Jestem w ciąży z prawie przypadkowym facetem.

Nie no ok. Nie oceniam. Tylko on właśnie może tak myśleć. Bo nie jedna pannę miał na raz. Taki typ i tyle. Jakas chemia między Wami jest lub była skoro się na niego skusiłaś.

Ja sie nie dziwie, ze pyta, czy to jego dziecko, szczegolnie ze na pewno sytuacja go zaskoczyla. Jak szok minie, wtedy bedzie czas na rozmowy. Przypuszczalnie i tak skonczy sie to testami na ojcostwo przed uznaniem dziecka.

Twoj post...jakbym czytala o sobie. Moje zycie potoczyło się tak samo. Bylam dlugo sama, po imprezie wylądowałam w lozku z facetem ktorego poznalam zaledwie tydzien wcześniej przez znajomych. I wpadlam. Wylam chyba z tydzien a mialam wtedy juz 30lat. Chcialam urodzic, nie myslalam o aborcji. Ale nue chcialam mu mowic, uwazalam ze tak bedzie lepiej tym bardziej ze po tej imprezie juz sie do mnie nie odezwa. Powiedzialam tylko rodzicom i przyjaciolce. Wspierali mnie i pomagali. Az kiedy bylam w czwartym msc on sie do mnie odezwal. Chcial sie spotkac, byl ciekawy co u mnie. Wtedy pomyślałam ze teraz albo wcale. Powiedzialam mu na spotkaniu. Byl w szoku. Powiedzialam tez ze niczego nie oczekuje od niego, ze decyzja nalezy do niego, ze nie bede go do niczego zmuszac. Tez powiedzial ze musi przemyslec. Odezwal sie po tygodniu i stwierdzil ze będzie mi pomagac. Dziwne to bylo na poczatku ale zaczęliśmy sie spotykac, chodzilismy razem na zakupy, pomagał mi w domu. I zanim maly sie urodzil bylismy para ☺ i tak jest do dzisiaj, tworzymy wspaniala rodzine, choc na poczatku nawet przez mysl mi to nie przeszlo. Wiec trzymam kciuki. Trzeba sobie dokladnie wszystko poukładać i przemyslec, nie podejmowac pochopnych decyzji wiec daj mu czas! A zobaczysz ze wszystko sie ulozy.

Sama nie wiem dlaczego to zrobiłam. Poszłam za głosem serca. Nie byłam aż tak pijana. Mam mocną głowę. Byłam całkowicie świadoma,On zaczął, a ja nie przestałam. Rano poczułam ogromne obrzydzenie do siebie,w końcu moja koleżanka kocha go, a ja nie potrafiłam ogarnąć się. A on ? Wstał wcześniej niż ja, zrobił śniadanie. Tak jakby nic nie stało się, a ten seks był nie wiem czymś normalnym między nami.

Nie wiadomo czy on w tych klubach jeszcze innych nie zaplodnil i nawet o tym nie wie.

Test na ojcostwo sama zaproponuje. Wolę mieć papier.

Lepiej idz sobie zrobic badanie na HIV... mowię powaznie... znam taki przypadek gdzie koles wlasnie taki imprezowicz zarazil dziewczyne. Sam oczywiscie nie wiedzial ze jest nosicielem :O

Co do koleżanki to juz masz po znajomości, ona ci tego nie wybaczy, no ale nią się nie przejmuj. Czekaj aż facet się oswoi z tą myślą. Trzymam kciuki, żeby okazał się odpowiedzialny, a może i wyjdzie z was coś trwałego na lata.

a ja myslalam ze takie historie tylko w ukrytej prawdzie..

Będziesz miała piękny prezent na Święta w postaci dziecka ;)

Wątpię. Jeśli kumpela miała rację z tym jego podejściem do związków raczej nie będzie z tego nic. Zresztą tego od niego nie wymagam.

Czyli nie masz zamiaru sie przebadac?

Badania na hiv i tak są obowiązkowe w ciąży.

Zastanawia mnie jak w 21 w. można wpaść i to jeszcze w tak głupi sposób. Rozumiem 1 procent pecha ale wszystkie tego typu to ten pech? Nie sądzę.

Muszę porozmawiać z nim. Nie znam jego przeszłości. Nie wiem czy zabezpieczał się czy nie. Czy faktycznie często miewał przygodowy seks. A na hiv i tak trzeba się przebadać w ciąży.

Słuchaj, koleżanka mogła go tak niefrasobliwie ocenić, bo on nie był nią zainteresowany, dlatego ona sobie założyła,że on ma w d***e nie tylko ją, ale i wszystkie inne dziewczyny. Gdy dowiedział się o przyszłym ojcostwie, istnieje szansa, ze zostanie z Toba na poważnie, a ona sobie gdzieś wsadzi swoje gadanie.

