Ładna 30 latka jest jak przeciętna 20 latka

Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

gość 2018.03.12 Nie rozumiem jak można mieć skórę bez zmarszczek nigdy nie używając kremu? Smarując cerę olejem? Czy co...;) Tylko kobieta, która używa kremu regularnie nie ma zmarszczek. I to wcale nie musi być drogi krem, wystarczy zwykły nivea nawilżający, tylko zimą musi być tłusty krem, a nie robiony na wodzie. Aha i przeciętna 20stka nie dorównuje w niczym ładnej 30tce, a powiem wiecej 40tce też nie :P

Dorównuje ...

gość dziś Naturalne antyoksydanty, dobre nawodnienie + zdrowy styl życia. Naprawdę lobby kosmetyczne aż tak bardzo Cię wyprało, że uważasz, że kremy są niezbędne? :D no aż przykro czytać...

00:34 My obie to wiemy, inni niekoniecznie. Inni wypisują głupoty o " praniu mózgu przez koncerny".

idioci :O wyzywają tu dziewczyny ktore o siebie dbaja a na ulicach ślinią się do takich

gość dziś Mam nadzieje, że będziecie też wiedziały, skąd nagle nowotwór, albo inne dolegliwości, których - założę się - nawet nie wiążecie z tymi ''środkami pielęgnacyjnymi''. Ale tak, klepcie się po d*pkach, czemu nie. Każdy ograniczony wypraniec ucieka przed faktami ;)

idac tym tokiem myślenia to nie mozna uzywac srodków chemicznych do mycia podłóg, naczyń, kibla itd. Wyobrażasz sobie życie w syfie? a moze nie przeszkadza ci brudny kibel? moze uważasz ze on nie ma zarazków które przenosza różne choroby? kolejna sprawa nie mozna wychodzic na ulicę bo spaliny, przecież one sa bardziej szkodliwe niz krem na twarz, bo wdychasz to bezpośrednio do płuc! Chemia jest dosłownie wszędzie! w meblach, naczyniach kuchennych, foliówkach w których nosisz owoce i warzywa które potem jesz. A ty dalej uparcie obarczasz krem do twarzy o nowotwory To prawda, nie jest to jakoś zdrowe no ale bez kremu skóra w pewnym wieku robi sie wyschnięta na wiór i nie wazne ile płynów dostarczasz i co jesz. Po prostu z wiekiem zanika produkcja pewnych składników które mozna dostarczyć suplementacją

Nawet 40-stka moze wyglądać jak 30-stka. Ja tak mam. o prostu nie palę, uprawiam sport i dobrze jem, a jedyne czego używam to krem nawilżający z kwasem hialuronowym o ten: http://www.hadalabotokyo.pl/pl/catalog/line/181/linia-white-biala/ Naprawdę wystarczy o siebie dbać.

gość dziś Od usuwania brudu i zarazków są 2 nieszkodliwe środki - ocet spirytusowy oraz soda oczyszczona. Idąc na ulicę można założyć maskę, jeśli czuć w powietrzu duże stężenie zanieczyszczeń (oczywiście trzeba najpierw wiedzieć, jak pachnie czyste powietrze, by mieć porównanie). Twój argument jest inwalidą, bowiem mówi wprost: ''tyle rzeczy nam już szkodzi, że kolejna, jak kosmetyki - a co tam!'' Także nie bądź śmieszna. Jeśli chodzi o stan skóry, wypowiedziałam się już powyżej. Oczywiście nie uwierzysz mi, ponieważ propaganda młodości i kosmetyków zrobiła swoje. Zaszczepiono w Tobie lęk przed starzeniem, po czym powiedziano, że TYLKO TE ŚRODKI Cię uratują, więc teraz mówisz, co mówisz. Trudno. Ale przynajmniej nie podważaj faktów. Kosmetyki przyczyniają się do nowotworów, nie są gwarancją młodości, a zdrowo żyjąc można się całkowicie bez nich obejść przy takich samych efektach. Pozdrawiam.

