Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Bakka

Dieta warzywno owocowa czesc 3

Polecane posty

Gość gość
Hejka Witam was w tym przepięknym słonecznym 15 dniu mojego postu. Samopoczucie super energia od samego rana mnie rozpiera także mam te moc i to jest mega fajne na tej diecie . Ja ogólnie odżywiałam się w pierwszym tygodniu więcej surowizną bo nie miałam ochoty na nic więcej ale ostatni tydzień to więcej gotowanego bo było mi strasznie zimno także zupy krem ,spaghetti z cukinią , barszcz czerwony to tyle u mnie. Aha moja waga bo to przecież mega motywacja -5 kg A co u Was ? Pozdrawiam i miłego popołudnia hanaxxl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ja rowniez sie przylaczam, mam ostatnio za sobą 10 dni postu, teraz chcę wytrwać pełne 42 i wiem, że mi się uda. Termin sprzyja, w koncu wlasnie Wielki Post :) a takie posty to najlepszy pomysl na ksztaltowanie charakteru i silnej woli zaczynam od dnia jutrzejszego, a wszystkim obecnie już dietującym życzę miłego popołudnia i wytrwałości, ja tymczasem znikam się uczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dzień nr 8. Jest ok jeśli mowa o jedzeniu i samopoczuciu . Nie ważyłam się bo nie byłam na siłowni a wagi w domu brak. Dziś 8.5 km marszu z rana . Maszerowalam i się uśmiechałam . Dobrze mi to robi. Może to ruszy wagę. Od dziś umiarkowany sport . Dojadam to co ugotowałam wczoraj . A jutro będzie kolejna produkcja . 3 majcie się ciepło Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w 11dniu.Dziś papryka nadziewana warzywami na ostro,zakwas,sałatka, smoothi.Ugotowałam jeszcze spaghetti z cukini ale chyba już nie zmieszczę będzie na jutro na obiad.Dziś chyba wszyscy czują się dobrze -słoneczko działa.Hanna gratulacje!!!Szybko spadasz u mnie to idzie bardzo,bardzo wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani23
Witam na forum! Duzo was tutaj, super! Dzis Moj 7 dzien, jest dobrze. Poznaje z poprzedniego postu, ktory przeprowadzalam we wrzesniu, pazdzierniku imiona Magda40 , Asia Grubasia( super masz to) Ale juz niedlugo nie grubasia! Hanaxx. W poprzednim roku dalam rade 36 dni, Ale potem zawalilam wychodzenie z postu. Mysle, ze byl dla mnie za dlugi. Tym razem planuje krocej z dobrym wychodzeniem jak Magda40. Pozdrawiam, Ani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iza
Hejka! Niespodziewane rzeczy mnie osaczyły i kompletnie nie miałam czasu aby tu nawet zerknąć, ale melduję, że trzymam się :) Troche mnie stawy pobolewają, ale mniej niż zazwyczaj, trochę kręgosłup, okolice wątroby, trzustki, w niedzielę bardzo słaba byłam, aby się rozgrzać zrobiłam kąpiel z pianką i mało nie zemdlałam jak wychodziłam z wanny, zatem do końca postu tylko prysznic. Z ciekawszych aspektów to po 7 dniach postu na wadze mniej -4,7kg, warzywa jeszcze ;) mi się nie znudziły, jabłka zrobiły się za słodkie, zauważyłam ze zdziwieniem, że zmarszczki zaczęły się wygładzać, ale tego magicznego przypływu energii na poście niestety nie mam. U mnie dziś dzień gotowania, w planach pomidorówka, barszcz i frytki z selera. Trzymajcie się ciepło i do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dzień nr 9 . I chyba będzie lepiej dojechać max do 2 tyg . 1 marca wylot - kierunek Italia. Jak tam być i nie wypić kawki czy spróbować dobrego makaronu (w moim przypadku razowyego ) czy choćby chlebka z oliwą . Chyba powinnam zacząć wychodzić kilka dni przed wylotem żeby było zdrowiej. Co sądzicie ? Zero pomysłu na dzisiejsze menu . Wrrrr. Bo nie wiem co mi się chce . Miłego dnia życzę kobietki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iza
Felina na długo lecisz? Ja zrobiłabym jeszcze jutro post i przez resztę dni wychodziła z diety, tak aby delikatnie zwięszyć kalorykę posiłków, nie mieć bólu żołądka, czy nie daj losie biegunki. Wychodzenie z postu jest ważniejsze niż poszczenie, bo co z tego, że człowiek schudł, ponaprawiał się, ale zmarnował wszystko rzucając się na jedzenie jak dzikus ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia grubasia
witam! u mnie siódmy dzień-samopoczucie ekstra.Jednak to prawda ze kaźdy post jest inny.Poprzednie były trudne a najgorsze to problemy z toaletą.Teraz nic takiego nie mam.Moze to teź powodowało poprzednio strazne bóle głowy.W tyym poście ani razu nie bolała mnie główa.Jutro dzień głodowki na samych sokach i herbatkach.W czwartek rano się zwaźę to zobaczę jak tam waga spadła.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weridiana
