Dieta warzywno owocowa czesc 3

Dziel się Magda z nami jak wychodzisz. Ja nie mam książki, więc wszystkie wskazówki są dla mnie cenne

Gratulacje Magda :) 15 kg w 30 dni. A przy tym remont organizmu! U mnie lekki zastój. Na wadze nie ubyło przez dwa dni, dziś dopiero się ruszyło, ale wczoraj zjadłam 212 kcal!! Czyli byłą zupa z brokuła i smoothie z pomidora i ogórka kiszonego, kawałek kalafiora na ciepło. I tylko 212 kcal. Wczoraj byłam na pierwszych zajęciach Tai Chi. O mamo!! Na początku łatwizna, ale jak juz instruktor zebrał to wszystkko do kupy to masakra! Jedna ręka inaczej, druga inaczej, nogi swoje a korpus swoje! I tak mi się poplątało, że do dziś nie moge dojść trafić do tego kłębka! Wszystkim zaczynającym dietę polecam. Ja tez ne wierzyłam, że dam radę, a tu proszzzzz...19-sty dzień.

Hej Dziewczyny Dziś mój 13-sty dzień, ale wczoraj olbrzymia wpadka - bulka z serkiem ziołowym i kawałek kiełbasy. Sama nie wiem dlaczego, nawet nie byłam bardzo głodna. Cały urlop się dzielnie trzymałam -zero kawy, lodów i innych pyszności jak to na wakacjach. Spadek wagi po 12 dniach -6 kg. Ogólnie czuje sie dobrze na tej diecie ale nie wiem czy ta bulka nie przerwałam wszystkiego i czy jest sens kontynuować. Jak myślicie?

Nie przejmuj się, czytałam że organizm wraca do odżywiania wwnętrznego i po takim wybryku :)

Hej Dziewczyny, dzisiaj moj 2 dzień i 0,8kg mniej. Magda gratulacje-chciałabym za miesiąc mieć taki wynik jak Ty! Anetta zaczelas wczoraj? Jak Ci idzie?

Ja myślę że jak juz przetrwalas 13 dni i cos zjadlas nieplanowanego to nie ma co przerywac calej diety. Zdarza sie. Byle nie codziennie, hihihi

Tu Szosteczka-udalo mi sie wstawiac posty od wczoraj, zaczynam z ta waga 72,6, i chce zejsc do 60kg, w 30 dni. Czy ktoś stosowal tą dietę po ciąży i ma jakieś doświadczenia? Corcia skończyła właśnie roczek, nie karmie już piersią, wiec postanowiłam zacząć teraz od września w-o. Te dwa posty powyzej to tez ode mnie-teraz jak moge to sie rozpisalam)))

Hej tu Magda No jestem zadowolona z wyniku. Poza tym cera o niebo lepsza, a i zauwazylam.ze zmniejszyly mi sie znacznie takie znamiona pieprzyki, ogolnie brodawki lojotokowe mialam na szyi i widze ze mniejsze sa. Ale kolejne posty bede stosowac czesciej i dwutygodniowe. Latwiej przechodIc, wszystko jeszcze smakuje iogolnie ok. No i planuje piatki o samej wodzie.

Dzis zaczynam 1 dzien postu:) Pomidorki wcinam male i na razie nie czuję głodu.

Tu Anett, zaczęłam jednak dziś, ale już na 100% U mnie waga wyjściowa 71kg i wzrost 162cm, więc podobnie jak u ciebie Szosteczka :) powodzenia!

