Córka ma prawie 28 lat nie uczy się, nie pracuje, nie ma męża ani nawet chłopaka

gość dziś No tak, bo stacje się tylko garną żeby jakiś random z internetu przygotowywał im audycje :D A co do zdalnego programowania to życzę powodzenia w konkurowaniu z hindusami którzy stawiają stronki w wodpressie za 100PLN, z grafiką pewnie jest tak samo albo jeszcze gorzej :O

Problem realny i z tym do psychiatry i psychologa na terapię rodzinną. Poza tym to prowo 0/10

Z tymi lekami to mnie się śmiać chce , tu trzeba jej pomóc, ale jak , a nie leki . Często się śmiać chce z tych psychologów .

gość dziś No dokładnie :D Taka moda przyszła z zachodu, że jak masz problem, to zamiast go rozwiązać, idź sobie do psychologa! I to jest bezczelne celowe działanie, by wyciągać od ludzi hajs. Wiadomo, że Ci ''specjaliści'' nie pomagają. Są przydatni wyłącznie w ciężkich przypadkach, a nie takich, jaki przedstawiła Autorka.

Psycholog w ciężkich przypadkach? :D Niezłe, nie macie pojęcia o czym p*********e.

09:02 Ty też nie, skoro brakuje Ci argumentów, plus nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ;)

Do goscia gdzies tam wyzej: Mozesz podac linki do tych stronek z ankietami? Moga byc anglojezyczne. Sama o blogu tez myslalam, ale to dopiero jak bede miala stala prace. Mam pomysl, potrafie sama robic zdjecia. W ogole jak zarabia sie na blogu? Slyszalam, ze mozna zaczac zarabiac dopiero po ok roku od zaczecia pisania..

gość dziś 08:36 Za komuny to była całkowicie inna rzeczywistość, i o wiele wiele mniejsze ryzyko popadania w patologię. Obecne czasy niszczą ludzi, niestety. Tym bardziej, że coraz więcej osób ma słabą psychikę i jest nadwrażliwych. Kwestia wychowania. x "O take Polske walczyliśmy" - podobno Nieprawdaż?

ja jestem introwertyczką i nie mam znajomych bo tak mi dobrze też całymi dniami siedzę w domu i pasożytuje na rodzicach powiem wam że takie życie jest cudowne :) nic nie muszę co do przyszłości to może nie dożyję albo Bóg mi pomoże i da wygrać miliony w lotto wiem że inni tego i tak nie zrozumieją :P x co do autorki jednak powinna pomóc jej córce psycholog czy terapeuta bo jej problemem jest niestety zła samoocena a matka powinna też spróbować jej podnieść nie wolno na takich ludzi krzyczeć i mieć pretensje powinna jej mówić że jest wspaniała bo po tym co pisała jednak widać że jest zawiedziona i nie tego oczekiwała a jej córka to czuje i pewnie ma jeszcze większego doła samoocena zaczyna się w rodzinie widać że brakowało wsparcia jej

Psycholog - dobry- moze pomoc. Pomoc moze juz samo to, ze nazwie problemy jakie ma corka. Mozna ustalic jakis plan dzialania dla niej. Dla corki bedzie to rowniez kontakt ze swiatem zewnetrznym. Moze wlasnie ten przelomowy krok.. Kto wie?

gość dziś Jakich argumentów głupia pindo? :O Psychologia to podobne studia co polonistyka/pedagogika/socjologia czy inne badziewie tego typu. Jak się ma jakikolwiek problem to już lepiej iść do znachora niż do psychologa :O Już pominę tą wsiową klasyfikację gdzie "ciężki przypadek" to pewnie osoba z zaawansowaną shizofrenią a wszystko mniej dotkliwego się wyleczy ziółkami i rozmową :O I potem kretynizmy wypisywane przez takie osoby zaczynaja się rozprzestrzeniać i ludzie z problemami kończą dyndając na sznurku, bo nikt im nie pomógł, bo przecież leki i lekarze to zło i żydowski spisek :O

gość dziś Wspolczuje, tez bylam przesladowana w szkole a nawet w pracy, mam 37 lat i meza a nadal boje sie obcych ludzi, bo kazy to potencjalny dreczyciel.jednak tak to ukrywam ze nikt nie wierzy ze tak jest, bo nie pokazuje ze jestem niesmiala i w srodku az sie trzese.mnie troche pomogly leki, bralam je 10 lat temu, a takze zwykle pigulki anty ktore bralam na uciazliwa dolegliwoac ktora tez odbierala chec zycia i prwnosc siebie.pigulki wplywaja na zachowanie, tak jakby znieczulaja na dokuczanie i przeciwnosci, aöe po zaprzesraniu wszystko wraca, lacznie z dolegliwosciami fizycznymi, jedynie podjetych decyzji sie.nie cofnie Mysle ze psycholog zeby dotrzec do przyczyny, psychiatra+ jakis lekki lek i moze poszukaj jej jakiejs pracy typu sprzatanie ale koniecznie w wyrozumialym zenskim otoczeniu starszych pan, tak zeby cos robila, miala troche wlasnych pieniedzy i otworzyla sie na ludzi.Ma jakies zainteresowania? Ja w fazie najgorszego wycofania nie mialam depresji, uwielbialam gory, to mnie motywowalo do pracy zeby miec na przejazdy i zakwaterowanie Zgłoś jaki lek brałaś?

