Chciałam załatwić sobie cc ale lekarz jakiś wcale nie był zachwycony

gość dziś Rozumiesz pojęcie metafora? Logiczne, że to nie jest żadna misja xd Chodzi o myślenie o sn jako o misji dla samej siebie. I zapewniam, że jestem z planety Ziemia ;p Nie widzę innego powodu rodzenia sn jak tylko ten o możliwych chorobach dzieci po cc. Każdy inny powód to kwestia moralności i tyle. A z tym załatwianiem się... powikłania są u jednych i u drugich. Nie ma sensu bić się na takie argumenty. I tak, będę miała cesarkę z wygody. gość dziś Popieram w 100%. Zwykła zazdrość, że one tak nie mogły.

Ja niczego nie obrzydzanie i do niczego nie namawiam, mogłam mieć sn lub CC, bo z rodziny lekarskiej jestem, miałam sn i nie wyłam, to bzdety, czy wy jesteście z prywatnych klinik i macie nakaz namawiania? Jeśli ktoś ma spaprane wszystko, to powinien do sądu po odszkodowanie, a nie straszyć w necie. Do sądu można też prywatne kliniki pozywać i szpitale państwowe.

13.36 Nic mi do tego jak kto rodzi, sama miałam cc przez wcześniactwo i ułożenie miednicowe, ale jak czytam teksty "zadbały sobie o cesarkę"...Śmiech. Cóż za piękny eufemizm. A nazwij jedna z drugą rzecz po imieniu, a nie ideologię dorabiasz. Śmiech mnie ogarnia jak co druga na Kafe nagle diagnozuje u siebie galopującą "tokofobię". Naprawdę myślicie, że personel szpitala jest tak głupi, że nie wie, które wskazania są na serio a które to lewizna? Rozmawiałam z położną w mojej szkole rodzenia. One lewiznę rozpoznają na kilometr i ręce im opadają przy kolejnej "tokofobii" Wy to byście sobie zaświadczenie nawet od szamana załatwiły, byle co wpisać jako wskazanie, byle skutecznie.

13:43 Może zasięgnij porady lekarza, bo twój argumenty są zd**y.

Ja płaciła lekarzowi za cesarkę 3 tysiące.

gość dziś Ty chyba masz jakiś problem ze sobą. A co do argumentów z d**y - to może konkretniej? Po prostu nie widzę żadnej "świętości" w porodzie naturalnym i tyle. Każdy ma swoje zdanie i robi jak chce. :) Nikt nie przekona zwolennika cc do sn i na odwrót, więc darujmy sobie.

CC.nie można mieć za każdym razem, wiec jak się nie musi, to chyba lepiej sn, zawsze może się okazać, że następnym razem będzie konieczność CC, a tu zrosty inne przeciwskazania, to dla tych co to umieją zadbać o CC:)

13.45 Panie zaradne, pacjentki ordynatorów, bez koperty do szpitala się nie ruszą, bo uważają, że każde dziecko urodzone bez łapówki musi mieć niedotlenienie/spłaszczoną główkę/powykręcane stawy, niepotrzebne skreślić. Takie łajzy nie widzą nic złego w podwójnych standardach. Wszystko sobie na swoją modłę przetłumaczą, one są czyste jak łza, nic złego nie robią to medycy są be, one tylko "zadbały sobie".

Nie jestem lekarzem, ale wiem, że dziecko przez małe cięcie jest trudno wydobyć, a ta co płaci, to chce aby było szybko, bezboleśnie i nie było później widać, i czy tutaj aby na pewno o dziecko chodzi? Nikogo nie namawiam na nic, tylko mały głos może rozsądku w tej sprawie, operacja to operacja, jak jest konieczna to nie ma o czym dyskutować, ale tak bez powodu, trzeba przemyśleć może.

