Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest wspanialego w rodzeniu, posiadaniu dzieci ??

Polecane posty

Gość gość

Kobity co wy widzice wspaniałego w rodzeniu dzieci rodzicielstwie ? Przecież to same obowiazki uslugiwanie i poswiecenie swoich najlepszych lat ( jesli ktos rodzi przed 30ka) Dziecko kiedy jest male wymaga ciaglej uwagi. Ale gdy juz idzie do szkoly to tez jest nie lepiej. Dochodza obowiazki dogladania i wydatki o wiele wieksze niz na niemowlaka czy przedszkolaka. Mam jedno i koniec. Po to tylko mam sie urobic pol zycia zeby gdy dorosna to pomachają mi i pojdą w swiat. Kiedyś zaloza swoje rodziny i pol biedy jak osiada gdzies blisko ale gdy je wywieje to juz rzadko bede je widywać.. Znam sporo ludzi ktorych dzieci wyniosly sie zostawiajac rodzicow. Wpadaja tylko 2 razy w roku na swieta. Ot tyle. A ludzie buduja wielkie domy i poswiecaja cale zycie. Tak pisze zeby mi ktos nie zarzucil ze na starosć nie bedzie mnie kto miał opiekować. To są jakieś mżonki. Mity. Wole odkladac na stare lata bo to pewniejsze rozwiązanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda trudno się nie zgodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj ilosc dzieci nie gwarantuje ze bedzie opieka na starość. Czasem tylko czekają az umrzesz i biją sie o majątki. Nic pewnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi autorko, musiałaś mieć straszne dzieciństwo :-( to jaka jesteś teraz, to wina Twoich rodziców którzy nie dali Ci miłości i poczucia bezpieczeństwa, czytając to wnioskuję,że jestes pełna żalu bo w głębi serca marzysz być mieć fajnego męża i dzieci ale z jakiś powodów mieć nie możesz to atakujesz inny. Co Cię obchodzi poświęcenie innych. Nie rozumiesz tego? Spoko. Nie musisz. Zastanów się jak możesz wyleczyć się z tego a nie tutaj po raz kolejny swój jad wylewasz. Zajmij się swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry temat ale zaraz zjedzą Cie kwoki ze jak to toż to trzeba się urobiiić w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Mialam dobre zycie a rodzice o mnie dbali zwlaszcza matka. Jednak ja sama nie chce tylu obowiązkow brać sobie na głowę i dlatego jestem biedna i mam żal ? haha daj spokoj. Jestem wygodna i lubię zycie inne niz kura domowa dlattego ktos ma mi wspolczuć ? To ja powinnam wspolczuć Wam bo za pare lat przyznacie mi racje ze nie bylo warte to poswiecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby z 7.35 - autorka nie wylewa tutaj jadu tylko zadała luźne pytanie. W jej wypowiedzi nie ma agresji, sa natomiast słuszne wnioski wynikające z obserwacji otoczenia a to juz ty dopisalas do tego teorie, ze musiała mieć smutne dzieciństwo a rodzina ktora założyła nie jest wystarczająco dobra i zapewne marzy o lepszej. Rozwalają mnie takie wróżki jasnowidzące z kryształowa kula :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale spójrz Autorko musi ciebie to boleć skoro AZ TEMAT ZAKLADASZ :-) I TO JEST ŻAŁOSNE. Nie musisz nikomu współczuć. Do tej drugiej nie rób sztucznego tłumu. Zajmij się swoim życiem pani wygodnicka, a jak to nazywasz kury domowe zostaw w spokoju. ZYJ I DAJ ZYC INNYM TUUUMAAAAANEEEE :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka. Czytam sobie co pisza tu kobity o tym jak im doskwiera zycie w domu i posiadanie dzieci. Stad moj temat. Kobiety na prawde nie wiedza w co sie pakują ? Do kogo mają zal gdy sobie same tak ukladają zycie? Przeciez 80% obowiazkow przy dzieciach wykonują matki. Stad moj temat a nie dla tego ze mam zal, biedne życie i wylewam jad. Wróż mi jeszcze to sìe uśmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w samym rodzeniu może i rzeczywiście niewielejest wspaniałości choć przyznaję są w nim elementy prawie mistyczne o ile śwaidomie przechodzi się ten moment :) za to posiadanie i wychowywane dzieci , namacalny wpływ na kształtowanie drugiego człowieka , milośc i poczucie bliskości to jedna z najwspanialszych rzeczy jakie doświadczyłam a doświadczyłam tego poczwórnie "D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...ja jestem z Tobą zgodna, bo coś w tym jest, aallleee jednocześnie syn (8lat) daje mi tyle radości, miłości, śmiechu i powodów do dumy, że nawet jeśli kiedyś mi pomacha i wyjedzie w świat będę się cieszyć jego szczęściem i trzymać kciuki. Nawet wcziraj wieczorem jak już spał mąż wspominał jakieś Jego teksty/zachowania... Byliśmy posikani że śmiechu. Bez Niego nie wyobrażam sobie życia!! Teraz jestem w ciąży z dziewczynką :) i NIE MOGĘ SIĘ JEJ DOCZEKAĆ :) już kocham z całych sił. Mimo, że wiem o czym piszesz i dużo w tym prawdy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj swoje dziecko do domu dziecka i żyj wygodnie jak ci źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:53 i ja mam właśnie tak samo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem autorkę. Człowiek nie zrozumie co to znaczy mieć dziecko, dopóki sam tego nie doświadczy. Ja ma jedno i też podziękuję. Nie każdy jak widać ma silny instynkt macierzyński i nadaje się na kwokę. Kocham syna i staram się u dawać wszystko co najlepsze, ale