Kto mieszka na stałe i pracuje w USA

tak jak ja? Jakie są wasze doświadczenia i jak widzicie się w tym kraju? Jakie są wasze ogólne odczucia mieszkając tu?

Ja juz tu jestem 15lat.

Jeszcze nie, ale mam nadzieję że niedługo będę. :) Zwłaszcza po durnym Brexit

Siostra mojego męża mieszka. w Memphis, Tennessee. Mieszka tak od około 7 lat - w sensie w USA, ale w Memphis od dwoch lat, wczesniej to Atlanta. jest zadowolona. pracuje umyslowo ale praca jakaś tam bez szału, o ile wiem zarabia nieco ponizej średniej krajowej amerykańskiej. Jej mąż jest dzieckiem Polki i Kanadyjczyka,męża poznała ytam on sę tam urodzil. są zadowoleni z życia. Nie są fanami Trumpa, ale za Obamą też nie przepadali. W Europie bywają raz na rok - ja i mąż mieszkamy w Monachium i oni zwykle wpadają do nas bo tak mają loty, są u nas n kilka dni potem kilka dni rodzice w Polsce i potem wracają zwykle przez Kopenhagę lub Berlin.

Byl tu kiedys fajny watek ale jedna psychiczna ktora tu zagladala ,rozwalila go i dziewczyny pouciekaly.

Ja mieszkam na Florydzie. Tutaj jest ciezko zyc. Masa meksykanow, kubanczykow i trudno o dobra prace. Stany sie skonczyly juz jakies dobre 20 lat temu. Nie warto tutaj przyjezdzac, bo sa klopoty praktycznie ze wszystkim. Lepiej zostan w PL. Tam sie predzej dorobisz. Tutaj jak nie murzyn to tornada cie dopadnie i koniec z toba..

U mnie w Chicago tez duzo jest imigrantow,ale czy znowu tak zle to nie wiem,zalezy jakie dana osoba stawia sobie poperzeczki i do czego dazy

Ja może pojadę do USA lub Kanady jak znajdę dobrą pracę w zawodzie. Jak na razie zdobywam doświadczenie. Myślę, że specjaliści mają dobrze w Ameryce pn.

Pewnie ze trzeba probowac,zwlaszcza kiedy jest sie mlodym

Mieszkam w okolicach chicago ponad 30 lat ( mam teraz 40 ), jest ok, ale miasto się zepsuło na gorsze ostatnie 10-15 lat, pozatym jest ok tylko nie pakować się w długi czyli ograniczać chorą konsumpcje, a to dla wielu trudne do przeskoczenia bo życie na kredytach to tu standard.

zrobiłem pozwolenie na noszenie broni i bez mojego Glock 17 9mm nie ruszam się z domu, całe USA szczególnie w dużych miastach i w pobliżu zamienia się w Detroit strzelaniny i tz. carjackings są na porządku dziennym, więc kto tu chce żyć ten musi się uzbroić, nUczyć strzelać i chodzić z gnatem, bo gdy coś się dzieje to policja wam tu nie pomoże aż po fakcie, takie są realia

Detroit jest aż takie złe? Byłam w mieście obok i na obrzeżach miasta były straszne slumsy, w Europie to chociaż się biedni mieszają z bogatymi ale w USA i Kanadzie (z tego co widziałam) jest wyraźny podział na slumsy gdzie bez broni nie ma co się pokazywać i lepsze dzielnice.

Detroit to kompletne szambo, choć jest jeszcze kilka "ładnych" okolic z drogimi domami, ale kilka km dalej slumsy. Detroit w większości to wygląda jak po wojnie nukleranej, spalone auta na środku ulicy, syf, brud, przestempstwa, strzelaniny, porwania aut, a na znakach "stop" to nawet policja każe się ludziom nie zatrzymywać. Major Detroit powiedział że kto wchodzi na teren miasta bez broni to idiota. Niestety taki los czeka inne duże miasta w USA, Miami, L.A., Chicago, Nowy York. Lewaki zniszczyły te miasta a przez coraz wyższe podatki wygonili produktywnych ludzi klasy średniej daleko za miasta.

tam gdzie dużo czarnych to zawsze syf, brud, slumsy, rabunki, napady, kradzież aut, itp itd, wystarczy trzymać się z daleka od okolic gdzie masa bambusów i USA jest super, małe miasteczka są urocze, choć troche podstarzałe, czas tam stanął chyba

w Chicago dopiero jest burdel, na północnej stronie miasta domy po $2mln+ a po drugiej stronie ulicy morderstwa i rabunki, często w biały dzień, tam iść bez broni to samobójstwo, czarni tam cuda wyprawiają a policja jest bezsilna, szambo

w pobliżu lotniska ohare w chicago pare miesięcy temu postrzelili polke nawet, wracała z pracy z kolejki wieczoram i dwóch czarnych chciało ją na ulicy obrabować i ją postrzelili, chyba przeżyła, ale w szpitalu wiele operacji przechodziła, chicago jest obecnie całe niebezpieczne, nie polecam tam mieszkać ani pracować

O kurka, a ja chciałam do Detroit na 2 miesiące do pracy jechać... może jeszcze poszukam więcej info na temat miasta. Byłam jedynie w centrum (przez most z Kanady), nie widziałam całego miasta.

