Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak bardzo boli poród

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam 38 lat i termin porodu na 6 kwietnia. Dziecko wg usg waży 3650 kg. To będzie mój pierwszy poród, a nie jestem już najmłodsza. Bardzo boję się porodu może nie tyle samych skurczy ile badań w trakcie porodu. Mój ginekolog jest bardzo delikatny wybrałam go właśnie dlatego że strasznie bolały mnie badania ginekologiczne. Niestety w szpitalu jestem skazana na lekarzy z oddziału. Jak często w trakcie porodu położna sprawdza rozwarcie czy to bardzo boli rozumiem że robi to nie na skurczu. Czy badanie ginekologiczne na izbie przyjęć bolało was Przepraszam za takie pytania ale tego się właśnie boję. Czy położna bada rozwarcie na fotelu ginekologicznym czy na leżance Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś ja głupia!!! Przed samym porodem!!! Zaczęłam szukać w necie skali bólu porodowego i pamiętam, że znalazłam skalę od 0-10 gdzie ten najgorszy ból zęba miał 8, a ból porodowy znajdował się pod tą skalą i było do niego przypisane hasło "ból śmiertelny". Przerazilam się wtedy :o a wcale nie było AŻ TAK źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to straszny ból to tak jakby uderzyć się w taką część ciała jak np.: o d b y t p a c h a p a l u c h l a c h a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie tez zalezy... Niektorych boli mniej innych bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz bardzo bolące okresy? To pomnoz ból razy 100000. Poważnie i mówię to ja, osoba która "rodziła "kamienie nerkowe. Mówili,że skoro dałam radę z kamieniami to poród będzie spoko. Nie chcę Cię straszyć. Każda powtarza,że ból DO PRZEŻYCIA tak jasne, ale ból jest ogromny. Ja nie miałam przerw między skurczami, nie miałam kiedy złapać oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u kazdej na pewno inny, bol smiertelny tez sie zdarza a u niektorych porod to jakby kura zniosla jajo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poród był gorszy od kamieni? To się zdziwiłam, bo zawsze gadają, że właśnie kamienie są najgorsze, bo kaleczą mocno moczowody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak nie mam bolesnych miesiaczek to do czego porownac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:27 po porodzie długo nie mogłam dojść do siebie. Mi również mówili,że skoro dałam radę z kamieniami to... Bardzo się zdziwiłam. Ogólnie uważałam się za osobę odporną na ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie sam wlasciwy porod prawie wcale nie bolal. Bolaly skurcze kiedy bylam podpieta pod ktg. Sprawa indywidualna, nikt Ci nie zagwarantuje jak bedzie u Ciebie. Nie czytaj za duzo bo tylko sie bedziesz martwic na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie np, jesli juz odnosic sie do jakiejs skali... wyrywanie zeba 9/10, migrenowe bole glowy 10/10, Porod 7/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kamienie w nerce i miewalam kolki. Gdzies ktos porownal kolke nerkowa do porodu. Dla mnie bez porownania. Porod byl 100 razy gorszy. Pomimo ze prawie 4 kg dziecko urodzilam w 3,30h. Ale nie bylo znieczulenia tylko oxytocyna. Wlasnie rozwarcie to mi tylko na skurczu badali co bylo mega nieprzyjemne. Hmm koniec porodu wydawalo sie jakby mi tam kosci łamało. A miedzy skurczami... tak sie balam kolejnego skurczu ze jak czulam ze juz bedzie zwraz to szczeka mi sama chodzila z nerwow. Ale kazdy ma inny prog bolowy. Ja urodzipam pierwsze dziecko w wieku 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i po cholere rodzic. nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy rodzisz z mężem to jest dużo lepiej bo cię szanują. Podczas bólu krzyżowego mąż masuje kręgosłup i pomaga. Mąż jest również podczas każdego badania cipki mamy prawo do jego obecności i nie dojdzie do takiego badania. ....Co za bydlak! Zamiast pomagać pacjentkom, ginekolog Piotr P. usypiał je i gwałcił. Tak było w przypadku 24-letniej Joanny*. Kiedy podczas zabiegu wybudziła się z narkozy, z przerażeniem stwierdziła, że lekarz... penetruje ją swoim penisem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwszy raz będę rodzić miesiąc po Tobie :). Chodzę do Szkoły Rodzenia i tam połóżne mówiły, że kobiety mają różny próg bólu, ale generalnie trzeba się przygotować na taki moment, w którym możesz czuć jakbyś umierała i już nie dawała rady dalej. Są też inne momenty, w których kobieta czuje jakby odpływała ;). Mówią, żeby zaufać naturze i dać się jej ponieść - krzycz, zmieniaj pozycje, rób kupę itd. - wszystko to co czujesz, że powinnaś robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o próg bolu tylko czy są też bole krzyzowe, bez nich poród jest do zniesienia. Powodzenia autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze że miałam cesarke. Uff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet w trakcie okresu mam bóle krzyżowe a one są najgorsze. Dodatkowo zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa więc poród sn chyba nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze są skurcze rozwierające. U mnie trwały jakieś sześć godzin. Każdy kolejny był odczuwalne silniejszy. W połowie podłączyli mi oksytocyne bo skurcze zaczęły zwalniać. Wtedy zaczęła się jazda bez trzymaniu. Podczas skurczu Z BÓLU odcinało mi mózg, miałam odlot, inny wymiar świadomości, mimowolnie wyłam jak zwierzę. Byłam tym bólem tak wycieńczona, że kiedy zaczęły się parte (po tym wszystkim bezbolesne) to z pomieszczenia w którym byłam do sali z łóżkiem porodowym lekarz niósł mnie pod pachy bo nie dałam rady ustać na nogach. Ale na parte wyrzut adrenaliny i pełna mobilizacja organizmu. Po porodzie wyglądało i czułam się jak zdjęta z krzyża. Myślałam że lepiej to zniosę. Badania nie były bolesne, pilnowania żeby nie robić ich na skurczu. W badaniach najgorsze jest to, że spodziewasz się tych 7-8 cm a ona ci po raz kolejny mówi 3 cm.... to odbiera motywację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój pierwszy poród długi Corka 3200 jakby mi ktoś macice wywywal, drugi poród syn 4000 bol ogromny ale szybko, mimo ze znałam bol to nie zdecydowałam sie na zzo. Dasz rade bo musisz i nie denerwuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To indywidualna sprawa. Niektórzy twierdzą że bardziej bolał ich ząb. Dla mnie ból zęba to była pestka, poród był bólem śmiertelnym. Nigdy więcej, teraz zamierzam zorganizować sobie prywatnie cesarke, do tego mało kto wie że przy porodzie naturalnym jest spore ryzyko porażenia mózgowego dla dziecka jeśli poród długo trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wogole nie bolał poród położna się dziwiła że nie boli, przychodzili patrzeć jak to możliwe że nie boli , parcie było najgorsze bo nie umiałam wstrzymać powietrze , w czasie skurczu czułam tylko coś w kręgosłupie ale nic mnie nie bolało , każdy ma inaczej, chyba najważniejsze to umieć dobrze przeć bo to najważniejsze jest żeby dziecko wyszło na zewnątrz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bol okropny zero wsparcia od położnych rodziłam sama 22 lata temu nikogo z rodziny nie było przy mnie przeżyłam szok i rozczarowanie straszne. Oderwalam ktg bo nie dałam rady leżeć z bólu. Nie krzyczalam nie dałam się z bólu bo jestem bardzo wytrwała ale to było ponad moje siły ale nie pisnelam nawet. Po tej traumie nigdy wiecej nie zdecydowalam się na drugie dziecko i tylko i wyłącznie przez tak bolacy poród. Miałam 23 lata . Mam syna i ciesze się ze to nie córka . Rodzic nie bedzieje musial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie skurcze bolały tylko trochę, miałam znieczulenie zewnątrzoponowe, polecam. A planujesz w ogóle rodzić ze znieczuleniem? Też nie cierpię badań ginekologicznych, ale podczas porodu nie bolaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie bolalo bardzo. Pamietam pod koniec ze widzialam tylko bialy sufit i czylam ze odplywam. Nie krzyczalam, zaczelam z bolu plakac i pytalam czy to sie kiedys skonczy. W duchu pomyslalam ze chyba chce umrzec. Naciagalo mnie na wymioty z bolu. Pod koniec slyszalam jak mowia ze Pani to chyba slabo juz. Najlepsze jest to ze jak dziecko wyszlo ze mnie to jakhy ręką odjął. Caly bol minął. Lozysko to bylo jedno stekniecie i wyszlo a szycie nieprzyjemne ale do wytrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem do czego to porównać, każdy poród jest inny. Przy pierwszym...zemdlałam z bólu :D (a naprawdę mam wysoki próg bólu), ale drugi był lajtowy. Bolało, ale nic strasznego. Tak więc jak po pierwszym porodzie miałam traumę, tak po drugim mogłabym rodzić jeszcze trzy razy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu nie bierzecie znieczulenia, wiadomo od dawna że poród strasznie boli, więc czemu nie wybieracie szpitali w których jest znieczulenie? Same się męczycie bez powodu kiedy można rodzić bez bólu i jeszcze straszycie inne kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, boisz się, więc nie będę Cię dobijać - może Twój poród będzie lepszy. Jeśli chodzi o badania, to mi powiedzieli, że właśnie najwięcej daj***adanie w skurczu - złapał mnie w środku badania. Pamiętam, że zagryzałam ręce, żeby nie krzyczeć. Położna (a może lekarz, nie pamiętam) starała się to zrobić jak najszybciej, bo wiedziała, ze boli. Na izbie przyjęć badano na fotelu, potem już na łóżku porodowym. Właściwie nie miało znaczenia, ile razy badano, bo ból samych skurczów był trudny do wytrzymania (u mnie zzo nie zadziałało jak należy, ale na ogół coś daje, więc warto o nie zabiegać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do szpitala gdzie dają znieczulenie mam 80 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[do 16.49] Nie zawsze anestezjolog jest dostępny wtedy, kiedy można podać znieczulenie. Ono samo planowo działa ok. godziny i jeśli potem do Ciebie nikt nie przyjdzie (bo np. obok jest pilna cesarka), to nie ma rady. No i niestety nadal nie każdy szpital oferuje zzo, mimo że teoretycznie powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×