gość dziś W ogole jak zarabia sie na blogu? Slyszalam, ze mozna zaczac zarabiac dopiero po ok roku od zaczecia pisania.. xx Tak, jeśli korzystasz z systemu Google AdSense, to możesz zacząć dopiero po paru miesiącach stałej aktywności bloga. Ale powiem Tobie szczerze, że się nie opłaca taka forma, bo zarobki są mizerne w porównaniu do zawierania umów bezpośrednich. Najlepiej jest rozkręcić bloga i osobiście pisać do firm pasujących do tematyki bloga, a które mogłyby być zainteresowane reklamą. Pośredników-pasożytów omijać lepiej szerokim łukiem, są całkowicie zbędni, a zabierają część zarobku. Większy wysiłek i wkład własny bardziej sie opłaca ;)

gość dziś No proszę, czyli jednak tak, jak myślałam - nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, tępota, brak wiedzy, a w dodatku i brak kultury :D Pozdrawiam, pracuj nad sobą.

gość dziś Najpierw siejesz szkodliwą dezinformację a teraz się bronisz sarkazmem :O

09:26 Na koniec widzę piękna manipulacja z Twojej strony ;) Ale i tego najwyraźniej musisz się jeszcze nauczyć.

9.16 Ok. Rozumiem, czyli najlepszy bezposredni kontakt. Do kogo zatem nalezy sie zglosic? Do dzialu marketingu? Czy firmy tez same wyszukuja cenne dla nich tresci i ?

gość dziś Ok. Rozumiem, czyli najlepszy bezposredni kontakt. Do kogo zatem nalezy sie zglosic? Do dzialu marketingu? Czy firmy tez same wyszukuja cenne dla nich tresci i ? xx Tak, marketing i promocja, bądź mej ogólny. Możesz też zadzwonić, lub osobiście stawić się w siedzibie firmy, jeśli jest w Twojej okolicy. Oczywiście, różne firmy będą się też same do Ciebie zgłaszać z propozycjami współpracy, kiedy Twój blog osiągnie dużą popularność :)

Musisz jej znaleźć męża, który przejmie twoją rolę. Ona będzie siedzieć w chacie a facet będzie pracować. Społecznie sytuacja akceptowalna. Szansa, że sama się ogarnie jest bliska zeru. Chyba tylko wtedy gdy ciebie zabraknie i życie ją zmusi.

Autorko, malymi krokami - jestes prawdziwa czy nie, bo chyba juz Cie tu nie ma.. To sa jakies zaburzenia lekowe pewnie. Mnostwo ludzi to ma. Dobre wychowanie grzecznych dziewczynek, a poza domem okrutny, wymagajacy swiat.

To niech będzie ze mną

"nikt im nie pomógł, bo przecież leki i lekarze to zło i żydowski spisek" x Pominę tu ów żydowski spisek ;) Ja też kiedyś miałam problem po tym jak tuż przed ślubem odkryłam że mój narzeczony z którym już mieszkałam bzyka u siebie w pracy sekretarkę. Świat mi runął na głowę, cała przyszłość zniknęła i jedyną moją myślą było jak najszybciej umrzeć. Moja matka w popłochu zaciągnęła mnie do psychiatry, który po 5 minutach mojego bezładnego płaczu stwierdził że mam osobowość kryminogenną i należy mnie zamknąć w szpitalu. Bladego pojęcia nie mam na jakiej podstawie tak mnie określił bo wyglądam i ubieram się zupełnie zwyczajnie, a rozmawiać się ze mną raczej nie dało bo ciągle ryczałam. W każdym razie miałam na tyle instynktu samozachowawczego że opuściłam gabinet psychiatry bez słowa. W końcu wylądowałam na jakiejś terapii ale o psychiatrach mam jak najgorsze zdanie i skutecznie odmawiam współpracy z nimi. Przekonałam się że ich rolą jest takie dobranie pigułek żeby sprowadzić pacjenta do roli królika, który już nie doświadcza żadnych emocji tylko śpi i wykonuje polecenia. Całkiem możliwe że są osoby które tego rodzaju leczenia potrzebują, ale ja się do nich nie zaliczam. Z psychologami poszło już trochę lepiej, ale jak mi jedna z młodziutkich psycholożek wprost powiedziała że medycyna akademicka nie sięga tak daleko żeby rozwiązać mój problem, to już dałam spokój z terapiami i sama zaczęłam studia, po których mogę powiedzieć tylko jedno - medycyna konwencjonalna jest bardzo ograniczona, a podejście lekarza do pacjenta w ogóle nie ma na celu pomocy. Tak więc szukajcie swojej drogi niekoniecznie siedząc tylko u lekarza, są jeszcze inne rozwiązania.

