Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zgniłe życie rodziców roczniaka. moje życie to teraz kierat i nie polecam

Polecane posty

Gość gość
Moze nie masz tego drygu jako matka. Ja mam dwojke 1,5 i 2,5 roku. Też jestem z nimi ciagle sama bo nie chetnie chca zostawac z kims innym. Ale w weekendy to ciagle gdzies razem.jezdzimy a to do znajomych, ktorzy tez maja dzieci a to w inne miejsca. Chociaz nieraz jest ciezko to jestem mega szczęśliwa i uwielbiam spedzac czas z moimi maluchami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:42 a co jest fajnego w lataniu za dwulatkiem w wieku lat 40? X Autorko, ja myślę, że nie przerosło cię macierzyństwo, ale ciągłe przeziębienia. Wzmocnij waszą odporność, nie lecz dziecka antybiotykami. Jak przestaniecie chorować, to od razu się psychicznie poczujesz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 23:42 a co jest fajnego w lataniu za dwulatkiem w wieku lat 40? xxx Nic. Tak jak nie ma nic fajnego w lataniu za dwulatkiem w wieku 20, 30, 50 czy 60 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam w wieku 20 lat, teraz mam 34 i 14 letnie dziecko. I nie wyobrażam sobie teraz urodzić kolejnego. Kiedy syn był mniejszy wychodziliśmy z mężem, kiedy mieliśmy taka potrzebę to zatrudnialiśmy nianię ponieważ nasi rodzice byli aktywni zawodowo. I ostatnio często słyszę od moich koleżanek po 30, które maja teraz małe dzieci, że mi zazdroszczą, że mam już tak duże dziecko i mogę żyć normalnie, że moje życie nie kręci się tylko wokół dziecka, że mam czas dla siebie. I wolę spotykać się z bezdzietnymi znajomymi, bo mogę z nimi normalnie porozmawiać, a nie tylko o kupach, zupach albo też połowa z nich nie wyjdzie ze spotkania, bo dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez roznicy czy sie urodzi w wieku 26 lat czy w wieku 30 lat. Tu i tu jestes mloda i masz ochote gdzies wyjsc. Takze bez roznicy autorko. Chyba ze ktos po 30 chce siedziec w domu to co innego mam znajomych w wieku 26 i 30 lat i zachowuja sie podobnie, maja podobne potrzeby zeby pd czasu do czasu gdzies wyjsc. Chyba ze jestes typem imprezowiczki i musisz latac gdzies co tydzien. Ja mam 29 lat i dziecko i nie mam problemu raz na miesiac gdzies wyjsc. Poza tym praca na caly etat, w trakcie specjalizacji jestem. Strasznie marudzisz autorko. Uzalasz sie nad sobą. Duzo kobiet jest w takiej sytuacji jak Ty i sobie radzi, baaa a nawet gorszej. Nie kazdy moze soboe pozwolic na opiekunke do pomocy jak Ty. Co robisz jak opiekunka przychodzi do dziecka? Malujesz paznokcie, sprzatasz? Ja robilam te wszystkie rzeczy przy dziecku. Kwestia organizacji. Jakby kobiety mialy dwie lewe rece bo maja dziecko to by w domu nic nie zrobily. A kobiety wychowuja dziecko, gotuja obiady, sprzataja itd. Nie chce Cie obrazac w zaden sposob ale po co sie decydowalas na dziecko ? Myslalas ze bedzie bawic sie samo w domu a Ty do kina pojdziesz? Jestes bardzo niedojrzala. Tez nie mam rodzicow obok siebie i nie podrzucam im dziecka. Z dzieckiem tez mozna wiele rzeczy robic razem. Ja chodzilam na zajecia do domu kultury gdzie poznawalam nowych ludzi, od 5mz dziecka na basen itd itd. Dziecko to nie koniec swiata. A skoro tak sobie nie radzisz emocjonalnie z tym to nie staraj sie o drugie dziecko. Ono nie bedzie szczesliwe majac taka matke i Ty tez szczesliwa nie bedziesz skoro przez dziecko masz "zgniłe życie". Ciekawe czy jak podrosnie powoesz mu co wypisywalas w necie na jego temat :) ehhhh stara niedojrzała a mysli ze jest taka mlodziutka. Żal ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, klasyka gatunku, młodociana matka urodziła i oczywiście poprzestaje na jednym, bo na więcej nie było stać albo chciała szybko "odchować". A potem się podnieca że rzekomo jest taka młoda i moze chodzić gdzie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:44 nie tak dawno ciąża w wieku lat 19/20 nie była żadnym wyznacznikiem patologii, czy braku edukacji. Ja sama mam koleżanki, które maja młode mamy i nie sa zadna patologia:) a musze powiedzieć, ze zgadzam sie z głosem "a bo jest fajnego za lataniem za dwulatkiem będąc po 40?