Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Linux Pan

Znajomy prowadzi serwis. Zgadnijcie czego uzywa do ozywiania padnietych kompow?

Polecane posty

Ma oczywiscie plyte lub pendrajwa z Linux Live. Mowi, ze nie wyobraza sobie pracy bez Linuksa. Windows nie ma takiego odpowiednika. Z tego wniosek ze Windows do piet nie dorasta Linuksowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, mam linuksa na drugim laptopie tylko nie wiem jak zrobić aby mieć w nim internet, mógłbyś pomóc zbłąkanej dziewczynce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi kiedys Ubuntu 16.04 nie chcial widziec wifi. Nie wiem czemu. ainstalowalem wczesniejsza wersje 14.04 i wszystko smigalo. W ogole wersja Ubuntu 14.04 LTS to dobry system o 6-letnim wsparciu przedluzonym do bodaj marca 2019r. Radze Ci tego zainstalowac. Albo probowac z Linux Mint. Piekne jest srodowisko Cinnamom ale jest to nowosc i nie wiadomo czy kazdy program obsluzy dlatego na wszelki wypadek proponuje doinstalowac srodowisko XFCE. Tam wszystko smiga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam Windows 10 i na nim wszystko śmiga i nie muszę doinstalowywać żadnych dodatkowych środowisk i bawić się w wpisywanie komend w terminalu jak kiedyś w dosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super odpowiedź ubunciarzu, była bardzo pomocna :D wpisz to w terminalu gość dziś i pokaż co wypluło "ip link show"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Ja mam Windows 10 i na nim wszystko śmiga x A najbardziej śmiga przesył danych z Twojego komputera o którym nawet nie wiesz. Otóż Windows 10 to najbardziej szpiegujący system na świecie. Zaraz po jego premierze zastanawiano się dlaczego nowy system "się muli". Po analizie okazało się, że w tle system wysyła dane o użytkowaniu komputera bez wiedzy i zgody właściciela. Majkrosoft tłumaczy to tzw. telemetrią, która ma gromadzić dane "dla wygody użytkownika" :D Bil Gejst podaje przykłady, że telemetria służy człowiekowi, że przesył danych pomiarowych jest dla naszej "wygody" , że w życiu spotykamy wiele przykładów telemetrii - na przykład w mieszkaniach montowane są telemetryczne liczniki wody, których stan można odczytać zdalnie drogą radiową, kierowcy rajdowi i ich zespoły korzystają z telemetrycznego monitorowania wszystkich parametrów pojazdu, stacje telewizyjne używają telemetrii do badania oglądalności swoich programów itd. Wszystko to prawda ale jeżeli pół Twojego transeru internetowego idzie po to aby pracownicy w Riczmond wiedzieli jaki właśnie program uruchomiłeś na swoim prywatnym komputerze to przestaje być ciekawie. Na licznik wody wyrażasz dobrowolną zgodę, To rzeczywiście wygodne aby żaden pracownik nie wchodził Ci do chałupy do kibla. Ale czy wyrażałeś zgodę aby pracownik Majkrosoftu wiedział o każdej porze dnia i nocy co robisz na swoim kompie? Chyba, kurfa, nie! Oczywiście możesz być dalej zadowolony z Windows 10 na którym "wszystko śmiga" ale radzę Ci się przyjrzeć co dokładnie tam śmiga. Eksperci nie mają wątpliwości. To szpiegowanie w najczystszej postaci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o tym i mam wszystko poblokowane. :) Na linuxach też jest telemetria. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o to, że mam radiówkę i na windowsie, nie wiem jaki ma teraz, klikam utwórz połączeni(chyba) potem jakieś pppoe i potem wpisuje login i hasło i ok i mam a w drugim laptopie nie mogę tego znaleźć, powiesz mi gdzie to jest aby utworzyć takie połączenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Wiem o tym i mam wszystko poblokowane. :) Na linuxach też jest telemetria. :) x Ciekawe jak poblokowałeś skoro Windows nie pozwala na wyłączenie niektórych funkcji? Co do Linuksa nie ma telemetrii. A jeśli nawet to pojawia się pytanie czy wyrażasz zgodę na przesył danych o błędzie. Poza tym zawsze można samodzielnie skompilować sobie