MOJA ŻONA CHCE ZOSTAĆ STRIPTIZERKĄ

Pomysł z tym lustrem jest dobry

Wstałem dzisiaj rano już się pogodziliśmy ale ona mówi znowu że jadnak wolałaby pojechać do Niemiec. Znowu mam dzień zmarnowany ja pracuje jako pomocnik na budowie i tez dość dobrze płacą. Ale ona powiedziała że jak będzie w Niemczech striptiz robić to w dwa miesiące będziemy mieli więcej niż ja w rok. Może jak popatrzyć w sposób zarobkowy to damy rady skoro ona mnie kocha.

Dlaczego ją tak ciągnie do Niemiec? Hahaha Tam dziewczyny zarabiają mniej niż w PL Niemcy lubili Polki może zaraz po wojnie, teraz co druga prostytutka i inna pokazywaczka cycków w DE to Polka :P

Gdy bedzie w niemczech wpada w mafię i ani pieniędzy ani zdrowia. tafiają się klienci bez gumu i musi ich obsłużyć i złapej hiv i pozamiatane. siedzac w polsce w domu może robić co chce lecz w pracy w niemczech co każe szef to robi. gdy wyjedzię to masz po żonie lub z hifem wróci i bedziesz miał pozamiatane.

Prostytuty w Berlinie biorą 20 euro za numerek, więc niech się twoja stara dobrze dopyta a nie wierzy na słowo jakiejś menagerce lub burdelmamie.

Może chce być pomiatana :P

Ogólnie to ona jest uległa wiec nie wiadomo czy się nie zgodzi ma seks. Ale powiedziała ze absolutnie. Ja czytałem ze w Niemczech takie VIP dziewczyny biorą po 2 tysiące euro za 3 noce ale wtedy jest seks a tego nie chce. Ona będzie tylko striptiz robić.

Trochę przesada z tym tematem, jak juz pisem- u nas juz od jakiegos czasu tak jest i to nic wielkiego. Jeżeli chcecie pracowac w niemczech i zarabiać w euro- miesięcznie 5tys € to nie będzie problem( oczywiscie mowa o seksie ale kilka razy w tygodniu), tylko trzeba wziac pod uwagę ze niemcy to malo cywilizowany kraj i praca tam jest średnio bezpieczna i komfortowa(głównie ze względu na obecność obywateli z calego swiata, glownie z "dzikiego" dalekiego wschodu gdzie kobiety są nizej w hierarchii od psa), w polsce jest o milion razy bezpieczniej. My mamy wynajęte mieszkabie w centrum tylko do spotkań, żona przyjmuje w jednym pokoju, ja czuwam w drugim, żona robi to co lubi i nie mamy z tym problemu, z racji swojej urody nie jest najtańsza więc klienci są na wysokim poziomie.

tylko jezus ci pomoze i nik wiecej tylko on potrafi zmienic harakter i wołaj dopomocy maryje i archanioła michała

Żałośni sa Tacy ludzie i szkoda czasu żeby tłumaczyć komuś czemu prostytucja to prostytucja, bez względu na to jaką formę przybiera. Jak ktoś ceni pieniądze bardziej od honoru, to na k***wski charakter nie ma sposobu. Tak czy siak, skoro nie dociera, to powiem tylko jedno. To wszystko zahacza o półświatek. Co myślisz, że pieniądze leżą na stole i nic nie robiąc je zarobisz? Bez względu na o gdzie, to prędzej czy później spotkasz ludzi z półświatka. Jak Cię pobiją do nieprzytomności, a z Twojej żony zrobią dziwkę to sie nauczysz rozumu, chyba że Tobie i tak już wszystko jedno. Bo w ogóle zaczynając taki temat i rozważając taką opcję to wiele by na to wskazywało. Jak w Niemczech w klubie-burdelu Twoja dama stanie się usługodawczynią u Turasa z mafii i cała zgraja uchodźców ją przełoi zostawiając co nieco, to może coś zacznie docierać do pustej pały. O ile wcześniej nie skończycie w worku. Coż życzę powodzenia w zostaniu melionerem.

