Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

czy któraś z was waży obecnie 120kg?

Polecane posty

Gość gość
Hanka U ciebie albo po twojemu albo ktoś kłamie. Jakby twoje było jedyne prawdziwe i słuszne. Pisałaś, że nie wierzysz, że ktoś schudł jedząc "normalne" jedzenie a jeśli nawet to musiał jeść mikroskopijne porcje. "Mikroskopijne" to pojęcie względne. :P Piszesz, że twój "normalny" obiad składał się z "talerza barszczu z ziemniakami i śmietaną oraz 3 dużymi gołąbkami z dużą ilością sosu grzybowego". I myślisz, że gdybyś nagłe zjadła talerz barszczu z jednym niewielkim ziemniakiem i jeden gołąbek z sosem zamiast trzech to myślisz, że byś nie chudła? CHUDŁABYŚ! Tyle, że dla ciebie to może właśnie mikroskopijna porcja. U ciebie, jak widać problemem są ogromne porcje jakbyś nauczyła się je kontrolować to mogłabyś pozwolić sobie na jedzenie "normalnego" żarcia i nie popadałabyś w depresję. I wyjście z diety byłoby dla ciebie mniej traumatyczne. A tak po miesiącach czy latach jedzenia gotowanego, uparowanego, odtłuszczonego po jednym schabowym pójdzie ci waga w górę. Mądre to? Życzę ci jak najlepiej ale można by myśleć, że po latach zmagania z wagą nauczyłabyś się na własnych błędach, że twoje metody choć odchudzają to kończą się gigantycznym efaktem jojo. Rób co chcesz. Twoje życie. Twoje zdrowie. Tyle, że to syzyfowa praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie ze u mnie problem to ilosc w porcji. Do popadania w depresje mi daleko ale dzieki za szczerą wypowiedź. Rozumiem ze ty odchudzalas sie zmniejszonymi porcjami. Super. Ja parowanego do ust nie biorę. Jem to co mi smakuje. Ale w przypadku osoby z zaburzeniami zywienia jakie mam ja i ani nie zamierzam tego ukrywac - u takiego osobnika nie ma znaczenia co je - własne obłedne fiksacje wylezą czy bede jesc jednego gołabka czy liscie salaty popijac niegazowaną wodą. Racjonalnosc w odzywianiu w mojej rzeczywistosci nie istnieje. Albo wszystko albo jak ptasxek. Obecnie najadlabym sie polową gołąbka. Poza tym wydac bedzie o mnie wyrok gdy schudne ile załozylam a potem utyję. Narazie piłka w grze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o duzej wadze
Rozpoczęłam odchudzanie w styczniu tego roku. Schudlam 16kg. Ale jakos samej tak nudno. Czy mogę do Was dołączyc? Idzie lato,najlepszy moment na odchudzanie,warzyw bedzie coraz wiecej,pogoda ładniejsza az chce sie zyc. Waze...UWAGA!!! 135 KG! Ledwo chodze. Wieczorem to kregoslup mi wysiada. A mam male dzieci,mam dla kogo zyc:-( Nie dosc ze nie moge patrzec na siebie w lustrze to jeszcze nie mam checi do zycia. Nadwaga po prostu mocno mnie ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o duzej wadze
Nie wiem czy mnie przyjmiecie ale co tam,pisze :-) Dzien zaczął sie kiepsko bo mialam wstac o 5 i ugotowac sobie obiad do pracy ale nie chcialo sie wychodzic z wyrka :-) Zajechalam po drodze do dyskontu i kupilam gotowa saalatke. Droga jak diabli ale czasem mozna. O 5 jak budzik zadzwonil wzielam setke euthyroxu (Niedoczynność tarczycy). Przed wyjsciem z domu wypilam szklanke wody z lyzka octu jablkowego. Przed chwila zjadlam sniadanie juz w pracy. Szklanka swiezo wyciskanego soku z jablka i marchewki plus grahamka z warzywami. Waga szybciej leci mi w dol gdy nie jem chleba. Cos w tym jest,ale ciezko bez niego wytrzymac. Dobrze ze to juz niedlugo lato :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to się stało że tak utylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za długo pisałam, w tym czasie pojawiły się nowe wpisy. Wybacz Gość o dużej wadze, jakoś przeczytałam tylko pierwszy człon nazwy, ale fajnie byłoby gdybyś się nazwała krócej👄 Z tego co piszesz, to ostro trzymasz dietę, obyś się utrzymała jak najdłużej. Już teraz znikam, biorę się za jakąś pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMelka
zrobiłam pierwszy krok - zważyłam się 😭 - 111,6 kg czyli przytyłam w marcu prawie 3 kg 😭 1 marca chciałam chudnąć a tym czasem waga znowu do góry 😭. od jutra działam. trzymajcie za mnie kciuki żebym wreszcie wystartowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie laseczki !!!! Irminka - mądra baba - ma racje w tym co pisze !!! polać jej .....kawki :) Tak odtywanie po schudnięciu - i dlatego Irminiu się tego boję - przerażam - wpadam w odrętwienie myśląc o tym. Witam tych co nowi, szczególnie dziewczynę co ma obecnie wagę 135 - wiem kochanie co to znaczy !!!! gdy ważyłam sporo więcej od ciebie - miałam malutkie dziecko i dwie godz w parku jordanowskim konczyły się leżeniem potem i wyciem z bólu stawów. nie wspomnę o wyglądzie...... i możliwościach fajnego stroju szczególnie latem. Dołącz do nas i nas tu ubogacaj !!!! a my cię podeprzemy. Wszyscy którzy dziś dołączyli czy wczoraj - proszę się ponazywać, nie siedzieć we mgle "gość" co to znaczy -jak mamy się identyfikować :) Poza tym jest piękny słoneczny dzień, ja dziś z pracy walę z buta ! już postanowione a wieczór idę z kijami, najwyżej skonczy sie zażywaniem ketanolu :) A teraz idę zgrzeszyć papieroskiem i zaraz drugą kawę inicjuję. Dziewczyny pytanie mam - może byśmy zamknęły grupę - to raczej do naszej matki założycielki - by się nam w poważne tematy nie ładował jakiś prześmiewca albo posiadacz jedynej słusznej metody na szczeście :) ? co wy na to - choć to ograniczenie znaczne i nikt nowy nie będzie mógł przystąpić...... no nic :) zgłuszymy prześmiewców i wrednych siłą spokoju :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melka !!!! kwiecień doskonały na chudnięcie !!!! jesteśmy z tobą !!! i chudniemy - i gitara !!!! nie znikaj tak babo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaduuża
Cześc także ważę bardzo dużo i tak jak Wy chciałabym to zmienić mogę się dołączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o duzej wadze
No wiec tak po kolei Irmina znam ten bol. Wlasnie konczymy remont domu,ktory robilismy sami po pracy,przed praca. Zaczelismy rok temu w maju. W miedzy czasie mielismy zbior truskawek(mamy swoja plantacje) do tego mamy male dzieci. Wlosy z glowy sobie wyrywalismy normalnie ale juz ostatni pokoj. Dzis bedziemy podwieszac sufit po robocie.A trzeba bylo zrywac stara podloge,zalac ,polozyc steropian,centralne,znow zalac i na to panele i kafelki. Jeszcze cale podworko do roboty bo kiedys mieszkali tu gospodarze,mieli krowy itp wiec tak jest swojsko. Jak to sie stalo ze tak utylam? Od dziecka jestem gruba. Mam 28 lat a w wieku 18 lat wazylam 111kg. Mama mnie tuczyla,bo ona "nie miala"to mnie karmila. W 2009 r schudlam 40kg. Ale coz ,dopadla mnie depresja po operacji meza,musialam go myc,podnosic itp... Jem z nudow. Doprowadzilam sie do Hashimoto i ND tarczycy. Zaraz wymysle jakis nick i napisze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka50
Ja tylko krociutko się witam . Teraz ja mam zapalenie oskrzeli i chrycham i zdycham i w przeciwienstwie do Hani nie mogę ruszyć ręką i noga, tak mnie ścielo. Haniu podziwiam Cie , że mimo choroby tak dużo działałas. Irminko gratuluję spadku i ja podzielam Twoja teorie na odchudzanie. Współczuję remontu ale będziesz miała zaraz sliczniutko. My nasz pzelozylismy na wakacje. Witam nowe koleżanki, z nami będzie Wam raźniej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takaduża - jesteś już z nami - witaj - pisz swoją opowieść !!!! miło że się odważyłaś w imieniu grupy cię witam oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaduuża
Opowiem wam o sobie; mam trzydziesc***arę lat i otyłość która mnie niszczy psychicznie obecnie po świętach boje się zważyć przed świętami było ok 105kg a mam 170 wzrostu. Pod koniec lata mam iść na ważną imprezę i chciałabym wyglądać lepiej. Ja wiem że w cztery czy trzy miechy nie schudnę 20 kg ale 10 chociaż żeby lepiej wyglądać. Zaczynam po raz milionowy teraz w tym momencie bo odkładanie do jutra mi nie wychodzi. Postaram się pisać tu codziennie bo kilka lat temu w taki sposób schudłam 9kg , bardzo pomagało mi forum i liczenie kalorii. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie i pomożecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaka50 - dziecino nie podziwiaj mojej głupoty - poza tym dwa dni miałam wyjęte z życiorysu i palcem nie ruszyłam - wyście już miały placki popieczone jak ja w Wielki Czwartek dopiero zaczęłam! cokolwiek działać , nic na siłę .....wszystko młotkiem :) pozdrawiam cię kochana - leż, lecz się i wracaj do sił ! Witam nowe dziewczyny - takaduża - mozesz dołączyć jest miło witać cię tutaj Gość o dużej wadze - podziwiam - małe dzieci, duża waga i remont - no po prostu podziwiam cię kobieto - zacznij z nami - zobaczysz poleci ci waga ! Taka duża - dziewczyno ja obecnie ważę 105 i cieszę się jakby mi kto do kieszeni napluł :) bo w porównaniu z tym co było to jestem modelka :) więc możesz mieć taką wagę jak tylko będziesz chciała - a z nami doskonale to ci pójdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o duzej wadze