jądro i wtedy masz 100% pewności że nic nie szpieguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomożesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jaką dystrybucję masz Linuksa. Ja mam Mint ze środowiskiem Cinnamon oraz XFCE. W każdym środowisku wygląda to nieco inaczej. Ja po prostu klikam ikonkę "rozłączonych kabelków" po prawej dolnej stronie i wyświetla się okienko SIEĆ ETHERNETOWA. Następnie klikam MODYFIKUJ POŁĄCZENIE i tam jest opcja DODAJ. Reszta już tak jak opisałaś. Gdybyś z jakichś dziwnych powodów jednak nie miała takiej ikonki to wejdź START -> SYSTEM -> SIEĆ. Na dole powinien być przycisk ODBLOKUJ. Kliknij go i wpisz hasło roota. Następnie będzie przycisk DODAJ i tu wpisujesz parametry swojej sieci. Ale uwaga - trzeba wiedzieć co się wpisuje. Jestem głęboko zaskoczony, że Twój laptop automatycznie nie wykrywa połączenie. To naprawdę dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Linux jest dla leszczy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jakieś ubuntu, laptop jest mojego brata, zostawił mi go z 8 lat temu i od tamtej pory nie było nic robione przy nim, nawet go nie używałam, teraz by mi się właśnie przydał. Sam z siebie działa ale jest trochę inaczej w nim niż w windowsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osiem lat temu??? Teraz wszystko jasne. Robisz tak: 1) Kopiujesz z neta Linux Mint 18.3 Sylwia 32-bit (wnioskując po wieku lapciaka). Linkt niestety zostaje uznany za spam. Masz tam 4 środowiska KDE, Cinnamon, XFCE oraz MATE. Najpiękniejszy jest Cinnamon, ale jednak profilaktycznie zalecam XFCE. 2) Przed instalacją włóż kabel do neta albo włącz Wi-fi. Już podczas instalacji program wykryje sieć i zostaniesz zapytana czy mają się instalować sterowniki. W przypadku wi-fi potrzebne będzie hasło do logowania. 3) Postępuj wg tego filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=GlZddqfmq78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha a sama sobie z tym poradzę, z tym instalowaniem? Bo ja mam radiówkę i mam w sumie dwa połączenia, jedno z siecią wifi a drugie z internetem przez to wifi, miałam tylko instrukcje od brata jak to zrobić na windowsie. Czy może poczekać na brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do konstruowania fembotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są środowiska ratunkowe na Windowsie, np. Hiren's Boot, Medicat, Sergei Strelec itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra zgaduje na pewno nie Linuxa :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Z tego wniosek ze Windows do piet nie dorasta Linuksowi." Argument z dupska albo jeszcze głębiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość wczoraj Są środowiska ratunkowe na Windowsie, np. Hiren's Boot, Medicat, Sergei Strelec itp. x Zgadza się tylko który serwisant bierze na poważnie okroje z wielu funkcji programiki? Tymczasem Linux w wersji Live jest pełnowartościowym Linuksem ładowanym z pełnym pakietem oprogramowania. To jest po prostu normalny desktopowy Linux tyle, że odpalany z płyty CD a nie z HDD. Jak widzisz wspomniane przez Ciebie programiki są jak rowerki przy samochodzie. Rowerkiem też można jechać, zgadza się, ale pełnoprawny samochód jest jednak wygodniejszy :) Nadal podtrzymuję tezę, że Windows do pięt nie dorasta Linuksowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość wczoraj Aha a sama sobie z tym poradzę, z tym instalowaniem? ... Czy może poczekać na brata? x Jeśli nie czujesz się na siłach aby ściągnięty z internetu obraz ISO z Linuksem samodzielnie wypalić na płycie DVD albo nie wiesz jak stworzyć bootowalnego pendrajwa to lepiej rzeczywiście poczekaj na brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez uzywam linuxa jest spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro niby Linux jest taki super to czemu Rada Miejska Monachium, pierwszego w pełni