Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak bardzo boli poród

Polecane posty

Gość Uffff
Jak sie ciesze ze nie bede miec dzieci nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badanie może boleć bo wszystko jest tam wrażliwe mnie bolało każde badanie pod koniec ciąży , po ostatnim badaniu w szpitalu wylądowałam bo bardzo mocno krwawilam , już do porodu tam zostałam kilka dni i cały czas był krwotok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badanie może boleć bo wszystko jest tam wrażliwe na koniec ciąży , mnie bolało każde badanie na końcówce , po jednym trafiłam do szpitala bo krwawilam i leżałam w szpitalu do porodu kilka dni , cały czas było krwawienie , wszystko jest wrażliwe na koniec ciąży to może boleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.31 do mega sraczki połazzonej z zatwardzeniem i bólem o***tu i jelit na cały brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie do końca tak jest, ja zawsze miałam bardzo bolesne okresy, prowADZĄCE DO WYMIOTÓW I OMDLEŃ , i własnie też to słyszałam ze poród boli jeszcze mega bardziej... No coż... mnie bolał poród tak samo jak te okresy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam migreny prowadzące do wymiotów i omdlenia, zastanawiam się więc czy może być gorzej. Moje migreny są tak silne, że czasami tracę świadomość. Nie wiem czy poród mnie zaskoczy. Dam znać w lipcu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi cię maz bardzo kochac skoro pozwala ci na taka rzeź. Czemu nie załatwił kliniki i Cc ? Ma to w d***e ze przejdziesz przez piekło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.38 do której z nas to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja z kolei strasznie boje sie znieczulen. Moze bede zalowac, ale strach jest tak silny ze mniej mnie przeraza wizja tego oslawionego bolu chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od migren. 17.38 a ty myślisz że cc jest cudownym lekiem na całe zło? Mój mąż mnie kocha, więc pozwolił MI wybrać jak chce rodzic. W maju moja kuzynka była otwierana 2 razy po cesarce, raz 3 dni po, bo wydało się zakażenie, drugi raz tydzień po, bo krwotok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:49 dlaczego nie bierzemy? Jestem pielegniarka i nie jest to takie proste jak pisza ze znieczulenie sie nalezy. Jak rodzilam to z 3 cm w 20 minut zrobilo sie 9cm i juz nie dostalam. Ale wczesniej bylo mi mowione ze to sobota, noc i nie wiadomo czy anestezjolog przyjdzie. Nieraz mowia ze juz idzie anestezjolog i tak dlugo idzie ze kobieta zdazy sama urodzic zanim przyjdzie :) na izbie przy przyjeciu od razu trzeba mowic zeby zlecili badania potrzebne do znieczulenia bo pozniej lipa jak nie ma badan. Ankiete trzeba wypelnic. To nie tak kolorowo z tym znieczuleniem jak mowia w tv ze kobieta ma prawo :) rzeczywistosc jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:38 A cc niby nie boli? Ja miałam w prywatnej klinice, nie " na życzenie" bo akurat mam prawdziwe wskazania ale bałam się porodu śmiertelnie i gdybym miała zdrowe oczy- wtedy i tak dałabym się pociąć. Jak puścilo znieczulenie to myślałam, że umieram. Jestem migrenowcem, przy atakach aż mi paraliżuje lewą stronę a i tak wolę migrenę z wymiotami niż znowu przez to przechodzić. Musieli mi oxycodon podłączyć bo wylam jak zwierzę. Więc ta cesarka to nie taki cud, nawet w prywatnej klinice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:02 Dali oxycodon matce karmiącej? Ładna mi prywatna klinika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:20 Nie karmiłam. Tak, wiem, powinni mnie rzucić krokodylom. Jesteś lepsza matką i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiej matce karmiącej? Kobieta byla W TRAKCIE porodu, nie była żadną matką karmiącą jeszcze . Nie każda kobieta chce karmić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest lekko ale dzięki mężowi miałam wewnętrzny spokój że ktoś czuwa nad nami bo personel ma nas tylko jako kolejny przypadek! Więc mąż jest bardzo dobrym pomysłem przy porodzie jak i badaniu. Dzięki mężowi nie doszło u mnie do usunięcia macicy z jajnikami!!! Jest prawo pozwalające na obecność przy badaniu partnera i nie po badaniu bo się wstydzę męża bo to pozamiatane wtedy. Nie wstydzę się partnera życiowego i gdy przy nadaniu cipki nie za parawanem bo to nie przedszkole lecz obok mnie. Ginekolog powiedział miesniak 7 cm ma pani dzieci tak dwoje to usuniemy macicę i jajniki. Miałam ciemno w oczach i to mąż spytał a mniej inwazyjne leczenie? Gin powiedział można prubować ziołami itp... ale to trwa nawet do roku. Po pół roku zmniejszył się o połowę i nie ma potrzeby usuwać niczego. A po operacji musi się brać leki które szkodzą bo o to dopytał mąż. Dlatego zawsze dobrze mieć męża przy badaniu czy operacji do tego mamy prawo gdy wyprosi nagrywamy i gin ma konsekwencje prawne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam do wypowiedź że mąż był przy porodach gdzie karmiłam zaraz po porodzie podwójna korzyść. Dziecko pije jako pierwszy bezcenny pokarm siarę i wtedy lepiej okleja się łożysko. Gdy miałam nadwyżkę pokarmu to nie ściągałam lecz mąż ssał z ochotą cyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:49 od września 2016 zabrali znieczulenia!!!!!!!!! Myślisz że jesteśmy masochistkami? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo boli. Czym dluzej rodzisz tym gorzej, bo zaczyna Ci brakowac sil. Ja rodzilam 9h. 7h skurcze i 2 godziny parlam. Dlugo, za dlugo... Moja kumpela wcale nie dziwidziwila mi sie dlaczego dostrzeglam kraty w oknach na porodowce... Chyba szukalam rozwiazania jak sobie ulzyc. :) Myslalam ze jestem odporna na bol, tego sie niespodziewalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam z mężem i mogłam chodzić do momentu porodu czego nie miała reszta rodzących same. Gdy leżałyśmy po porodzie to mówiły że następny tylko z mężem bo nie leżysz i czekasz a czas jest nieskonczonością. A ja nie czułam że trwa to tak długo bo zawsze o czymś rozmawiasz to przejdziesz się itd. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy moj porod trwal 13 h , od pierwszego skurczu. Boj jakies 6/10. Juz wole rodzic co miesiac niz miec okres. Drugi trwal 5h , bol podobny, parte masakra. Dziecko bylo za duze jak na moje mozliwosci. Trzy tyg nie moglam stac, siedziec i lezec. A badanie boli w zaleznosci kto bada. Pewna polozna na patologi w 33 tyg,zbadala tak ze.. czop mi odszedl i szyjka zostala uszkodzona - krwawilam kilka dni. To samo badanie, chwile po tamtym przeprowadzil lekarz , nie czulam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mowia... weszlo to i wyjsc musi. Nie bac sie na zapas. Ja sie bwlam czytalam skale porownaecze bolu. A mialam na szybko ceswrke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż był przy drugim porodzie bo przy pierwszym był zagranicą mam porównanie poród z mężem jest normalny a rodząc samej jest tragedią i dramatem. Leżysz i myślisz o bólu i czy już nadejdzie czy za chwilę całe życie przerabiasz w myślach. Dlatego myślimy o trzecim dziecku i nawet przy CC mam prawo do obecności męża gdy nie ma znieczulenia ogólnego a jest blokada to również będzie mąż przy nas mnie i dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do badań to mąż jest i są delikatni a gdy same były obok to już było słychać że je bolało i komentarz polożnej czy lekarza czego nigdy się nie odważą przy mężu głupio skomentować czy boleśnie badać. Również uważam że po to jest mąż by nie był tylko przy poczęciu dziecka lecz również narodzinach potomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam porównanie ból porodowy a ból po cc I wierz mi ze po cc jest lepiej, dają ci środki przeciwbolowe wiec nie ma opcji ze będziesz zdychac z bólu, no chyba ze personel olewa pacjentów ale ja tak nie miałam, cc i opiekę po cc wspominam super i to bylo w państwowym szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.55 Zabrali znieczulenia? Bzdura. Ja rodziłam w 2017 ze znieczuleniem. Ktoś napisał, że do szpitala ze znieczuleniem ma 80km. No i? Uważasz, że nie warto tyle jechać? Twój wybór, tylko potem nie płacz, że bolało i nie strasz innych, że masz traumę. Ile kobiet jest przyjmowanych do szpitala wcześniej? Nie wszystkie trafiają na porodówkę dopiero jak się zacznie, wiec można jechać i 100 km. To że znieczulenie trudno dostać wiadomo od dawna. Ale prawda jest taka, że powinno się ono należec każdej kobiecie. Gdyby to faceci rodzili już dawno ktoś zrobiłby z tym porządek. Byłoby więcej anestezjologów i nie byłoby wymówek, że jest za wcześnie, czy za późno, że za małe albo za duże rozwarcie. Bo to tylko wymówki. Ja dostałam zzo zanim zaczęło boleć i do końca dostawałam kolejne dawki, nawet przy dużym rozwarciu. Nie spowolniło to porodu, czułam skurcze, wiedziałam kiedy przec. Więc czemu nie można podać przy dużym rozwarciu? Bo się szpitalowi nie opłaca? Bo trzeba coś tej kobiecie nasciemniac? Czemu kobiety nie walczą o ludzki porod? Kobiety strajkują w różnych kwestiach, ale o poród bez bólu nikt nie walczy. Bo i po co?te wszystkie bogate celebrytki i aktoreczki włączające się w czarne protesty i inne strajki mają to gdzieś, bo rodzą bez bólu w prywatnych klinikach. A reszta godzi się na poród w męczarniach. Ile z was się tutaj oburza, że kobieta szuka lekarza prowadzącego ze szpitala w którym chce rodzić? Że niby księżniczkę z siebie robi, bo myśli, że inaczej nie urodzi. To nie rób z siebie księżniczki, chodź do byle jakiego lekarza, jedz byle gdzie bo wszędzie urodzisz i potem narzekaj, że bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:18 hmm to Ci powiem, ze nie daje sie znieczulenia przy rozwarciu powyzej 7-9 cm gdyz najwieksze jego dzialanie przypadnie na faze parcie co jest niekorzystne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to było bardzo korzystne, bo urodziłam na dwóch czy trzech skurczach partych i faza parcia trwała jakieś 10 min. Wytłumacz więc czemu jest to niekorzystne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostalas po prostu wczesniej znieczulenie, pozniej mialas tylko dostrzykiwane male dawki. wiedzialas kiedy masz przec bo to poczulas. Jakby Ci dali pozniej to znieczulenie co na poczatku moglabys nawet nie wiedziec kiedy masz przec to jak bys miala to dziecko urodzic? No chyba ze sie znasz na zapisie ktg i wiesz kiedy skurcz nadchodzi i wtedy przesz ale nikt tego nie praktykuje. Pracuje w szpitalu, wiem co pisze. Ja rodzilam bez znieczulenia. I nie dlatego ze go nie chcialam, tylko dlatego ze rozwarcie szybko nastapilo. Z doswiadczenia wiem ze zzo to fikcja. Po prostu mialas to szczescie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z kolei jakbys nie parla a dziecko by sie obnizalo to by moglo dojsc do jego niedotlenienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×