Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłotnia z mężem.

Polecane posty

Gość gość

Mam dość... tak po prostu mam dość. 3 stycznia urodziłam córkę. Mój mąż wziął sobie tydzień wolnego. Wrócił do pracy, jest w domu co drugi dzień. Przez tydzień budził się, gdy mała płakała. A teraz ? W nocy nawet nie drgnie, śpi jak zabity. W dzień nosi ją, karmi, zmieni pieluche,ale ja w dzień nie zasnę. Padam na twarz staje do małej co 3 godziny, czasami mija godzina zanim zaśnie. A on potrafi wrócić z lotu o 4 zajrzy do niej i oczywiście przed przypadek obudzi. Muszę wstać ja, bo przecież on musiał być skoncentrowany przez ostatnie 10 godzin. Dzisiaj pokłociliśmy się. Nie mam siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow, ale problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze mój brat stwierdził, że jestem w stosunku do męża nie sprawiedliwa, bo on stara się,ale też chce być wyspany, a do tego musi pracować. Ja już nie wiem kto ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośtyć
Idz do roboty leniwa babo to zobaczysz jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje,aktualnie jestem na macierzyńskim. Może nie jestem odpowiedzialna za pasażerów,ale jest również stresujaca i wymagająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne problemy z niemowlakiem, odetchniecie jak zacznie przesypiac nocki. Porozmawiajcie z pediatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaję mi sie, że Ty przesadzasz. Ja urodziłam 11 grudnia, mąż miał 2 tygodnie wolnego i wtedy tez duzo pomagał. teraz pracuje na 2 zmiany i ja sama nie mam serca go budzić po nocach do dziecka skoro ja siedzę w domu. Dodam, że mam jeszcze w domu drugie dziecko. Też nie umiem spać w dzień ale jak mała śpi to chociaż leżę z zamkniętymi oczami. Odpuść jesteś nie wyspana i hormony Ci buzują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem histeryzujesz wiesz mi ze gdybyś była zmęczona, zasnęłabyś w dzień w każdej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ma wstawać , piersią nie karmisz? Ja brałam dziecko do łóżka dawałam cyca i spaliśmy razem dalej. Spokój i cisza. Czasem zmiana pampersa . Ale nigdy nie narzekałam. Bo dziecko spało ze mną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jesteś na macierzynskim to nie pracujesz teraz.... w sensie że nie musisz siedziec w pracy 8 godzin. Skoro jesteś taka zmęczona to połóż się z dzieckiem jak śpi w dzień. J atak robiłam i dużo mi to dawało.' Nie szkoda ci czasu, miłości na takie durne kłótnie? twój mąż nie może sobie uciąć drzemki w dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto dorośnij. jak nie możesz zasnąć w dzień to daleko ci do zmęczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem totalnie nie wyspana,pije kawę za kawą. On nauczony jest spać nawet w dzien. Ja nie potrafię, kiedyś po imprezach kończących się o 5 nad ranem spałam do 8 i tyle. Nigdy nie spałam w dzień. Nie karmie piersią. Mała śpi w łóżku obok. Ok powiem Wam czym zajmuje się mój mąż-jest pilotem jeden lot trwa 10 godzin. Co drugi dzień Nie ma co w domu -sen bez płaczącego dziecka nad uchem. Czy jakby chociaż trochę pomógł by mi coś by się stalo. Ja bujam małą, a on spi przed lotem, nawet nie ruszył się kiedy kąpałam ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety tez sama jestem z dzieckiem, nic nie poradzisz. Faceci nie są do dzieci tylko do zarabiania kasy na dom taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taką katusze przechodzą kobiety nie karmiące piersią. Tak to byś wywaliła cyca i spała dalej. Karmisz dziecko takim syfem w proszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmie takim syfem w proszku,bo nie mogę karmić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie ma znaczenie zawod twojego meza? On pracuje, Ty jestes na macierzynskim. Hiseryzujesz strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pij kawy za kawa w dzien to moze sie przespisz.. A jak chcesz pospac w nocy to moze popros matke by w nocy zajela sie corka ? Gdy meza nie ma.Ty sie wyspisz,mama nakarmi i przewinie corke. Maz