Można się zamartwic oglądając na yt postępy dzieci w poszcZególnych etapach rozw

Oglądam i szukam pomocy przy przewrotach mojego 7 miesięcznego synka a tu patrZę 3 miesiące sam się podnosi, 4 miesiące turla.sie sam na wszystkie strony, 5 miesięcy pelza prawie raczkujac a 6 miesiecy to już hoho sam siada i raczkuje. Jestem normalne teraz gorzej załamana bo mój sam.nie siedzi, nawet na boki sie nie przewraca a gdzie tam mu do przewracania sie na brzuch i odwrotnie. Wybieram się zatem do lekarza bo ćwiczenia nie przynoszą rezultatu. Poza tym wszystko u nas w porzadku tylko.lezymy przy motoryce

Moj syn ma 7,5 miesiąca. Miesiąc temu zaczął się turlać na boki na brzuch i plecy, ale byliśmy u lekarza wcześniej i rehabilitantka pokazała nam kilka ćwiczeń. No i tyle narazie. Też nie oglądam i nie czytam co dziecko na danym etapie powinno robić, bo mnie to najzwyczajniej w świecie dołuje, że moje dziecko jest raczej w tyle, chociaż wiem, że każde dziecko ma swój czas na wszystko.

16.56 Opiszesz te ćwiczenia?

Też się tak martwilam. Syn zaczął się obracać jak skończył 7 miesięcy. Jak miał 9 to zaczął raczkowax a przed rokiem chodzić. Więc nie martw się na zapas.

A Budowa ma cos do rzeczy? Moj w porównaniu z rówieśnikami ma krótkie kończyny Czy przez to bedzie chodził późnie?? Teściowa twierdzi ze juz powinien pokazywać gdzie sroczka kaszke wazyla a mnie to tak denerwuje. Ciągle mówi co on powinien

Bez jaj. Moj syn usiadl dam majac 9mcy, dwa tyg pozniej zaczal wstawac w lozeczku i raczkowac. Zaraz skonczy 11mcy i na razie nie chodzi i co? Tez nie robi zadnej sroczki bez jaj. Czasem zrobi papa, posle calus albo klaszcze w raczki. Mowi malo, bo tylko mama, czasem dada, baba i wiecznie powtarza gaga jak sie cieszy. A tez sie juz zdazylam nasluchac, ze na nocnik POWINIEN, rozrozniac zwierzeta POWINIEN...

Przecież to oczywiste, że jak ktoś wrzuca takie filmiki na yt, to po to, żeby się pochwalić, bo jego dziecko wyprzedza w jakiś sposób rówieśników. Absolutnie nie jest to żaden punkt odniesienia i nie należy się tym przejmować. Też bym mogła wrzucić filmik z moją dziesięciomiesięczną córką, która już sprawnie chodzi. Ale po co? Jej starsza siostra w tym wieku dopiero uczyła się raczkować i też było ok.

A moje dziecko ma autyzm i gdybym nie czytała co dziecko na danym etapie powinno umieć (wiadomo, że są pewne szerokie ramy) i nie miała porównania z innymi dziećmi to pewnie jeszcze długo bym nie wiedziała, że coś jest nie tak. Ma 19 miesięcy i dopiero teraz robi papa i klaszcze w dłonie, o słownictwie mowy nie ma. Zazdroszczę mamom zdrowych dzieci. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie, ale są pewne ramy i nie można wiecznie uważać, że dziecko ma czas. Nie chodzi tylko o rozwój fizyczny, ale o motorykę.

Przez ten cały szum informacyjny wokół umiejętności dziecka bardzo ciężko odróżnić sytuację, kiedy dziecko ma czas od tej, kiedy wskazana jest już konsultacja u lekarza. Z lekarzami też różne bywa, wielu niestety zbywa matki, nawet jak mają podstawy, żeby się martwić. Moja córka też długo nie chciała się obracać, dzieci na filmach śmigały, a moja nic. Powiedziałam sobie, że jak nie zacznie do pół roczku to idziemy do neurologa. Chyba się wystraszyła bo zaczęła tydzień przed:) A potem poszło ekspresem, na 10 miesięcy chodziła bez trzymanki (a ma dość krótkie nóżki, więc to nie ma żadnego znaczenia). Także bez paniki, może warto zasięgnąć opinii specjalisty, ale nie ma co się martwić. Dzieci naprawdę rozwijają się skokowo i może być tak że długo długo nic, a potem nagle w ciągu doslownie dni wszystko się zmienia. I jeszcze jedna rzecz - jak tak patrzę na dziecko swoje i koleżanek to każde z nich miało przynajmniej jedną umiejętność, którą zyskało znacząco później niż średnia. I wszystkie są zdrowe:)

I juz mnie ta od autyzmu nastraszyla.

Up

mój tez nigdy sie nie turlał i nie przewracał na boki, nielubił leżeć na brzuchu, miał 7 miesięcy to go posadziłam (wbrew zaleceniom bo niby trzeba czekać aż samo usiadzie) i jakoś ruszył z rozwojem, teraz ma półtora roczku i ostatnio byliśmy u terapeutki SI i pani stwierdziła że miał obniżone napięcie mięśniowe. A pediatra niepokoiła się trochę tym że podnoszony za raczki główka mu leciała do tyłu ale nic nie mówiła więcej więc ja też nie byłam świadoma. Na szczęście teraz jest ok i chociaz terapeuta wyhaczy symptomy ale z rozwojem nie odbiega od dzieci