Mąż nie chce się wyprowadzić, ani dać rozowdu, co zrobić?

jeśli chodzi o mnie to polecam przeczytać post z: 2018.02.11 godz.00:50 ja jestem w innej sytuacji niż autorka strony,w gorszej sytuacji i dlatego z pomocą prawniczki napisałam skarge do dzielnicowego na eksmęża i jego konkubine.proszę o wyprowadzenie kochanki eksmęża siłą bo ona mieszka u nas w domu na dziko.mi i synowi to nie odpowiada czyli mąż zakłóca spokój dwóm domownikom.:-D

Dzisiaj dużo o tym myślałam i rozmawiałam z bliskimi. Wygląda to na znęcanie się psychiczne nade mną. Tym bardziej, że zaraz po tej rozmowie i akcji po której się zalamalam on zaczął przychodzić z herbatą, mówić że mnie kocha i że żałuje że mi to powiedział o wieszaniu. Jedyne co mi zostaje to złożyć pozew i go o tym poinformować po fakcie.

Jeśli chodzi o mnie to dzielnicowy wyrzuci konkubine z naszego mieszkania i to na siłe,bo to mi obiecała prawniczka. Moja mama podejrzewa,że ta konkubina to niezłe ziółko i ona może polować na facetów z ,,wolną chatą''.

Wypadaj stad,masz wszędzie swoje tematy. Już mysle,że to prowo a nie 35-latki.

Julia, ty nie gadaj tylko zacznij działać (pozew a potem info jemu o tej sprawie).

Gość 20.00 Dla mnie zrobienie tego jest ciężkie. Po tej wczorajszej z nim "rozmowie" straciłam na działanie siły. No , ale wszyscy w około mnie wspierają. Może z takim wsparciem dam radę. Postaram się to w lutym jeszcze ogarnąć.

Nie oczekuj wsparcia tylko zrób ten krok,bo przewlekając wpadniesz w różne somatyczne schorzenia,bedzie ci coraz trudniej. Wygląda,że to socjopata i gra tobą.

Po złożeniu wniosku o rozwód próbuj w wydz.meldunkowym.To będzie trwać,niestety.Procedury. I nie uprzedzaj go o krokach,wtedy nawet zaocznie możesz dostać rozwód.

On nie jest na stałe zameldowany. Tylko tymczasowo więc to mogę w każdej chwili ja jako właściciel zmienić. Ja mam problem że nie Chce wierzyć że on może aż tak grać. Przecież to ktoś kogo kochałam i chciałbym rozwiesc się jak dorośli ludzie, A nie robić nic za jego plecami.

I fakt. Im dłużej zwlekam tym mi trudniej i mam mniej sił.

No to skoro nie chcesz wierzyc,ze on gra i manipuluje choć na to wygląda,to po prostu z nim bądź i po sprawie. Sama nie wiesz czego chcesz.

Nie chcę z nim być. Złożę pozew. Ta decyzja kest podjeta. Ale nie umiem uwierzyć i nie może do mnie dojść fakt, że jest manipilantem.