zawsze wraca nad ranem ? Nie ma sytucji ze wieczorem ? Moglby na dzien przed powrotem do pracy wstac raz w nocy do corki. Ty pospalabys ciagiem te 6 godzin. Choc wiem zdoswiadczenia, ze i tak sie obudzisz.. i nie bedziesz mogla spac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze. Ma różne godziny lotów. Mama pracuje, mieszka w innym mieście. Niestety. Chociaż teraz myślę że mogłabym zostać u rodziców na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodziłaś 2 tygodnie temu z czego tydzień mąż był w domu, a teraz tydzień jesteś sama i już tak histeryzujesz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz byl 2 tyg po porodzie w domu a potem chodzil na 3 zmiany. Spalam czasem z dzieckiem w dzien. Tylko ja nie pilam kawy za kawa. I to prawda ze ze zmeczenia zasniesz nawet na siedzaco. No chyba ze to prowo. Moj maz pilotem nie jest mogl czasem nie dospac. Ale sorry, maz pilot bierze odpowiedzialnosc za pasazerow. Wiec daj mu spac. I tak w dzien zajmuje sie dzieckiem gdy jest w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalna sprawa przy niemowlaku. Nie pij tyle kawy to w dzień zrobisz się śpiąca ze zmęczenia i zaśniesz razem z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam tak padnięta, że zasypiałam na siedząco. Nie pij tyle kawy, po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie spróbuje nie pić tyle kawy. Może zasnę. Zawsze spałam po 9-10 godzin ciężko przestawić organizm. To też jego dziecko. Nic by się nie stało gdyby raz na jakiś czas wstał do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze, to jakos ciezko widze przyszlosc waszego małzenstwa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dość to ty dopiero będziesz miała, kobieto to dopiero 2 tygodnie. A co będzie jak dziecko będzie miało kolki i w ogóle nie bedzie spalo tylko darlo sie po nocach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będzie jeszcze gorzej to nie wiem co zrobię. Mała zasnęła,ja zdążyłam dosłownie na chwilę przymknąć oko i obudził mnie płacz. I znowu musi być na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zgadzam się- on przed pracą musi być wyspany określoną ilość godzin. Przez pozostałe godziny, noc czy dzień, powinien pomagać. Swoja drogą- pilot zarabia tak mało że nie stać go na nianię? Ale jeśli chodzi o ciebie- to prawda, gdybyś była naprawdę zmęczona to spałabyś również w dzień, z dzieckiem. Jak mała zasypia godzinę, to nie wstawaj do niej tylko ustaw przewijak przy waszym łóżku i śpij razem z nią. Mój mąż przy pierwszym dziecku pracował głownie w domu albo na zlecenia, i jak nie musiał zrywać się rano, to wstawał w nocy minimum na jedno karmienie. Czyli te 6 godz. jednym ciągiem miałam. Naprawdę uważałaś że po porodzie dalej będziesz po 9-10 godz spać? Zejdź na ziemię. Przy drugim wstawał do pracy we wszystkie dni powszednie rano i nie było bata, musiał być wypoczęty. Ja mogłam odespać w dzień, poza opieką nad dzieckiem nic nie musiałam robić, mogłam olać pranie, sprzątanie i gotowanie- mieszkanie i pralkę ogarnął w pół godziny, obiad zamówił.Pewnie że wszystko staje na głowie, ale czego się spodziewałaś- że dwutygodniowy noworodek prześpi ciurkiem całą noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak masz luksus, ze chociaz wzial wolne i sie zajmowal. Moj nigdy nie wstal w nocy, nigdy mi nie pomogl, jak lezalam z jelitowa to na pol zgieta zajmowalam sie dzieckiem. Nawet jak weekend wolny to sie nie zajmowal. Ja ogarnialam dom, dzieci; zakupy itd. Maz tylko od pracy. Jestem za granica wiec zero pomocy. Teraz starszy ma 10 a mlodszy 4 lata wiec jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:23 no jak sobie wzięłaś takiego lenia to się nie dziw że zapieprzalas że wszystkim sama. Trzeba było się postawić a nie teraz marudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiałam się nad nianią, ale boję się trochę. Ona jest jeszcze za mała. Jak mała zasypia to zazwyczaj robię sobie kawę i zajmuje się czymś w domu, ale czasami po prostu kładę się i leżę przed telewizorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×