Napiszę wprost: nie mogłabym być z facetem który nie ma auta

Mają mieszkanka :D Na spółkę z bankami :D Albo wynajmują. Tyle w temacie.

Roznica taka ze koles mowi ile sam zarabia a ty sie chwalisz zarobkami meza. Pochwal sie swoimi sukcesami. xxx no na pewno nie zarabiam 2700.............. tylko więcej

Ty za to sie szczycisz zarobkami meza i ew spadkiem po swoich rodzicach ambitna jestes ze hoho. :D

ale ty bys ze swoimi zarobkami nie byl w stanie nawet dostac kredytu na mieszkanie, to o czym ty mowisz?

Biorac pod uwage ze sama sie zaoralas to raczej bystroscia nie grzeszysz. Obstawiam 1600 zl a maz i spadek to.ci sie chyba przysnily.

to sobie znajdz dziewczyne, powiedz mi ile zarabia, to sie do niej ze swoimi zarobkami przyrownam. ale jak masz 2700zl to chyba masz jedynie szanse zwiazac sie z taka co pracuje na kasie/sprzata w zieleni miejskiej albo handluje gaciami w sklepie.

@13:52 No i dobrze, bo nie jestem frajerem sponsorującym wodę w basenie akcjonariuszom banków:D Ogarnij się dziewucho, bo się w tym materalizmie zatracisz. W życiu liczy się BYĆ a nie MIEĆ.

Biorac pod uwage ze sama sie zaoralas to raczej bystroscia nie grzeszysz. Obstawiam 1600 zl a maz i spadek to.ci sie chyba przysnily. xxx a co mam ci bajkopisarzu pokazac wyciag z konta, pasek z wyplaty i wglad do papierow moich rodzicow? skoro nie jestes w stanie w to uwierzyc i nic miesci ci sie w glowie ze ktos tyle moze miec, to chyba raczej wniosek jest taki ze wszystkie twoje historie o majatku po rodzicach sa wyssane z palca.

Ja mieszkam za granicą w malutkiej miejscowości kawałek za dużym miastem i po prostu musimy mieć samochody jeśli chcemy dojechać do pracy. Komunikacja miejska jest tu bardzo kiepska bo prawie wszyscy mieszkańcy mają auta, samochodem dojazd to max. 30 min, autobusem trzeba się tłuc 1,5 h a te autobusy też za często nie jeżdżą. Ale jak studiowałam w dużym mieście i wynajmowałam ze znajomymi pokoiki w centrum, to na kij nam były samochody? Szybciej się doszło wszędzie na pieszo niż samochodem, bo samo znalezienie miejsca parkingowego trwało więcej niż przejście tego kawałka na nogach.

Mój mąż zarabia miesięcznie 10 tys. Mamy dom, dwa auta jedno za 70 tys męża, moje za 40 tys. Dwoje dzieci. Gdy mąż zaczynał pracować zarabiał 1,5tys, było to 20 lat temu. I już wtedy byliśmy razem. Ja miałam prawko, on nie. Nie mieliśmy auta:-). Jesteśmy po ślubie 16 lat. Od rodziców nie dostaliśmy nic i nic nie odziedziczymy. Do wszystkiego doszliśmy sami. I nie zamieniła bym mojego męża na nikogo, zwłaszcza na kolesia co ma taki stosunek do kobiet. Ok można zarabiać mało, mój mąż też zaczynał od niewielkiej wypłaty, ale ten pan jest leniem.leniem,i dlatego nie mam szacunku do niego. Nie mówie, żeby się zarzynac w pracy. Ale tak liczyć na pieniądze rodziców i być takim leniem, to w małżeństwie facet przy pomocy przy dzieciach by się nie sprawdził i tyle.

13:56 uwazaj bo ci nasz kolega powie, ze zmyslasz :)

@13:55 Wyżej wymienionych stanowisk nie ma w mordorze na Domaniewskiej. :D Ostatnio spotykałem sie z menadżerką placówki z Idea Banku. Była podobnie nawiedzona do ciebie. Tylko wymierność, wyniki, zarządzanie, samorozwój, słowem droga do nikąd bo i tak mimo 27 lat g...no miała.I jak pokazuje ścieżka zawodowa jej starszych kolegów z grupy Czarneckiego dalej w tym g...nie będzie tkwić. Ale co ona naubliża na ludzi jej podległych, no tej żółci nikt jej nie odbierze.

13.55 Twoj natychmiastowy bol pupki swiadczy o tym ze mam racje. Zamozni ludzie nikomu nie musza nic udowadniac. Chyba ze maja kompleksy albo zmyslaja jak ty. :)

nie wiem ile zarabiaja menadzerki banku bo ja w banku nie pracuje ani maz :) ale chyba musiala byc w niezlej desperacji skoro sie spotyka z kolesiem o tak nedznej wyplacie.

A ja nie moge zyc bez auta i kierowania. Wiec facet z autem mi nie potrzebny. Naprawy niektore tez sama robie. Nawet mechanik mnie nie wrobi w nic he he. Kazdy powinien moec wlasne auto.

