Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwne malutkie żyjątka, robaczki na głowie swędzenie miał ktoś?

Polecane posty

Gość gość

Od kilku tygodni swędzi mnie ciało, zwłaszcza głowa. Miałam okres, że nie mogłam przestać się drapać i tak siedziałam... Mama parę razy oglądała mi głowę - nie ma żadnych wszy, ani nic. Myślałam, że to świerzb, ale kupiłam lek na to i nic. Leżałam wtedy przez kilka dni w łóżku, załamana i się drapałam, znalazłam na głowie pierwszego robaczka, czy tez raczej żyjątko rano, patrząc w lustro - był na czole - to było mniejsze niż ziarnko piasku, wyglądało jak jakiś brązowy paproszek, ale poruszało się! Tego samego lub następnego dnia, znalazłam małe stworzenie, takie samo, tylko że raczej ciemniejsze na poduszce... Nie dało się go zabił i chodził... Znalazłam też większego robaczka, czarnego a także przezroczystego, tego czarnego pamiętam głównie za kolor i podłużny kształt, był mały, a tego przezroczystego zapamiętałam dokładniej - był cały żółtawy, składał się z przezroczystej żółtawej główki z nóżkami i odwłoku... Był mały, mama nie widziała że to robak, nie ruszał się ale zabiła go paznokciem i tak pyknął i została krew... Potem swędzenie osłabło, może to skutek niedrapania aż tak, może jakieś działąnie leku na świerzb, ale kilka dni temu znowu znalazłam tego małego, przezroczystego. Kupiłam szampon przeciw wszom, umyłam nim włosy dokładnie wyczesywałam dołączonym grzebyczkiem i nic nie znalazłam, prócz odrobiny łupieżu (nie były to gnidy, nie ten kształt). A dzisiaj znowu znalazłam robaczka - tego malutkiego, żyjątko jak paproszek... Udało mi się tym razem zabić, też została krew. Już nie wiem co robić... Miał ktoś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wciornastki. Nie lubią wilgoci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co czytam, wciornastki raczej wolą rośliny niż ludzi, ale kto wie? W każdym razie, dzięki za trop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zdaje mi się, że to nie one. Zresztą, nikt nie zgłaszał by go atakowały... Chyba, że mam jakieś uczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdołę, do dermatologa idz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz kontakt ze zwierzętami jakimiś ? Może to np obrzeżki od ptaków ( np gołębi )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo może pchła ludzka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój post ciągle zostaje uznany za spam... Mam chomiki, to raczej nie od nich, wcześniej nie było z nimi tego typu problemów. Co do pcheł, upewnie się u dermatologa, ale wątpię, byłoby ich chyba więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×