czy z zarobkami meza i moimi razem 12 tysiecy nalezy nam sie zlobek panstwowy?

To moze bezdrobotne dziecioroby niech oddadza 500+ na dzieci z afryki, skoro tak sie mamy dzielic z biedniejszymi od nas???

Należy się.

Kiedys tu byla taka laska, ktora miala pretensje ze jej bezdzietna kolezanka, nie chce brac nocnych zmian za nia, a ona przeciez nie ma dzieciora! Jak to???? Wiec bogaci, tez powinni placic za prywatne przedszkola min 1500 zeta (w warszawie), z ciezko zarobionych pieniedzy, zeby biedni nieudacznicy zalapali sie do panstwowego przedszkola ;)

To skoro ty teraz przynosisz 4x wiecej to jestes mega pasztet idac twoim tokiem rozumowania ze dobrze zarabiajaca kobieta = brzydka. Inna sprawa ze to jest smieszne jak kobieta mowi ze oni z mezem zarabiaja 20 tys - maz 18 a ona 2 smiech.gif Skoro jest glupia bo malo zarabia, pazerna na kase meza i jak widac po wpisach wiekszosc nie grzeszy inteligencja (vide pani co sama sobie pocisnela od pasztetow) to musza byc ladne bo po co takiemu facetowi taki tlumok jak nie do bzykania. X Hmmm to nie była moja retoryka tylko tej lali z 13:25 czytaj "Autorka musi byc ladna skoro nic innego do zwiazku nie wnosi. Dzis sa takie mozliwosci pracy i tylko 2 tys?". Do związku można wnosić trochę więcej niż kasę i ładna buzie.... Ale cóż jak to sama napisałaś, spora część kobiet tutaj inteligencja nie grzesz - ty również.

gość dziś A co programujesz? Jaki język? X C#. A co? Chcesz mi wejściówkę do dyskusji zrobić?

Programisci zarabiaja w chuj kasy, i zazwyczaj jest to na zasasach freelance. Wiec jak ona teraz nie pracuje, to nie ma urlopu maciezynskiego, wiec sobie dorobi w kilka godzin te 2000. Jej maz tej podejrzewam jest w programowaniu i stad te 18000. Ale z*********jacym na tasmie kafeteriankom, sie nie miesci w glowie, ze kobieta moze zarabiac konkretne pieniadze, nie tylko dupa.. Zalosne jestescie

A co, jeśli ja po studiach pracuje w zawodzie, ktory lubie i jaki sobie obrałam? Jednakże moja pensja to 2tysiace netto? Zwolnię sie i pójdę do innej roboty-ok, ale gdzie skoro jestem wykwalifikowana na taki zawód, w którym wiecej niestety sie nie zarabia? A co jak znajdę lepiej płatna prace do ktorej bede chodziła jak za karę i na dodatek na zmiany, pozniej wpadnę w depresje i sie zabije? Lepiej wam bedzie bo przynajmniej zarabiałam lepiej? Czy jak? To ja mam byc szczęśliwa i zadowolona nie wy.

Jako programistka zarabiam 10000-18000 pln miesiecznie, zalezy ile i dla kogo pracuje, ale jak urodze dziecko, to nie bede pracowac i nie zarobie nic

Zobacz na stronie żłobka czy są już wzory podań, tam pewnie wyczytasz. Ja tez bardzoo się postarałam aby mój syn poszedł do państwowego, pomimo tez dobrze zarabiamy. Powód był tylko jeden. Państwowy jest bez porównania lepszy niż prywatny. I nie chodzi o kasę. Za nasz państwowy mogłabym płacić tyle co za prywatny.

Programisci zarabiaja w ch*j kasy, i zazwyczaj jest to na zasasach freelance. Wiec jak ona teraz nie pracuje, to nie ma urlopu maciezynskiego, wiec sobie dorobi w kilka godzin te 2000. Jej maz tej podejrzewam jest w programowaniu i stad te 18000. Ale z*********jacym na tasmie kafeteriankom, sie nie miesci w glowie, ze kobieta moze zarabiac konkretne pieniadze, nie tylko d**a.. Zalosne jestescie x To akurat nie był wpis autorki a mój. Pracuje na etacie w d***e mam freelacne ;-)

Kurwa co was to obchodzi ile zarabia. Możecie dostać się do publicznego żłobka ale pierwszeństwo maja dzieci niepełnosprawne i rodziców pracujących lub samotnych matek/ojców

Jako programistka zarabiam 10000-18000 pln miesiecznie, zalezy ile i dla kogo pracuje, ale jak urodze dziecko, to nie bede pracowac i nie zarobie nic x A w oparciu o jaką umowę pracujesz? b2b, zlecenie, - od tego wszsytekigo możesz mieć macierzyński. Przecież nie pracujesz na gębę dla nikogo.

