Wzmożone napięcie mięśniowe ?

Jestem mamą 11 miesięcznej dziewczynki. Za kilka dni skończy roczek. Podejrzewam u niej wzmożone napięcie mięśniowe. Wizytę u neurologa mam w środę. Wcześniej o swoich wątpliwościach mówiłam pediatrze które ciągle zapewniał mnie, że jest wszystko ok. Córka usiadła jak miała 9 miesięcy. Nie chodzi, nigdy nie staneła samodzielnie na nóżki. Nie chodzi o to, że mi się spieszy żeby już chodziła ale czuję, że ma problem. Próbuję wstać już od stycznia. Klęczy na kolankach i jest wyprostowana, próbuje wstać ale nie wychodzi jej to. Nigdy nie widziałam jej na wyprostowanych nóżkach. Jak leży na plecach to krzyżuje nóżki i tak jakby ćwiczyła brzuszki unosi je i opuszcza tak skrzyżowane. Potrafi to robić bardzo intensywnie, aż nieraz jest spocona. To samo jak próbuje ją podtrzymać żeby staneła na nóżkach to tak jakby nie wiedziała jak ma to robić, zazwyczaj chce jak baletnica, albo nogi są sztywne tak jakby chciała usiąść. Jak zmieniam pampersa to też ma takie sztywne nóżki że źle jest tego pampersa zapiąć. Jak pytałam wiele razy naszego pediatrę dlaczego tak krzyżuje nóżki i je unosi i opuszcza to stwierdził, że ćwiczy mięśnie :( Zwodził mnie bardzo długo ale komu miałam ufać jak nie osobie która podobno się na tym zna. Czy są jakieś ćwiczenia które można wykonywać w domu z dzieckiem żeby te nóżki jakoś rozluźnić?

sprawdz w necie metody wojty.moja corka tez miala wzmozone napiecie miesniowe lewostronne. dosc szybko lekarz ja zdiagnozowal i chodzilysmy na rehabilitacje. masaze + cwiczenia. puscilo. corka miala wtedy ok 6 miesiecy.

albo metoda bobath,

Dobrze robisz, że idziecie do neurologa. Mam nadzieję, że dobrze dobrane ćwiczenia sprawia że szybko zobaczysz poprawę.

Umówiłam prywatnie wizyte. Chodzę z dzieckiem na basen i tam też zauwazyłam, że napina nóżki. Jakoś intuicja mi mówie, że pediatra olewa sprawe.

Na rehabilitacja

Ten pediatra to jakiś konował

Natychmiast zmień pediatrę. Ja miałam podobne problemy i stare pudło zwane pediatra twierdziło, że wymyślam. Zmieniłam pediatrę. Nowa pediatra miała ze swoim dzieckiem podobny problem. Pokierowała mnie do swojego neurologa, a ten na rehabilitację metodą Vojta. Mała zaczęła czworakować jak miała 15 miesięcy a chodzić jak miała 20 miesięcy. Gdybym zaczęła wcześniej ją rehabilitować Vojtą to pewnie byłyby szybsze podstępy.

Dokładnie. Tez tak mysle ze gdybym zaczela wczesniej rehabilitacje to dziecko by stało juz. A tak to ma rok i nie stoi na nogach, za to raczkuje. Najgorsze ze chodzi sie do lekarza pyta bo przeciez na bilanse chodzilam, do szczepien i jak pytalam czemu krzyzuje nogi to mi powiedzial ze cwiczy miesnie, a to zapewne byl objaw wzmozonego napiecia. Teraz jestem zła sama na siebie, ze zaufałam pediatrze przez co moje dziecko ma braki :/

Tragedia :(

Moja corka wstawac na nogi zaczela majac 13 mcy. Wiec nie wiem czemu panikujesz. Ma czas. A na samodzielne chodzenie do 18mca.

I moze ja zniechecilas tym stawianiem na nogi. To nie marionetka. Moze tez sie bac wstac. Moja np chodzila za reke przez bite 2mce i dopiero majac 15 mcy sie puscila.

Nie chodzi o to ze ja chce zeby wstala i juz chodzila. Widze ze jest problem z nogami. Dziecko ma je tak napiete jak baletnica. Nie moze ulezec spokojnie na plecach bo id razu krzyzuje nogi i jakby cwiczyla gora dol na bardzo napietych nogsch. Wczesniej jeszcze przy tym zaciskala mocno piesci. Nie piszcie mi ze dziecko to nie marionetka bo doskonale o tym wiem. Po prostu widze ze sama nie stanie na nogi bo ma je strasznie sztywne i widze ze dziecko sie meczy bo probuje wstac od stycznia.

Nie stawialam jej na nogi. Raz dprobowalam podtrzymac i sprawdxic jak uklada nozki. Nogi nie byly w pionie tylko ulozone w kąt ostry, mega sztywne. Jak idziecie do lekarza to tez bada dziecko, patrzy czy nozki sprezynuja u nas tego nie bylo. Nie sądze ze przez jednorazowe podtrzymanie dziecka na kilka sekund dziecko sie zrazilo.

Moze podejdz z dzieckiem do rehabilitanta zeby ocenil.

Ja bym na Twoim miejscu zmieniła pediatre. Można było wcześniej już coś zdziałać, a tak tylko Cię zwodził przez co dziecko jest opóźnione.