Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Całkiem młoda tesciowa

Narzeczona syna chce z nami zamieszkać.

Polecane posty

Gość gość
Autorko oni teraz latem beda sie bronić? To osoba wyżej dobrze pisała, ze mieszkanie na was, a ich zamieszkanie tam dopiero po obronie i po tym jak znajda prace. Niech sami sie utrzymują. To jest bardzo duzo, kiedy sie ma swoje i jedyne opłaty to czynsz i media. Ja bym za takie prezent ciebie całowała w tyłek. A nie, ty im chcesz jeszcze dawać 1,5 k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:46Fakt,dziwna rodzinka i dziwna dziewczynka,sypia z synem i nie widzi w tym problemu że nie jest żoną a czuje się jak u siebie.Jeśli to nie prowokacja to nie chciałabym by mój syn w przyszłości takie coś mi sprowadził do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka was wypuszcza w się plujecie,przecież takie rzeczy dzieją się tylko w filmach.Ogarnijcie się:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Całkiem młoda tesciowa
Ona nie bywa u nas tygodniami tylko tak średnio 2-3 razy w tygodniu. W weekend generalnie są poza domem-u znajomych, na imprezach itp. Także te 2-3 dni w tygodniu jest też w domu (no chyba że gdzie indziej,ale u nas jej wtedy nie ma) Nie robi mi wielkiej różnicy czy będę młodemu dawać 1500zl czy będę go utrzymywać w domu i tak i tak kasa idzie. Ją na opiekę na starość nie liczę. Jeśli z mężem nie będziemy w stanie z jakichś powodów zajmować się jedno drugim, to zawsze zostaje dom opieki, na który będzie nas stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię dziewczynę syna, ale jak siedzi u niego tydzień to mam już trochę dość tej gosciny. xx Ona nie bywa u nas tygodniami tylko tak średnio 2-3 razy w tygodniu. xxxxxxxxxxxx Autorko plączesz sie już w tym swoim prowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nieźle sobie autorka i ta dziewczynka kombinują autorka da mieszkanie i 1, 5 a dziewczynka zamiast iść do pracy wciągnie łapę po pieniądze od państwa i podatników czyli ta dziewczynka w ogóle nie zamierza pracować i już sobie wymyśliła sposób na życie? tylko co będzie jak się te wszystkie zasiłki pokończą wcześniej? nie znoszą takich panien nic od siebie nie wniesie ale przez całe życie będzie się ślizgać na plecach jak nie rodziców , teściów, męża to podatników, gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu tylko w filmach? mojej znajomej ojciec jak wyszła za mąż wynajmował mieszkanie i płacił wszystkie rachunki, ona ani mąż nie ponosili absolutnie żadnych kosztów wspólnego zycia niestety w pewnym momencie myślał ze się w koncu usamodzielnią i przestał płacić i teraz niespodzianka- nie usamodzielnili:D wprowadzili mu się na piętro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo fakt zdarza się ze jest tydzień, ale rzadko,na ogół jest 2-3 dni, potem jej nie ma, a na weekend gdzieś wybywaja, ale jak właśnie jest sesją czy egzaminy zerowe to wtedy na ogół siedzą w domu i to koło tygodnia. Co nie oznacza że ona jest u nas tygodniami. Maks jaki była to chyba 8 albo 9 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem syn autorki jest rozpieszczony, pewnie jedynak? Dlatego nie spieszy u się do samodzielności. Po pierwsze, to niech oni szkołę skończą, pracę znajdą, a później myślą o ślubie i o dziecku. Też jestem za tym, że młodym należy pomóc, ale nie dawać wszystkiego. Jeśli mieszkanie, to albo składacie się po połowie z rodzicami dziewczyny- i mieszkanie na ich oboje, albo darowizna tylko dla syna, jeśli wkład wasz 100%. Dzisiaj w czasach rozwodów młodzi mogą się rozejść (czego nie życzę, ale trzeba patrzeć realnie) i dziewczyna będzie chciała spłaty połowy mieszkania, albo syna wyrzuci i tak czy inaczej wróci do Was- czyli będziecie u punktu wyjścia. A i oczywiście żadnego kieszonkowego, to dorosły facet,będzie miał wykształcenie, ona również, więc niech sobie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie znam takiej drugiej przyszłej tesciowej jak autorka,to po prostu SKARB nie kobieta :) choć to metafora:)a to że opisujesz inny przypadek bardzo podobny to właśnie efekt hodowania patologii przez durnych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Całkiem młoda tesciowa
Sorki nie podpisałam się ale jedna ręka mieszam ciasto a w drugiej telefon :D Ja od państwa nic nie dostałam a podatki płace całkiem spore. Jeśli teraz coś się komuś należy to nic mi do tego. Jakoś niekrzycze ze z moich podatków ktoś bierze 500 Plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łykacie te bzdury jak pelikany.Może autorka w swoim"gabinecie" pisze bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całkiem młoda tesciowa dziś I do tego jaka zdolna,dwie ręce zajęte i jeszcze myśli co wymyślić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Całkiem młoda tesciowa
