Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy teraz każdy obchodzi roczek dziecka

Polecane posty

Gość gość
Ale Wy jesteście negatywnie nastawione do wszystkiego. Aż żal czytać. Takie sfrustrowane zołzy zawsze wszystko na nie. Wróżby to pewnie chodziło o klasyczną wróżbę na wylosowanie przez dziecko obrączki -monety - różańca ... Co robić na roczku jak mało dzieci w gronie? Nic nadzwyczajnego. Zjeść obiad. Pogadać. pobawić się z dzieckiem. Spotkać z bliskimi. Zjeść tort. Pośmiać. Pożartować. Ale Wam na to szkoda Waszego cennego czasu i ciężko zarobionych pieniędzy na prezencik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co,''prezenty rzeczowe dla dziecka''to nic nie kosztują?Ja byłam zaproszona na roczek ,i za głupie krzesełko do karmienia zapłaciłam 400 zł(wyrazna sugestia szwagierki co by chciała dostac).Autorko,jestes bardzo mądrą kobietą,szkoda ze coraz mniej takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Tylko Twoje dziecko kiedyś dorośnie i Cię zostawi, też będzie miało lepsze rzeczy do roboty niż spędzanie czasu z Tobą :) Więc warto utrzymywać kontakty nie tylko ze swoimi dziećmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam córce tak jak i jesteśmy w trakcie planowania roczku syna. :) Nie chodzi tu o prezenty, po prostu wydaję mi się, że to fajna rodzinna impreza i taka pierwsza dla dziecka. Robienie roczku nie jest przymusem każdy robi jak uważa. Ja robię, ponieważ w mojej jak i narzeczonego rodzinie tak już jest, że wyprawiamy, imieniny, czy niektóre urodziny,także. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:32 wytłumacz mi proszę po co ktoś utrzymuje kontakt z kimś kto go tak męczy że poświęcenie czasu to najgorsza opcja z możliwych? Nie rozumiem tego. Ja utrzymuję kontakt tylko z tymi, których lubię i chcę spędzać czas. I nie jest dla mnie problemem poświęcenie czasu dla tych ludzi. I oni mają takie samo podejście. Czemu się nie zamkniecie w domu Wy dziadkowie i dzieci skoro reszta to zło konieczne? Nie utrzymujcie kontaktu to i zaproszeń nie będzie. Po prostu i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:35-a zebys wiedziała ze szkoda ciężko zarobionych pieniędzy.mam dużo dzieci w rodzinie,i ciągle jakies chrzciny,roczki,urodziny,komunie.do tego mam tez własne dzieci.Na obiad mozna zaprosic bez okazji,a te roczki to moim zdaniem tylko okazja do wyciągniecia kasy czy prezentu.Ciekawe czy ty mądralo pracujesz,czy tylko wyciągasz kasę po cudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem z Krakowa i już 37 lat temu miałam wyprawiany "roczek" :p Ale u mnie rodzina imprezowa, lubimy się nawzajem i lubimy spędzać ze sobą czas - więc każdy powód do imprezy jest dobry ;) Urodziny, imieniny, wesela, chrzciny - bez różnicy. Pianino, akordeon i heja! Bywały nawet imprezy z tancami na 35 metrach u babci :) Nigdy nie trzeba było na to nie wiadomo jakich wydatków - tort i wiadro sałatki jarzynowej - a i tak było hucznie :) Natomiast u nas nigdy nie praktykowalo się mszy z okazji roczku. Ale wiem, że np na Śląsku jest to popularne. Goście z 20:14 i 20:23 - bardzo dobrze napisane, zgadzam się z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:39 wyobraź sobie że pracuje. Co więcej ja mam 1 dziecko, a chrześniakow 3, innych dzieci też 3! I nie żal mi czasu i kasy. Od koleżanki córkę nie raz na weekend zabieramy albo oni nasza. Na wycieczki. Urodziny to normalna sprawa. Bez okazji też prezenty robimy. I nie oczekujemy nic w zamian. Nie żałujemy ani czasu ani pieniędzy dla tych co są nam bliscy. Z innymi nie utrzymujemy kontaktu. Nawet z kuzynami jeżeli nie ma kontaktu to nie ma i wtedy nie ma zaproszeń na takie imprezy. a jak są zaproszenia to jest kontakt więc się cieszymy że jest okazja do wspólnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajomi zapraszani na roczek są znajomymi rodziców dziecka, nie samego dziecka. to nie z dzieckiem piją wódkę ale z jego rodzicami. wcześniej, gdy dzieciaka nie było, nie było też problemów z takimi imprezami :) nie chcę wszytkich uogolniać, bo pewnie niektórzy lubią "tego typu" imprezy, ale wiem również że jest wiele osób, które chodząc na tego typu przyjęcia traktują je jako zło konieczne i idą bo nie wypada odmówić. Ale umówmy się, na takich imprezach jest nudno jak flaki z olejem, tylko rodzice przejęci jak nie wiem co :) :) chwalą się dzieckiem, jego kupą, zębami, kosi kosi łapciami, pokaz jak robi kotek, jak robi piesek a jak krówka. i wszyscy mamy tylko wzdychać ooooooo jaki słodki, ooooooo jaki ciudowny, ooooooooo tititi tututut . :S :S :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21:26 - owszem, kosztują. Ale autorka pisała, że czułaby się niekomfortowo zostając pieniądze. Do tego się odniosłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz więcej ludzi jest egoistami, nawet ich własna rodzina działa im na nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21.45 Nie pisz ogółem, że takie imprezy są nudne. Dla jednych są dla innych są