Krew mnie zalewa jak słyszę, że klapsy to metoda wychowawcza!

Ja bije gdy trzeba.Nic i nikt tego nie zmieni.

20:01 No to gratuluje, a ja z kolei znam mnostwo osob z rodzin pelnych milosci, a te osoby pelne milosci nie sa. Pracuje w zakladzie dla tzw trudnej mlodziezy i zdziwilabys sie ile z tych dzieciakow ma inteligentnych cieplych rodzicow. Analogicznie sa rowniez madre fajne dzieciaki z tzw glebokiej patologii. Wychowywanie dziecka to tak zlozony proces ze jeden klaps nie jest wyznacznikiem tego jakie dziecko bedzie w przyszlosci. Wieksza rola to jak rodzice odnosza sie do siebie nawzajem. Smutke wnioski - wiekszosc tych dzieci nie szanuje kobiet bo ich matki dawaly soba pomiatac.

gość dziś - wiesz co...ty naprawdę jesteś z jakiegoś chorego domu. I tak, klaps to bicie, tak samo jak uderzenie partnera w twarz to nie jest poklepanie.

Także daje klapsy

Wy nie dajecie klapsow i wasze bachory są rozwydrzone,nie wiedzą co to kara i robią co chcą

20.04 No taka agresja to na pewno pochodzi od kogoś kto był dobrze wychowany w dzieciństwie xD Zresztą zdecyduj się najpierw piszesz, że wszystkie posty pisze ja ( autorka ) i że to jakieś eseje a potem że przeczytałeś/aś tylko wstęp ..Tacy właśnie ludzie biją dzieci.

Oczywiscie ze tylko p******a autorka pisze o nie biciu dzieci , na dodatek nie ma pojecia czym jest klaps a czym bicie dziecka

ta babeczka potwierdza, że tylko patologia tak zaciekle broni klapsów - teraz dzieci to juz "bachory" :)

Jak was szef w tylek klepnie w pracy to dzwonicie na policje ze was pobito? :D Smiesza mnie takie babki. Klaps to zlo ale masa matek szarpie dzieci na ulicy albo krzyczy na nie ale one "nie bija" :D

20.05 ale nie mówimy tu o pani Zosi która pewnie dla żartu cię klepnęła po tyłku ale o traktowaniu klapsów jako metodę wychowawczą przez rodziców. Skoro klapsy to nic takiego, nie robią nic złego i tak w ogóle to prawie nie bolą.. to po co je w ogóle dawać ?

20.12 a ty pozwalasz na to żeby cię szef klepał po d***e w pracy ? gratuluje.

a co macie na myśli pisząc klaps, bo szturcha się nawet dorosłego człowieka, któremu zaczyna odpiertalać. poczytajcie sobie co to jest ugruntowanie. czy macie na myśli lanie rytualne starszych dzieci, czy ogarnięcie w d***e takiego małego wrzeszczącego skurczybyka, do którego jeszcze nic dociera? bo takich drugich to dostałam z rodzeństwem pełno, inaczej byłabym martwa i w poprawczaku od swoich pomysłów.

Klaps to takie samo zło jak szarpanie. Sam fakt,że nie potrafisz porównać klapów do zachowan które nie są patologiczne pięknie obrazuje jaka to dobra metoda wychowawcza. Póki co dowiedziliśmy się, że klapsy są lepsze od: policzkowania męża, szarpania i znęcania się psychicznego.

brokeninside87 dziś - tylko patologia "szturcha" się nawzajem

brokeninside87 dziś - tylko patologia "szturcha" się nawzajem x nie widziałeś nigdy alkoholika, histeryczki, nerwicowca, osoby w afekcie to się nie wypowiadaj, i przeczytaj o ugruntowaniu.

Ja mam beke z takich bezstresowych mamusiek. Prosza 100 razy dziecko o cos a ono ma je w dooopie.

Tak jak ktoś tu napisał.. Bicie to nie zawsze klaps, ale klaps to zawsze bicie. To zawsze używanie fizycznej przewagi po to aby kogoś ( w tym wypadku własne, wydawałoby się ukochane dziecko )zawstydzić, poniżyć, spowodować jego ból .. tylko po to aby wymusić w nim ułudę szacunku.