Hej, u mnie 30. dzień, waga od 3 dni stoi w miejscu, ale i tak jestem zadowolona ze spadku. Teraz ciągle myślę jak prawidłowo wyjść tak żeby kg nie wróciły. Uczucie osłabienia jakby zelżało i wszystkie niefajne dni i myśli o przerwaniu postu przypisuję kryzysom ozdrowieńczym. Jeśli chodzi o jadłospis to z każdym dniem zauważyłam, że jem mniej (1 posiłek na ciepło dla rozgrzania, a reszta to surowizna) i nie chce mi się wymyślać potraw. Z tego co czytałam na temat wychodzenia, to zdania są różne i nie myślę tu o nabiale i mięsie, bo to zostawiam na koniec, ale zastanawiam się nad pierwszym tygodniem. Niby można już jeść wszystkie warzywa i owoce, ale jak zareaguje organizm na skok cukru we krwi jak sobie zrobię gotowanego ziemniaka? Czy lepiej zacząć od dodawania tłuszczu (roślinnego), a potem stopniowo wprowadzać inne warzywa i owoce (cukier)? Czy lepiej zacząć od strączków (np. gotowana soczewica), ale one mają dużo białka. Proszę niech wypowiedzą się te dziewczyny, które mają już tę dietę za sobą i jakich błędów lepiej nie popełnić. Pozdrawiam i trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iza
Weridiana po internecie krąży tabelka jak wychodzić z postu, ale przeczytałam gdzieś, że ten schemat nie jest autoryzowany przez dr Dabrowską. W skrócie: 1. tydzień wszystkie zakazane warzywa, również warzywa strączkowe, owoce, również suszone, tłuszcz (oliwa, olej z wiesiołka). Kaloryczność ok. 800 kcal 2. kasze, pestki, ziarna, nasiona, orzechy. A także to co wyżej. Kaloryczność ok. 1000 kcal 3. jajka, jogurty o ile będziesz jadać produkty odzwierzęce. Zwiększasz kaloryczność do ok. 1200 kcal 4. chude mięso, ryby w ilości 1-2 razy w tygodniu. Kaloryczność ok. 1400 kcal 5. pełnowartościowe zdrowe żywienie, kaloryczność do ok. 1600 kcal 6. pełnowartościowe zdrowe żywienie, kaloryczność własnego zapotrzebowania (1800, 2000 itd) Mój plan to 6 tyg postu i wychodzenie 6 tyg, ale nie będę robiła ściśle wg w/w schematu. Strączkowe i suszone owoce to byłaby masakra dla mojego brzucha. U mnie bedą inne warzywa i oleje. Wspomnianego przez Ciebie ziemniaka sprobowałabym dodac do zupy, albo zjadłabym z olejem (tłuszcz pomaga przy skokach insuliny) i do niego miskę sałatki. Owoce i tak są marnej jakości o tej porze, więc nawet mnie nie ciągnie do nich. Tak samo orzechy w 2. tygodniu, ciężkostrawne i czytałam już wielokrotnie, że większość orzechów i pestek w sklepach jest słabego sortu i zapleśniała, chyba że masz dostep do takich w skorupkach. Dodam bezglutenowe zboża. W 3. jajko. W 4. zupy i wywary na mięsie. Skupię się na zwiększaniu kaloryczności i obserwowaniu wagi. Jak wszytsko będzie ok to pomyślę o strączkach i jak dostanę gdzieś eko nabiał to może go przetestuję. Mój priorytet to podleczyć zdrowie postem i nie utyć po poście. Po poście w 2016 (byłam jedynie 2 tyg) trzymałam się 3 miesiące, a później troche popłynełam, a tym razem sie zaparłam i bedzie po mojemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bakka
Oj, ale sie topik rozkrecil :-) Ja tez zaczelam odchudzanie i oczyszczanie ale na razie glodowka na ziolach. Trzeci dzien za mna. Zaraz po niej chce wskoczyc na warzywno-owocowa aby oczyszczanie nadal trwalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lecę na 6 dni . Tiramisu czy inne słodkości odpadają ale cappuccino czy jakaś rybka to podstawa w it . Dziś warzywka gotowane na zupke zaczęły mi " śmierdzieć" . Więc cały dzień surowizna i dzień grejfruta był . I 7.5 km przemaszerowane. Odciski na stopach są . Chyba waga coś ruszyła . Jutro ważenie więc dam znać . Spokojnej nocy Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień doberek wszystkim . 10 dzień . Jak ten czas leci . Dopiero co zaczynalam. Dziś będzie bez marszu ale za to basen . Tak mnie nogi bolą że szok . Ledwo po schodach schodzę . Odciski swoją drogą ale mięśnie uda łydki ..jak po mega treningu jakimś a nie szybszym spacerze. Basen mi rozluźni ciało . Na dziś jest zupka krem warzywna i świeże warzywa . Rowniez Jabłko i grejfrut to odstawa dnia . Szkoda że kiszonki mi się tak nie wkręcają . Pozdrawiam Panie i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felina79
