Czy na macierzyńskim dbacie o siebie?

Bizuteria- kolczyki i obraczka. Perfumy- przy niemowleciu nie uzywalam, zreszta w ciazy odrzucilo mnie od perfum, teraz uzywam sporadycznie. Wlosy- dbam o regularne farbowanie i mycie. Nie prostuje juz, bo mam dluzsze i sie ladnie ukladaja ( wczesniej bob i krotka grzywka wymagalybtego). Makijaz- maluje tylko rzesy, czasem uzywam cien do powiek. Usta maluje pomadka ochronna. Ubieram sie czysto i schludnie i wygodnie i w domu i poza domem.

A dlaczego miałabym o siebie nie dbać Wszystko można ze sobą pogodzić, jeśli tylko się chce i ma czasem pomoc ze strony innych. U mnie makijaż to podstawa, dodatkowo zamierzam sama robić sobie manicure hybrydowy, nawet zakupiłam już zestaw do hybryd z Makear

Nie zawsze mi się chce, ale też za dużo robić ze sobą nie muszę. Włosy - mam naturalny kolor i pojedyncze siwe (wyrwę jakiś czasem i jest ok :D ). Cera w porządku, bo od dawna używam kosmetyków naturalnych również do makijażu. Z mankamentów-mam jasne końcówki i to lubię dociągnąć tuszem. No i czekam na poprawę pogody, bo muszę zgubić parę kilo :)

tak :)

Oczywiście, że tak! Ja dbam nawet o paznokcie. Oczywiście nie mogą być zbyt długie, ale zawsze muszą być pomalowane. Ostatnio kupiłam sobie nawet takie pędzelki do paznokci: https://nailscompany.eu/pl/511-pedzle-do-paznokci i teraz bawię się w zdobienia. Na razie idzie mi trochę kulawo, ale myślę, że to kwestia wprawy :D

Ja codziennie staram się znaleść dla siebie chociaż 10 minut. Biorę wtedy prysznic, myję włosy i zęby a także smaruję twarz kremem nivea.

Wow gosciu up to musisz byc mega zadbana hihihi

15:28 Na tle osiedlowych matek wyglądam super bo zawsze mam czyste wlosy a krem nivea jest naj lepszy używam go do twarzy stop i dloni

Pytanie z d**y! Nie nie znamy zarastamy brudem i syfem.

czy wy wynajmujecie nianie do dzieci?bo w praktyce z tego co wiem to nawet na codzienne mycie, zeby, prysznic a co dopiero wlosy nie ma czasu, czy tez zmiane koszuli nocno-dziennej.co gorsza, zalatwienie sie, zjedzenie czy napicie wody jest marzeniem, bo caly czas dziecko na reku, ktore trzeba uspokajac, karmic, przewijac, kapac i tak 24 h na dobe Wy mi tu o fryzjerze, paznokciach, makijarzu, wyjsciach, a wiekszosc matek ma pare miesiecy niemyte wlosy i niezmieniana koszule czy dres, moze wyskoczy na minute pod prysznic jak ktos sie zajmie dzieckiem, ktore i tak bedzie sie drzec.jednego dnia prysznic, drugiego umyje zeby, trzeciego zje kanapke i tak pare miesiecy-jak dobrze pojdzie

jak ktoras powiedziala ze zalatwia sie raz w tygodniu jak tesciowie przyjda i zajma sie 15 min dzieckiem, to chyba makijaz nie w glowie, inna ze caly dzien nie sika dopoki maz nie wroci z pracy.gdzie tu czas nawet na umycie zebow?

16:24 Ale ty wiesz, że to był troll, prawda? Sama pisalam tamte prowa.

16:24 Ty wiesz, że ludzki organizm nie wutrzyma bez zalatwianoa się 7 dni, nie? W koncu puszczą zwieracze.

Dla mnie depilacja to nie jest konieczność, tylko fanaberia. Nogi golę raz na miesiąc albo rzadziej. Nie maluję się totalnie. Ale do fryzjera chodzę co 5 tygodni i co 2 tygodnie robię paznokcie.