20.16 więc dla ciebie jest albo bezstresowe wychowanie albo wychowywanie przez bicie ? Nie ma nic pomiędzy ?

brokeninside87 dziś - więc jak mówiłam - tylko patologia się szturcha. Np. taka jak opisałaś.

używanie fizycznej przewagi po to aby kogoś ( w tym wypadku własne, wydawałoby się ukochane dziecko )zawstydzić, poniżyć, spowodować jego ból .. tylko po to aby wymusić w nim ułudę szacunku. x 1/ jak rodzic miałby nie mieć przewagi nad dzieckiem i jak spełniałby swoje funkcje? 2/skąd wiesz, w jakim dokładnie celu ktoś podejmuje jakieś kroki?

tylko patologia się szturcha. Np. taka jak opisałaś. x aha. osoby z rakiem też są patologią? zara Cię szturchnę to mi przestaniesz dogadywać

20.07 oczywiście,ze wychowanie dziecka nie jest takie proste. Oczywiście, że czasami mimo największych starań ponosimy porazke.. Ale czy uwazasz, że te dzieci z domu pełnego miłości ( choć to pewnie też tylko pozory ) byłyby lepsze i nie miałyby problemów gdyby były wychowywane biciem i krzykiem ?

Dlatego zazwyczaj dzieci klepie sie w tylek a nie w twarz Nie raz dalam klapsa mojemu mezowi , bo cos ’nabroil ’ wcale nie czul sie pobity :)

bijesz osoby z rakiem? gratuluję

To poszturchaj jakiegoś 120-kilowego faceta jak zacznie się nieodpowiednio zachowywać ;-) Klaps jest metodą na złamanie woli dziecka - działa wyłącznie dlatego, że dziecko jest od nas kilkakrotnie słabsze (bo u silnego faceta spowodowałby efekt wręcz odwrotny). Jesteśmy ludźmi i nie oceniam negatywnie każdej matki, której puściły nerwy, ale nazywajmy rzeczy po imieniu: to nie metoda wychowawcza tylko nasza-rodziców utrata panowania nad sobą.

Mnie tato bił pasem i wyrosłem na bandytę. Ale dobrze się z tym czuję.

poczytajcie sobie, dlaczego dzieciom odpiertala z natury, że jak dorosłym odpiertala to jest to powrót do dziecka, regresja i o ugruntowaniu.

używanie fizycznej przewagi po to aby kogoś ( w tym wypadku własne, wydawałoby się ukochane dziecko )zawstydzić, poniżyć, spowodować jego ból .. tylko po to aby wymusić w nim ułudę szacunku. x 1/ jak rodzic miałby nie mieć przewagi nad dzieckiem i jak spełniałby swoje funkcje? 2/skąd wiesz, w jakim dokładnie celu ktoś podejmuje jakieś kroki? x 1. A kto mówi o tym, ze rodzic nie ma przewagi nad dzieckiem ? Ma, ale tej fizycznej nie powinien wykorzystywać. Powinien wzbudzać w swoim dziecku szacunek - naturalny a nie wymuszony strachem, powinien być dla niego autorytetem. Dziecko powinno czuć, że rodzic ma nad nim władze ale musi też wiedzieć że ma w nim oparcie i gwarancje bezpieczeństwa. 2. No to wytłumacz w takim razie po co jeszcze się bije dzieci ?

To nie musi być nawet czlowiek, spóbuj metody z biciem na psie, tylko dużym! (jest mniej rozumny od twojego dziecka któremu podobno nic nie można wytłumaczyć). Jak cię ugryzie to ci się odechce klapsów

Jetem przeciw klapsom, ale nie będę wyzywała kogoś komu zdarzyło się je stosować, one nie są dobre lecz... Czy autorka chciałaby zakazać stosowania środków przymusu bezpośredniego służbom porządkowym?. Czy jeśli dziecko zrobi coś co zagraża zdrowiu lub życiu jego lub innych to autorkę też zaleje krew jeśli dostałoby klapsa