Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy teraz każdy obchodzi roczek dziecka

Polecane posty

Gość gość

Pisałam na głównej,brak odzewu,skopiuję mój temat tutaj:) Witajcie,mam pytanko do was.Synek niedługo konczy roczek,i wszyscy zszokowani że nie robię z tego powodu żadnej imprezy.Jestem pewnie troszkę starszej daty,ale jak byłam młoda to nie słyszałam nawet o żadnych ''roczkach'',nie pamiętam przynajmniej by ktos taką imprezę robił.Wiem że teraz wszyscy niby to robią,ale ja nie chcę.Nie chodzi o to że szkoda mi kasy na imprezę,tylko o to że czułabym się niekomfortowo na takiej imprezie,biorąc kasę,prezenty''dla dziecka''a tak naprawdę przeciez dla siebie,czułabym się jak wyłudzaczka jakas.Moze to dlatego ze w ''moich czasach''nikt wokół nie robił takich imprez?Taka stara to znowu nie jestem,mam 35 lat.Powiedzcie,wy wszystkie robiłyscie dzieciom''roczki''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w rodzinie i u znajomych zawsze roczki byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy syn miał taki roczek ze byli dziadkowie pra babcia chrzestna i my .Tort ciasto i to wszystko było To 13 lat temu .Młodszy miał tort byliśmy my ,babcia ,dziadek tez przyjechali ale ja ich jakiś specjalnie nie zapraszalam tylko przyjechali na urodziny to było 6 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak robiłam. Wiele ludzi nawet w kościele zamawia msze na roczek dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 38 lat też miałam robiony roczek i zdjęcia u fotografa. Roczki zawsze były nie wiem skąd Ty pochodzisz. Pierwsze urodzinki to chyba już taki symbol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym różni się roczek od drugich czy trzecich urodzin? U nas zawsze w dniu urodzin jest tort, są balony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w rodzinie to też tradycja, mamy nawet zdjęcia sprzed 30-40 lat, w sepii, jak siedzimy na kolanach rodziców przy tortach. Jakoś zawsze te pierwsze urodziny tak uroczyście się obchodziło. Na kolejne tez oczywiście były torty i jakiś prezent ale już tak bez pompy, gości z rodziny tez się później nie zspraszalo, dopiero na osiemnastkę. Nie chcesz, to nie musisz przecież, jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też nie było żadnych roczków. Te pierwsze czy drugie urodziny, to zawsze skromne były, bo dziecko nie ma żadnych kolegów, spędzane z rodziną, która jest w domu lub w pobliżu. Ha nie mam zamiaru nic z tej okazji robić, rodzina daleko więc nikt nie przyjedzie, chrzestnych nie ma, mszy tym bardziej nie zamówię, bo nie jestem wierząca. Myślę, że jeżeli rodzina tego nie oczekuje, a Ty nie masz potrzeby, to można sobie darować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie wyprawialismy synowi roczku. Nie chcielismy, uznalismy, ze i tak pol imprezy przespi, wiec po co, syn wtedy przesypial jeszcze ok 4 godziny w ciagu dnia. Drugie urodziny byly bardziej uroczyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Wyprawialam dzieciom roczek. To bardziej impreza dla nas rodziców i dziadków, cioc, wujkow. Tort i kawa. Wszyscy się cieszą, jak dzieci w rodzinie się pojawiają więc świętują ten roczek. A pieniędzy na prezent nikt nie daje, raczej jakąś zabawke dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 32 lata i moje pokolenie miało roczek wyprawiany, zresztà inne urodziny też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczki są od zawsze. Bo to tak naprawdę nie są urodziny dziecka, tylko pierwsza rocznica chrztu św. Wtedy jest msza za roczne dzieci. Impreza na roczek, to tak naprawdę połączenie rocznicy chrztu św. z pierwszymi urodzinami. Pierwsze urodziny tak naprawdę mają takie samo znaczenie jak pierwszy ząbek, pierwszy kroczek. No i jest to też zakończenie okresu niemowlęcego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn teraz w styczniu kończył rok i robiłam imprezę roczkową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jakiego chrztu św .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, robiliśmy roczek. Zresztą, urodziny robimy co roku. Dziadkowie zawsze pamiętają o urodzinach, więc tort zawsze mamy. Czasem zamiast wydawać pieniądze na "imprezę" rodzinną, przeznaczamy je na lepszy prezent np. wyjazd całodzienny w góry lub do akwaparku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My robiliśmy ale byliśmy sami. Syn, mąż i ja. Mój mąż z pracy wróci koło 17 i syn idzie spać o 19 więc robiłam mu tort, mieliśmy balona i było fajnie. Teściowie próbowali się wpraszac ale z nimi się spotkaliśmy w weekend, kiedy mieliśmy czas. Jakoś nie lubię w środku tygodnia robić przyjęć ale też nie będę przekładać urodzin dla innych. Jak byłam mała to zawsze mieliśmy tort i wybraliśmy restauracje gdzie chcieliśmy jeść. Jak mieliśmy urodziny w weekend to mogliśmy wybrać czy chcemy imprezkę czy jechać do kina czy do zoo czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednego balona mieliscie na urodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Symbolicznie jeden balon na krześle syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci, że to zależy od tradycji w