się już pocieszać w ramionach innej, czy może jednak masz w sobie pewne zasady przyzwoitości ?

Potrzebuję Cię. Jeśli nadal Ci na mnie zależy, to proszę odezwij się.

Dlaczego to robisz? Dlaczego odbierasz nam szansę na bycie razem?

Ja się naprawdę o Ciebie martwię. Na ciele wyskoczyła mi wysypka, która jest spowodowana alergią na tle nerwowym. Proszę jedynie o to, byś napisał, że wszystko w porządku.

Nie znam żadnego ruska. Przeklinam cię podszywo ty szmato i obyś zdychała długo, boleśnie i w samotności.

autorko niech ci się zrobi tyle komórek rakowych, ile jest liter w tym wątku. Rzucam klątwę ty ściero.

Przez Ciebie wylądowałam w szpitalu z pokrzywką na całym ciele. Nienawidzę Cię! Tak trudno napisać jedno slowo?!

Zrozum w końcu, że Cię kocham. Zrobię wszystko, byś dał mi jeszcze jedną szansę. Możemy się spotkać, choćby dzisiaj. Tylko proszę, nie zostawiaj mnie.

Jestem już, czekam niedaleko wejścia.

Nie przyjdziesz, prawda? :(

Znowu sobie z ee mnie jaja robisz prawda?

Dziś nie pracowałem

Dopiero co przez ciekawość wszedłem na ten topik. A Ty widzę, dalej odstawiasz swoje zagrywki. Spotkaliśmy się już dziesiątki razy, nieprawdaż?

Wiem, ze dzis nie pracowałeś.

y0shihiro@o2.pl wystarczy sppektaklu tutaj Hangouts już nie dziala i działać nie będzie.

Nie będę z Tobą rozmawiała poprzez pocztę.

możesz mi tam wyslać numer telefonu. Ja już się w żadne internetowe komunikatory nie bawię. Jak nie chcesz to nie będziemy rozmawiać. Obejdę się.

Jakie to żałosne... Jeżeli kiedykolwiek odwiedzę Cię w biurze, to tylko po to by narobić Ci wstydu. Nie będę miała nic do stracenia.

borderline

I wiesz co? Nie kocham Cię już. I piszę to z pełną świadomością. Nigdy więcej nie wezmę sibie faceta z patologicznej rodziny.

Przepraszam. Nie chciałam tego napisać.

Nie tak planowałem spędzać Twoje imieniny, ale życzę Ci wszystkiego najlepszego.

Wiem, że padło z mojej strony wiele przykrych słów i przepraszam Cię za to. Napisałam coś, czego teraz strasznie żałuję. Nie chcę, żebyśmy się kłócili i byli do siebie wrogi nastawieni. Nic tym nie zdziałamy. Przez te kilka dni, kiedy nie mieliśmy ze sobą żadnego kontaktu, zrozumiałam, jak bardzo Cię potrzebuję i jak ważny jesteś dla mnie. Czułam ogromną pustkę, kiedy Cię nie było. Nie chcę nigdy więcej tego doświadczać. Dlatego proszę, dajmy sobie jeszcze jedną szansę.

I dziękuję za życzenia. Miło że pamiętałeś.

@goscAAA dziś Jeżeli chcesz, żeby coś z tego było to wiesz, gdzie i kiedy mnie znaleźć. I to jest ta jedna jedyna szansa. Nie zamierzam już kontaktować się przez internet. Tobie może to zarówno potrzebne jak i zupełnie wystarczające, ale mi to ani wystarcza, ani też tego potrzebuję. Dla mnie internetowe relacje są toksyczne i infantylne. 00 Jeśli znów zamierzasz stawiać warunki w stylu: "bez gadania przez neta nie spotkamy się", to odpowiem Tobie tak jak Ty mi ostatnim razem, kiedy mieliśmy się zobaczyć - zapomnij o mnie.

Mhm. Czyli wolisz pozostać przy kłótniach i wrogim nastawieniu.