13.59 A ta tylko o wysolosci wyplaty. Rozumiem ze na pierwszej randce robisz odpytke z zarobkow? Baby to sa puste jak dzbany jednak :P

No to też wielka panienka z ambicjami, wycieczki: Tajlandia, Mauritus, zimą Kanary, w pracy kapo dla podległych jej ludzi byleby wycisnąć pieniądze dla udziałowców i akcjonariuszy. A u mnie w chałupie sado-maso i uległa, w ten sposób odreagowywała swe beznadziejne położnie wynikające z zatracenia w materializmie. Nie powiem, pomagałem jej w tej kuracji jej dodatkowym upodleniem :)

nie wiem czemu tak usilnie sobie wmawiasz ze klamie, ze nie mam meza, ze zarabiam 1600zł. wmawiaj sobie dalej jesli sie tylko dzieki temu lepiej poczujesz :) skaczesz jak małpa na gumie a zupelnie nie masz powodu, jeszcze sie przyznales ze zarabiasz miernie a dalej strugasz cwaniaka :)

Baba jest jakaś nawiedzona, ale uwierzcie mi. Na swej drodze spotykam wiele żyjące w jakieś fikcji super zarobków i luksusowego życia. Nie szanuje takich.

pierwszych randek to juz od lat nie miewam. przeciez ci napisalam ze mam meza, a jestesmy ze soba od 23 roku zycia, to policz ile to jest, skoro w tym roku skoncze 34.

Facet na forum o macierzyństwie hmmm ;)

Niemniej zapytam jeszcze raz, udowodnij, że masz jakąś ogólną wartość dla społeczeństwa jak również jakiś pierwiastek człowieczeństwa. Jak już ustaliłaś dostaniesz super wypąsną chałupę od rodziców, która i tak nie jest Ci potrzebna, bo masz już dach nad głową i jesteś pod parasolem ochronno-finansowym męża. Czy byłabyś tak bezinteresownie, bez zawiści, jadu, szczekania dookoła na cały świat - nakłonić swych rodziców by zapisali ją potrzebującym? Dajmy na to: wybrany przez Ciebie dom dziecka?

Ja jestem kobieta ale tez uwazam ze tylko prozne kobiety chwala sie zarobkami meza.

Baby nie sa puste. A co powiecie jak malzenstwo ma 6 albo 7 dzieci i maz zarabi najnizsza krajawa jak je utrzymac. No ale kobieta winna ze trzeba dzieci wykarmic bo urodzila. Znam przypadek z 7 dziecmi jedno uposledzone maz nie pracuje ona tez brak jedzenia. Matka oddaje dzieci do zakonnic maz nie reagoje. Uposledzona curka umiera w zakonie z glodu stwoerdzono molestowanie nawet. Reszta dzieci pochudly bo jedzenie lepsze ma ksiadz i zakonnice. Pretensje kazdy do matki mial wyzwiska ze wyrodna. A tatus lezy i piwko pije.

14:06 co to za durne pytania? znowu ci sie cos w glowie poprzestawialo??? i uroili? nie, do niczego bym ich nie naklaniala. od pomocy domom dziecka to jest panstwo a nie zwykli ludzie. poza tym ja tez mam dzieci i pracuje glownie dla nich zeby im cos zostawic

to co ty opisujesz, to jest patologia. zeby dzieci miec to trzeba miec na nie pieniadze. jak nie mam warunkow ani finansow to sobie dzieci nie robie i koniec kropka, takim to sie powinno po ktorejs ciazy robic darmowa sterylizacje.

Kobieta z dzieckiem nie pracojaca ma prawo sie martwic o zarobki meza. To jest wtedy codzienna mysl o przyszlosc rodziny dzieci. Ciekawe czy facet siedzacy z dziecmi by soe nie martwil o zarobki zony. Kobiety teraz chca pracowac za pieniadze zamiast rodzic dzieci i pracowac za darmo albo za marne grosze tak jak kiedys.

A wiesz, że państwo systemowo zawodzi? Żeby wyjrzeć poza swój czubek nosa zachęcam Cię wyjść poza excel czy też dyktaturę męża. Wystarczy czasem wolontariat: w domach opieki dla osób starszych, domach dziecka, wyprowadzanie ulubionych pupilów ze schroniska. Przecież jak Wam się tak super powodzi to i środki trwałe jak mieszkanie co najwyżej mogą ulec amortyzacji, Twoim dzieciom i tak je zostanie. Mało tego pewnikiem macie spore zaskórniaki. Nie ma szans pewnie, żeby 2 pokolenia to przeżarły czego na fazie wiecznego dorabiania się zgromadziliście. Chyba, że jesteście jakimiś snobami rekompensującymi sobie braki w stylu życia i w ten sam sposób będziecie socjalizować dzieci to i eurojackpot nie starczy :D

Faceci tez nie chxa brac pracy za marne grosze chca zarabiac dobrze nie koniecznie na potrzeby rodziny ale na swoje potrzeby i drogie gadzety. Moze nie miec pracy rok a podnosem byc praca za marne pieniadze to i tak nie pojdzie do niej.

14:08 Objechalas kolesia ze korzysta z majatku ktory dostal w spadku a sama chcesz zostawic cos dzieciom ktore beda korzystac z twojego dorobku i to juz ok? Nie dosc ze klamczuszka to jeszcze hipokrytka :*