Bylo serduszko,rosnaca beta i teraz brak serduszka..

Nie na pewno nie pozamaciczna bo bylo to sprawdzone już na wczesniejszym usg. Bylo tętno juz tydzien temu a teraz w poniedzialek juz nie a beta caly czas rośnie

Życzę dużo zdrowia dla Ciebie i Twojej fasolki. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Rozsądny lekarz, skoro nie zrobił zabiegu to może już kiedyś miał taki przypadek? Modlę się za was

Dziękuję Ci bardzo :*

Beta wzrosla o 5tys od wczoraj wiec juz sama zglupialam a lekarz powiedział ze usg dopiero jutro. Nosz ku** co ja mam myslec teraz?? Lekarz nastraszyl ze to może byc tez druga poza maciczna ktora sie rozwija...albo zarodek tak naprawdę jeszcze żyje..ja juz nie wiem co myśleć

A co mówią o takim przyroście? W sumie beta jest spora ale nie wzrosła zbyt dużo w stosunku do swej wartości. Wiadomo że na takim etapie nie rośnie już tak jak na początku. Dlaczego dziś nie zrobią USG?

Jutro po badaniu maja zrobic usg. Na temat wzrostu mówią tyle ze rosnie i nie mogą nic zrobić..a żaden nie wypowiada sie czy to dobry wzrost itp. Ja w tym szpitalu w wieku 29l osiwieje przez tych lekarzy bo nic konkretnego nie mowia

To jutro kolejna beta czy jakieś inne badania?

Niech nie mowia.tylko robia. Paranoja bez usg od poniedzialku cie trzymaja !!!to jest skandal. Powinnas miec przynajmniej co 2 dzien. A co jesli juz jest widoczne ladne serduszko? A oni bez sensu cie trzymaja

No właśnie od poniedzialku mam robiona tylko bete. Nie biore zadnych lekow (a wczesniej bralam luteine,magnez,nospe) teraz nie kaza mi tego brac i tak leze bez większej diagnostyki w tym kierunku

Najgorsze ze boje sie ze przez odstawienie lekow cos z dzieckiem moze sie przez to dziac jakby okazalo się ze jest dobrze... Czy odstawienie nagle luteiny nie zaszkodzi maluszkowi w razie cos??

Za chwilę kolejne badanie bety i w koncu od poniedziałku pierwsze usg!! Na jakies rewelacje sie nie nastawiam ale moze w koncu coś powiedza

Trzymam kciuki!

Co oni Ci maja zrobic czy poradzic. Ciaza jest wczesna. Lepiej poczekac te pare dni niz sie nakrecac. U mnie serduszko bylo dopiero w 7tc, gdzie wg om byl juz 9tc. A tez glupia trafilam do gina w 5tc sprzet usg stary niby mial byc juz 7tc, lekarka nic nie widziala, twierdzila ze jej sie ta ciaza nie podoba, dala skierowanie do szpitala. Nie pojechalam, bo nie mialam zadnyvh boli, plamien, odczekalam 2 tyg i serduszko sie pojawilo. Synek na poczatku wychodzil nawet o 2 tyg mlodszy, w polowie ciazy nadrobil a urodzil sie z waga 4490 i 60 cm.

do gościa wczoraj Tak spodziewałam sie pomiaru co do milimetra bo wiesz jeżeli ja się kocham w maju raz z mężem , a miesiąc przed i miesiąc po nie ponieważ męża nie było bo pracował . I przychodzi mi konował , który twierdzi że na pewno dzieciak nie począł sie wtedy i wtedy To wyobraź sobie niby jakim cudem zaszłam w ciąże , skoro ja wiem że się nie puściłąm na bok ?????? A tu się okazuję że jednak tak i ja wcale nie jestem w 42 tygodniu , bo pan doktor ZROBIŁ Z****** USG I wybadał z kości udowej że to 38 tydzień . No i tłumacz się , denerwuj , płacz , tłumacz mężowi chociaż nie masz k***a z czego . A na końcu urodzisz i woooowoooowooow jednak nie jednak duży , faktycznie donoszony no możliwe jednak że nie wcześniak itd itp I Pan doktor el konował mi powiedział to co tobie , a co pani się spodziewała pomiaru co do milimetra NIE NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ KURWA POMIARU CO DO MILIMETRA

9.05 widać, że guzik wiesz o badaniach usg. W ogóle nie chodz skoro potem takie głupoty gadasz. Jakaś patologia z was skoro mąż ma takie podejście, że się puszczcasz i musisz mu się tłumaczyć, że nie :o :o Współczuję temu lekarzowi, że miał z tobą do czynienia.

