Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żonaty facet z pracy, wikłać się w romans?

Polecane posty

Gość gość
Gość 5:43. Każda żona to straszna zołza?- tak właśnie mówią wredni mezowie swoim kochanką. A kazdy zdradzający mąż to klamca i tchórz (czyli jeden z gorszych typów mężczyzn), więc drogie kochanki nie macie czym się chwalić że was przelecą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
05:43 wlasnie, zony "wredne małpy", sa bardzo czesto jedynie wrednymi małpami w opowiesci kochanka. Tacy mężczyźni, którzy sie rozwodzą, tez istnieją, ale oni naprawdę byli nieszczęśliwi i kobieta, dla której sie rozwodzą, to był taki kop w tyłek i motywacja, zeby zakończyć nieszczęśliwe małżeństwo. Ale miażdżąca wiekszosc-zyje z żona, ktora jest ładna, zadbana, pracuje, zajmuje sie domem, jest dobra matka, z ktora ma o czym rozmawiac, z ktora dzieli zainteresowania i z ktora uprawia seks. Jedyny ich defekt, to paląca potrzeba wkładania penisa w inne pochwy:) i tylko dlatego snują takie historyjki o złych żonach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:00 znam żonę X, więc nikt mi nie nakręca makaronu na uszy jaka ona to zła i niedobra. Powiedziałam X, że nie ma liczyć na nic więcej i że między nami nic nie będzie. Macie rację, nie jest mi potrzebne wikłanie się w bezsensowny romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to bedziesz zyla bez seksu az bedziesz gotowa na kolejny powazny zwiazek..:-) co bedziesz wspominala na starosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:20. Będzie wspominała że nie dała tchorzowi który jest z żoną bo mu wygodnie i się rozgląda kogo tu wy......czyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:20 akurat wspomnienia romansów z żonatymi, to żaden powód do dumy:O a jesli ty taka wspaniała sie czujesz, bo dawałas żonatym, to sie napawaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie. Bardzo przyjemnie wspominam wszystkie romansiki. I z tymi zonatymi i z tymi wolnymi:-) . A wy bedziecie wspominac kolko rozancowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super mieć takie wspomnienia jak się robiło za materac dla faceta hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie to cos wielkiego d******y zonatemu, no bedzie faktycznie na starość co wspominać buahahaha kobieta z klasa nie wda sie w romans z zonatym, robia to tylko kobiety bez godnosci i honoru. Autorko jesli żona X jest taka wredna to czemu jeszcze sie z nia nie rozwiódł???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy z ta godnoscia? Co ma dobry seks do godnosci? ? Bycie materacem..? Poupadalyscie na glowy. Oczywiscie ze nigdy specjalnie nie szanowalam moich zonatych kochankow (w zyciu za zadnego z nich bym nie wyszla) ale tez zeby miec do siebie pretensje ze dobrze sie bawilam??? A tak w ogole, to tacy zonaci bardziej sie staraja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 00:22 - oni Ciebie też napewno "bardzo szanują " i tylko marzą żeby się z Tobą ożenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 07:45 akorat dwoch z nich chcialo zostawic rodziny dla mnie :-) ale jak przyszedl czas na powazny zwiazek, to wybralam bogatego singla bez bagazu.. czego i wszystkim kochankom zonatych facetow zycze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co z taba? Koles nie robi Ci krzywdy? Nie msci sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem. Nie, na szczęście sie nie mści, zachowuje się prawie, że normalnie, choć widać po nim, że to przeżywa. Choć widzę jak nadal za mną wodzi wzrokiem i robi maślane oczy, staram się nie odwzajemniać spojrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki. No I co dalej zamiezasz? Odpuscisz go calkiem? Dopingowalam ci troche bo wlasnie wdaje sie w fajny romans w pracy I nie do konca wiem czy warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
05:48 życzę Ci powodzenia, obyś odnalazła szczęście. Ja odpuszczam bo zaczęła mnie wkurzać ta jego zazdrość. No i ludzie z pracy po cichu zaczeli się z niego śmiać, że zachowuje się jakby rozum stracił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno. Ktoś wyżej napisał, że robiłabym za materac X. Nie zgadzam się z tym. Nie jestem szarą głupią gąską, którą urabia stary facet. Wiem czego chcę, a chciałam tylko seksu, nic więcej. Nie oczekiwałam żadnych deklaracji, nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz wiedzieć , co on myśli, co czuje, czy będziecie razem, napisz do mojej wróżki Sofii. Jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem tego ględzenia o "godności" i "szanowaniu się". Seks jest po to aby sprawiać przyjemność. Zaraz zaczniecie p/i/e/p/r/z/y/ć, że tylko kobiety, które nie uprawiają seksu szanują się ;-) Nie każda kobieta chce wyjść za mąż i mieć dzieci. Faceci wolą kochać się z "niegodnymi", ale dobrymi w łóżku kobietami niż z zimnymi rybami. I wasze zaklęcia nic tu nie pomogą. Nie możecie zrozumieć, że ktoś może mieć inne priorytety niż wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to piszą frustratki, które często same chciałyby się z kimś zabawić bez zobowiązań tylko nie mogą znaleźć amatora na swoje wdzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak. Nie kazda kobieta (tym bardziej mazatka) moze znalesc adoratorow w pracy.. ba.. niektore z nich nie umieja nawet meza w domu utrzymac..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42 nadal
nie będzie problemem to że się z nim prześpisz( a na pewno to zrobisz o ile juz nie jest po-) dopóki się nie zakochasz lub nie dowie się o was Pani 1 . Potem Twoje życie będzie popapane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21:36, po pierwsze, jak sie zdradza to trzeba robic tak aby sie nie wydalo...ale trzeba brac pod uwage ze jednak moze sie wydac.. wiec od poczatku trzeba miec pewnosc ze maz wybaczy... a gdyby jednak nie wybaczyl....wiem ze zawsze moge sie rozwiesc i zabrac polowe majatku... wystarczy do wygodnego zycia...a ze jestem atrakcyjna to wiem, ze nawet jesli z kochankiem nie wyjdzie, to i tak ktos sie przypaleta zeby sie mna zaopiekowac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za pokretne myslenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu pokrętne? Ona po prostu szczerze pisze to co myśli. Życie jest jedno i nie ma sensu spędzać go w kółku różańcowym. Jedni lubią się umartwiać, a inni nie. Człowiek z natury nie jest monogamiczny, więc naturalne jest, że po tych kilkunastu latach małżeństwa (a czasem kilku) większość ma ochotę poczuć jakąś odmianę. Jedynie te kobiety, które wybrały wygodne życie na koszt męża, muszą bardzo uważać, bo w razie przyłapania ich na zdradzie mogą zostać bez środków do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam uprawiam seks dla przyjemności z mężem, więc nie piszcie że w malzenstwie żony to zimne ryby i uprawiają seks tylko po to żeby mieć dzieci. Dzieci owszem mamy, ale to nie znaczy że już nie uprawiamy seksu - moim kochankiem jest mój mąż, którego kocham. I od razu napiszę że nie jesteśmy młodym małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:08 Ja tez uprawiam sex z mężem i jesteśmy że sobą 15 lat. Ale już mnie nie kręci prawie w ogóle. Nie mam mu zbyt wiele do zarzucenia. Powiedzmy ze jest ok. kochankiem. Ale ja nie czuje żadnej ekscytacji. Nawet przytulanie nie jest takie fajne jak na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój mnie kręci nadal mimo, że razem jesteśmy ponad 24 lata ( w malzenstwie ponad 17 lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×