Dzieci są niewdzieczne i na starosc maja rodzicow w nosie.

Ja tutaj czegoś nie rozumiem,albo tu pisze sama patologia albo roszczeniowe osoby które uważają że ich młodośc będzie trwć wiecznie . Trzeba mieć wyobraznie jak się "zdycha" w przytułku.Wam się wydaje że tam pójdziecie, bo nie będzie obciążąć sobą swoich dzieci.I gitara,życzę wam z całego serca takiego pobytu i tam śmierci a wtedy przypomnicie jeśli nie będzie amnezji to co dzisiaj walicie w klawiaturę.Przykre ale prawdziwe. Utwierdzajcie w przekonaniu że wasze dzieci nic nie muszą to dostaniecie takiegfo kopa że jeszcze będziecie miło wspominać czasy bez nich.

15:43] a gdzie mama bedzie z ta pielegniarka?

Prawda jest taka ze rodzic ma szanowac dziecko jako dziecko a potem dorosle dziecko ,to potem bedzie szanowany przez to wlasnie dziecko

mnie rodzice nie szanowali i do tej pory nie szanują, ale uważam za swój obowiazek im pomoc, jesli bedzie taka koniecznosc.

O jakim szacunku mowa,bo nie bardzo rozumiem.W zdrowych rodzinach gdzie dziecku niczego nie brakuje,jest kochane,rozpieszczane,obdarowywane często chowa się KANALIA! Rodzice powinni być egoistami,co mają dać i zrobić to niech dają ale nie przesadzają,bo to działa przeciwko nim na stare lata.

ja mysle, ze te "kanalie", jak okreslilas, biorą się z braku porozumienia, z braku rozmów, z braku szacunku rodziców do dziecka , braku zasad i może braku milosci. To chyba nie jest z braku pieniedzy. Latwo dac dziecku tablet i zajac sie samemu soba i miec spokoj. Trudniej nie dac tego tableta i porozmawiac z dzieckiem, albo sie nim zajac. Niedawno byłam swiadkiem, jak w przychodni lekarskiej wyszli rodzice z dzieckiem (okolo 5 lat) z gabinetu zabiegowego, gdzie dziecko mialo chyba pobierana krew i to dziecko strasznie plakalo. Rodzice zamiast wziac je na rece i przytulic i powiedziec, zeby juz sie nie balo, to fukneli na nie "czego placzesz? nie ma powodu. Uspokoj sie juz. Chcesz obejrzec bajke na telefonie?" I wlaczyli mu te bajke..

16:07] I dobrze,uczą go twardego życia bo takie jest.Miłośc do dziecka nie polega na ciucianiu,miłośc to dbanie o niego,o jego zdrowie,wykształcenie,byt.Można ucałować,wziąc na kolana,przeczytać bajkę ale do odpowiedniego wieku itp. Piciem sobie z dziubków niczego nie osiągniesz. Natomiast przesada powoduje to że dziecko jest pępkiem świata i staje się dorosłą roszczeniową kanalią.Uważa że rodzice do grobowej deski powinni mu służyć. A z tym "szacunkiem":) nie nadużywaj tego słowa bo to śmieszne,

p.s Jak wychowasz do pełnoletności i spełnisz warunki prawdziwego rodzicielstwa to wtedy możemy na ten temat porozmawiać. Jestem pewna ż jeśli osiągniesz to,to się zdziwisz sama i robiąc rachunek sumienia odpowiesz sobie, że wszysto co zrobiłam,czemu się poświęciłam nie miało sensu.

Kanalie tutaj siedzą, w każdej rodzinie znajdzie się czarna owca, choćbyś nie wiem co robił, matka super, ojciec super, a dziecko kanalia, takie geny.