kosztem siebie. Siedziałam w domu 3 lata zanim poszedł do przedszkola, zmieniłam pracę na mniej absorbującą, nie wymagającą wyjazdów, ale też mniej ambitną,która nie daje mi tyle satysfakcji, co poprzednia.Wakacje z dzieckiem też wiadomo jak wyglądają, trzeba ciągle pilnować, być czujnym, nie ma mowy o relaksie na plaży czy na basenie z drinkiem. Żeby wyjść z domu też trzeba opiekę załatwić i to jedynie babcia jedna albo druga wchodzi w grę, kiedyś zostawiliśmy syna z sąsiadką jak miał niecałe 3 lata, tak się darł pół nocy,że zadzwoniła abyśmy wrócili, chociaż z sąsiadką nie raz się bawił i z jej córką. Jak się ma dzieci, to jest wieczne poświęcenie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest takiego wspaniałego w np. posiadaniu pięknego i jędrnego ciała? No co? Przecież i tak przeminie, tak jak dzieci wyfruną z gniazda i nawet 2 razy do roku nie wróci. Co jest wspaniałego w spotkaniach z przyjaciółmi skoro trzeba im poświęcać czas (a można by mieć ten czas dla siebie). Co jest wspaniałego w zwiedzaniu różnych miejsc? Przecież to tylko wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.08 Ok poświęcenie. Ale uważasz, że nie warto? Że lepiej by ci było bez tego syna, którego już masz? Wyobraź sobie teraz swoje życie bez niego. Właśnie. Dlatego ludzie mają dzieci. Bo to jest miłość bezwarunkowa, moja do moich dzieci i ich do mnie. Jestem z nich dumna, każde ich osiągnięcie napawa mnie dumą.Pierwszy krok, pierwsze słowa. Pierwszy dzień w przedszkolu, czy w szkole. Ich dobre oceny, czy osiągnięcia w sporcie. Zawody w szkole, czy występ w przedstawieniu. I gdy dorosną i pójdą w świat, też będę, nich dumna, a jeżeli odwiedza mnie 2 razy do roku, to też ok. Lepiej 2 razy do roku, niż wogole, w przypadku, gdybym dzieci nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończcie już zakładać te durne tematy jak to dziecko, mąż, rodzina niszczą życie. Wypalają fizycznie i psychicznie. Jeśli jesteś słaba to i nawet bez urodzenia dziecka i posiadania męża będziesz nikim. Można mieć rodzinę, fajna pracę, podróże, zabawę ,a co najważniejsze ciepło rodzinne. Przychodzisz po całym dniu i masz się do kogo przytulić. Ale wy wolicie kota, który wcześniej nasikał wam do buta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie ma wspaniałego. To czysta biologia pcha kobiety w macierzyństwo, egoizm i chęć posiadania za wszelką cenę. W większości one nie myślą perspektywicznie i nie planują przyszłości, a potem budzą się z ręką w nocniku. Nie potrafią nawet wybrać sobie odpowiedniego faceta, a co tu dopiero mówić o wychowaniu dzieciaka. Ludzie stoją na niskim poziomie ogólnie, i na takim pozostanie, póki nie rozwinie samoświadomości. A to niestety dla ogółu jest nieosiągalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie zawsze było i jest wspaniale. Nigdy za duzo ludzi do kochania. Wspólczuje, jesli ktoś tego za mało doświadcza w rodzinie. Dzieci dorosłe, daleko, ale wiem, ze są i kochamy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dumna kura domowa
Nigdy nie pomyślałam że macierzyństwo to poświęcenie. Przeciwnie. Ale to tylko moje odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic, poza zapieprzaniem do usranej śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" I gdy dorosną i pójdą w świat, też będę, nich dumna, " xxx To nie wiadomo. Mogą nie wyrosnąć na dobrych ludzi. Możesz jeszcze się za nich wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nic wspaniałego. Widziałam ile moi rodzice musieli poświęcić żeby nas wychować. I co z tego mają? Nic bo oboje z bratem mieszkamy daleko od domu i przyjeżdżam na święta... Sama mam syna i widzę ile muszę poświęcić kasy,czasu i zdrowia żeby go wychować. A przede mną jeszcze wiele lat aż się całkiem nie usamodzielni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś " I gdy dorosną i pójdą w świat, też będę, nich dumna, " xxx To nie wiadomo. Mogą nie wyrosnąć na dobrych ludzi. Możesz jeszcze się za nich wstydzić. x Jasne, jak wychodzisz z domu, moze ci cegla spaść na głowę. Przypadki chodza po ludziach. U mnie w rodzinie wszyscy ludzie sa ok, wiec nie bylo powodu, zeby z moimi dziecmi bylo inaczej. Sa dorosłe, a ja mam powody,zeby byc z nich dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo wam wspolczuję kiepskich rodzin.moze złych doświadczeń - musicie mieć o tyle bardziej puste i smutne życie, jesli miłość w rodzinie to dla was taka abstrakcja. Tym bardziej doceniam swoją wspaniala rodzinę, rodziców, męża, dzieci, szczęście ich posiadania - bo, jak sie okazuje, to nie taka oczywistość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do doceniaj i tyraj całe życie po to żeby na starość i tak żyć w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do doceniaj i tyraj całe życie po to żeby na starość i tak żyć w samotności. x Kulą w plot :). Stara już jestem ( dzieci dorosłe, wnuki), nigdy nie czułam się styrana, ani tym bardziej samotna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z rodziną to sie najlepiej na zdjęciach wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×