po pierwsze nikt we mnie niczego nie zaszczepił więc nie wiem skąd wysnuwasz taki wniosek. Nie wierzę też w cudowne kremy na młodośc :D także śmieszny to jesteś ty bo sobie dopowiadasz jakieś bzdury. Nie napisałam tez nigdzie że pakuje w siebie tony kosmetyków, ale używanie kremu nawilzajacego nie zaszkodzi bardziej niz noszenie np toksycznych ubrań w chin czy jedzenie warzyw naszpikowanych chemią. A maski nie zapewniają 100% ochrony przed szkodliwym wpływem zanieczyszczonego powietrza. Równie dobrze mozna sobie kupić mniej szkodliwy krem do twarzy albo smarowac sie olejkiem. Także wsadź sobie te swoje prawdy w d... bo to ty masz sprany łeb. Pewnie ubrania pierzesz w rzece bez dodatku mydła, bo przeciez to szkodliwe :O

gość dziś nie zaszkodzi bardziej niz noszenie np toksycznych ubrań w chin czy jedzenie warzyw naszpikowanych chemią. xx O i proszę, znów g*no polityka - jak wszystko, to wszystko! xD Oczywiście, skoro maska nie zapewni 100% ochrony, trzeba dodatkowo położyć na twarz coś rakotwórczego, tak, masz rację xD Nie mam powodów, by prać ubrania w rzece, aczkolwiek na obozach nie widzę problemu. I rzeczywiście, nie używam przy tym niczego, co mogłoby szkodzić środowisku, a - o dziwo - wszystkie plamy i brud znikają. Wiesz, że istnieje coś takiego, jak kultura dyskusji? Rozumiem, że się zdenerwowałaś, to oczywiste, kiedy dochodzi do konfrontacji nieświadomego z faktami, ale przytyki osobiste nie są potrzebne, daruj sobie ;)

20latki na pewno maja wiecej predyspozycji zeby ladnie wygladac. Tak, maja naturalnie jedrniejsza skore nawet bez specjalnej dbalosci i "blysk w oku". Natomiast w rzeczywistosci - 20ki nie wykorzystuja tego. Albo masz zestresowane studentki lub wchodzace w rynek pracy, bojace sie o prace, pracuja w korpo 10godzin dziennie i nie starcza czasu ani kasy zeby zadbac o siebie, ladnie sie ubrac. Albo dziewczyny, ktore nie rozwijaja sie i maja czas ale nie wiedza jak - mini, dekolt i tona makijazu. Dlatego w praktyce przecietna 30ka wyglada lepiej niz przecietna 20ka.

Jestem 30ka ktora podobno wyglada na 20+, glownie dzieki skorze. Jesli chodzi o kremy, to kiedys wierzylam w nie i stosowalam - nie musi byc drogi, lepiej popatrzyc na sklad i konsystencje, i nie trzeba regularnie stosowac tylko gdy skora potrzebuje. Odradzam stosowanie kremow na noc - skora sama sie najlepiej zregeneruje. Natomiast musze powiedziec, ze jak zainstalowalismy zmiekczacz do wody, to nie mam potrzeby uzywac zadnych kremow. I wiekszy wplyw niz kremy, ma dobre odzywianie, a przede wszystkim sport - skora jak sie wypoci, i podniesione krazenie sa najlepszym kosmetykiem na skore. Nieraz przed randka poszlam sobie pobiegac i efekt murowany :-) Dlatego po czesci sie zgadzam, ze kosmetyki nie sa potrzebne. Ale nie zgadzam sie ze sa jakims zlem i jak posmarujemy sie dobrej jakosci kremem, to dostaniemy raka od razu - troche zdrowego rozsadku w ocenie.

Zaloze sie ze "znawca" nawet nie wie, ktore kobiety to 20ki a ktore 30ki. Wiele 30tek z wygladu to tak naprawde zaniedbane 20ki, a te ktore znawca ocenia jako "20ki" to zadbane 30ki. Dowod mam w postaci randek, na ktorych bylam, gdzie faceci dopiero pozniej odkrywali, ze wyrwali dziewczyne kilka lat starsza od siebie (raz 10lat). Od znajomych wiem, ze mlodo wygladam, ale nie jestem wyjatkiem. Moj maz jest 5lat mlodszy, a jego koledzy najczesciej nawet sie nie domyslaja mojego wieku. "Znawca" moze wolec dziewczyny 20+, ma jak najbardziej prawo, ale stwierdzenie ze ladne 30ki nie dorownuja przecietnym 20kom, po prostu nie ma odniesienia w rzeczywistosci.

12:27 Raka się ma głównie z powodu mutacji genów lub tez dziedziczy się po rodzicu/rodzicach.

gość dziś Raka to ma się od kremów i kosmetyków tempa szczało, przeczytaj sobie powyższe posty to zrozumiesz

Zdecydowanie wolę zdobywać tego typu wiedzę od specjalistów i z artykułów naukowych TĘPAKU aniżeli ze słów jakiegoś chłopka roztropka albo z "wiedzy" mało gramotnej baby. Czasem wypadałoby wybrać się do biblioteki uniwersyteckiej.

