Narzeczona syna chce z nami zamieszkać.

Podciągnę knota i do osoby z 22;08 autorka pisze, ze dziewczyna sie uczy i na studiach ma średnia za która dostaje stypendium naukowe, wiec raczej należy do ambitnych.

Po pierwsze i najważniejsze Najpierw praca -oboje Potem małżeństwo

dzisiaj prawie każdy ma studia raczej mało ambitna na tyle by skończyć studia ale nie iśc do pracy, wykształcenie nie idzie w parze z ambicją czy inteligencją, autorka ma trochę to na własne życzenie trzeba było rozmawiać z synem gyd był nastolatkiem może inaczej by pokierował swoim życiem szkoda bo g****o widzieli w d***e byli a ładują się w pieluchy

Autorka twarda sztuka, jedzie dalej.Kobito po h.. ci to wykształcenie skoro nie radzisz sobie z tak prostym problemem,swoje brudy pierzesz na forum. Chciałabyś by syn te wypociny poczytał? Sama nie wierzysz w to co piszesz,jedno jest pewne że niektórych tu zaciągnęłaś w kozi róg. Na niewygodne wpisy nie zwracasz uwagi bo nie chce się wciągać w dyskusję bo się pogubisz,tak jak z tym mieszkaniem,lepiej wyprzeć się wpisów. Znalazłaś tu choć jeden autorytet by załatwić temat i go zamknąć? Będziesz teraz opisywać rodzinę swatów,co kto robi,jak wygląda,ile dołożą,będziesz opisywać co przyszła synowa mówi,co powiedział gin,jaki ma brzuch etc. Wez kobito rąbnij w ten malusi móżdżek bo to wstyd robić z siebie takiego debila,zresztą nie trzeba robić to widać ze masz coś z głową.

22:19 jak się ma ambicję to się idzie do pracy i zdobywa doświadczenie zawodowe a nie ładuje w pieluchy w sumie to nie wiem na grzyba jej te studia a już wiem gdyby nie studia to musiałby iśc do pracy

I wy wierzycie w bajki,wciągacie się a ona z was ma tylko ubaw

dziś Na tę chwilę się zamknie po czym powróci jakby nigdy nic i znowu bedzie walić knoty.Tacy jak ona się nie obrażają,można pluć a ona że to deszcz pada.

Bo bajki bajki. Powoli nic sie tu nie trzyma kupy. Autorka robi przerwy, czyta komentarze i na ich podstawie ciągnie knota. Najpierw pisała, ze dziewczyna mimo dobrych wyników na studiach, woli najpierw dziecko niz prace; ktos napisał, ze moze juz jest w ciąży - autorka pisze nagle, ze okazuje sie, ze jest. Ktos inny, ze dziewczyna pewnie jest z biednej rodziny - autorka dopasowuje odpowiedz, ze matka woźna, a ojciec palacz. Czekam na kolejne wieści od autorki:D

Jakim trzeba być idiotą by uwierzyć i dyskutować z przygłupem.

Wyobraźcie sobie, ze ludzie mają życie, swoje zajęcia, wchodzą w interakcje z innymi ludźmi, mają jakieś obowiązki lub korzystają z przyjemności i żyją swoim życiem nie tylko kafeteria. Dlatego nie mam możliwości odpisywać na bieżąco na wszystkie wpisy. Ale cieszę się że tu napisałam. Pytacie czy chciałabym aby mój syn to czytał, a czy napisałam tu coś złego? Obrazilam kogoś? Nie muszę się wstydzić niczego co tu napisałam. Ale pomogło mi to. Po pierwsze wiele mądrych i sensownych osób wyrazilo swoje opinie i udzieliło rad. Po drugie napisali Ci łowcy sensacji, złośliwi i ociekajacy jadem. W życiu codziennym spotykam złych ludzi, którzy chcą komuś zrobić krzywdę, ale oni mają powód by skrzywdzić-np złodziej żeby się wzbogacić. Zapomniałam że są ludzie, którzy krzywdza innych dla przyjemności nie mając z tego żadnej korzyści poza poczuciem ze komuś dokuczyli. A to ważne żeby pamietac, że tacy też są. W życiu codziennym ladnie się uśmiechają a w necie pokazują swoją obrzydliwa naturę. Miłej niedzieli Wam zycze.

Haha!!!!

całkiem młoda teściowa mylisz pojęcia jeśli nawet ktos tutaj krytykuje to raczej jest to szczerość a szczerość ma to do siebie że nie każdy ją przejmuje i ludzie nie lubią szczerości uznając ją za przejaw bezczelności i chamstwa albo tak jak ty za zło za to ty chyba należysz do osób ą, ę które lubią fałsz i obłudę, osoba która jest miła i przytakująca a za plecami może robić bardzo dużo zła. Ja wolę szczerość jaka by nie była poza tym ludzie mają różne doświadczenia każdy mierzy ludzi swoja miarę i odpowie ci na podstawie własnych doświadczeń a koniecznie bo jest zły z gruntu i chce koniecznie dopiec osobie której nie zna, bezsensu, ja należę do osób które nie znoszą fałszu i obłudy mówię co myślę prosto z mostu przestałam się już dawno patyczkować i bawić w ą, ę i nie uważam się za złą osobę a wiele osób w życiu spotkałam osób z pozoru miłe, które swoją pełną kulturą potrafią skrzywdzić drugą osobę w białych rękawiczkach z uśmiechem na twarzy

nie koniecznie jest zły z gruntu miało być

Do 10:46 Chyba nie zrozumiałaś autorki Jej chodziło że ci co tu się produkują że to prosi bo przecież inteligentni i zamożni ludzie tu nie pisuja..

m. in. tej krytyce twój wątek dostał wiatru w żagle i masz porad na 7 stron

prości ludzie mogą być lepszymi doradcami niż bogaci, nie ma reguły, kasa nie idzie w parze z inteligencją

10:46 zdziwiłabyś się jacy ludzie tu piszą a czy uważasz że kto lepiej zna życie bogaty opływający w dostatki czy zwykły człowiek?