Ktoś sie podszywa wpis o jakimś pomocniku nie jest moj inne też Sledze temat natomiast nie biore udxiału w dyskusji Wiec wpisy nie są moje i nie bedą moje

No to lepiej nie czytaj tych bzdur, ja znam temat bo przez 3 lata byłam striptizerką, tańczyłam na rurze itd. itp. ale jak wyszłam za mąż to rzuciłam ten ''biznes'', nie da się pogodzić miłości i wierności małżeńskiej do pracy w takim miejscu.

Uzgodniliśmy z żoną ze będzie tylko striptiz robić a jak chodzi o seks to tylko loda i anal będzie robić ewentualnie ale jak klient dobrze zapłaci. I tylko w prezerwatywie. Ona mnie kocha i powiedziała że cipka tylko dla mnie. Wiec myśle ze się chyba na to zgodzę. Sam nie wiem ;(

Moja dorabia w nocnym klubie od 8 lat i sexu nie było nigdy

Moja dziewczyna pracuje w nocnym klubie tak tez się poznaliśmy. Ale jest okej przynosi dobrą kasę na chatę ja nie muszę pracować i jest git.

Była na dwie noce tańczyć teraz na weekend i obie noce się upiłem do upadłego bo nie mogłem znieść myśli ze tańczy na rurce w klubie ;( masakra a teraz jeszcze śpi bo jest zmęczona

Ja 12.09. no i wcale się nie dziwię, początki zawsze są trudne a w tym ''biznesie'' to naprawdę trudno sobie radzić, niech odpoczywa po ''pracowitych'' występach, a Ty nie pij bo wpadniesz w alkoholizm a nic nie zmienisz w życiu, po prostu tam tak się pracuje.

Ale ona mnie kocha więc mam nadzieje że tylko będzie tańczyć i do niczego więcej nie dojdzie.

Naiwny jestes

Jeśli sama chce tańczysz na rurze to ma taki charakter kurëwski i pewnie od zawsze ja to kręciło. Na tańcach nie poprzestanie bo lubi być porządna. Masz dwa wyjścia albo się rozstać albo to zaakceptować i polubić, tzw związek cuckold, żonę rypią inni a ty na koniec wypisujesz i cię to kręci. Będziesz pił i urządzał sceny zazdrości to i tak cię zostawi, w końcu to ona będzie mieć kasę a nie wy.

Ale ona kasę powiedziała że będzie przynośc dla nas obu i że jak chodzi o seks to będzie robić tylko anal i za dużą kasę inaczej się nie zgodzi mi mówi. Ale ja jestem i tak zazdrosny w holere

Bzdury piszesz autorze tego topicu.

Nieudolnie ktoś sie podszywa pod autora tego tematu

Faceci nie miejcie złudzeń bo w takich klubach są rżnięte wasze partnerki. Gdy jesteście przy swoich w klubach w pracy i pilnujecie to nie ma seksu z obcymi.

Jesli moja by tylko chciała nie mam nic przeciwko

Coś mi sie widzi, z samego striptizu dużej kasy nie ma. Ale są i tacy, co by ich kto kręcilo.....

No właśnie ona chce się zdecydować na anala bo będzie dobra kasa z tego. Bo powiedziała ze cipuszka wtedy będzie tylko dla mnie ... ogólnie jestem zazdrosny. Wole żeby tylko tańczyła jak już.

Moja też chce ,co robić?

Jeżeli chodzi o problemy finansowe można poprosić bliskich jak np. Rodzina przyjaciele. Poproście o tzw pożyczkę ...

Poważnie, „czuwacie” w drugim pokoju jak żona robi striptiz lub ***** się z jakimś frejerem? Hahahahaha xD