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie popieram rodzenia po 40tce, ale i po 20tce tez nie. Nie popadajmy w skrajnosci.Zawsze jest ten czas posredni czyli okolice 30tki. A w obecnych czasach powiększanie rodziny zaraz po maturze(o ile sie ja w ogole ma) to juz ciemnota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:06 Nie rozumiesz absolutnie nic i nie masz racji. Nie będę nic ci nakreślac bo i tak masz już opinie wyrobioną. Ciekawe... To jak gadać ze ślepym o kolorach. G....wno wiesz. A co do drugiego dziecka to prawda, drugiego mieć nie chce. Kocham syna ale od jakiegoś czasu mam spadek nastroju. Nie znasz się. Obrażasz mnie. Musze tez słuchać narzekajacego męża który ma 33 lata i czuje ze się nie wyszalal . Nie wiesz xe nie mam wsparcia. Obrazasz mimo to.Nie życzę ci nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:12 a ty o co masz wonty w sumie?:D 20 to nie jest żadna młodociana - to jest pełnoletnia i dojrzała fizycznie kobieta, Ktora jak najbardziej moze posiadać dziecko. Idz do pierwszego lepszego lekarza - zapytaj czy lepiej miec w wieku 20, czy 35-40 lat? Sama byłam zdziwiona, jak kiedy młodsza koleżanka z pracy (21 lat) mówiła, ze będąc u gina po receptę, to bez ogródek jej powiedział, ze teraz jest czas na staranie o dziecko, a nie odkładanie do 40. Ale wiem co napiszesz- ze co taka 20 ma za stabilizację itp. 40 ma większa, bo układa od linijki - studia, praca, dom itp, na koncu dziecko, ale potem sama jest zdziwiona, ze to nie tak miało wyglądać i to wyczekiwane dziecko w sumie wcale tak nie cieszy, a zrobiło rewolucje w poukładanym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kto wam nagadal ze zaszłam w ciążę zaraz po 20? Byłam po studiach 2 lata. Pracowałam. Teraz mam 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej co nie zaszlaby w ciążę w ieku 25 lat ze względu na odbiór spoleczny- współczuć ci tylko. W ogóle strasznie smutne to jest gdy ludzie żyją pod publiczke i patrzą co ludzie powiedzą. Taka osoba ma wiecznie pod gore bo musi się ogladac ze swoimi decyzjami na to co ludzie będą gadać. Taka osoba nigdy nie będzie spełniona. Co za idiotka "ze względu na odbiór spoleczny". A co cie społeczny odbiór obchodzi? Jakichś obcych ludzi? Współczuję ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się poza tym zgadzam z głosem, że jeśli dla kogos macierzyństwo to zapierdziel i tragedia, to może sie do tego nie nadaje, nie odczuwa instynktu, niezależnie od wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dojrzała kobieta w wieku 20 lat...trzymajcie mnie bo padnę :D i porodów po 40 tce tez nie popieram, ale na kafeterii oczywiście jakby dwie skrajności istniały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idz do psychiatry da Ci leki na spadeknastroju, wysle na terapie. Potem sie slyszy o takich jak Ty ze dziecmi o sciany rzucaja albo zadzgaja nozem. Wstydz sie wyrodna matko. Na stos z Toba albo do psychiatryka bo zrobisz cos temu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyobraź sobie ze ja miałam olbrzymią tęsknote za dzieckiem, instynkt od kiedy pamuetam,kocham małe dzieci i zawsze marzyłam kiedy już będę po studiach i z praca by móc mieć dziecko po zrealizowaniu planów naukowych. Byłam przekonana ze podolam temu. A okazało się inaczej. Twoja teoria to taka trochę naciągana. To że ci się wydaje ze się nadasz nie znaczy ze tak będzie. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wariatka. Idz sie lecz albo oddaj to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:59 To ty gadasz jak psychopata i to jedynie ty się musisz leczyć. Nigdy nie zrobiłabym krzywdy dziecku. Bez względu na doły jakie ostatnio miewam. Głupia czytelniczko Faktu, zmień lektury. Obrażasz mnie. Ciekawe czy na żywo tez taka chojraczka, czy grzecznie być ogonek podkulila. Raczej to drugie. Rzucasz oszczerstwa w internecie ale Pan Bóg to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spadaj trollico od stosu i psychiatryka. To ty się tam nadajesz, zakuty łbie. Przez takich jak ty ludzie się zabijają i kaleczą bo tylko ich dobić próbujesz. Mam nadzieje ze autorka takim s****wem się nie przejmie. Nie masz dzieci bezplodna macioro a się udzielasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam w wieku 20 lat, teraz mam 34 i 14 letnie dziecko. I nie wyobrażam sobie teraz urodzić kolejnego. Kiedy syn był mniejszy wychodziliśmy z