Po prostu nie zabezpieczyliśmy się, miał wyjść, ale nie zrobił tego. Ja nie sprawdziłam czy mam dni płodne. Poznaliśmy się 2 lata temu. Spotkaliśmy się tylko na imprezach, domówkach właśnie u koleżanki. Zawsze był sam. Więc może miała rację. Na samym początku chciał zaprosić mnie na randkę itp,ale no koleżanka była zakochana, więc olałam to, po tym seksie też zapraszał na kawę, ale też olałam.

Daj mu szanse. Nie oceniaj, nie skreslaj go i nie wymyslaj jaki jest. Daj mu szanse niech sam podejmie decyzje.

Może gdyby nie gadanie tej pseudo koleżanki sprawy potoczylyby się inaczej. Byście się poznali bardziej. Może ten facet był Tobą zainteresowany. Sama piszesz ze że były próby umówienia się. Może koleżanka widziała coś czego Ty nie zauważyłaś stąd to gadanie. Ale teraz można tylko gdybac. Zrób test na hub nie mówiąc mu o tym i nie zaczynając tematu o jego przeszłości seksualnej.

Miał wyjść, aha. Nie mam pytań. Za głupotę się płaci niestety.

na hube bube tez niech zrobi

Tez mam wrażenie, ze on jest Toba zainteresowany, a nią w ogóle, i ten seks nie był dla samego zaliczenia. Szkoda, ze te dwa lata temu tak sie przejęłaś jej gadaniem. Mówiła Ci takie rzeczy, żeby siępozbyć konkurencji - przy okazji wiesz już, jak jest podła. Nigdy sie zdania koleżanek nie bierze pod uwagę w takich kwestiach. Zerwij tę znajomość. Mam przeczucie, ze ta historia skończy się pomyślnie, w sensie -on z Tobą zostanie i o nic nie będziesz musiała się sądzić.

Mówiła o nim zanim go poznałam. Juz wtedy byla zakochochana. Zawsze mówiła o jego idealnisci. Czasami miałam wrażenie, że ,,leci" na pieniądze. W pewnym momencie faktycznie zaczeła się żalic na niego, ale szybko przypominała sobie jak bardzo jest zakochana. Ja nigdy nie popatrzyła na niego jak na potencjalnego faceta właśnie dlaczego, że ona go kochała. Nie interesował mnie. Dlatego też zawsze odmawiałam mu kiedy chciał spotkać się. Zresztą ja miałabym być z imprezowiczem ? Zawsze ważne było dla mnie, żeby facet był odpowiedzialny. 15.04 to ja przespałam się z facetem, którego ona kocha i w dodatku będę miała z nim dziecko. To ja sprzywdziłam ją. Boże za kogo będą mieli mnie jego rodzice... A ja mam przeczucie, że to wyjście nie było bezpodstawne. Nie wróci. Zapytał czy chce urodzić, nie jest pewny ojcostwa.

Pewnie masz rację.

Pierwsza się do niego teraz nie odzywaj. On musu to przetrwac. Nie tylko Tobie zawalił sue świat ale takze i jemu mimo wszystko. Skup się na sobie i dziecku.

Ale glupie prowo

Super jeszcze koleżanka chciała mnie wyrwać na kawę z pracy. Myślałam,że jak powiem ,, jestem w domu" to domyśli się, że nie chce się z nią spotkać, a nie odpowie ,,Super jadę do Ciebie". Cholera dlaczego ja mam takiego pecha w życiu.

Oooo, to uważaj na koleżankę, bo będzie sie Ciebie wypytywała co zaszło itd. Nie bądź zbyt wylewna, niech to zostanie miedzy Toba a tym chłopakiem. Do ciąży też się nie przyznawaj. No chyba ze byl na tyle głupi i jej naplotkował o tym.

ty też zachowałaś się nie w porządku Domyślam się, że już osiemnastką nie jesteś, a więc wiesz skąd się biorą dzieci. Czy nie uczono Cię że kobieta w każdym momencie cyklu może zajść w ciążę? Czy ty idąc do łóżka z nim chciałaś mieć dziecko z przypadkowym facetem? Jeśli tak, gratulacje. Jeśli nie, to czemu nie poszłaś po tabletkę "po" następnego dnia? Współczuję facetowi. Ty masz wybór co zrobić z tym płodem, on nie ma i już nigdy nie będzie miał, będzie musiał płacić alimenty przez pomyłkę jednej nocy, mimo że ciąża jest waszą wspólną robotą, bo ty mogłaś wziąć tabletkę po a on nie. Nie dziwota że wyszedł. Mam nadzieję że będzie to przestrogą dla innych panów. I jeszcze te wszystkie kumy w komentarzach kombinujące jak go tu naciągnąć na zostanie. A może facet nie chce mieć dzieci?

15:29 taki facet powinien nosić prezerwatywę zawsze przy sobie. Dlaczego kobieta ma myśleć za dwoje ? Obydwoje sa winni i powinni ponieść razem.odpowiedzialnosc. Nie chodzi o żadną miłość ale zeb y zaakceptował dziecko i przyczyniła się do wyxhiwywahua nie tylko.materjalnie ale fizycznie jako jego ojciec.