Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

czy któraś z was waży obecnie 120kg?

Polecane posty

Gość gość
Wszystkie lub prawie wszystkie to kłamczuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kłamczuchy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba 8
Cześć Lasencje :) U mnie pogoda się popsuła, chmury i deszcz, w sumie to dobrze, bo sucho było, wczoraj maż skosił trawnik a ja dosiałam trawkę, dziury po kretach :( Irminko, ja każde rady przyjmuję i fakt-jak czytałam Twój wpis, to nie bardzo wiedziałam o co chodzi, dopiero po przeczytaniu co ja napisałam a raczej czego nie napisałam- pojęłam :D :D Dziś na śniadanko kanapka z szynką i ogórek małosolny, na obiad rosół ( uwielbiam) o 16 chyba serek wiejski a na kolację jajka na twardo, Teraz lecę rowerkować, bo jutro nie będzie kiedy :) a o 13 lecę na pazurki, Miłego dnia Wszystkim życzę 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irminko dzien dzis jest elegancki.Tata przyjechal do corki na dzien dziecka przyspieszony. Wiec spedzamy we trójkę.Jak co dwa tyg.Wiec troche inaczej niz co dnia ale trochę po staremu. Dostalam kosmetyki i kawe Davidoff oraz laurke zrobioną wlasnorecznie bo suvenir tata kupil rzecz jasna. No i jadą z coreczką na zakupy prezentu na dzien dziecka. A ja mam za zadanie zrobic nalesniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irminiu nie przeforsuj sie w drewutni!!!!milego rowerkowania Gruba8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka50
Hejka, To ja się jeszcze zamelduję,że u mnie też pogoda burzowa,bym się cieszyła z deszczu gdyby nie fakt,że dzisiaj miałam robić imprezę plenerową a tak to w domu pewnie będziemy zmuszeni siedzieć. Ja narwałam sobie jaśminu z ogrodu i też jestem rozczarowana, myślałam,że będzie zapach na cały dom a tu ledwo coś pachnie jak nos przyłożę. Irminko, tak to jest jak się mieszka w domu. Wszystko na głowie właściciela. Jak mieszkałam w bloku to tylko mnie obchodziło moje mieszkanie. Życzę Wam miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellavitka9
Hej :))) Hania to fajną macie soboę :) Dobrze ,że mała ma kontakt z Tatą :) Kaka :) jak Twoja zumba ? Impreza plenerowa jest fajna ,a i pokusy sa :((( Ja też mam dzisiaj imprezę urodzinową i strach przed nią z powodu pokus jedzeniowych :(( Irminko :) jaknajdalej od drewutni , niech Twój M sobie radzi,to praca nie dla kobiety. Przynajmniej ja tak uważam i np "nie umiem takich rzeczy robić" :)))) Gruba Ty chudzinka jesteś :) na południe Europy .......kocham i uwielbiam upały . ja w tym roku w kwietniu byłam na Fuerteventure,co prawda to nie południe Europy ,ale jeszcze cieplej........było cudnie,kocham tę wyspę/ wiatr i słońce/. Myślę ,że jeszcze też gdzieś się wybiorę gdzie ciepło,ale muszę trochę. W sumie ,zrozumiałam ,t z tego co piszesz to masz wolny czas , nie pracujesz? Żyć nie umierać,ale w sumie ja pracoholik chyba bym nie dała rady.......... Och niedawno wróciłam z zakupów i muszę zabrać się za obiad :) Wczorajsza desperacja i zapedy na Dukana .dzisiaj mi przeszły ,bo jednak boję sie szkodliwosci tej diety i preferuje zdrowie. Wiem ,że otyłość jest też chorobą,tylko pytanie czy stosując Dukana ....... pozbedę sie jej na trwałe? Papatki ide pichcić :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła do 40
Witam Cały dzień myślałam żeby się w końcu odezwać bo inaczej zwątpicie we mnie no i wreszcie się udało. Jest dobrze. Nie bardzo dobrze ale dobrze. Na gruncie rodzinnym spokój i pierwsze spotkanie AA za nami tzn ja nie byłam. Jeśli chodzi o mnie i pełną szczerość to trochę narozrabiałam ale też miałam potwornie dużo na głowie ale nie poddaje się nie. Wpadło kilka cukierków imieninowych od Iwonek w pracy, z 2 razy najadłem się do syyyta i więcej grzechów nie pamiętam. Nie rezygnuję wręcz przeciwnie mądżejsza zacznę kolejny tydzień. Spadku nie będzie ale waga utrzymana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła do 40