mężem, kiedy mieliśmy taka potrzebę to zatrudnialiśmy nianię ponieważ nasi rodzice byli aktywni zawodowo. I ostatnio często słyszę od moich koleżanek po 30, które maja teraz małe dzieci, że mi zazdroszczą, że mam już tak duże dziecko i mogę żyć normalnie, że moje życie nie kręci się tylko wokół dziecka, że mam czas dla siebie. I wolę spotykać się z bezdzietnymi znajomymi, bo mogę z nimi normalnie porozmawiać, a nie tylko o kupach, zupach albo też połowa z nich nie wyjdzie ze spotkania, bo dziecko. x nie wyobrażam sobie w tym wieku mieć takiego dużego dziecka.... czułabym się już jak babcia....zresztą jak twoje dziecko pójdzie w twoje ślady to za 6 lat będziesz już babcią. I co to za gadanie że połowa twoich koleżanek nie wyjdzie teraz na spotkanie bo bawi dzieci... ale one bawiły się kiedy ty siedziałaś w pieluchach więc wychodzi na to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz ewidentnie problemy psychiczne wiec co sie obrazasz ze ktos Ci poradzil isc do psychiatry. Pzeciez jak ktos ma takie problemy to tam szuka pomocy ale Ty wolisz na glupim forum siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzą dzieci i nie wiedzą z czym to sie je. Brzmisz jakbys chciala latac po dyskotekach i dziecko ci w tym przeszkadza. Zastanow sie czego chcesz. Skoro kochasz dziecko to w czym Ci przeszkadza. A ten Twoj mąż to tez jakis niedojrzaly jest. Skoro ma 33 lata to powinien Cie wspierac. Nie macie znajomych? Wychodzcie raz Ty raz on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:01 katoliczka.. Pan Bóg to widzi bla bla bla ... najgorsze te co do kosciola lataja a pozniej wychodzi jakie z nich mamusie. Po ci zakladasz taki glupi temat????? Na terapie razem z mezem bo on tez ma problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ktos tu napisal w takim przypadku terapia i leki od psychiatry na nastroj. Chyba samo Ci nie przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam dziecko ale nie jest dla mnie to taki problem jak dla autorki. Dziecko to dls mnie ogromne szczescie i lubie z nim spedzac czas. Mąż powinien Cie wspierac ale widze ze jet inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie ty żyjesz, ze będąc w wieku 25 lat w ciąży byś została złe odebrana społecznie?:D cos strasznego. Ja mam 30 lat i myślisz, ze moi rówieśnicy sa ewenementem majac mamy w wieku 50? Nie. To norma z tamtych lat. Potem przez kolejne lata, jeszcze w 90, to nie było nic dziwnego, ze rodziły w wieku lat 20. Mam wrażenie, ze przekraczajac magiczny rok 2000 to wszystko zaczęło sie zmieniać - pierwsza ciąża w okolicach 30/35 i dalej, bo najpierw szkoły, Prace, kariery, srery itp. Niestety, ale takie skrajności sie potworzyły siła rzeczy. Mozna tez uśrednić, ale ja uważam, ze zawsze rodzic będąc bliżej 20, niz 40 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To po cholerę rodzić te dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już jesteśmy przy naturze i odpowiednim czasie na dziecko: natura urządziła nas, kobiety, tak, że możemy rodzić od pierwszej miesiączki praktycznie do menopauzy. I to jest naturalne. Te wszystkie dywagacje czy lepiej urodzić w wieku 26 lat czy jednak poczekać te cztery lata, możecie sobie wsadzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piertolicie jakieś bzdury wierutne a autorka po prostu ma sezonowy spadek nastroju. Wyobraźcie sobie ze wasze dziecko całą zimę choruje i nawet na spacer wyjść nie można z nim. Całe dnie gnijecie w domu a mąż wraca z pracy i g.mmwno pomoże. Bohaterki za dyche. Będzie wiosna,autorka zacznie wychodzić nawet i z dzieckiem i od razu inne samopoczucie niż jak si w domu gnije. Weź usiądź jedna z drugą i 5 dni w tygodniu od rana do wieczora nie wychodź nigdzie chyba ze do sklepu jak mąż wróci albo po nocy na spacer na mrozie (szybko iemno się robi). Cwaniary co mają babunie do pomocy lub wcale dzieci nie mają najwięcej tu szczekacie. Jak ktoś ma doły to od razu wyrodna matka i się nie nadaje. Haha nie ma to jak komentarze osób które o niczym pojęcia ni mają ale na kafeterii aspirują do ról ekspertek od macierzyństwa. Z reguły bezdziente kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz sie zaczyna wyzywanie bezdzietnych! Hahaha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×