gość dziś 15:03 A te wnioski twoje to z doopy. Seniorzy świetnie się czują w swoim towarzystwie i unikają toksycznych kontaktów, co więcej, bardzo wk...urza ich młodzież. XXX A twoje zdanie jest raczej z duupy wziete. Bo gdyby nie bylo tak jak napisalam to nie byloby tych wszystkich tematow o wtracajacych sie rodzicach w zycie swoich doroslych dzieci. I mlodziez? Mlodziez moja droga to jest mlodziez szkolna, studencka, max do 26 roku zycia, potwm to juz dorosli ludzie. I jak czytam, ze oboje maja +/- 40 lat a rodzice ich ttaktuja jakby mieli 5 lat to nie wmawiaj mi ze ci rodzice tych ludzi to tak sie plawia tylko w swoim towarzystwie. To o czym ty napisalas owszem istnieje, i ja o tym pisalam, starsi i mlodsi maja swoje zycie i raz na jakis czas sie spotkaja, pomoga sobie wzajemnie i niczego nie wymagaja, ale ty nie umiesz cxytac ze zrozumieniem. Napisalam wyraznie, ze sa i tacy i tacy, obustronnie lub jednostronnie niezalezni i szanujacy sie, albo obie strony sa roszczeniowe. Naucz sie czytac a potem komentuj.

Mama ma mieszkanie I Dom za miastem

gosc16:38napiszesz nam ile masz lat bo to wazne ja pisalam ,i jakie masz zale do dzieci , bo masz skoro taka jestes zbulwersowana.

Po drugie skoro matka, ojciec super a dziecko kanalia bo takie geny tosz po kim te geny.... co?

dziś Widać że nie masz tęgiego umysłu,geny nie musza być po rodzicach,mogą być po pradziadkach.Ja mam dwóch synów ,obaj po studiac,bardzo zdolni,jeden to cały mój ojcie,spokojny,zrównoważony,brdzo wrażliwy,uczciwy.Drugi to rodzinka mojego męża,nawet wyglądem wykapany brat teściowej,charakterek własnie kanalii,nic go nie interesuje poza własnym czubkiem nosa. Ma po nas zaradność,po mnie świetnie sobie daje radę w kulinariach i zdolności techniczne,ja i on jesteśmy po tym samym kierunku studiów i nic poza tym. Można chorować.umierać i po nim to spływa.Natomiast jakby jemu spadł jeden włos z głowy to wszystich stawia na baczność i uważa że trzeba się tym interesować.

gość dziś A co cię to interesuje? chcesz ksiązkę pisać.Pilnuj siebie pierdoło.

16.00 Sorry, ale nie ma czegoś takiego, żeby w zdrowej normalnej rodzinie wychować "kanalię". W 99 % przypadków, to jest coś na co rodzice sobie zapracowali. (pozostałe przypadki, to np. psychopatie). Nie wiesz co się dzieje u ludzi - to że są pieniądze czy rodzice się nie zataczają z przepicia, to jeszcze nie znaczy, że rodzina jest normalna.. Jeżeli sama jesteś sfrustrowaną matką, to pewnie brakuje Ci samokrytycyzmu. I też co oznacza bycie "kanalią", bo może masz na myśli jakieś pospolite wady, np lenistwo

gość dziś Nie masz wiedzy,gdybyś miała odrobinę rozsądku to byś głupot nie pisała.Chciałaś zabłysnąc ale się kompromitujesz. Kanalia oznacza że ktoś jet podłym człowiekiem,nikczemnym,niczego nie doceni,wszystko mu się należy,potrafi zdeptać osobę która mu się poświęca,która go bezgranicznie kocha. Mam pisać więcej? i tak tego nie zrozumiesz,trzeba mieć obok siebie taką osobę to wtedy docenisz normalnego człowieka.Nie wyszukuj innych przyczyn bo jest to śmieszne.

18:58 Ty sobie kpisz czy o drogę pytasz:P nie pisz bzdur, ty wiesz co potafią ludzie....mężowie/żony/dorastające dzieci i to nie kwestia wychowania,często jesli mają za dużo w dooopie. Tak jak ktoś wcześniej napisał,nie warto poświęcać się dzieciom,nie pomagać dorosłym,niech biorą odpowiedzialność za swoje dorosłe życie.Bo koniec życia rodziców zawsze jest taki sam SAMOTNOŚĆ,albo własne dzieci dadzą w kość albo wpierd..... się ich partnerzy.Nie dawać się wykorzystywać!!!! trzyma na odległość dla własnego zdrowia.