super. Nie rozumiem problemu. Jeśli ktoś nie lubi czuje się niekomfortowo niech poprostu nie idzie... Proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Coraz więcej ludzi jest egoistami, nawet ich własna rodzina działa im na nerwy. Nie, coraz więcej ludzi cierpi na brak czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszycie mnie Karyny.Dziwne, że te wasze chęci do spotkań by razem spędzać wspólnie czas pojawiają się tylko ,kiedy jest okazja do zrobienia imprezy i zgarnięcia kasy,a tak bez okazji to nawet nie zaprosicie nikogo na przysłowiową kawkę,bo nic byście z tego nie miały.Do mnie i do moich dzieci ciągle ktoś przychodzi,my innych też odwiedzamy,i nie potrzebujemy do tego żadnych okazji.Wy co najwyżej spotkacie się na fajce z koleżanką spod bloku,a gdy jest okazja by wyprawic np ten wasz roczek,nagle robicie się strasznie rodzinne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wesela są beee, roczku, chrzciny, urodziny też. Święta, Mikołajki o matko boska. Wiecznie nie macie czasu. Ani pieniędzy. Wszystko sprowadzanie do tego, że robicie łaskę albo młodej parze albo dziecku i jego rodzicom że łaskawie poswiecicie czas/urlop i pieniądze na prezent. Strach kogokolwiek dzisiaj zapraszać na jakąkolwiek uroczystość. Współczuję Waszym bliskim naprawdę. I cieszę się że w moim otoczeniu ludzie są inni. Mają lepsze podejście. I nie, nie udają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21.48 Chwilisz sie/zalisz/ czy próbujesz kogoś obrazić? Bo nie rozumiem twojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest fajnego w takich imprezach? no może, tak jak u którejś z wyżej piszących pań, jak babcia gra na akordeonie to może być wesoło odjazdowo :) :) pozdrawiam taką bacię, fajnie masz :) ale zwykle to..no nudy nudy nudy ;) nie daj boże jeszcze kupny tort, piękny z wierzchu, a w środku smakuje jak regips :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No my akurat często się widzimy zarówno z rodziną jak i przyjaciółmi. I cieszymy się jak jest okazja typu roczek itp. jak i wtedy gdy bez okazji się spotykamy. Nie narzekamy wiecznie na brak czasu, energii, nie żałujemy paru złotych na prezenty, nawet bez okazji. I nie jesteśmy bogaczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś I dlatego takie imprezy są po to by chociaż raz, dwa razy do roku się spotkać z najbliższą rodziną. Tylko nie pisz, że trudno wygospodarować dwie, trzy godziny na spotkanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś koleżankę to chyba Chrystus opuścił! mam poświęcać urlop bo ty urządzasz jaką ważną dla SIEBIE imprezę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło mi o to,że kobiety twierdzą że te roczki itd robią tylko by się spotkac i spędzic mile chwile,ale skoro tak jest to czemu gdy na taką imprezę da się symboliczny upominek to jest obraza i obgadywanie po rodzinie?Słyszałam jak pewna para zerwała całkowicie kontakt z ciotką,która na roczek odważyła się przyjść z małym pluszowym misiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co w tym dziwnego? To nie poświęcaj i trzymaj dla siebie. Nikt Ci nie każe. Nie zapraszam takich ludzi i nie mam tego problemu. Mój mąż pracuje na zmiany i nieraz bierze urlop na jakąś imprezę, na którą zostaliśmy zaproszeni. Bo nam zależy. Bo zależy tym, którzy nas zapraszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - dziwisz się? nie zwróciło się za telerzyk :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie to Wy obgadujecie że ktoś śmiał Was zaprosić a Wy macie lepsze sposoby na spędzenie cennego czasu/urlopu/wydania pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wcale się nie dziwię, że nigdzie nie chodzicie, bo kto by chciał zapraszać takich wiecznie niezadowolonych z życia, którym wszystko przeszkadza. I co by człowiek nie zrobił, to będą się doszukiwać drugiego dna. Dobrze, że nie mam takich ludzi w swoim otoczeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no to zajo spedzacie urlopy, miłego wypoczynku :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś oj, żebyś się kiedyś nie zdziwiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Każdy sądzi po sobie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się cieszę, że wokół mnie są ludzie radości, którzy nie narzekają wiecznie, którzy chcą się spotykać zarówno bez okazji jak i z okazji naszych czy ich. A nie tacy jak tutaj. Wiecznie sfrustrowany, myślący tylko o sobie. A potem jak trwoga to do Boga.I same pewnie zapraszanie ludzi. Nie wierzę jakoś że nagle wszystkie nie robiliście wesel, żadnych imprez rodzinnych ... Chociaż może, bo kto by do Was przyszedł i poświęcił swój czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty mówisz poważnie? a mało jest tu tematów, że mało dali, że talerzyk się nie zwrócił, że babcia, ciotka tylko samą czekoladę dała? a chrzestna tylko pińcet złotych....popatrz dalej niż za czubek własnego nosa to może zobaczysz coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×