To byłam ja ..Felina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iza
Hejka :) Bakka na jakich ziołach jesteś? Ktoś Ci dobierał, czy sama? Felina79 zazdroszczę Italii, ach, piękna pogoda, smaczne jedzenie, cudne widoki :) A codziennie ćwiczysz? Tak sobie myślę o bolących nogach i może troszkę za dużo sportu? Ja niestety nic nie robię, jakoś nie mam siły, post ma uskrzydlać, a ja się czuję jakby mi prąd odłączono ;) Chyba mi się OW właczyło bo nie czuje głodu, jem z przymusu i że trzeba, dziś pomidorowa, brokułowa, jabłko, grejfrut, rzodkiewki i sałata. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA_nowa
Hej Miło wiedzieć, że jest forum, gdzie inne osoby mocują się razem ze mną ;) Ja zaczęłam od Wielkiego Postu - czyli dziś 8 dzień. (docelowo 5 lub 6 tygodni - zobaczymy jak będzie) Waga startowa 80.2 , waga dziś 76.2. Wiem że to sama woda, ale mimo wszystko cieszy :D O co chodzi z tym całym kryzysem ozdrowieńczym? Jak to się objawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę .... Dzisiaj 10 dzień diety . Zero odstepst . Wszystko jak ksiaza pisze . A waga nie drgnie !!!! Wciąż wyjściowe 67 kg pokazuje no może 0.5 kg mniej ale nie upierała bym się że tak jest . Jak to możliwe ????? Zdrowie najważniejsze , wiem ale miło byłoby zjechać choc poniżej 65 kg. Odechciewa się wszystkiego . Ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA_nowa polecam wykłady dr Dąbrowskiej na youtube, wszystko w nich wyjaśnia :) Moje kryzysy to bóle migrenowe, bóle stawów, ból w przedramieniu złamanym 20 lat temu. Czytałam o bólach zatok, migdałków, pęcherza, jajników, zmniejszonej ostrości wzroku, ból i szumy w uszach itd. Felina79 w poprzednich tematach o poście czytałam, że jak waga się nie zmienia to organizm leczy coś ważniejszego, np. stany zapalne, zmiany przedrakowe itd... Nie martw się, bierz to za dobry omen, że leczysz sie od środka :) A nie robisz się może szczuplejsza? Nie, że na wadze, tylko bardziej wcięta talia, mniejsze uda itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iza
jej znowu zapomniałam sie podpisać Iza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ... E tam . Nic nie widzę . To mój 3 post ale taki pierwszy. I ruszać się zaczęłam delikatnie tzn marsze , basen i pracuje fizycznie ... Dziwne zjawisko. No cóż będę zdrowa i pulchna . Dziarska dziolcha :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia grubasia
witam! u mnie dziewiaty dzien postu.Poprzednio tez wiecej schudłam w tym samym czasie.teraz okolo 3kg poprzednio ponad 4.Myślę sobie ze moze to zalezy od pory roku w jakiej się odchudzamy.Poprzedni jadłam zdrowsze warzywa i owoce bo była to wczesna jesień.I jeszcze jedno teraz za to mnie nic nieboli czyli cos za coś.To tylko moje obserwacje ale moze u kogoś jest podobnie.na razie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAQDALEINE
Rozpoczął się mroźny jednak słoneczny dzień... dzień 8 mojego postu. Rano pomiar na wadze aby sprawdzić jak to wszystko się ma po pierwszym tygodniu. Ubytek - 4,5 kg (tym razem więcej niż poprzednio ale i z większej teraz wagi startuję). Szczerze mówiąc to jakoś na sobie tego ubytku nie odczuwam... nadal jestem zaokrąglone a ubrania nie stały się wyraźnie luźniejsze. Kryzysów ozdrowieńczych również nie zaobserwowałem. Śpię lepiej - jedyna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mowcie mi Wanda :) Niesmialo mysle o tej diecie... O tym poscie. Chce jutro probnie, wytrzymac 1dzien. Do tej pory mialam kilka prob wytrzymywalam do kolacji... Dla mnie ten 1dzien, to ogromne wyzwanie. Licze, se po tym dniu beda kolejne, zeby wytrzymac choc 2tygodnie.o Jutrzejszy dzien chce traktowac jako wyznanie wiary. Nie wiem, czy mozna to tak nazwac ale ja to tak sobie tlumacze. Jest jeszcze 2czesc tego tematu, tez wydaje sie swieza i na biezaco, nie wiek gdzie pisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia40
Witam w 14dniu.Właśnir dostałam @.Czuję się opuchnięta jakbym że 2kgprzytyła.W sobotę miałam się ważyć ale chyba sobie odpuszczę.Zważę i zmierzę się za tydzień.Podziwiam wszystkie którym ładnie spada.Mi tym razem idzie bardzo wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×