Kolejne durne prowo albo wysrywanie frustracji bezdzietnych. Tak się skalda, ze dzieci będą takie jak je wychowasz. W mojej rodzinie dzieci bardzo szanują swoich rodzicow, regularnie odwiedzają, gadaja godzinami na skypie itd. Mój kuzyn kupił nawet swojej matce mieszkanie. A mój mąż wydaje sporo kasy na leczenie swojej matki, sponsoruje jej wyjazdy do sanatorium itd. Także jak je ujowo wychowasz to będą miały cie w doopie.

18:54/O!? ho ho?!p*****lo?inteligentna i kulturalna sie pojawila, po cos tu przyszla po to zeby p*****ly pisac i ublizac , nie musze miec tegiego umyslu wystarczy ze serce mam i w glowie tak jak trzeba poukladane nic juz nie pisz to nie bedziesz pytana

gosc 19: 26 Racja wychowanie i traktowanie

gowno prawda, gdyby ich baby byly sukami to najlepszy syn bylby draniem dla matki by byc dobrze traktowany przez zone.

Zgadza sie,najlepszy syn uzalezniony od baby bo mu nie da d...

gość dziś nie pytaj matole nikt i nie bedzie odpowiadal

""Kolejne durne prowo albo wysrywanie frustracji bezdzietnych. """ xxxx Bezdzietne Droga Pani takiej wiedzy nie mają i mieć nie będą dokąd nie znajdą się na pozycji rodzica. Rodzice mogą starać sie dobrze wychowywać,dawać dobre wzory,pokazywać dziecku jak szanują jego dziadków co nie oznacza że ich potomek będzie stricte podobny do nich albo że bedzie czerpał z nich wzór. Co nie oznacza że wszyscy są jednakowi czy wszyscy są zli. Geny,geny często po dalekich przodkach. Mój wykładowca z matmy,uczęszczałam do tech.Hutniczego,mówił żartem cyt.ojciec i matka porządna a syn w Hutniczym się uczy.,byli porzadni :)bo tylko 2 osoby nie dostały się na Studia.

XXXX DUPIX IDIOTKI

19.05 OK czyli rzuciłaś konkretną definicję - sorry, ale takiego człowieka jak opisałaś normalni kochający rodzice nie wykreują swoim wychowaniem. Coś musi być nie tak. O to nie z dzieckiem. A pytałam nie dlatego, że mam problemy z rozumieniem pojęć, tylko miałam nadzieję, że hiperbolizujesz, bo to jest bardzo mocne słowo i wyrażanie się tak o dzieciach wg mnie bardziej świadczy o Tobie niż osobach, które opisujesz. Po poziomie Twojej frustracji zresztą widać, że masz swoje za uszami, nie jesteś jakimś super pozytywnym człowiekiem zdolnym do stworzenia atmosfery miłości i bezpieczeństwa.. Mogę się mylić oczywiście, ale ja bym spojrzała na siebie zamiast wymyślać, że to złe geny pradziadka.. Odnosząc się do kolejnych wypowiedzi, ale także tej, to prawie każde dziecko stwarza mniejsze lub większe problemy na jakimś etapie. To jest normalne i oczekiwanie, że dziecko będzie idealne, żyć po to żeby spełniać oczekiwania rodziców, to nierealistyczne infantylne podejście do rodzicielstwa. Kochający rodzic nie odwraca się od swojego dziecka z byle powodu, czy nawet z poważnego powodu, nawet nie pomyśli, że to dziecko jest kanalią. Znam ludzi, którzy przetrwali narkomanię dzieci czy problemy psychiczne i już od lat wszystko jest w porządku, a relacje są super. Oraz takich rodziców, którzy zatruwają życie swoim dzieciom z blachych powodów, np że studia nie takie, że dziecko swoim życiem nie dorasta do aspiracji mamuśki, więc musi znosić wieczne pretensje i krytykę. Same się zastanówcie czy takie idealne jesteście..

*błahy

Sucze macie tyle czasu na bzdety, OMG.

Tylko kanalie mają taką nienawiść do rodziny, matek, ojców, teściów. Nienawiść i tępy umysł, brak uczuć wyższych, nie warto wami się przejmować, zaplujcie się.