Kanada po drugiej stronie Detroit, czyli Windsor Ontario to jak porównywać niebo z piekłem, Kanada jest spokojna bo nie mają bambusów

No Windsor.. tylko, że tam za ciekawe nie też było. W takim razie nie wyobrażam sobie jak jest w Detroit :O

tak czytam i oczom nie wierze ... skoro tacy z Was rasisci, to po kiego grzyba sie wybieracie do USA (za granice?) ? siedzcie sobie lepiej w przasnej Polsce :O bo z takimi pogladam i i "horyzontami" za granica to wstyd normalnym Polakom przyniesiecie. pozdrawiam z Philadelphii. p.s. Nie mam kolorowego meza - moj partner to Niemiec :) po prostu jestem tolernacyjna. znam wielu kolorowych ludzi i wiecie co/ wielu jest znacznie madrzejszych i milszych od Polakow...

gość dziś zapraszam do Chicago, pare razy cie amerykańskie bambusy ( nie mylić z afrykańczykami z afryki, czy czarnymi z europy, choć korzenie mają podobne ) obrabują w biały dzień, pobiją, może postrzelą, kilka razy ukradną ci auto ( strasząc bronią ) jak stoisz na światłach ( prawie 1000 carjackings w chicago w 2017 ), i z lewackiej, tolerancyjnej pani magister po studiach humanistycznych zrobi się taka rasistka że obrót o 180, Zapraszam!!! nawet fundne ci bilet lotniczy w obie strony i podwioze w ciekawe drogie okolice ( domy i apartamenty $1mln plus ) gdzie bambusy grasują i w biały dzień robią burdel. W 2017 ponad 3000 postrzelonych i prawie 700 morderstw, głównie czarne dzielnice ale nie tylko. Przyjmujesz zaproszenie? to szukam ci zaraz bilet i hopla, do dzieła tolerancyjna pani :)

mieszkam w stanach 20+ lat ,kiedys sie dziwilam ze po co ludzie wracaja na stare lata do Polski,z czasem zaczyna draznic mnie to kolorowe spoleczenstwo,meksykanska muzyka ,czarni i muzulmanie prowadzacy kazda stacje benzynowa i stare smierdzace motele przy drogach ,,,zero kultury ,mlodziez uzalezniona od narkorykow przychodzacych z Meksyku ,ludzie leniwi bez celu do zycia tylko jak zambii siapa i kanapa.....dzieki Bogu za Trumpa

A dla wielu Polaków USA to jak raj a tak naprawdę to tam tragedia jest...

nie ma sie tez w co ubrac bo wszystko made in china ciuchy jednosezonowe

marzę od jakiegoś czasu o wyjeździe tam i zostaniu aktorką....piszcie jak jest

piszcie o Detroit, niesamowite, wymarłe miasto :) co z nim bedzie? podobno oglosilo upadlosc i zlozono ja na rece gubernatora, jak w takiej sytuacji wyglada opieka zdrowotna?

gość dziś nie ma sie tez w co ubrac bo wszystko made in china ciuchy jednosezonowe X Żartujesz? Ale tu to samo w Polsce przecież? Jakie tam sieciówki macie? Chyba to samo, Wranglery czy inne Levisy, Zary, H&M-y? To prawda że tańsza jest odzież i obuwie niż w Europie?

Detroit murzyni zrownali z ziemia..... sieciowki to samo ze niewiadomo jak w to sie ubrac.moze i tansza nie wiem .kiedys np nike to byly nike a teraz nike tez sa made in china .to sa zarty normalnie

Ja póki co do Stanów będę wyjeżdżała pracować jak au pair z https://www.aupair.aifs.pl/ i prawdę mówić, właśnie docelowo myślę o tym, żeby w Stanach zostać, ewentualnie Kanada mi też po głowie chodzi bo mam rodzinę w London więc pewnie łatwiej by mi było na początku, no ale zobaczę jak sobie jako niania do dzieciaków tam poradzę, trochę pozwiedzam i podejmę jakąś decyzję

czym pozwiedzasz??? samochod masz?? ..wiesz gdzie jechac zeby nie wyladowac na murzynowie.....a do Kanady nikt nie chce jechac bo tam zimno jak u Ruskich....takie sa realia