Tu Anett, zaczęłam jednak dziś, ale już na 100% U mnie waga wyjściowa 71kg i wzrost 162cm, więc podobnie jak u ciebie Szosteczka :) powodzenia!

hej, tu Agata zaczelam 30.08 31.08 wyszły mi plamy okropne, suche luszczace sie :( wujek gugiel podpowiada, ze to azs (nigdy nie mialam alergii) smarowanie naturalnymi rzeczami (oliwa, olej kokosowy) nie pomaga, masc z witamina A, hydrokortyzon tez nie plamy się powiększają i swędzą strasznie lekarz za tydzień dopiero ponadto słaba jestem, bola mnie stawy i bardzo glowa (nigdy mnie nie bolala) :( maz zasugerowal wczoraj, abym wprowadzila tluszcze wewnetrznie i zeszla z postu jak najszybciej, bo widzi, ze jest ze mna bardzo zle :( mnie, zawsze wesolego czlowieka, jakies depresyjne nastroje dopadly, ze zyc sie odechciewa :( zeszlo mi prawie 4kg, nie ludze sie i wiem ze to woda chcialam podleczyc sobie swoje dolegliwosci, ale jest fatalnie tym razem nie wyszlo, ale moze kiedys podejme sie jeszcze raz postu trzymam za wszystkich kciuki, niech bedzie Wam latwo i lekko :) duzo zdrowia i pozdrawiam :D

Zjadłam juz 2 jablka, leczo, ogorki i kalafiora. Za chwilę pewnie znowu będę glodna. Pierwsze dni najtrudniejsze:) Ja ważę 73.2 kg i chcialabym schudnac do 65:)

Anetta, gosc hania -widze ze zaczelysmy w podobnym czasie i z podobna wagą:))) cieszę się że nie będę sama. Dzisiaj moj 3 dzień, i szczerze mówiąc nerwowo myślałam że nie wytrzymam, byłam strasznie podirytowana, wszystko mnie doprowadzalo do szalu po prostu. Straszne. Teraz na wieczór sie uspokoilo. Chyba cos jest na rzeczy z tym kryzysem 3 dnia. Trzymajmy się dalej Dziewczyny! Szosteczka

Ja dziś 2 dzien. Jestem jakaś zdenerwowana od rana chociaż w nocy spałam dobrze. No to walczymy dalej:) hania

Witajcie! Ja dzisiaj 4 dzień, i czuję się troszkę osłabiona szczerze mówiąc, ale nie jest źle. Hania mam nadzieję ze nie będziesz miala takiego wkur.. jak ja wczoraj, to naprawdę bylo cos. Zaluje ze nie ma tego wcześniejszego watku z tą dietą bo to byla kopalnia informacji, ale fajnie że jest ten:))) Szosteczka

Ale minęło ci to wkurzenie? I dzis czujesz się ok? U mnie nastrój taki sobie. Kolejne olbrzymie zakupy dzis zrobione. Obiad juz zjadlam. I zastanawiam sie co by mi smakowalo zeby jeszcze dzisiaj zjesc. Jakie sa wasze hity na tym poscie?

Tak minelo:)) na szczęście, bo przy rocznym, chodzacym dziecku to nie jest trudno o bycie wkurzonym. Z tego co czytalam tez na innych forach tej diety to jest cos takiego jak kryzys 3 dnia, później już ponoc z gorki. Ja wiem ze mi sie skurczyl żołądek, jem mniejsze porcje. Dla mnie hitem jest zupa-krem z cukinii z listkami świeżej bazylii. Mogę jesc codziennie:)) Anett trzymasz się?

Dzis dzień 3. Na wadze na razie mam tylko 0.2 mniej czyli lipa. Ale nie będę się tym przejmować. Jadę dalej z warzywami i jablkami:) Dzis mnie mdli bardzo. Może coś mi stanęło na żołądku np. papryka bo dużo leczo jadlam przez ostatnie 2 dni. Może jakiś rapacholin sobie wezmę. Na razie nie będę jadla sniadania bo mi sie nie chce. Fajny pomysl z ta zupa z dyni:)

Hania to krem z cukinii nie z dyni:)) chociaż jest krem z dyni z papryką tez swietny:))) a ile planujesz byc na diecie 4 tygodnie czy 6? A u mnie juz 5 dzień i -2kg co oczywiście bardzo mnie cieszy. Im więcej schudne tym lepiej, ale na ten moment celem jest 60kg. No i ja chce wytrwac ambitnie 6 tygodni, zobaczymy czy sie uda. Na razie jest dobrze, zauważyłam że sie super wysypiam, wczoraj trochę słabo się czulam, a dzisiaj czuję że mam dużo energii. Dziewczyny a co z pieczarkami? Mozna je jeść na tej diecie czy zakazane? Zycze wytrwalosci wszystkim dietkujacym:)) Szosteczka