Zgadza się,zamożni nie szukają w takich miejscach porad bo nawet jeśli by chcieli to jej szczerze nie dostaną.Będą krytykowani za chciwość,stan posiadania za co i z czego aż tyle mogą,inni będą wyśmiewać że wyzej s..niż ją ma,jeszcze inni wspólczuwać młodemu dziewczęciu że kiedyś skończy na ulicy bo ją wywalą na zbitą twarz i tak można pisać i pisać.Oczywistym jest że nikt normalny nie odkrywa kart i nie pisze o sobie co posiada,za ile moze finansować etc.To co przeczytaliśmy w tym gniocie to bujna wyobraznia pokrzywdzonej synowej przez bogatych teściów.Autorka pisze że dostała wiele cennych rad,a ja pytam jakie,bo te które czytamy mogła wymyślić sama,proste jak świński ogon,a skoro takich potrzebowała to oznacza jedno ,że temat wymyślony i grubymi nićmi szyty.Chciała ocenić co czują wszystkie potencjalne synowe którym nie udało się wejść teściowej do kieszeni.

A ja akurat widzę tu kilka cennych uwag dla autorki, zresztą sama też swoje trzy grosze dorzuciłam...

a te cenne to jakie,jeśl można....? bo ja czytam i śmiem twierdzić że najprostszy człowiek by to wymyślił a skoro tak to jakie to cenne,

Nasz naród jest jednak wyjątkowy a prym wiodą kobiety,można je robić w bambuko że hejjjj i jeszcze jak sie podniecają w tyakich tematach,co jedna to głupsza.

Całkiem młoda tesciowa dziś Wyobraźcie sobie, ze ludzie mają życie, swoje zajęcia, wchodzą w interakcje z innymi ludźmi, mają jakieś obowiązki lub korzystają z przyjemności i żyją swoim życiem nie tylko kafeteria. Dlatego nie mam możliwości odpisywać na bieżąco na wszystkie wpisy. xxxxxxxxx Bądż odrobinę tak inteligentna ,jak jesteś milusia w swoich wypowiedziach i skończ tą telenowelę,nudną i bez sensu

Do 16 :23 autorka już tu nie pisze, a Ty tak i kto tu jest bez sensu???

wypad!!!! autorka nie pisze ale odpowiada,brako zapału twórczego,nie ma natchnienia?????

Autorka napisała rano-miłej niedzieli i poszła-zając się swoimi sprawami a Wy się dalej produkujecie i rozkmminiacie każde zdanie... :O

a co cie to obchodzi ze ktos cos pisze, wszedł tupierwszy raz i napisał,a ti ze zyczyła miłej niedzieli nie oznacza że nie siedzi nie pisze dalej tylko pomysłów brakło.

16:50 To że Ty tu siedzisz całymi dniami, to nie znaczy, że każdy tak ma. Ja tu zaglądam średnio co dwa dni, na ogół jak mam sesję i potrzebuje się odstresowac, czasem założę jakiś temat, jak mam jakiś problem i nie bardzo mam z kim pogadać, bo wydaje mi się śmieszny i kobieta z moim wykształceniem I pozycja powinna sobie z nim teoretycznie poradzic, więc głupio pytać znajomych czy rodzine. A tu nikt nie wie, że jestem sędzią. Dla kobiet tutaj jestem patologia bo mam 36 lat i 3 dzieci (każde ma innego ojca...) i mieszkam w starym domu, który remontujemy od 2 lat i końca nie widać.

Do odważnych świat należy,ale żeby zrobić sobie trójkę dzieci i każde ma innego ojca to nie odwaga,to bezmyślność.Nie szkoda ci tych dzieci? ale dasz radę, to poszarpiesz tatusiów o kasę.

Pani "sędzio" a na jakiej podstawie sądzi pani że ja tu siedzę cały czas?a nawet gdyby tak było, odp.na głupi tekst i już jest efekt,zaczepka.Może lepiej się skupić na swoich problemach,bo chyba ich pani nie brakuje.

Nikogo nie szarpie o kasę, bo- 1 dziecko adoptowalismy, drugie jest wspólnym dzieckiem moim i męża a 3 to dziecko z pierwszego związku męża, matka nie płaci alimentów. Po czym podejrzewam, że siedzisz tu cały czas? Po tym że uwazasz, ze autorką choć nie pisze, to na pewno czyta. To Ty uważasz że ludzie muszą tu siedzieć non stop, a skąd Ci się to wzięło? Pewnie stad, że siedzisz tu cały czas...