Nie traktuj nigdy poważnie tego jak oni wyliczają który to tydzień ciąży. Ja nigdy tego nie traktuje poważnie. Ja zawsze przecież najlepiej wiem który to tydzień ciąży jest bo akurat ja bardzo rzadko uprawiam seks z mężem i po prostu wiem lepiej kiedy było zapłodnienie, a to, że oni sobie coś muszą wpisać w papierach to niech sobie piszą co chcą skoro muszą. Co do trzymania cie w szpitalu i nie spieszenia się z badaniami to jest to standard. Z drugiej strony muszą cie potrzymać troche bo nie da sie inaczej niż czekać troche na rozwój sytuacji a oni nie są wszechwiedzący i wszechmocni. Mają swoje ograniczenia jako ludzie. Wiadomo, że każdy sie wkurza leżąc bez sensu w szpitalu, ale trzeba swoje odczekać. Nie ma zmiłuj

9 17 widać za to , że ty znasz się bardzo dobrze na badaniach USG na moim mężu , lekarzu i w ogóle jesteś Boska zatem któż mógłby ci dorównać no na pewno nie ja Ale dodam na marginesie , że widocznie jak tobie się coś usilnie wmawia to naturalnie siadasz i we wszystko wierzysz po co się denerwować :-)

No a widzisz a ja na przyklad nie wiem, kiedy zaszlam a cala karte ciazy bylo pobabrane. Polozna wpisywala swoje z om, lekarka z usg, dziecko nadgonilo niby braki a potem juz tylko mowili ze bedzie duze. W 36 tc z usg wychodzilo 3600. W nocy nagle urodzilam i dziecko mialo 3900 i 58 cmw 36 tc!!! I zdziwienie i dochodzenie czy termin jednak dobrze wyliczony, bo cukrzycy w ciazy nie mialam. Co prawda pierwsze dziecko urodzilamw 39tc z waga 4150 i 60cm. To stwierdzili ze widocznie takie duze dzieci mi pisane ( sama mam 158 i 50kg), maz ma 180cm wzrostu.

To ja z 9.43. W pierwszej ciazy nie bylo cudowania z roznymi pomiarami, termin brany z om i usg 3 razy. A w drugiej ciazy usg co m-c i takie kwiatki. To ze drugie na pocz wychodzilo mlodsze to jeszcze moze byc, bo mialam nieregularne cykle dochodzace juz do 35 dni.

Autorko, daj znać jak wyszła beta i co na USG było.

9.41 nie jestem cudowna, tylko mam rozum i nie spałam na matematyce w szkole i potrafię sobie obliczyć prawdopodobieństwo dokładności pomiarów. Proponuję jakieś dokształcanie, a potem wypowiadanie się w temacie, o którym nie masz bladego pojęcia.

10 32 ale ty chyba dokształcając się w matematyce , zapomniałaś o polskim (czytanie ze zrozumieniem :-) ) ja umiem liczyć , tylko pan doktor liczył lepiej odemnie I skoro nie potrafisz czytac ze zrozumieniem to już nie mój problem Kłuciłąm się z lekarzem , że okres miałam wtedy i wdety i było tak i tak , Ale pan doktor tak jak i ty zresztą wiecie lepiej :-) i o moim wykształceniu i terminie Bo jak widzisz inne dziewczyny też piszą o tym , ze im w USG wychodziły cuda wianki więc nie jestem sama nie .

10.40 i będą wychodziły cuda wianki, bo pomiary nie są tak dokładne, by precyzyjnie okręslić co do grama i milimetra. A potem są przekłamania z wiekiem ciąży, bo jest wypadkową kilku wyników i to nie pan doktor oblicza tylko program w urządzeniu, na podstawie pomiarów. Zrozum to wreszcie! Wystarczy, że dziecko się lekko poruszy, albo wystąpi szereg innych czynników i wynik może być różny. To tylko maszyna, nikt tam miarką w środku nie mierzy. Komputer też się myli. Wystarczą milimetry.

Poczytaj sobie artykuły, skoro mnie nie słuchasz. https://portal.abczdrowie.pl/pytania/wiek-ciazy-na-podstawie-badania-usg https://portal.abczdrowie.pl/pytania/roznica-w-obliczonym-wieku-ciazy-od-om-i-wg-usg-czy-jest-to-mozliwe

Dzieci w brzuchu roznia sie tez proporcjami. Moje na przyklad mialy dlugie nozki. Po porodzie ze swieca szukac spiochow, hehe. Bralam te na styk i w sklepie mierzylam.

ale ja to doskonale rozumiem tylko , że pan doktor już chyba nie bo skoro mi odchodzą wody zaczynam rodzić a on , że nie bo dzecko małe a wody się sączą powoli i ja zaczynam się drzeć , że mam rodzić i nie zgadzam się już na żadne leki , podtrzymywanie i czekanie i przejmuję mnie inna pani doktor , która jednak bierze mnie na blok porodowy gdzie rodzę synka który ma węzeł prawdziwy na pępowinie jest okręcony dwa razy w około główki , I słyszę dobrze w sumie , że pani narobiłą ranbanu bo różnie mogło być to chyba do końca taka ułomna nie jestem Po porodzie poprosiłam pana doktora bo mój mąż jest prostym człowiekiem i poprosiłąm jednak żeby ustosunkowaoł się do terminu poczęcia dziecka to zrobił to z przekąsem i w bardzo chamski sposó A ja doskonale rozumiem że USG to tylko maszyna

sory za błędy mam stary lapto :-o

Jak tam autorko? Wiesz już coś?

Nic nie wiem bo nie mialam usg gdyz lekarzom wyskoczyła nagla operacja i mi nir zdążyli zrobić

Załóżcie sobie moze oddzielny temat do dalszej dyskusji, bo tutaj chodzi o coś innego.