18:02 w czym programujesz?

gość dziś Też programuję i z ciekawości spytałam. Może wspólny temat byśmy znalazły. Ale widzę, że jakaś nerwowa jesteś :-)

gość dziś 16.49 To skoro ty teraz przynosisz 4x wiecej to jestes mega pasztet idac twoim tokiem rozumowania ze dobrze zarabiajaca kobieta = brzydka. x To nie jest jej tok rozumowania wtórna analfabetko, tylko przytyk.

uwielbiam kafe gdzie każda zarabia kilka tys ...taaa jasne hehe CO do żłobka to pierwszeństwo maja samotne matki , rodziny wielodzietne , niepełnosprawni.

18:32 a to czy samotne matki mają pierwszeństwo to zależy od gminy. U mnie samotna matka dostaje 2x więcej punktów po prostu czyli tyle samo co ja z mezem razem. Rodziny wielodzietne mają większe szanse, bo dostaje się punkty za rodzeństwo.

Mam taką sama sytuacje tylko ja właśnie nie pracuje a mój facet pracuje za granicą i zarabia około 14tys Chce iść do pracy ale najpierw muszę małego do zlobka dac:) myślicie że należy mi się zlobek? Wrocław Proszę bez hejtu

Jenny dziewczyny co sięz Wami dzieje co za zawiżć..szok po prostu..pytanie było proste a wyszło z tego jak zawsze. Pozdrawiam koleżanki po fachu z branży IT i tak to prawda tyle się zarabia na umowie o pracę. ale nie rozumiem skąd taka zawieźć..cieżko z moim mężem zapracowaliśmy sobie i wciąż pracujemy na naszą wypłatę. Studia skończyłam dzienne państwowe z małym dzieckiem na rękach od rodziców nie dostaliśmy nic bo zwyczajnie nie mają by nas wspomagać finansowo.. Oboje jednak ciężko pracowaliśmy by mieć stypendium naukowe od drugiego roku studiów podejmowaliśmy dorywcze prace by zarobić. Teraz mieszkamy w wynajętym miekszkaniu z płyty z lat 90tych, odmawiamy sobie luksusów i oszczędzamy na swoje - na dom, by nie musieć brać kredytu na 30 czy 20lat. i jeździmy jednym 20letnim autem. A jak któraś jest tak chorobliwie zazdrosna to powiem tyle: nikt Wam nie bronił iść na studia i się uczyć. I nikt mi też nie powie że łatwo mi mówić. Mój obecny mąż uczył się programować z książek bo nie miał kasy na komputer. Kupił za własne pieniądze dopiero na drugim roku. A niby jesteśmy wg niektórych z Was bogaci.. jak patrze jak żyją moje koleżanki które zarabiają 1/3 tego co ja a żyją jakby zarabiały o 50% więcej to już nie moja wina. Jeżdżą nowymi autami i budują domu na kredyt albo kupują buty za 400zł . Do autorki: pierwsze dziecko dałam do żłobka Państwowego bo zwyczajnie nie miałam wyboru. Teraz drugie na pewno dam do prywatnego bo jest mniej dzieci w grupach więc i mniej bakterii w powietrzu więc przymyśl to jeszcze. Poza tym ja ten żłobek źle wspominam no ale to już zależy od placówki i innych czynników.

Ja mam nadzieję, że się dostaniesz, wkurza mnie takie gadanie masz tyle kasy to wybierz prywatny. 80% podatków pochodzi od 20% społeczeństwa a te 80%, co najmniej wnosi ma najwięcej do powiedzenia. Niemniej to nie kwestia zarobków a ilości punktów. Pierwszeństwo mają samotne matki, uprzywilejowane zawody, są punkty za to, ze starsze dziecko jest już w tym żłobku itd. Może być ciężko, wiadomo, ze miejsc brakuje, ale próbuj.

Co do zarobków- my ,z wtedy jeszcze przyszłym mężem, zarabialiśmy na początku podobnie, 1000-1500, pozniej ja ok 5-6 000, a mąż 7 000. Jak urodziły się dzieci, zmniejszyłam etat do 1/2 , do tego obcięli nam premie, które stanowiły połowę zarobków, natomiast moj mąż awansował i awansował. W pewnym momencie zarabiał 10 razy więcej ode mnie. I co miałam zrobić? Odejść bo jestem nic nie warta czy on miał mnie kopnąć w d? Co do żłobka- zasady sa różne , sprawdź Autorko jakie w Twoim mieście. A osoby dobrze zarabiające, płacące najwyższe podatki powinny mieć pierwszeństwo w przedszkolach i żłobkach na równi z niepełnosprawnymi i samotnymi matkami.