Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy była żona mojego męża wnosi sprawe o podwyższenie alimentów

Polecane posty

Gość gość

Mąż pąłci od 12 lat 850 zł co miesiąc alimentów na córkę. W styczniu zrobiliśmy taki myk, że zapłaciliśmy za cały rok alimenty z góry (tak było opisane w tytule przelewu nawet i jego była dostała maila w tej sprawie). Po dostaniu przelewy ona skierowała pozew o podwyższenie alimentów do 1200 argumentując że jej byłemu mężowi musi się o wiele lepiej powodzić jeżeli on wysyła alimenty na rok z góry. Czy taki pozew sad może uznać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co tak zrobiliście ? Wcale się nie dziwię że wyskoczyła z wnioskiem o podwyższenie alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od tego czy zwiększyły się potrzeby i wydatki dziecka. Matka musi uzasadnić pozew. Wykazać koszty dziecka. Jeśli np dziecko uczęszcza na korepetycje zajęci a dodatkowe czy jest potrzeba ponoszenia dodatkowych kosztów związanych np z leczeniem to jak najbardziej sąd moze podwyższyć kwotę alimentów. Wy w odpowiedzi na pozew wskazcie jaką jest wadą sytuacja finansowa. Jeśli kupujecie coś dziecku dodatkowo to pokażcie paragony. I lepiej zróbcie opcję stałego przelewu. Bo serio bez sensu płacić rok naprzód: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daliście jej do zrozumienia , że wydatek rzędu 10 tysięcy to dla was pestka i nawet tego nie odczujecie , to dlaczego jej dziecko ma być pokrzywdzone i zadowolić się ochłapem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak zrobiliście ? w jakim celu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
850 zł to ochłap?! Przypominam ze matka ma też dawać, są alimenty i po 400 zł więc mąż autorki daje DUŻO a jego była żona to harpia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chieliśmy to miec z głowy, dostałam bardzo dużą premię wiec uznaliśmy że może tak będzie lepiej dla niej - jak się płaci jakieś kursy, korepetycje, itd. z góry a nie na raty to wychodzi taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otwórz drzwi swoje na oścież. Stań w lekkim rozkroku naprzeciw futryny. Powiedz na głos: "JESTEM IDIOTKĄ" Czołem spróbuj przekazać tą myśl futrynie. I tak z 15 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
850 zł to BARDZO DUŻO! Matka pwoinna dac drugie tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego "matka powinna dac tyle drugie " Jesli to głownie ona sama wychowuje dziecko to nic nie musi . 850 to nie jest duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:08 skąd to wytrzasnęłaś? Siedzę w tym więc napiszę Ci jak to jest. Matka na której spoczywa ciężar wychowania i opieki może domagać się zasądzenia większej części od ojca dziecka. Przykładowo jak tatuś zabiera tylko co 2 weekend to Sąd zasadza 65-70 %. Jeśli tatuś za granicą i nie interesuje się dziećmi klientka dostała 85% kwoty która wskazała jako uzasadnione potrzeby dziecka. Przy ocenie sprawy brane są potrzeby dziecka oraz możliwości finansowe ojca. Wystarczy że matka wynajmuje mieszkanie to już są koszty w połowie dziecka. Wszystko kosztuje więc jeśli facet zarabzarabia 5 tyś powiedzmy to 850 to jest niewiele licZąc że matka musi wynająć mieszkanie. Samo jedzenie przekąski napoje do szkoły. Wycieczki szkolne. Wczasy letnie. Ubranie korepetycje. Leki itd. Rozrywka basen kino urodziny koleżanek. Zsumujcie ile wydajecie na swoje dzieci to się zdziwicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem autorką i zgadzam się, ale jego była żona dostała mieszkanie 2 pokojowe, więc nie musi nic wynajmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
850 to jest bardzo dużo jak na alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kafeterianek to najlepiej aby były mąż oddawał 100% pensji a i tak to by było mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona musi wykazać udowodnione wydatki. Niech wykaże rachunki. Na samo słowo sąd jej nie uwierzy. Sąd opiera się na doświadczeniu życiowemu typu np ustala się że koszt wyżywienia 12 ltki z napojami wyniesie 450 zl a nie 700 nawet jak wskaże tak matka. Możecie zakwestionować wydatki których nie ma. Chociaż jest takie coś ze nawet jeśli dziecko teraz nie uczestniczy np w zajęciach dodatkowych bo matka nie ma na to kasy ale jest uzasadniona potrzeba np marzenie córki to Sąd może zasadzić tą kwotę na poczet tych kosztów. Jeszcze pewnie pozwu nie otrxymaluscie więc nie wiesz co tam matka napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla jednych mało dla innych dużo. Wszystko zależy od tego na jakim poziomie się żyje. Jeśli przed rozwodem dziecko miało zapewniony określony byt to dlaczego po rozwodzie ma cierpieć. Na tym to polega. Jedni wydają 500 zl miesięcznie na ubrania dla dziecka, inni 50 więc to wszystko zależy. I nie ma sensu dyskutować nt tego czy to dużo czy mało bo to pojęcie względne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli powiedzmy 850 zl to 70 % kosztów to na dziecko mamy 1200 zl miesięcznie. Wliczając w to wszystko tzn jedzenie, rachunki za prąd wodę przypadające na dziecko. Kosmetyki chemia gospodarcza środki czystości. Ubrania buty. Lekarz lekarstwa. Zajęcia dodatkowe. Dojazdu. Rozrywka. Kieszonkowe wyprawka szkolna. Wyjazd na wakacje z matka. Telefon i wiele innych d**ereli. I