Dzieki za informacje o blogu. Wlasnie mialam siadac i planowac zawartosc, szate graficzna itp. A mozesz/chcesz podac linka do tych zagranicznych ankiet? Lub chociaz naprowadzic, jak to znalezc?

TO nie jest PROWO.Setki takich osob zyje ye wokól nas. Na moim osiedlu są 3 takie osoby,kolo 30 stki mieszkajace z rodzicami,bez pracy,bez przyjaciol.(maja bogatych rodziców ,ktorzy nie potrafia byc konsekwentni i cale zycie rozpieszczali dzieci).To nie są dzieci ktore mialy patologię,brak uczuc czy biede. Na Tym forum jest takich osob "wykolejnoiych" z 10. Uwazam ,ze psychiatra nic tu nie pomoze,ani leki. Osoby te (autsajderzy) czesto nei zdaja sobei srpawy ze swojej "choroby".Zyją nadzieją ze keidys zmienią swoje zycie,a nie zdaja soebie sprawy ze to zycie im ucieka.Zyja marzeniami.Leki?otępią,otumianią,omamią...alboo uzaleznią albo spowodują ataki agresji czy dziwnego zachowania. Nie ma cudownego leku ktory wykolojenego czlowieka z nerwica czy traumą,kompleksami pstawią do pionu. Uwazam ze psycholog moze trochę pomóc.ale osoba musi chciec.SIlą jej tam nie zaciagną.Psycholog dluga i cięzką pracą - teraoią moze przywrocic waire w siebie podbudowac,i odbudowac zakompleskionego czlowieka.(najelpsza by byla terapia grupowa,gdzie wlasnie takie osoby sie spotykają). Uswiadomomic ta osobę ze gledzenie mamy i taty to nie gledzenie ,ale ze ona ma problem.I to zycie nie jest normlane.Bo ona nie zyje tylko wegetuje.:( Jak roslina. Uwazam ze takie bezczynne siedzenie szkodzi jej z kazdym dniem. Powinna robic cokolwiek w realu (i ABSOLUTNIE NIE W SIECI).To ją pogrązy. To jest ucieczka od rzeczywistosci.A chodzi o to zeby ja do rzeczywistoci przywrocic i nauczyc ,ze trauma z liceum i zli ludzie z liceum to przeszlosc i w doroslycm zyciu sa inni ludzie,inne sytuacje i jest panią swego losu. Ja bym jej zabrała net i telewizor.Nie dawała na zadne zachcianki. Musi zaczac wychodzic do ludzi.Malymi krokami.(sprztanie -pol etatu,1.4 etatu,ulotki (dajesz do reki nie musisz gadac z ludzmi). Uswiadom ją ze rodzice nie bede zyli wiecznie.I kiedys nie bedzie miala co jesc. Ta trauma z liceum o ktorej mowisz to jest temat dla psychologa niech nauczy ja z tego sie otrząsnac,budwoac pozytywne relacje z ludzmi i nie widziec wszystko czarno-biale.Naucyzc sie ponosic porazki i nie zalamywac. Powodzenia

Wszystko pieknie, ale proponowac takiej osobie sprzatanie, to bez przesady.. Przeciez to dopiero by ta dziewczyne zalamalo.. Jej by sieprzydal jakis staz w biurze, moze urzad pracy pomoze?

Ona ma depresje.

Do goscia co pyta o ankiety, jestem za granica i w kazdym kraju inny link, ale znajdziesz po nazwie: Toluna Future talkers Triaba Global test market Mobrog Opinion view Tellus panel You gov (placa bonami) Glowy nie dam czy wszystkie sa dostepne w Pl, ale ponoc w Pl sa takie ktorych nie ma gdzie indziej oraz m3 panel, nielsen i norstad, ale one chyba tylko w krajach skandynawskich Wiem ze toluna jest w Pl po polsku, bo jezyk ustawia sie automatycznie do regionu. Do wszystkich musisz miec zalozone konto paypal

Ok, nie mieszkam w Polsce wiec informacje sa bardzo cenne. Najlepsze te o Skandynawii.. Dzieki za to wszystko. Skorzystam :)

Corka autorki ma depresje

Czy ktoś tutaj w ogóle zauważył że to nie córka ma problem tylko jej matka- autorka? To matka widzi że życie jej córki odbiega od normy bo chciałaby żeby była jak wszyscy, a jest inna. Czemu nie szanujemy cudzej odmienności tylko staramy się wszystkich ustawić "do pionu"? Może córka jest inna bo taką ma naturę, może życie w takim otoczeniu jej nie pasuje i żyje bo musi, a nie dlatego że chce. Może nie chce mieć magistra, pracy , męża, dzieci bo taki styl życia nie jest jej stylem. Może najpierw poznajmy przyczynę zanim zaczniemy szukać lekarza na tego typu "choroby". Każdy z nas ma prawo do swojej odmienności, do bycia outsiderem, darmozjadem, nieudacznikiem i kimkolwiek by nas w powszechnej opinii nie nazwano. Chodzi o to że to tylko opinia, a nikt nikomu w duszy nie siedzi i nie wie czego naprawdę ta druga osoba od życia chce i czy w ogóle czegoś chce.