Hania nie dam rady zalozyc na telefonie nicka. Wroce do domu to zrobie to na laptopie. U mnie tez slonko,ja od wrzesnia jezdze do pracy rowerem. Pare razy tylko pojechalam autobusem jak np cos mi sie z rowerem stalo. Tez mam kijki do nordic walking ale jak na razie kurzą sie. Za duzo obowiazkow mam niestety. Takaduze uwierz mi ze 105 kg to jeszcze nie jest najgorzej:-) Ja waze teraz 30kg wiecej od Ciebie a od stycznia schudlam 16 kg. Trzymam sie diety bo chce odzyskac swoje zycie. Co do wielkosci porcji. Ja poczatkowo nie zmniejszalam porcji tylko po prostu gotowalam zdrowiej. Z czasem zaczelam po prostu odbierac sobie po kilka łyżek. Az teraz jem o polowe mniej co wczesniej. Hanka ja rzucilam fajki. Przytylam 20 kg wtedy. Ciezko bylo. Moj najwiekszy problem to cukier. Ale i z nim wygram. Za mloda jestem. Tyle zaproszen na wesele a ja nigdzie nie chodze bo sie wstydze po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaduuża
Dzięki Dziewczyny za miłe przyjęcie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A! I cieszę się,że mogę walczyć z Wami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno takaduza. Najwazniejsze to jest poukladac sobie wszystko w głowie. Musisz dojsc do tego momentu gdzie powiesz DOSC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia1990
Gosc o duzej wadze. Chyba udalo mi sie zalozyc nick :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu1990 teraz witam cię po imieniu :) naprawdę nikt cię nie rozumie jak ja - zaczynałam warząc 152 - tym razem - bo 3 poprzednie razy z wagi okolo 130 z okładem - i ostatnim schudnięciem bardzo długo się trzymałam jak na swoje możliwości - bo połtora roku byłam szczupła. ale potem tak się złożyło że wytyłam i cóż no, jestem tutaj. generalnie obecnie mam kryzys - też mam miłość do cukru - w sensie do słodyczy. jak tu kiedyś pisałam - ja w żałobie po słodyczach jestem - wdowa niepocieszona. no ale walczę. nie ma szans na odpuszczenie,. przecież jak teraz wytyję to już niestety w momencie krytycznym będę ważyć 160 ! bo takie to jest proste - za każdym jo-jo kilogramy wracają z dodatkowymi "kolegami" dlatego mam wrażenie że odchudzony człowiek z mega wagi żyje z bombą zegarową w kieszeni - i nie wiadomo kiedy i z jakiej przyczyny wali się na niego wszystko co słodkie i tuczace i bardzo szybko znów można być monstrum - mówię za siebie ! kobiety nawet bardzo tęgie mogą być piękne - więc proszę nie czytać niczego złego z moich wpisów. jestem bardzo zbudowana każdym ubytkiem ! obecnie klaszczę Irmince bo ona zwaliła w niecały miesiąc prawie 5 kg !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wielkie brawa dla Marysi bo 16 kg w trzy miesiące to jest gigantyczna ilość !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, u mnie dzisiaj pochmurnie, ale az 18*C :D Od rana ganiam za szczeniakiem ze szmatką. Moze chociaz przy niej bedzie troche ruchu. Dopiero teraz mam czas zeby zjesc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAmelia
Ehh znowu zapomniałam sie podpisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po kolacji i gotuje obiad na jutro. Szklanka kaszy gryczanej(taka mala),mala piers z kurczaka nadziewana papryka gotowana na parze i teraz fasolka szparagowa gotuje sie na parze ,dodam do niej odrobine maselka(tak,maselka!) i uprazone pestki slonecznika. Szczerze to moj ulubiony zestaw. Do tego drugie pudelko krojonych marchewek,papryki,jablka. Poszlabym na spacer,ale szkoda mi mojej corki,bo steskniona po calym dniu za mamą a ospe ma wiec jej nie zabiore. Nie chce ryzykowac bo ona chorowita a podobno najgorsze to przeziebic ospe. Zaraz zaleje platki owsiane na sniadanie zeby rano nie latac. Irmina ja tez moglabym jesc slodycze na sniadanie,obiad i kolacje,niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaJ
Melka no przy szczeniaku ******apewno jest Maryniu obiadek elegancki. Ja nie mam.pomyslu na jutro.......chyba surowe warzywa bede jadla albo znow kefir. Nie wiem mam jakis kryzys kulinarny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAmelia
Oj jest jest. Juz ze 30 razy latałam z recznikiem. Na szczescie paskuda juz spi. Moze ja w koncu cos zjem, bo dzisiaj jestem tylko na mixie warzyw zjedzonym ok 14/15. Jeszcze mi tarczyca i PMS daja o sobie znać :o Na kolacje chyba wciagne kisiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×