Jednak jak by nie patrzec ( bez problemu mozna tez wyczytac ) dzieci z cc sa `ladniejsze` wlasnie nie polamane nie powykrecane z ksztaltna glowka , nie sa sine , wiec jednak lepiej wychodza przez ta rozcieta dziurke nic przez kanal rodny

Ja miałam cc i dziecko było sine, zresztą wasza sprawa kto ma jaki poród, ale do jasnej ciasnej, idźcie do prywatnej kliniki, a nie kombinujecie jak koń pod górę, wymieniacie się patentami i adresami lekarzy, łapówki chcecie dawać. Naprawdę można to wszystko mieć legalnie, bez wydurniania się przed ginekologiem, że psychika nie ta, oczy słabe i tokofobia w pakiecie (jakżeby inaczej).

Moja matka rodziłą sn, karmiła mnie piersią, ma ogromny problem od chwili moich urodzin z nietrzymaniem moczu,a boi się zabiegu, ponadto hemoridy. obecnie mam 30 lat, astmę już ładnych parę lat więć nie wciskajcie kitu ,ze po cc. W rodzinie jestem pierwszą i jedyna ktora ma astmę , matka nigdy nie paliła papierosów, nie mówiąc o innych używkach.

Aha ja w odróżnieniu od mojej mamy miałam cc, choc do konca liczyłam ze urodzę naturalnie , niestety tętno spadło dziecku i natychmiast miałam cesarkę. Moj syn ma 1,5 roku rozwija sie książkowo, karmilam tylko miesiac i w ogole nie choruje. Mnie mama mowila ,ze do 5 lat od urodzenia praktycznie ciagle bylam chora i co rodzila sn

Do tych kobiet co zalatwiały sobie cc. Ile płaciliście za cesarke. Chodzi mi oczywiście w szpitalu na nfz nie w prywatnej klinice

14.46 Następna łajza od lewizny

Tez chce wiedzieć ile płaciłyście lekarzowi pod stołem ;) Tak otwarcie pod stołem, otwarcie na łatwiznę, w ludzkiej naturze leży ułatwianie sobie życia więc nie wiem po co się sadzicie, mnie tam nie denerwuje, że ktoś chce rodzić naturalnie

Nie następna tylko autorka. :]]

Mnie tam też nie denerwują co chcą rodzic naturalnie , ale proszę juz się nie wypowiadajcie. Chce rozmawiać z tymi kobietami co miałyśmy cc.

Mnie nie denerwuje rodzaj porodu, tylko to co odstawiacie by mieć cc.

A ja przyznam ze chce zrobic cc bo sie boje bolu i chce miec wygodnie :P . Nie mam ochoty krzyczec z bolu i paprac sie we krwi. Ale ja bede miała w prywatnej klinice czyli wszystko legalnie ;)

15.35 No i cacy, o takie coś pretensji nie mam, przynajmniej nie odstawiasz szopek na państwówce

A niby dlaczego szopka? Płace temu Państwu te podatki więc maja odebrać mój poród a że chcę jakąś dodatkową opiekę, leczenie ponad standard to dopłacam i co w tym złego/dziwnego/nadzwyczajnego?

15.47 Rozróżniasz szopkę z łapówką pod stołem i wymyśloną tokofobią od osobnego pokoju i osobistej położnej według oficjalnego cennika?

Nie, nie odróżniam jeśli skutek jest ten sam i dobro moje i dziecka a moja kieszeń mniej na tym ucierpi

Problem polega na tym, że te od lewego cc uważają, że kasą załatwią wszystko. To tak jakby zapłacić za USG prenatalne w ciul pieniędzy i oczekiwać, że z tego tytułu nie wykaże ono wady genetycznej, bo przecież zapłaciłam to mam mieć gwarancję, że nic nie pójdzie niezgodnie z planem.

A czy któraś myśli że jak zrobi cesarkę to na 100 będzie wszystko pięknie? Mysle że nie. Ja osobiście obrzydza fakt posiadania szwów na kroczu i ich ściągania i gojenia się takiej rany. Pchania cudzych rąk pomiędzy moje nogi. I nie obrzydza mnie to u innych kobiet, żeby nikt nie pomyślał się urażony tu chodzi o moją świadomość że to mogę mieć to mnie ściska w środku. Na brzuchu co innego ...