Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest sens tkwic w takim zwiazku?

Polecane posty

Gość gość

Doradzcie mi cos bo sama nie wiem co robic :( Jestem z facetem kilka ladnych lat, planujemy slub. Przez ostatnie lata bylo miedzy nami dobrze, ale od roku sie popsulo bo on przestal miec ochote na seks ze mna. Niby czasem sie kochamy, ale rzadko i to jest takie jakby przymuszone z jego strony, nawet jesli on inicjuje tez seks to nie widze w tym takiej namietnosci jak byla wczesniej . Rozmawialam z nim o tym i powiedzial, ze przyczyna jest taka, ze wczesniej ja nie mialam ochoty ( bo kiedys przez kilka miesiecy mialam taki czas) i to jest tego konsekwencja i on nie wie kiedy sie to zmieni, ze dla niego teraz seks ma znaczenie tylko dla prokreacji. Nie musze mowic, ze chociaz w zwiazku nie tylko seks jest dla mnie wazny to czuje sie z tym zle i malo atrakcyjnie. Szczerze mowiac kusi mnie zeby go zdradzic bo mam takiego kandydata, ktory mi to otwarcie proponuje, poki co jestem wierna, ale nie wiem ile tak jeszcze dam rade... pomimo, ze ogladaja sie za mna to czuje sie nieatrakcyjna, wlasnie przez to,ze wlasny facet przestal miec na mnie ochote. Nie przytylam, nie zaniedbalam sie, jestem mloda bo mam 28 lat, wiec nie wiem o co chodzi.. Jest sens nadal z nim byc? Najgorsze, ze czuje sie czasem bardziej jak jego kolezanka niz kobieta. Owszem jest czuly ,ale namietnosc od roku kuleje, a ja sobie nie wybrazam calego zycia bez niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Miłość to kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze" x A w twoim związku jak to wygląda ? czujesz się nieatrakcyjna, spada samoocenia, a co facet robi ? x on nie wie kiedy sie to zmieni, ze dla niego teraz seks ma znaczenie tylko dla prokreacji. x spadasz w dół, poczucie własnej wartości leci w dół a on jeszcze podstawia Ci noge i nie wie kiedy to się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co jestes w tym zwiazku? nie badz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chce Ci pokazać jak to jest. Ty nie miałaś ochoty na seks przez jakiś czas - zastanawiałaś się jak wtedy się czuł. W każdym razie jak nie dojdziecie do porozumienia to nie radzę ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:42- no tak, ale to trwa już od jakiegos roku, wiec troche sie zalamuje :( Tzn. seks jest ,ale tak jak pisalam rzadki i bez wielkiej namietnosci jaka byla kiedys. Niestety mi tego brakuje, rzutuje to na moje poczucie wartosci no i poza tym potrzebuje jednak czuc sie pozadana itd. jak chyba kazda kobieta Poza tym dogadujemy sie dobrze, ale coraz czesciej zastanawiam sie czy ten slub ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jesli po slubie by sie to nie zmienilo to jestem pewna ,ze predzej czy pozniej albo bym nie wytrzymala i zaczela go zdradzac, albo skonczyloby sie to rozwodem, bo jednak seks tez jest dla mnie wazny, wiadomo ze nie tylko no ale jednak ma znaczenie. A jeszcze gorsze od samego seksu jest dla mnie wlasnie to, ze czuje sie taka niepożadana, nieatrakcyjna itd. to jest wlasnie w tym wszystkim najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz pewności jak to będzie po ślubie- pełno jest tematów o tych problemach (piszą i mezowie i zony) , dlatego uważam że przed ślubem powinniście rozpalić na nowo swój związek. Może jakiś wyjazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie wypalilo się jego uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma i nigdy nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zerwij z nim jeśli Ci nie odpowiada, masz z tym jakiś problem? x Czy może chodzi o usprawiedliwienie "Szczerze mowiac kusi mnie zeby go zdradzic bo mam takiego kandydata, ktory mi to otwarcie proponuje, poki co jestem wierna, ale nie wiem ile tak jeszcze dam rade..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze zdradą i zerwaniem poczekaj do po ślubie, wszystkie tak robią :-D ...będziesz zakładała tematy o wstrętnym mężu i swoim puszczalstwie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×