Dorób od 1400zł Bez Inwestycji Bez Polecania Bez Sprzedaży Bez Doświadczenia zapisz się za pomocą mojej strony poniżej a ja Ci wszystko wytłumacze i podam szczegóły http://lukaszpawlowski.getleads.pl/jakzarobic/

gość dziś Oczywiście, że wolisz uwierzyć racjom sponsorowanym przez interesowne środowiska, generowanym przez komercyjne laboratoria i instytuty (szczególnie amerykańskie). Tak właśnie postępuje rasowy zmanipulowany współuczestnik systemu. Zero świadomości, i zero własnego pomyślunku i analizy. Całe szczęście coraz więcej specjalistów niezależnych zaczyna wypowiadać się na temat faktów.

dziś Jesteś naukowcem? Masz wiedzę merytoryczną czy czerpiesz ją od klechów albo osób udających naukowców, trudniących się znachorstwem? Tak się składa że na polskim rynku jest od groma kosmetyków polskich producentów. Nie kupuję zachodnich. Którzy specjaliści? Choć jedno nazwisko poproszę.. specjalisty z tytułem naukowym który zjadł zęby na tym temacie, bo tylko taki jest wiarygodny.

gość dziś W polskich kosmetykach potrafi być więcej szkodliwego syfu, niż w zachodnich :) Odejdź w pokoju, owieczko, nie potrafisz myśleć samodzielnie, nie potrafisz wyszukiwać informacji, na chemii się nie znasz, jak i na sztuczkach koncernów, nie moja sprawa, naprawdę ;)

dziś I co ty jeszcze wymyślisz baranku? Może od razu połóż się do trumny. Przecież wszystko zawiera świństwo i jest szkodliwe. Połóż się i czekaj na śmierć.

Młodsze mają ładniejsze włosy, tj. dłuuuuuuugieeeeeeeeeeeeeeeeeee

Hopsasa

Nigdzie nie naczytam się tylu bzdur, co na tym forum.

30 latki są brzydkie. 5+ lat od 25 starzenia się skóry już robi swoje Zmarszczki, cycki już przegrywają z grawitacją i cellulit, nie ma w tym nic sexy. Nie wspominając już o zaostrzonych rysach twarzy, które zabijają dziewczęcy urok.

Do 12:23 Jesteś starym impotentem ze zmurszałym deklem czy zakompleksioną dwudziestolatką zazdroszczącą 30+ urody?

" prawdziwy znawca 2018.03.12 czym różni się 20 latka od 30 latki pod względem fizycznym? Detalami, które składają się na całokształt: - poziome zmarszczki na czole (2, 3, 4 i więcej) - opadające pośladki - brak "błysku" w spojrzeniu - często krótsze włosy - mniej seksuaalny i nakręcający strój - mniejsze wyposażenie w dodatki typu biżuteria, kolczyk w pępku, grube brwi - mniejsze usta - początki zmarszczek w górnych partiach kolan i tuż nad kolanami - bardziej basowy głos - wolniej mówi - grubsze ręce - bardziej wiotkie łydki - biust zaczyna opadać i nie jest taki prężny " Prawda. A teraz napisz coś o facetach z dokładnymi szczegółami ich anatomii. Takich statystycznych facetach, bo przystojny facet się jeszcze uratuje nawet jeszcze po 50-tce o ile jest eleganckim facetem, stylowym i nie łysieje, ale jaki procent jest tych przystojnych na całe społeczeństwo ? 1% ? No czekamy na te rzetelnie opracowane szczegóły anatomii u faceta po 30tce skoro już jesteś taki dokładny. Jak nic nie odpiszesz to znaczy, że jesteś tanim obłudnikiem do kwadratu i nie jest mi żal, że byś mnie skreślił ze względu na wiek. Niech 20-tki marnują sobie swoją cenną młodość z takim bęcwałem. To one potem będą sobie potem pluły w brode jak ich metryka ulegnie zmianie, że straciły unikalny czas młodości na takie g.. o ile zwrócą na ciebie uwagę. W sumie gdyby zwracały to nie zajrzałbyś tutaj bałwanie.

Ja w wieku 30 lat przeżywałam szczyt atrakcyjności i żadna przeciętna dziewczyna nie miała do mnie startu. Do tego nadal wyglądałam baardzo młodo. Pierwsze oznaki starzenia zauważyłam po 35 roku. Ok. 40 jest już znacznie gorzej, ale nadal mam spore powodzenie i w sumie czuję się atrakcyjniejsza od większości młodych kobiet. Sorry, ale jak ktoś ma urodę mocno ponad średnią, to ona tak szybko nie przemija i człowiek nadal się wyróżnia nawet, gdy traci świeżość młodości.