Zgodnie z prawem to skoro syn się uczy to mam go obowiązek utrzymywać, więc te 1500zl to akurat też i wymóg prawa. Mieszkanie nie będzie na syna tylko na nas. Jakby było na niego to zawsze może rozszerzyć wspólnotę małżeńską i już jest na nich oboje. Dlatego będę ostrozna bo pewnie macie rację i różnie może być. Ale nawet jeśli ona pochodzi z biedniejszej rodziny i jej rodziców nie będzie stać żeby coś im dac to ja jej nie skresle, bo to nie znaczy że dziewczyna jest zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha,jakaś synowa piszę pierdoły a wy nie potraficie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie dziwi ze Twoj syn ma 24 lata i tak go nianczysz... Przeciez to dorosly facet. To ze dziewczyna nie chce isc do pracy to dziwne, ale na kafe jest moda na bycie utrzymanka. Syn jest ewidwntnie rozpieszczony. Jak ja sie spotykalam z moim narzeczonym to mieszkalam wowczas u rodzicow i zgodnie z ich zasadamy odwiedziny z nocowaniem 2 razy w tyg. Mielismy mieszkanie wiec rodzice chcieli troche prywatnosci. Potem jak nam pomagali kupic mieszkanie to spotkali sie z rodzicami narzeczonego i obgadali sprawe. Tesciowie pomogli tez wiec kazdy mial jakis wklad (my oczywiscie plavilismy wiekszosc) i nie bylo tak jak u Ciebie - ze jedna strona daje wszystko a inna nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to bujda na rysorach!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli syn się wyprowadza i mieszka z konkubiną, czy bierze ślub, to zakłada nową rodzinę, nie jest więc na utrzymaniu rodziców. Tym bardziej gdyby pojawiło się dziecko. Tak więc rodzice nie muszą go utrzymywać, podobnie jak wygasa wówczas obowiązek alimentacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się dziwię tej dziewczynie, że chce iść na takie coś, przecież mieszkając u teściów, czy w mieszkaniu teściów (ew. tylko męża-darowizna) taka kobieta nigdy nie jest u siebie. Jak mąż się nią znudzi, to ją wypieprzy i zostanie z niczym. Albo jak np.się rozpije i zacznie ją lać, to też będzie musiała uciekać, bo wyrzucić kogoś z własnego mieszkania to jest duuży problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,pilnuj ciasta by nie było zakalca,bo przyszła synowa zrobi ci burę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:38 A ja nie widzę problemu,jak chce mieszkać u siebie to niech starzy wywalą połowę kasy na mieszkanie a jak nie mają to i starą panną można zostać,za frico żyć całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Całkiem młoda tesciowa dziś I do tego jaka zdolna,dwie ręce zajęte i jeszcze myśli co wymyślić xxx Nogami lepi pierogi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Całkiem młoda tesciowa
Pieniadze Syn będzie dostawał do obrony. Plus pierwszy miesiąc jak zacznie pracę zanim dostanie pensję. Będą u nas na 16 to porozmawiamy z nimi na spokojnie jak to dalej widzimy. Ja od swojej teściowej nie raz słyszałam przykre słowa. Nie dozyla czasu kiedy to ja mam większy dochód od męża. Za młody nie raz słyszałam że mieszkam u męża, on ja próbował sprowadzać do pionu no ale buzi się nie zamknie dlatego kontakty były symboliczne. Przykro jest usłyszeć że jest się kimś gorszym dlatego że jest się dopiero na początku, gd mąż już pracował ją byłam w szkole, więc siła rzeczy na początku zarabialam mniej od niego. Dlatego teraz nie dam jej odczuć że jest gorszą bo biedniejsza, bo takie przytyki bardzo bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeeesssuuu jakie z Was kretynki. Laska ma normalne podejście, nie jest jakaś super hiper cudowna osoba po prostu jest NORMALNA i takie podejście to powinien być standard. Mam nadzieję że też taka będę-nie będę się ścinać w życie dzieci udprawiedliwiajac bo one jeszcze takie młode i życia nie znają. To jak się sparzy to pozna. Autorko pogadaj z nimi i zobacz co powiedzą na mieszkanie. Jak nie chcą to niech sobie za pół roku coś wynajma i wypad na swoje. Do tej co się czepia ciasta- Ty krolewno pewnie jak się rozklapiasz na kafe na pół dnia to nic nie robisz? A mieszkasz pewnie u teściów za kotarka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[14:08 a jak,a od czego teściówka?od lepienia pierogów,ciasta,bigosu i innych.Moje tipsy by tego nie wytrzymały aaa i daje nam jeszcze 2 tys.miesięcznie no bo przeciez nie zje swoich pieniędzy.Moja mamusia jest biedna i chorowita,to my musimy jej pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama ma ma 2.700 emerytury,gdyby chciała nam pomagać to umarłaby z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha autorko a ja myśle że prędzej czy później dasz jej to odczuć i nie ważne kto będzie miał rację, wchodzi do waszej rodzinie osoba o której nic nie wiecie a ty już na pewno i na dzień dobry dajecie wszystko, potem jednak może okazać się że życie syna nie jest takie jakie sobie wymarzliście i coraz bardziej będziecie się wtrącać, zwłaszcza gdy się okaże że jest to osoba która będzie was wykorzystywać, tak to jest jak się pewne sprawy olewa i nie widzi problemu który rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogą dostać mieszkanie za darmo a zamiast tego wola mieszkać na garnuszku rodziców? Szok Powiem Ci z perspektywy młodej synowej która nigdy nic nie dostała ani od rodziców ani teściów (chodzi o rzeczy materialne w dorosłości, nie o miłość, wsparcie itp) - bralabym te mieszkanie od razu! Wynajęłabym je a z kasy za wynajem splacalabym raty kredytu na dom bo też nie chcemy mieszkać w bloku. Może po prostu syn i synowa dostali od Was już za dużo i wydaje im się, że im się wszystko należy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bożżeszzz ty mój,większych bredni nie słyszałam ani nie czytałam,to jakiś" fenomen życiowy "w dosłownym słowa znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym jednak przyjrzała się temu związkowi bo chyba jednak coś jest nie tak skoro młodzi chcą mieszkać na kupie z rodzicami niż w podarowanym mieszkaniu- coś na zasadzie pobawimy się w dom a jak nie wyjdzie to są rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×