Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W szkole mojego syna w przerwie na śniadanie Pani każe dzieciom wyjąć śniadanie

Polecane posty

Gość gość

położyć je na takim dużym stole (Wszystko co dzieci dostały na śniadanie) i potem każde dziecko może brać co chce. Uważacie że to normalne? Wg niej dzieci mają się tak nauczyć dzielenia się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super pomysł! Muszę to wprowadzić w mojej klasie, to może dzieci przestaną wyrzucać jedzenie czy przynosić non stop co niektórzy słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że to chore i pani nie ma prawa tak postepowac, moje dziecko nie zje kanapki ze wszystkim, np. danego dnia zrobię mu z serem bo wedlin nie chce jeść za bardzo, i on będzie miał z serem a reszta dzieci z wedliną, i ktos wezmie te z serem to moje dziecko cały dzień ma chodzic głodne, jezeli pani chce uczyc dzieci dzielenia sie to powinno to byc na dobrowolnej wymianie, kto chce to niech się wymienia ale nie ze wszystkie dzieci tak muszą robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam watpliwosci co do tej metody, rodzicom dbajacym o zbilansowana diete cos takiego rozpieprza cale planowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mądrze! Żeby było więcej takich nauczycielek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och te wasze biedne dzieci.. A którzy to rodzice tak dbają o zbilansowaną dietę!? Do moich dzieci często przychodzą koledzy i koleżanki,kiefys się przejmowałam, starałam żeby jedli to co lubią, a teraz... Mam to w doopie! Jak wracają głodne do domu, bo nic im nie pasuje u mnie to mam to w doopie i ogólnie to ich rodzice mają problem a nie ja. Dodam, że moje dzieci jedzą wszystko, warzywa, owoce, zupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:25, na przyklad Ty dbasz o zbilansowana diete, zupki, owoce, warzywa. Chcialabys, zeby Twoje dzieci codziennie oddawaly swoje dobre sniadanko i braly od kogos np. paczka albo chipsy? Bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie to nie podoba. Niech ktoras matka zrobi dziecku kanapke ze stara wedlina a inne dziecko potem sie rozchoruje albo dziecko dostanie jakiegos uczulenia i rodzic nie bedzie wiedzial nawet po czym bo nie wie co dziecko zjadlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idiotyczny pomysł. Ktoś da dziecku domowy z porządną wędliną i warzywami, a dziecko dostanie syfiastą bułkę z marketu z nutellą lub wyrobem seropodobnym. Ciekawa jestem czy ta nauczycielka w stosunku do swojego śniadania wprowadza takie same zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zły pomysł. Ja staram się u dziecka ograniczyć węglowodany. Jemy bułki domowej roboty z szynią pieczona domowej roboty i ogórki kiszone z naszego ogródka. Nie kupuje warzyw w marketach. Lubię i robie wszystko sama i nie chciałabym żeby ktoś inny moja ciężka prace przejadal, a moje dziecko kupne z biedronki. Bez urazy, ale mój wujek pracuje przy produktach robionych dla biedronki (owoce, warzywa) i jak nam opowiadał jaki syf tam wysyłają to ja dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech Pani jak taka madra sama zastosuje ta medote z innymi nauczycielami zobaczymy czy beda zadowoleni. Ja sie narobie kanapek dla dziecka "na bogato" z droga wedlina serkiem salata pomidorkiem, zeby bylo zdrowo i roznorodnie to zje to inne dziecko a mojemu zostanie jakas najgorsza kanapka od matki ktorej sie nie chce postarac. To matka decyduje co dziecko ma zjesc a nie pani bedzie to swoje metody wprowadzac. A jak ktores dziecko jest na cos uczulone? Pani bedzie sprawdzac co jest w ktorej kanapce i bedzie pamietac ktore dziecko czego nie moze jesc? Watpie Zabawkami niech sie wymieniaja a nie jedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to prowokacja, już l\kilka było z tym :uczy dzieci dzielenia się. Po pierwsze zadna nauczycielka by tego nie zaproponowała nie uprzedzając rodziców, po drugie jakby sie któreś struło to od razu by przyleciał do szkoły sanepid i dop...karę. więc już wystarczy tych głupot autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, dziwie sie, ze rodzice się na to godzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same ekolozki na kafe od rana. Żeby was nie posrało!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotyczny pomysł ,fuj może ktoś w d***e grzebał a potem nie mył rąk i robił te śniadania .fuj . Po za tym to bez sensu ,skoro moje dziecko dostaje to co lubi to dlaczego ktoś miałby mu to zabrać bo jemu mamusia daje inne sniadania.Jeżeli to jest po to aby każde dziecko miało co zjeść bo niektóre nie mają to niech pani nauczycielka coś z tym zrobi ,wystapi o dodatcje śniadaniowe albo sama im robi.Dzielić się można nauczyć inaczej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat przeczytało wiele osób raptem 3,4 napisało o zdrowym odżywianiu i juz lament. A propos eko to uwazam ze niekiedy eko to gorszy syf niz normalne jedzenie. To że ty nie dbasz lub nie obchodzi cie co dajesz dziecku nie znaczy ze inni tego nie robią. Moje dziecko je dużo warzyw i owoców i to nie ten syf z biedry tylko kupowane od znajomych co uprawiają, podobnie jaja. Ja również sama robie pieczywo, bo to się raz dwa robi. Tez piekę szynkę, jedynie sery żółte kupuje. Co do mies to teść regularnie kupuje od kolegi ładnie pocwiartowane kawalki, my sobie dzielimy i mrozimy. Nie rozumiem dlaczego nie wierzysz ze ludzie tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota.. Ty dajesz dziecku np.pyszna kanapkę z sałatą pomidorem i szynką a ktoś mu ja zje i dziecku zostanie z mortadela:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×