Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Moja wielka miłość

Polecane posty

Gość gość

Szybko i treściwie. Około 8 lat temu zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Było burzliwie, ale nie toksycznie, rozstania i powroty (20lat to głupi wiek). W końcu się rozstaliśmy. Każde miało swoje życie, związki. Odzywal się w urodziny i ja również. Tylko tyle. Rok temu napisał dzień po rozstaniu z moim ówczesnym chłopakiem. Spotkaliśmy się jakiś czas później i znowu kontakt się urwał. Z tamtym zeszłam się ale nic do niego nie czułam. Zerwałam pod koniec tamtego roku. Znowu napisał życzenia, ja później w święta. Spotkaliśmy się tydzień temu. Było sympatycznie jak ze starym znajomym, zawsze mieliśmy o czym rozmawiać i nigdy nie milczeliśmy. Fajnie było popatrzeć mu w oczy czy usłyszeć jego głos. W końcu poruszył temat dlaczego chciałam się z nim spotkać, ze wysyłam mu sygnały.. nigdy nie byłam taka dziewczyna i jeśli coś takiego zrobiłam to zupełnie nieświadomie. Oczywiście zaprzeczyłam on stwierdził ze w takim razie koniec tematu. Długo nie mógł się wysłowić o co mu chodzi dlatego nie wiedziałam jakiej odpowiedzi oczekuje. Chyba się trochę zasmucił ale trudno było mieć pewność. Postanowiłam podrazyc temat żeby się otworzył i powiedział o co chodzi. Po chwili stwierdziłam ze nic nie tracę i powiedziałam ze nigdy nie był mi obojętny, ze nie wiem jak to się stało ale właśnie on jest kimś o kim nigdy nie zapomnę. Powiedział ze tez nigdy nie byłam mu obojętna ale był mocno zamyślony. Uważa ze nie nadaje się do związku a mnie postrzega jako kobietę stworzona do małżeństwa i macierzyństwa. Chciałabym mieć dzieci ale chyba nigdy ich mieć nie będę. Obydwoje mamy wspólne przeżycia w postaci trudnego dzieciństwa. Podobnie różne sprawy przechodziliśmy. Nie potrafię o nim zapomnieć choć minęło tyle lat i byłam na pozór w poważnym związku. Chyba nigdy nikogo tak nie pokocham a do niego zawsze będę wzdychać stalkujac jego profil w internecie :( ciekawa jestem dlaczego zachowywał się tak jakby ze mną flirtował, jakby był mną zainteresowany, tylko po to żeby za chwile dać do zrozumienia żebym na nic nie liczyła. Nauczyłam się żyć z tym uczuciem ale jest bardzo ciężko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×