Dziś cały dzień sprzątałem gotowałam brałam i pracowałam A wieczorem jeszcze składała z M meble jutro ciąg dalszy. W lipcu przeprowadzamy się do innego mieszkania które obecnie remontujemy i urządzamy i właśnie w tym tygodniu przyszły mebelki do pokoju córci i składamy. Cały czas coś wybieramy kupujemy i ustalamy i robimy czasu dla siebie brak. Dlatego też dieta jest ale trochę się to wszystko rozjechało nie pilnuję godzin i czasami jem coś innego niż powinnam. Jestem świadoma swoich błędów i będę się starała je wyeliminować krok po kroku. Start jest trudny jeszcze się nie rozkręciłam w pełni ale się rozkręcam. Jutro postaram się wszystko doczytać. Pozdrawiam gorrrrrąco i i życzę kolorowych snów. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki !!!zycze dobrej niedzieli robiac sobie kawkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka50
Hej, Po nocy zawsze jest dzień a po burzy spokój ... taki ranek mnie zastał po burzowym całym wczorajszym dniu. Impreza z plenerów musiała się przenieść do domu i to mi trochę pokrzyżowało plany, ale już za mną i dzisiejszy dzień planujemy spędzić rowerowo ze znajomymi. Oczywiście wczoraj nagrzeszyłam, nie tyle co na obiad ale na deser :( Zjadłam kawałek sernika na zimno i ciasto rafaelo. Wypiłam też trochę alkoholu, który mi strasznie nie służy i dzisiaj czuję straszny dyskofort. Szczupła fajnie,że się odezwałaś. Droga do celu nie jest łatwa ale nie można się poddawać, ja też nie idę do celu wzorowo ale próbuje. Także życzę Wam udanej niedzieli, oby Was żadne pokusy się nie imały. Wiem co piszę bo jeszcze trochę ciacha mam w lodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellavitka9
Pozdrowienia z altanki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba 8
Późno- wieczorkowe witanko :) Ja po imprezce rodzinnej, zgrzeszyłam..zeżarłam pół porcji spaghetti bolognese :(, ale co tam, jutro wrócę do normy :D Haniu, ja też uwielbiam "milion stopni" i opalanko, ale w ogródku mam sposób, mąż mi wynosi wiatrak ;) Bella, mnie już wkurzają Kanary, bo czas lotu ok 6 godz. a wieczorami piździ, może dlatego, że zawsze tam w naszą zimę byłam ?, znam wszystkie wyspy oprócz La Palma, a poza tym dodałam 3 godz. w samolocie i zawitałam kila razy na Karaiby :D Irminko, uwielbiam słoneczko a Skandynawia mnie nie rajcuję, tak jak i pająki, w swoim długim życiu nie byłam jeszcze na dwóch kontynentach - Australia i Oceania, oraz Antarktyda :D Kaka, oj tam, oj tam, zgrzeszyć jest rzeczą "ludzką" ;), nie załamuj się . Szczupła, dalszego rozkręcania :) A Wy Piękne pamiętacie o piciu wody ?, bo to jest najważniejsze przy odchudzaniu Buziaki i miłej nocki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellavitka9
Hej ,hej :) Dzisiaj ja mam dyżur poranny :) Gruba :0 nie martw sie spagetti , tylko pół porcji ..........to spoko . Fajnie ,że sobie lecicie z kolezanką na wypoczynek,trzeba korzystyać z zycia :))) Masz rację odnośnie Kanarów, najbardziej uciążliwy jest stosunkowo długi lot ,no i ten czas dojazdu na lotnisko i na lotnisku......, tylko pogoda np w kwietniu jest "prawie" gwarantowana . Ja też zgrzeszyłam na imprezie....... mega lody i szampan :( ale trudno ........ n ie moge też tak umartwiać sie w zyciu :) Hanka :) jak tam hebanik :) Kaka :)nowy tydzień i nowy czas na aktywność , ja już mam zaplanowany cały tydzień. Aktywność fizyczna, pominąwszy aspekt odchudzania..jest niesamowicie ważna dla zdrowa min 30 min, w moim przypadku szczególnie ponieważ duzą ilość dnia spędzam na siedząco ......... niestety :( Irminko :) a Ty gdzie ??????????? Szczupła :) też gdzies sie zawieruszyła? Slim :) to rozgrzeszam ,bo ma mnóstwo spraw na głowie, związanych z mega przeprowadzką :))) Teraz idę ćwiczyć, potem lekkie zakupy i praca papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlimTeam
Hej kobitki! Nie pisałam ponieważ miałam mega dola „jedzeniowego” i już byłam o krok od złamania postanowienia ze dopiero na wyjeździe sobie troszkę pozwolę ale wytrwałam i zostałam nagrodzona. 3kg poszło w dół i wazę 65kg a tyle było moim marzeniem za 2 tygodnie wiec mega mam motywacje i koniec z marudzeniem ! Normalnie 3 razy wchodziłam na wagę i nawet narzeczony sprawdzał i niedowierzałem po ostatnim przestoju w małych spadkach. Mam nadzieje ze nie przeszkadza wam to ze się tak pochwaliłam ale odrazu o was pomyślałam i poprostu musiałam, mam nadzieje ze również was waga nagrodzi jak dzisiaj mnie albo i nawet bardziej ! Bellavitka i Kaka oraz gruba ja jeszcze nie miałam okazji na żadne wyspy niestety pojechać bo co wolne to do Polski na wakacje żeby z rodzina się zobaczyć ale już niedługo możliwe ze będę miała okazje. Na początek zacznę zwiedzać Polskę bo w sumie mało dość widziałam a potem będę szaleć dalej. Pół porcji sphagetti to nawet zgrzeszeniem bym nie nazwała :) nie sadze żeby wogole wpłynęło na spadek raz na jakiś czas bo pewnie nawet nie przekroczyłeś Kalorii :D Hania pewnie spędza piękne dni z córeczka a Irminka szaleje w ogrodzie i domu :D cieszę się ze w końcu wiesz na czym stoisz i ze szafa wkrótce dojdzie do wystroju. Ja również jestem strasznie niecierpliwa i w gorącej wodzie kompana wiec rozumiem Cie :) okej lecę się zbierać bo dziś mam wolne wiec siłownia z rana a później jadę do większego miasta z siostra bo ona z rodzicami przylatują na wakacje do Polski jakiś miesiąc po nas wiec coś tam jej pokupuje bo niedługo będziemy się rzadziej widziały. Miłego dnia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babaczeki ! jak się macie ! >? widze ze niektórzy mają się znakomicie - SlimTeam - ty babo ! mistrzostwo waga w której mnie nigdy nie zobczycie :) chyba że mnie położy cieżka choroba terminalna to do 65 mnie może wyniszczy :) ja nigdy nie będę pewnie ważyć 70 a 80 będzie moim wielkim osiągnięciem :) bo z ilości błędów jakie sobie zapisać mogłabym na bawolej skórze i wywiesić nad łózkiem zapisałabym całego bawoła :) więc dziś wstałam - waga stoi - ok. trza byka za rogi ułapić. bo za miesiac mam otwarcie koncertów i mam super przystojnych muzyków - że szczeka mi opadła do ziemi - jak zobaczyłam materiały jakie mi impresario przesłał :) no i nie może pasztetowa koło takich facetów się znaleźć ;) bo są już wystarczająco śliczni żeby w kontekście kaszalota wyglądali jeszcze śliczniej :) muszę się zwezić i mam na to miesiąc :) dokładnie miesiąc ! więc wróciłam do początków diety, i rano dwie razowe kromki - zjadłam dwie godziny temu a mam uczucie cofania się takiej góry żarcia wciąż, potem mam na obiad sałatkę grecką - choć - i tu ukłon do Irminki :) ugotowałam sobie i kaszę i warzywa i nawet pierś z kurczaka córce udusiłam na tłuszczu czyli oleju ale nie chciała tknąć - mądre dziecko :) więc mam na dwa dni albo trzy :) ale nic z tego nie wzięłam bo nie chce mi się latać do kuchni i grzać bo to się wiąże z pobraniem klucza w sekretariacie a jak tam się pojawię to dyrektorka ma do mnie 1000000 spraw a ja na kolejne sprawy na głowę nie mam miejsca na tej głowie :) więc znów zimna płyta. no i wieczory stały się problemem = jeść najwięcej mi się jadło właśnie po zmroku - no więc czas odwrócić "kijem Wisłę" ........poza tym hebanik jest - opalałabym się długo dłużej ale przyjechali znajomi do sąsiadów - z córeczkami - i musiałam przerwać opalanko - bo przyszły do córki mojej i musiałam się udzialeć :) bo dwie pięciolatki i 7 latka - to nie jest dobrze zostawić im samopas czas, zwłaszcza że matka tych dziewczynek to kobieta co przychodząc do moich sąsiadek - przykleja się dupą do ogrodowego fotela i ma w dupie czy Iga wskakuje do rzeki - koło której mieszkamy czy je ziemie z ogrodu - ta dziewczynka jest autystyczna lekko - w mojej ocenie - bo ma pol roku mniej niż moja a zachowuje sie jak 3 latka, mówi niewyraźnie i do mnie mówi mamo - no więc ja ją rozumiem - ona chce powiedzieć mamo Marysi, ok - ja to rozumiem ale, tak jak ta mama siedzi i piwko pije i nie interesuje się co jej córeczka wyczynia w domu obok - tak nie interesuje sie że coś nie tak z rozwojem tej malutkiej - jest cudna - bo kilka razy biega i mówi że mnie kocha i przytula się, ale ja chciałam mieć spokojną niedzielę :) jak ujrzałam że przyjechały do sąsiadów - nie drgnęłam z tarasu - moja młoda z babcią w domu - bo odziczała się w parku linowym całe przedpołudnie aż nas deszcz chwilowy zgonił ale po chwili mojego "czajenia" się na słoneczku nagle do drzwi dzwonek i koniec -dzieci przyszły :) więc kochane moje nic mnie tak nie wkur.......ia jak taka postawa - siedzę a inni niech skaczą koło mojej trzódki. sąsiadka jedna też przyszła grać w kosza ale ja chciałam mieć spokojne popołudnie ! więc tyle w temacie hebanu :) jest - ale byłby lepszy :) no ale dobra - moja mysza się tak wyszalała że o 20.00 miałam już ciszę nocną. I gdy moja już spała - to goście od moich sąsiadów odjechali - no bo tak ! ja nie zważając na protesty mojej - zabrałam ją wreszcie z podworka, bo rano mam trzy światy by ją o 7 zedrzeć. tak więc ja miałam bardzo galopowaną niedzielę:) poza tym w perspektywie od środy wolne !!!!! 4 dni ! i z młodą mamy plany :) byc może wyskoczymy gdzieś. Irminka, Szczupła do 40, Kaka ! gadać tu co koło was !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Dziewczynki, ja na chwilkę, bo zaraz muszę lecieć do mojego "ukochanego" US :D Slim team, możesz mi napisać od kiedy się odchudzasz, jaki wzrost i z jakiej wagi ? i tak przy okazji wielkie graty Miłego dnia dla Was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sól himalajska
Hania i spółka Słyszałyście kiedyś o AUTOPHOGY? W 2016 roku Yoshinori Ohsumi otrzymał nagrodę Nobla za swoje badania nad procesem AUTOPHOGY. Po chłopsku jest proces zachodzący w ciele polegający na samozjadaniu. :) Uruchamia się dopiero w ok. 3 dniu głodówki i zaczyna "zjadać" chore, uszkodzone, niepotrzebne komórki. Jest potocznie nazywany "wiosennymi porządkami" organizmu. xxx Piszę o tym bo dr. Jason Fung stosuje metodę postów przetwanych (Intermitten Fasting) i autophogy w leczeniu i odchodzaniu swoich pacjentów. I mimo, że jego pacjenci chudną 50+ kg NIE MAJĄ luźnej skóry. Bo podczas głodówek autophogy "zdjada nadmiar skóry". Podczas postu organizm zaczyna przerabiać tłuszcz i proteiny w energię. A skoro nie dostaje ani jednego ani drugiego z pokarmu to tłuszcz bierze z sadełka a proteiny z uszkoszonych komórek i nadmiaru skóry (upadł mit, że spala mięśnie). Tyle, by był efekt posty muszą trwać minimum 4-5 dni. I trzeba je cyklicznie powtarzać. xxx Prócz fantastycznego efektu w postaci braku skóry, cofają się choroby takie jak cukrzycza, choroby tarczycy, leczy się układ pokarmowy, kręgosłup. Na FB piszą ludzie, którzy wyleczyli głodówkami i autophogy nowotwory. xxx Jeśli chodzi o skórę to najlepiej odchodzać się poprzez głodówki - np. 5 dni głodówki, 2 dni wychodzenia z głodówki i 7 dni diety wysokotłuszczowej (by utrzymac w ciele proces ketozy, która wspomaga i przyśpiesza autophogy) i powtórka. Lepsza efekty niż leczenie już odchudzonych obwisów. xxx Najgorsze co może być dla skóry to długotrwała dieta z deficytem kalorycznym. Żadne suplementy ani masaże nie pomogą. No i spowalnia Wam metabolim a posty przyśpieszają metabolizm (zaczyna zwalniać dopiero po 7 dobach głodówki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irminia ! hej ! spadek - brawo ! Sól himalajska - tak słyszałam o tej metodzie - niestety zanim by mnie system odchudzający po 3 dniach głodówki zaczął zjadać ja po trzech dniach zjadłabym po opróżnieniu lodówek w domu - wszystko u najbliższych sąsiadów - tylko po to by mieć siłę ruszyć na zakupy do marketu - jadłabym dalej :) więc nie dla mnie, poza tym ja na drugie mam "dieta z deficytem kalorycznym" i z naturą nie powalczę :) to jak kopanie się z koniem, pozdrawiam i życzę sukcesów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlimTeam
Witam ponownie już po ćwiczeniach ! Irmina gratuluje spadku, każdy spadek to pozytyw i myśle ze jak będziesz wszystko ładnie jadła to te drugie pół napewno poleci do 3 czerwca :) Haniu ja mam brata autystycznego i wiem ze uświadomienie matki o tym mogło by pomoc dziewczynce jeśli faktycznie ma ten syndrom ponieważ inaczej trzeba do wszystkiego podchodzić żeby później mogła się usamodzielnić. Rozumiem również ze do takiej matki może niewiele dotrzeć ale spróbować jakoś delikatnie nie zaszkodzi :) do gościa. Na diecie jestem od 14 lutego mam 169cm wzrostu a waga na samym początku była 90kg. Dziękuje za gratulacje i obym tak dalej trzymała i nie dawała się ponieść pokusom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła do 40
Witam Gratuluję spadków wagi 3 kg potrafi dać dużego kopa. Irminko 0.5 to też sukces cały czas wytapiasz tłuszcz i to się liczy. Hania twój entuzjazm mnie motywuje, zaliczyłaś mały zastój i już kombinujesz jak podkręcić dietę. Zastój po zgubieniu kilkudziesięciu kg to normalne ja po dobrym starcie już pobłądziłam ale układam sobie wszystko w głowie i planuję bo bez tego się nie da. Kaka, Sleam Team Bellavitka Irmina Hania i Gruba nowy tydzień przed nami - nie zmarnujmy go. Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam z braku czasu nie czytam na bieżąco i jeszcze się gubię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła do 40
Za dużo miałam wpadek w tym tygodniu i już były chwilę zwątpienia czy jest sens ale wiem że jest i warto i muszę być silna i wytrwała. I M na mnie patrzy i oczekuje że oboje wprowadzimy zmiany w nasze życie się chcę i muszę dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczupła do 40 - bardzo trzymam kciuki ! to ty jesteś dla mnie babo inspiracją - bo ty i twój M robicie coś co jest odejściem od dotychczasowego stylu życia jaki was już za dużo życia kosztował, oboje idziecie pod górę - więc nie możesz skarbie zostawać w tyle. jasna sprawa że trzeba "przesprzęglić" bo nie wyjedziemy - co ja właśnie czynię - a jeszcze ci kochana powiem że dziś mi koleżanka przyniosła super bluzkę z dekoltem fest - ja lubię cyckiem błysnąć - więc w sam raz - noooooo i wszystko cacy poza tym że ręce - od pachy do łokcia mam za grube wrrrrrr i teraz mam muszę nie tylko chudnąć dalej ale zrobić coś z rękami bo czuję się jak Pudzianowski - damskie wcielenie. Więc czy pierdołka jak bluzeczka czy poważne niesienie siebie na wzajem - jak to w małżeństwie - może przyświecać gubieniu na obwodzie. ja muuuuuszę - i to błyskawicznie ratuuuuunku !ale wracam na niski indeks glikemiczny - na tej diecie schudłam w styczniu `12 kg bez głodówek i bez ruszania palcem w bucie - teraz 15 kg, no 17 :) i robię przerwę paranoi :) bo mam lekkie wrażenie że mam paranoję :) ale dzięki niej - poznałam babki które mają podobny problem ;) trochę żartem ! ale też dość serio Poza tym dowiedziałam się że kraje z których przyjadą ozdobni filharmonicy :) objęły patronatem przez konsulaty i ambasady festiwal - i będe mieć konsula i atache kulturalnego Republiki Węgier i Serbii na koncertach - baby ! ja nie mam się w co ubrać !!! Widzicie - mówię wam mam paranoja ! :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba 8
gość dziś Witam Dziewczynki, ja na chwilkę, bo zaraz muszę lecieć do mojego "ukochanego" US smiech.gif Slim team, możesz mi napisać od kiedy się odchudzasz, jaki wzrost i z jakiej wagi ? i tak przy okazji wielkie graty lapka.gif Miłego dnia dla Was kwiatek.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba 8
Ucina..., a w poniedziałek wylatuję do Grecji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba 8
Dziś się zażyłam, 67 kilo, 5 lub 6 kwietnia zaczęłam odchudzanie..marnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×