Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kto przywiózł do szpitala na porodówkę od razu butelki?

Polecane posty

Gość gość

jw. Czy któraś z was przyjechała do szpitala rodzić od razu z butelkami i mlekiem lub ewentualnie butelkami i laktatorem. Chodzi mi o to czy coś komentowały położne, pielęgniarki czy obyło się bez złośliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie były smoczki, jednorazowe butelki z mlekiem, laktator na wyposażeniu szpitala ;) w kp nie chodzi o samą pierś, ale o pokarm, więc nikomu nic do tego jak podajesz. Ale co do mm to bym uważała. Zabronić nie mogą, ale pewnie będą się czepiać. Jeśli nie masz wskazań do karmienia mm to lepiej zagryź zęby na dwa dni, wróć do domku i rób po swojemu ;) po co się szarpać i wykłócać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wzięłam od razu butelki bo tak kazała położna. Są różne przypadki i nie wiadomo jak skończy się poród. Mój syn ważył ponad 4 kg miałam mało pokarmu i dziecko od początku było dokarmiane mm. Dodam że rodziłam cc. Do tej pory jest mm nigdy nie karmiłam piersią. Położne i pielęgniarki nie nie komentowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie komentowały, ale po mnie to spływało jak po kaczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w szpitalu jeslu chcesz dokarniac dadza Ci jednirazowe mm id razu w butelkach jednorazowych. swojs butelki i robienid tam mm ro siedlusko bakterii. nis mizesz tez karmic swoim mlekiem odciagnietym bo to tez bakterie nie masz jak tam wyparzyc butelek czy laktatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wricisz do domu bedziesz robic po swojemu. jak jyz to mysza Ci tam dac mm w tych buteleczkach wyjscia nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam sn a pokarm pojawił się w 5 dobie, miały wielki problem by podać dziecku mm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pojechałam do szpitala z laktatorem, dwoma butelkami i sterylizatorem. Siedlisko bakterii, dobre sobie, wszędzie masz bakterie. Ściągałam do 2 butelek na 2 karmienia, myłam laktator i do sterylizatora, mała wypiła dwie butelki i wtedy opłukałam je i włączałam sterylizator i od nowa, odciągałam na 2 karmienia. ITD. Były komentarze, ale nie odzywałam się tylko je zbywałam. Miałyśmy sale 2 osobowe i umywalki w pokojach, więc się dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noe mialam mleka od razu ani przy pierwszym, ani przy drugim dziecku. Mm dostalam jakies 16 h po porodzie, niby przez pierwsza dobe sie nie podaje. Nikt nie robil klopotu, przy drugim dziecku gdy slyszal ze pierwsze karmilam dwa lata , a mlekovtez dostalam na 4 dobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak zamierzasz w szpitalu (pełnym zarazków) dezynfekować sama butelki? Szpital ma dla dzieci jednorazowe butelki z mlekiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sterylizatorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym i drugim dziecku mialam straszny problem z brakiem pokarmu przez kilka dni. Pierwszemu nie chciano podac mm w szpitalu, zapychaly glukoza ewentualnie. Przy drugim moglam isc po mm ale dawaly za male porcje. Ogolnie i w jednym i drugim przypadku polozne patrzyly z pogarda i komentowaly. Za drugim razem byl laktator na oddziale ale tylko dla matek wczesniakow w inkubatorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpital to nie hotel. Nie wolno podłączać swoich urządzeń. Wyobrażasz sobie że wszyscy pacjenci by tak robili? Strasznie prostackie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 17:05 to lepiej głodzić dziecko i niech się denerwuje i płacze z głodu ? W d***e mam to co ty uważasz za prostackie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Polozne wpadaly do sal z tekstem " ktore sie tak drze" i nawet pomoc nie potrafily przy przystawianiu, o mm nie bylo mowy bo trzeba KARMIC PIERSIA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaaaaaaaaaa
U mnie bez problemu podawali jednorazowe buteleczki (mleko Hipp ) Po cc przez 4 dni córka była tylko na mm . Położne przynosiły buteleczki co 3 godziny . W 5 dniu zaczęłam karmić piersią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zabrałam ze sobą butelkę, mleko mm ( bo wiedziałam, ze N początku mam mało mleka) smok i laktator. Zostałam od góry do dołu zjechana. Smoczków nie wolno dziecku dawać, więc wyrzucily. Jak pisałam, przez pierwsze tygodnie nie mam mleka ( przy pierwszym dziecku) i chciałam dawać mm i tu wielki problem. Ze mleko mm z butelki to dla cielakow A nie dla dziecka. Nie chciały mi podawać mleka dla dziecka A samemu nie można było robić. Ogólnie okropna atmosfera. Dopiero po powrocie do domu na spokojnie zaczęłam pić felmatiker i laktacja ruszyła tak, ze mm było już zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już przed porodem wiedziałam, że nie będę karmić piersią. Rodziłam w prywatnym szpitalu. Nie pozwolili mni zabrać butelki ani sterylizatora bo to podobno łamanie zasad BHP, dawali za to dziecku mleko gotowe w buteleczkach. Nikt nie komentował mojej decyzji, położne namawiały mnie do przystawienia ale nie były przy tym nachalne. Bardzo pomagały wszystkim matkom karmiącym, widać było, że mają fachową, najnowszą wiedzę na temat laktacji, byli więc bardzo pro kp- ale szanowali moją decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×