Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w ciąży z prawie przypadkowym facetem.

Polecane posty

Gość gość
Nie z facetem kolezanki tylko z kolesiem, ktory sie kolezance podobal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy polscy faceci tez sa chetni na dzieci z roznymi kobietami z przelotnych zwiazkow?wydaje mi sie ze to nie do konca normalne,narobic sobie celowo dzieci z przypadkowymi kobietami i sie chwalic ojcostwem bedac singlem.to typowe na polnocy europy, bycie ojcem singlem jest cool i to chyba najbardziej ceniony status.samotna matka natomiast nigdzie nie wzbudza zazdrosci ani podziwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka różnica zramiła koleżankę. Może oni mieli szansę na związek? Autorka zabrała im ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba raczej on im tę szansę zabrał. Razem zrobili to dziecko, obydwoje się nie zabezpieczyli choć o tym pomyśleli. Odpowiedzialność jest wspólna i obowiązek wychowania też mają oboje. Nie muszą być razem ale razem muszą dziecko wychować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie kochał tej kobiety więc o co wam chodzi... facet ewidentnie czuje chemię do autorki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już jestem w samochodzie po wizycie. Nie wiem co myśleć. Lekarz nie chciał powiedzieć jasno, że ciąża rozwija się prawidłowo. A na moje pytanie odpowiedział, że nie może mi nic zagwarantować. Kolejną wizytę mam za 2,5 tygodnia, bo nie było słychać bicia serca. Jest za wcześniej. Termin na 28 listopada, 5 tydzień. Mam całą liście badań. Lekarz poprosił mnie, żeby ojciec dziecka zrobił badania krwi że wskazaniem odczynniki krwi. Mam za niskie ciśnienie krwi. Jutro wracam do życia. Wskocze w szpilki, ładny strój i dam radę! Muszę zmierzyć się z tym sama. Raz myślę ,,nie dam rady i placze później,,dam radę". Wymioty mam że stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może chciał ją tylko zaliczyć, co mu sie w koncu udało przecież. Skąd mógł wiedzieć ze zajdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaliczył i pewnie nie odezwie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co was czyjaś koleżanka obchodzi? Ludzie, była między nimi chemia to i się ze sobą przespali. Już ja widzę, że wy w takiej sytuacji myślałybyście o swojej koleżance. Litości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tamta kobieta ma siępoczuć? Jaką chemię mieli zaliczył łatwą pannę nawet nie chce dziecka. On by pewnie pozbył się problemu sam jej to zaproponował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ale nie ma ani pecherzyka ani serca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym ja miała okazję na randkę albo i seks z chłopakiem, z którym byśmy się sobie podobali, to miałabym wywalone na jakąś znajomą od imprez, co to od dwóch lat kocha kolesia ale stoi jak to cielę i się nie przyznaje, ew.on jej nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest pęcherzyk 9mm, ale nie słychać serduszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.11 ja jednak odmawiałam że względu na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy bawicie się w jakieś trójkąty emocjonalne? On się w tamtym momencie chciał przespać, a wcześniej chciał sie spotykać z autorką, mimo że zna ją słabiej, to ona go pociąga dużo bardziej niż tamta koleżanka. Tamta jest całkowicie nieistotna w tej opowieści. Głupio zrobili, że wpadli, ale czasu się nie cofnie. Ważne, żeby facet się poczuł do odpowiedzialności i żeby między nim a autorką było możliwie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:15 to jest właśnie ta głupia źle pojęta lojalność, ale sama widzisz ze wyszlo na twoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrówka dla Ciebie i dzidzi! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie ważne? Co z tego co nie pociągała go skoro kochała go? Chcial przespać się z autorką,zaliczyć ją zrobił to. Autorka była z nim na USG? Nie? Gdzie jesy ojciec jej dzoedziaka? Nie ma go. Poczuł się do odpowiedzialności że hohoho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to jestes w ciazy podobnie jak ja dokladnie rok temu :) termin porodu tez podobny, ja mialam na 31.11. A urodzilam 11.11. coreczke. W 5 tygodniu lekarz juz widzial bijace serduszko. Jesli potrzebujesz popisac z kims, o ciazy itp. moge podac maila. Powiem tylko, ze kiedy juz dziecko pojawi sie na Swiecie, bedziesz zaskoczona jak mocno mozna kochac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałem tylko pierwszy post. Niepodważalny werdykt: PROWO. EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przydało by mi się :). Widzicie przed wizytą płakałam w trakcie nic,po byłam normalna, a teraz znów rycze. Martwi mnie ten brak bicia serduszka. Chociaz lekarz stwierdził,że nie ma czym się martwić jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjezdzaj trollico z tym tematem bo to glupie prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z ojcem dziecka? Powiesz mu? A kolezance?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On już wie. Ona nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co on na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy powiedziałam mu milczał. Zapytał tylko czy dziecko jest jego, czy chce urodzić. Powiedział, że przeprasza ale musi ułożyć sobie wszystko sam. I wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok to zrozumiale. Jest w szoku i musi sobie poukladac to w glowie. Ty juz nosisz dziecko w sobie, jestes juz z nim zwiazana. Moj narzeczony nawet jak bylam juz wysoko w ciazy to planowal, ze pojedziemy na wycieczke we dwojke z dziecko zostawimy u dziadkow. A teraz? Bardzo watpie czy wytrzymalby bez corki caly dzien, bo ja nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabo się starasz, napięcie spada. Wprowadź jakiś plot twist! W międzyczasie pomogę Ci: opisz, jak współżyliście tego feralnego dnia. Dawało Ci satysfakcję, że tu beznamiętnie dymasz kolesia, za którym wzdycha i którego ubóstwia Twoja przyjaciółka? Dało Ci to większą satysfakcję niż sam seks z nim. To, że na skinienie palca masz to, o czym ona marzy po nocach, bo jesteś lepsza ! :) Taka lepsza przyjaciółka :) Rozwiń temat, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co zrobić z jego badaniami. Ja jutro z samego rana pojadę. Może jakoś wytłumaczę lekarzowi,że nie mogę dać mu badań ojca dziecka. Jak już bardzo chcesz wiedzieć - nie miałam satysfakcji nawet nie pomyślałam o niej. Nie jestem lepsza. Tak po prostu stało się. Po miałam straszne wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość345
Jezu no stalo sie i juz. Koniec. Teraz najwqzniejsze to robic wszystkie potrzebne badania i nie stresowac sie. Albo stresowac jak najmniej. Nie czytalam calego tematu, moze juz to napisalas ale zapytam: jak dlugo podobal sie ten koles twojej kolezance? Czy jakos mu to pokazala? I drugie moje pytanie: ile masz lat? P.S.: to ja od tego maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×