Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Problemowiczka89

Porodówka zwiedzanie

Polecane posty

Gość Problemowiczka89

Dziewczyny, czy przed porodem odwiedzałyście oddział położniczy szpitala w którym zdecydowałyście się rodzić? Warto? Jak wygląda takie zwiedzanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Bylam. W czasie ktg dziecka. Radze ci zadzwonic przed wizyta albo dowiedziec sie w recepcji szpitala. Bo zawsze ktos moze rodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemowiczka89
A co konkretnie dała Ci taka wizyta? Warto było się tam przejść i zobaczyć co i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, pierwszy raz rodzilam w Rydygierze - warunki były tragiczne. Drugie zdecydowałam sie w Narutowiczu polecal mi lekarz, luknełam z panią i tyle. Co mi dało - wiedzialam jak tam dojsc, szpital to istny labirynt i po prostu sobie zobaczylam. Warunki o niebo lepsze - ogromne pokoje, sprzęty, wanny z jacuzzi itd. Jak uwazasz, zobacz jak chcesz . Ja bym sie sugerowala opiniami innych ludzi i lekarza. Jestem z Krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam obejrzeć porodówkę. Pokazywała mi ją położna od noworodków. Niezbyt była miła, w ogóle opinie ten szpital najlepszych też nie miał, ale lezalam tam w piątym miesiacu i z ciekawości tam poszlam. Zdecydowalam, że nie chce tam rodzic, ale niestety sytuacja mnie do tego zmusiła( skurcze od razu mialam co 3 minuty) . Nigdy sobie nie daruję, ze nie zaryzykowałam i nie pojechałam tam, gdzie chciałam rodzić. Traktowanie poniżej wszelkiej krytyki, totalny brak profesjonalizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodziłam do szkoły rodzenia do szpitala gdzie chciałam rodzić. Wiedziałam gdzie co jest a dodatkowo podczas szkoły poznałam położne. Myślę ze byłam az za dobrze traktowana albo położne to przecudowne kobiety. Rodziłam przez cc. Dodam że za kurs w szkole nie placiłam ani złotówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam na dniach otwartych w jednym szpitalu. Byly wyklady pozniej zwiedzanie porodowki. Polozna mowila jak mniej wiecej wyglada przyjecie, pokazywala sale porodowa, mowila jak dlugo zostaje sie z dziekciem Po porodzie, o kangurowaniu, metodach znieczulenia itd. Pozniej dowiedzialam sie ze ten szpital jest oblegany i jak szybko nie rodzisz to robia cc. Ja chcialam rodzic sn dlatego jak rozpoczal sie porod pojechalam do calkiem innego szpitala w ktorym wczesniej nigdy nie bylam i bylo super. Fajne pomocne polozne. Lozko bylo super... nie chcialam rodzic na takim typowo ginekologicznym. Tutaj bylo takie jk normalne lozko z tym ze w trakcie porodu wysuwali materac z polowy lozka. W ten sposob moglam sie przekrecac na boki tak jak mi bylo wygodnie a nie tylko lezenie na wznak z nogami w gorze. Urodzilam bez znieczulenia z czego tez bylam zadowolona bo pozniej nie bylo problemow z bolem glowy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również nie płaciłam za szkole rodzenia. Na ostatnich zajęciach odwiedzalismy porodowke. Pokazano nam sale, wyposażenie, sale do cesarski, miejsce gdzie mamy przyjść się zarejestrować, sale dla mam z dziećmi . Warto się przejść i obejrzeć. Będziesz spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×