Pieczarki nie sa dozwolone na poscie z tego co wiem. Chociaż w sumie nie wiem dlaczego bo maja bardzo malo kalorii. Moze bialka za duzo w porównaniu do innych warzyw? Miałam na mysli cukinię a nie dynię, niezle przekrecilam:))

Znacie dynię z kaszą manną, może być orkiszowa ?

Ale ta dynia z kasza manną to chyba juz po zakończeniu postu?:))) ja nie znam. Uffff... kolejny dzień za mną, dzisiaj jadlam leczo z pomidorów, cebuli, papryki i cukinii i surowke z bialej kapusty z marchewka i koperkiem. Szkoda ze pieczarek nie można-to by bylo fajne urozmaicenie:/

3 dzien prawie juz za mną. Czuję się bardzo dobrze. Mdłości przeszły. Mam wielki brzuch co mnie martwi trochę. Zobaczymy co dalej. Jem stosunkowo duzo w te pierwsze dni. Dzis pyszny kalafior i dalej leczo męczyłam juz 3 dzien:)

Zaczynam 4 dzien postu. Waga wreszcie trochę ruszyla i mam 1 kg mniej. Do pracy dzis zabralam:2 jablka, rzodkiewki, 2.ogorki kiszone, 2.marchwie, kalarepe, 2.pomidory. Mam nadzieję ze przetrwam do 15:) Samopoczucie bardzo dobre. Pozdrowienia Hania

Witajcie dziewczyny :) Przymierzam się do diety dr Dąbrowskiej, którą stosowałam w 2015 r. wówczas przez 6 tygodni. Zdrowotnie wtedy super było i wyregulowało mi się babskie święto co do dnia :) Wtedy przeczytałam jej 3 książki i robiłam post sama w domu. Szedł mi książkowo. Obecnie wracam do tematu i odświeżam sobie informacje :) I przygotowuję się mentalnie do niego ;) Dzisiaj znalazłam na youtub ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=Kri4R6ToG7Y pozdrawiam, maja :)

Te wszystkie gwiazdy które robią post to mają fajnie bo im przywożą jedzenie w pudełkach. Mnie męczy trochę to kupowanie, obieranie i gotowanie:) Samopoczucie mam dobre tylko strasznie wzdety brzuch. I nawet głodu nie czuje w ogóle. Ostatni posiłek miałam o 16. Nieprawdopodobne:)

Zauważyłam że lepiej śpię. Jak się przebudzę to zaraz zasypiam także super. Weekend przede mną czyli wyzwanie będzie bo więcej czasu i pokus. Sama tu zostałam?

Hej, hej! Hani nie jesteś sama, ja dzisiaj 7 dzień. Tez lepiej spie, tylko nad ranem jest mi strasznie zimno, az sie wybudzam. Tez sie obawiam weekendu bo mezus w domu i moze kusic. Chociaż wczoraj robiłam zakupy i wiele rzeczy mogloby kusic a ja jakos tak zobojetnialam na te rozne inne smaki. Wiem ze mam jesc tylko warzywa i owoce przez najbliższy ponad miesiąc i juz. Miłego dnia wszystkim! Szosteczka

Hej, hej! Hani nie jesteś sama, ja dzisiaj 7 dzień. Tez lepiej spie, tylko nad ranem jest mi strasznie zimno, az sie wybudzam. Tez sie obawiam weekendu bo mezus w domu i moze kusic. Chociaż wczoraj robiłam zakupy i wiele rzeczy mogloby kusic a ja jakos tak zobojetnialam na te rozne inne smaki. Wiem ze mam jesc tylko warzywa i owoce przez najbliższy ponad miesiąc i juz. Miłego dnia wszystkim! Szosteczka