Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona, po ślubie, to nie żona.

Polecane posty

Gość AnnQ
16:27 Stwierdziłam jedynie, że temat ten jest prawdopodobnie provem ;-) a nie że nie warto o tym pisać ;-) więc przestań się czepiać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam "trąca" co nie znaczy, że musi nią być. Wiem że takie scenariusze w życiu się zdarzają i to nader często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty za to z wpisu na wpis robisz sie coraz glupsza. x Szacun :classic_cool: cięta riposta :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A raz na 2 tygodnie to twoim zdaniem przecietnosc czy skrajnosc? x Szaleństwo :D no chyba, że wynikające z przyczyn obiektywnych, ale wtedy to te 7x nie wydaje mi się już takie skrajne.:D R :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnQ
16:34 A to z tego, że jest to różnica czy temat założył facet,który ma prawdziwy problem i szuka pomocy czy dzieciak, któremu się nudzi i zależy mu na tym aby ciągnąć wątek na wiele stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor tematu, to następny co sobie wziął żonę do ********* a potem płacz. Drugi człowiek to nie seks zabawka :O Faceci są obrzydliwi z tą swoją chucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa razy w tygodniu realne nawet trzy ,ale jak ktoś pisze,że 365dni w roku jak ktoś kilka tygodni temu to twierdzę że ktoś d**y nie mial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Res, skrajność:), oczywiście moim zdaniem. R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś pisze,że uprawia seks codziennie to też uważam, że chyba nigdy w prawdziwym związku nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadbajcie o swoje ciała dietę oraz czas dla siebie.. Nic tak nie łączy związku niż rano peeenis w ustach żony czy wieczorem lizanie ciiipki przez mężą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grecka atena dziś Gerecka Atena o tym właśnie piszę, po co taki związek? Dwójki ludzi którzy są tylko po to bo nie stać ich na oddzielne mieszkania/domy. Nie mają czasu dla siebie bo praca, bo coś tam. Są ludzie którzy to rozumieją dla kobiety dzieci są najważniejsze, dzieci odejdą, mąż jest mniej ważny a g****o prawda... Jak do tego dojdziecie, to sex będzie codziennie nawet dwa razy dziennie, oboje mamy po 50lat... Żona codziennie rano daje mi jak chcę, ja za to robię jej dobrze wieczorem.. Jak miała okres to robiła mi dobrze rączką, ustami. Nie miała z tym problemu bo po prostu mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:36 Poziom riposty odpowiedni do poziomu ataku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To gratulacje.Ja mojego męża też kocham ale nie mamy oboje takich potrzeb.Jak byliśmy młodzi zostawiliśmy dzieci z teściami i pojechaliśmy na kilka dni w góry żeby odpocząć itd.Mimo,że mięliśmy zaległości na 5 dni pobytu kochaliśmy się 3 razy.Chodzenie po górach wybiło nam z głowy seks na 2 dni(zmęczenie,zakwasy) w dodatku męża cały jeden dzień bolała głowa. To zadam pytanie mięliśmy się zmuszać? Iść na ilość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cooliberek
Według mnie ona ma depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziom riposty odpowiedni do poziomu ataku. x Fascynujące, ktoś w stwierdzeniu faktu dopatrzył się ataku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Res czy ja naprawdę muszę tłumaczyć Ci co znaczy riposta ? :classic_cool: nuda, czekam na autora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja naprawdę muszę ci tłumaczyć czym jest atak? Res.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo ze nie w każdym małżeństwie tak się kończy, większość jest ok. Kobiety lubia seks, bardzo. Ale dobry, z zadbanym mężczyzna. Seksu nie uprawiają te, które uważają ze są piękne, ósmy cud świata a facet i tak zrobi co ona zechce. A on biedak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety lubią seks ale z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 Widać że nie masz gdzie napięcia rozładować. Złość z ciebie bije okropna. Wlazłeś i zas/rałeś nią cały wątek. A było miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z rescatorem rozmowa wygląda jak z szefem korporacji.Ty mówisz że nie da się już podkręcić normy bo pracujemy na 120% (cytryna wyciśnięta do końca),a on ci mówi ale można jeszcze te 5% podciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 niestety kraj wolny a wątek otwarty. Inaczej byś stąd wyleciał. Frustratów nikt nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny temat, jest wiele związków które ma takie problemy. Zostały już tu trochę opisane: -kobieta potrzebuję emocji, jak ich nie ma to mąż = pantofel -mąż od czasu do czasu powinien zniknąć na parę dni, tak jak jest w takiej sytuacji jak autor tego tematu -nie powinien tak skakać przy niej, system 0:1, nie ma tego czego on pragnie (a qr..wa.. przecież on pragnie jej). -nie po to mężczyzna ma żonę aby sam się zadowalać. Miałem podobnie, zastosowałem ww punkty, z grzecznego Misia jak tu wyczytałem co księżniczce kupił autko, samiec alfa się zrobił. Na miejscu autora pierwsze co bym zrobił z żoną to sprzedał auto które jej on kupił :) Na zasadzie ja nie mam tego czego pragnę ona też, skończył bym z obiadkami i śniadankami jak ona ma okres, ba w ten dzień zrobił bym popijawę z chłopakami i rano darł ryja.. A później bym się zapytał kiedy idziemy na pięterko.. To działa oj bardzo działa, jak kobieta zaczyna tracić, zaczyna się, handel dupcią, można dobrze to rozegrać, większość przegra są tacy co wygrają.. p.s. ja żonie co nie pracowała, bo jej się nie chciało, kochać się nie chciała, przestałem dawać kasę, szybko skończyły się kosmetyki itd. Nagle któregoś razu wchodzę do domu a ona w pończochach i szpilkach, kasy już nigdy jej nie dałem załatwiłem pracę.. Teraz jest ogień między nami, tylko kobieta nie może mieć nudy w związku, pamiętam jak zniknąłem pierwszy raz i miałem wyłączony telefon przez 48h, 150 połączeń nie odebranych od niej ileś set sms-ów, a tak zapomniała o mnie :) polecam każdemu, męzczyźnie co jeszcze nie wlazł do końca pod obcas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorą sobie księżniczki a potem płacz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"handel dupcią" To brzmi jak biznes. Po co wy się wszyscy żenicie. Po cholerę wam te gierki? Nie można normalnie usiąść i porozmawiać? Naprawdę trzeba tak kombinować? Odnoszę wrażenie że te małżeństwa to tylko biznesy albo walka, kto kogo przechytrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No wlasnie. Gierki sa bez sensu. Trzeba usiasc i powiedziec wyraznie: nie bedzie seksu co najmniej x razy na tydzien, to wypad." Po co dajesz kiepskie rady innym? Ty masz przesrane więc chcesz żeby inni byli w tym samym szambie to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to moja rada ? Kto radzil rozmowę? A przesrane to może masz ty, nie ja. Res.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rada była świetna. Za to te twoje trzy śmierdzące grosze które tam wsadziłeś o "seksie i wypadzie" denne. Siedzi sam, bo żadna go nie chce i innym radzi. Śmiech na sali.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×