Linuxowego miasta na świecie, ledwo po pełnym przejściu na Linuxy w te pędy wróciła do Windowsów? Gdyby był taki super to raczej nie określili by swojej współpracy słowami "Do diabła z Linuxem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o zależność między windowsem a linuxem: Windows jest dla graczy i biura, ma na celu jakość i funkcjonalność. Linux jest dla programistów oraz i informatyków więc nie jest ta, że do pięt nie dorasta, każdy system ma swoje funkcje do spełnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Linux jest tak dobry, że ma ledwo 3% całego, światowego rynku urządzeń. W tych 3% zawarte są WSZYSTKIE Linuxy i jego pochodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Skoro niby Linux jest taki super to czemu Rada Miejska Monachium, pierwszego w pełni Linuxowego miasta na świecie, ledwo po pełnym przejściu na Linuxy w te pędy wróciła do Windowsów? x Wytłumaczenie jest bardzo proste i pisałem już o tym. Przed wyborami samorządowymi w Niemczech pewien polityk, którego nazwiska teraz nie pomnę, obiecał urzędnikom, że jeśli zostanie włodarzem miasta, to nastąpi powrót do Windowsów, aby uniknąć dalszych kłopotów z Linuksem. A cóż to były za kłopoty? Otóż największym zmartwieniem niemieckich urzędników, którzy nie są zbyt zapracowani, polegał na niemożności uruchomienia pod Linuksem ulubionych gierek komputerowych, czatów i innych aplikacji umożliwiających pogaduszki przez sieć. To się oczywiście da wszystko poinstalować na Linuksie ale trzeba wiedzieć jak. Tego niemieccy urzędnicy już nie wiedzieli, a przecież nie wypadało powiedzieć zatrudnionemu informatykowi "Panie, zainstaluj mi pan cichcem programik, żebym się mógł poopiertalać w robocie". Niezadowolenie urzędasów rosło i coraz usilniej domagali się oni powrotu na Windowsa. Zdarzały się nawet przypadki celowego sabotowania pracy Linuksa aby w ten sposób udowodnić, jaki to on jest BE. Z pomocą urzędnikom przyszedł kandydat, który wybory wygrał i z obietnicy się należycie wywiązał. Dziś są Windowsy, dziś są gierki i sieciowe pogaduszki. Tak to wyglądało. Oczywiście jako oficjalny powód podano brak stabilności Linuksa co jest absurdalnym wręcz zarzutem, bo akurat Linuksy uchodzą za najstabilniejsze systemy na świecie i nie przypadkiem instaluje się je na superkomputerach, największych serwerach, stacjach roboczych, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, typowe p*****lolo o układach, ukladzikach i przekrętach. Po prostu tyle czasu wszędzie używa się Windowsa, że nie ma powodu przechodzić na coś innego. Większość programów biurowych jest tworzona pod Windę, na Pingwinku masz co najwyżej proste pakiety biurowe Office-podobne. A co z najpowszechniej używanym w Polsce programem kadrowo-płacowym Insert GT? Nie ma jego odpowiednika na open-source a dodatkowo formaty używanych przez niego plików są prawnie chronione więc nawet kompatybilny zamiennik nie może powstać. x "Linuksy uchodzą za najstabilniejsze systemy na świecie" buhahaha. x "instaluje się je na superkomputerach, największych serwerach, stacjach roboczych, itd." Te przeróbki Linuxa mają z oryginałem tyle wspólnego co chlorek sodu z podchlorynem sodu. Tak samo jak Android czy MacOS NIE SĄ Linuxami mimo, że są zbudowane na ich jądrach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"polegał na niemożności uruchomienia pod Linuksem ulubionych gierek komputerowych, czatów i innych aplikacji umożliwiających pogaduszki przez sieć" I tu masz całą odpowiedź dlaczego Windows zgniata Linuxa swoją popularnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem walniętego pendrive'a. Chiałem zrobić porządek z partycjami na nim, czyli najpierw wszystkie usunąć. Linuksowy Gparted nie był w stanie nic zrobić - usunąć, powiększyć, zmniejszyć - kompletnie nic! Partycje usunąłem w kilka sekund windowym Diskpartem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×