serio uważacie że matka jeszcze się z tego nie wiadomo jak utrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale niestety kwota ta, choc duza, to jest niezmienna od 12 lat. Co za tym idzie, poziom zycia, ceny, wartosc pewnych rzeczy wzrosla, wiec i sad moze sie przychylic do podwyzszenia, moze nie do 1200 ale z pewnoscia do 1000 zl. Dziecko rosnie, a wraz z nim jego potrzeby, jest ich wiecej i sa drozsze, koszty utrzymania dziecka to takze te ktore ponosi matka, np wyzszy czynsz, wyzsze oplaty za wode, prad, a przez 12 lat z pewnoscia zdrozalo. Takie rzeczy tez w stopniu minimalnym wplywaja na wzrost alimentow. Ja jej nie bronie, bo uwazam, ze i tak ladne te alimenty, sa ludzie ktorzy placa po 300 zl, czasem 500 zl. Ale jak ktos pisal, alimentow nigdy nie zasadza sie pol na pol, i liczy ze skoro ojciec placi 850 to matka tyle samo ma przeznaczac na dziecko, bo jesli ojciec jest weekendowy to sila rzeczy matka więcej poswieca dziecku, swoj czas, troske w obowiazkach domowych, i wtedy jest to wyliczane jako czas/troska/opieka i kasa od matki, i drugie tyle od ojca ale finansowo skoro tej opieki nie ma, stad np wyceniajac to na kase wychodzi te 60%. I to jest sprawiedliwe. Fakt, ze akurat ona wykorzystala to w chwili gdy dostala ten przelew, i rzeczywiście uznala, ze skoro jemu to dziecku powinna podniesc sie stopa zyciowa. Sad moze sie ku temu przychylic i podniosa mu najprawdopodobniej te alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim debilem trzeba być żeby zapłacić alimenty z góry za rok?? Co? Na przekazach chciało się przyoszczędzić? Ona może uznać że to zwiększone alimenty za dany miesiąc (wreszcie ojca sumienie ruszyło) i wydała je na wyjazd z dzieckiem na wczasy. Przecież jak ona za trzy miesiące pójdzie do komornika, to będzie z waz drzeć jak skóre ze psa. I jeszcze w/g nowych przepisów może ci tego misia do więzienia wsadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinni spopularyzowac opieke naprzemienna i ograniczyć te bezsensowne alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba alimenciarze i drugie żony się tu wypowiadają. 850 to bardzo dużo? Matka powinna dawać drugie tyle? Opieka nad dzieckiem to również forma alimentacji. To matka jest na codzień z dzieckiem, to ona bierze wolne, gdy dziecko choruje, to ona chodzi na wywiadówki itd. Do tego dziecko musi gdzieś mieszkać, zużywa prąd, wodę i środki czystości, więc nawet jeśli mieszkanie jest własnościowe, ojciec musi dokładać się do rachunków. Do tego ubrania, ewentualne zajęcia dodatkowe, wycieczki szkolne, kino, basen i tym podobne. Ojciec nie sprawuje stałej opieki nad dzieckiem, więc jest zobowiązany do wyższych nakładów finansowych niż matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma tez matke ... a 850 to duzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Powinni spopularyzowac opieke naprzemienna i ograniczyć te bezsensowne alimenty x Pod warunkiem, że ojciec też będzie brał wolne gdy dziecko zachoruje, chodził na wywiadówki, a takie rzeczy jak ubrania, zajęcia dodatkowe czy kolonie będą finansowane po połowie przez rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooooo..ale drzecie japy na ojca, że mało...a Mackiewicza alimenciarza bronicie, bo on miał marzenia:D i jeszcze pewnie sypiecie groszem na jego dzieciaki buahahahaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
850 to byłoby dużo na niemowlę, ale nie na 12-latkę. I chyba trzeba przypomnieć wszystkim niedzielnym tatusiom i ich nowym paniom, że dziecko z poprzedniego związku ma prawo żyć na takiej samej stopie życiowej jak ojciec, który postanowił je opuścić. Bo zabieranie dziecka do siebie dwa razy w miesiącu to jest opuszczenie go. Wypadałoby w takim razie zadbać chociaż o finansowy dobrobyt dziecka. Alimenty to nie dobra wola, a obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:57 to wylicz ile kasy i na co trzeba 12 latce. Czekam. Poza tym uważam, ze 850 na niemowlę to właśnie mało. Pieluchy, mleko, ubranka...tu dopiero hajs leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ex od urodzenia dziecka płaci 600zł, teraz syn poszedł do przedszkola i wniosłam o podwyższenie na 1000 zł (wiedziałam, że sąd podwyższy o mniejszą sumę) no i zasądzono 800. Biedny ex płacze, a dziecko widuje 2 razy do roku. To ja i mój drugi mąż zajmujemy się opieką i wychowaniem syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:06, ubrania, buty (12-latce trzeba kupować nowe co sezon), kolonie, zajęcia pozalekcyjne, dodatkowy język, ortodonta, jakieś wycieczki szkolne. Myślisz, że to wszystko za darmo dają? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małe dzieci kosztują bo mleko pieluchy itp....ale duże o wiele szybciej niszczą ubrania w szkole non stop wycieczki kina itp....do tego urodziny to wszystko kosztuje. Ktoś tu pisał o wychowaniu naprzemiennie..Podejrzewam że większa część tatusiów by wymiekla po miesiącu nie mówiąc o ich drugich zonach. A jeszcze trzeba by się byli zastanowić jak dziecko by się czuło pomiesxkujac po dwa tyg.to tu to tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinni się sądy wziąć za te alimenty a nie dawać tak Wysokie, że matka ma z tego korzyści. To jest chore zarabiać na tym, że ma się dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×