rodzinie czy regionie. Jestem rok młodsza od Ciebie autorko, mam 34 lata i ja jak również moje rodzeństwo mieliśmy przyjęcie z okazji pierwszych urodzin. Później już nie Ale ten roczek właśnie tradycyjnie był swietowany. Mam fajne zdjęcia z moją babcia, to jedyne moje zdjęcie z dzieciństwa z nią właśnie z urodzin. Nie chcesz to nie rób ale twój powód wydaje mi się dziwny. Świat się zmienia, idzie do przodu i jak tak będziesz wszystko traktowała to twoje dziecko wiele straci. Komputera mu nie kupisz, bo ty nie miałaś, telefonu, nie wyślesz na basen czy angielski bo tu n8e chodziłas? Nie rób z siebie starej matki, która myśli jak babcia 80letnia "Za moich czasów nie było to ja też nie zrobię, ja przesyłamy i dziecko się obędzie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale bez żadnych "imprez". Rodzice, dziadkowie, czasem chrzestni - tak to wyglądało u nas, u rodziny mojej i męża, u znajomych. Mam wrażenie, że te wielkie "roczki" to na kafe są tylko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko i tak tego nie zapamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co jakiego chrztu św . x No normalnie. Dziecko zazwyczaj chrzcimy w wieku od 2 tygodni do 2 miesięcy (tak, są takie nawiedzone co dwutygodniaki chrzczą). Półroczne dziecko, to raczej ewenement, a co dopiero 2letnie. Chociaż coraz więcej rodziców chrzci tak "późno". Msza za roczne dzieci w kościele jest mszą za dzieci, które obchodzą pierwszą rocznicę chrztu. Biorąc pod uwagę, że wiek dziecka do chrztu to średnio miesiąc, więc msza w pierwszą rocznicę, jest faktycznie mszą za roczne ochrzczone dzieci. Wyprawianie przyjęcia w pierwsze urodziny jest praktykowane od zawsze, właśnie dlatego, że to rocznica chrztu. Ale wiele wierzących katolików, jednak nie słucha księdza w kościele co mówi i tego nie wie i myśli, że roczek w kościele to urodziny. To czy zrobisz dziecku roczek, to tak naprawdę twoja sprawa. Przymusu nie ma. Jedyne z czym można się z autorką nie zgodzić, to to, że teraz właśnie nie ma mody na roczki. Ja wcześniej napisałam, że pierwsze urodziny dziecka, mogą mieć dla rodzica taką samą wartość jak pierwszy ząb, pierwsze słowo, pierwszy kroczek i dlatego ludzie robią dziecku pierwsze urodziny z tortem etc. Na mszę jeśli masz dziecko ochrzczone iść nie musisz, z automatu jest intencja za twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka.16:18 -Nie zrozumiałas mnie.Nie chce roczku nie dlatego bo sama nie miałam(choc moze jakbym od zawsze widziała obchodzenie tych roczków to nie byłyby one dla mnie takie dziwne),a dlatego ze czułabym sie jakbym robiła impreze by wyciągnąc kase dla siebie,pod pretekstem ze dla dziecka.I wyobraz sobie ze choc jako dziecko komputera ani komórki nie miałam,to juz mam od wielu lat i moje dziecko tez będzie kiedys miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To rób dla siebie i dla męża z dzieckiem. Nie musisz zaprosić pół miasta. Jak chcą co podrzucić to niech przyjadą na kawę czy coś kiedy im pasuje. A nie że specjalnie będziesz zapraszać. Zawsze możesz prosić żeby przyjechali bez prezentu tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roczki, sroczki, dzień dziecka, mikołaj, choinka, zawracanie tyła innym ludziom. masz dzieciaka to zrób mu tort, daj prezent. innych ludzi zostaw w spokoju. to twój dzieciak a nie ich świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przeciwniczką tych całych roczków,mojemu też nie robiłam.Niedawno synowa babki z mojej pracy wyprawiała i zrobiła listę rzeczy które chce dostac na prezent.Dla mnie to żałosne,ta biedna teściówka zastanawiała się jak wyrobi z kasą,bo tanie te prezenty nie były.Masakra dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ciebie tak boli ze ktos dziecku roczek wyprawia ze jestes taka przeciwniczka Ja tez wyprawialam , kupilam dobra kawe , torta zaprosilismy dziadkow / no wielka zbrodnia , idz manifesty urzadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek za dwa tygodnie kończy rok. Wyprawiam dla najbliższej rodziny, dziadków, chrzestnych, najbliższe ciocie i tyle. Na roczek zazwyczaj daje się prezenty dla dziecka, zabawki, ubranka (przynajmniej u mnie) także myślę, ze nie musisz się martwić jak to określiłaś "wyłudzaniem" prezentów bo będą dla dziecka nie dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś z zaproszonych gości to chyba wy i dziadkowie cieszą się z imprezy. Wierz mi, że dla chrzestnych i ciotek jest to już zwykły, zbędny dla nich obowiązek. Myślisz, że inni nie mają co robić tylko chodzić na urodziny do twojego dziecka? Dla rodziców ich dziecko jest oczkiem w głowie, ale zrozumcie ludziska, że dla innych wasz dzieciak to tylko dzieciak. I jest mnóstwo innych ciekawszych rzeczy do obejrzenia niż obślinione oblicze waszego ząbkującego dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 36 lat (tez miałam roczek ) córka 7 lat Na roczek byli zaproszeni chrzestni i dziadkowie i nasze babcie . Z okazji roczku córka dostała książeczki , klocki ,sanki , jakiś tam album i pieniądze . Dla mnie to normalne, ze wyprawia sie roczek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×