Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jej pierwszy raz

Polecane posty

Gość gość

Część wszystkim! Mam duży problem, mam dziewczynę, jestem z nią od czerwca 2017r.. Jest ona ode mnie młodsza o 7 lat tzn. ona ma 18 ja 25. Przed cały ten czas nie uprawialiśmy ani raz seksu, nie chciałem tego za bardzo robić dopóki nie będzie miała 18, w sumie nie wiem dlaczego ale wolałem zaczekać. 18 skończyła w marcu, teraz przyszedł czas na ten jej "pierwszy raz". Ja mieszkam sam więc zrobimy to u mnie najprawdopodobniej w ten piątek, bardzo się stresuje bo swój pierwszy raz przeżyłem z doświadczoną dziewczyną i nigdy nie miałem do czynienia z dziewicą. Jeśli mam być szczery to trochę się boje że coś pójdzie nie tak, albo że zrobię jej krzywdę. Nie chciałbym żeby ją to bolało. Bardzo ją kocham i zależy mi żeby czuła się wtedy okej. Macie jakieś rady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie dobrze, nie stresuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako młoda dziewczyna trafiłam na niewłaściwego faceta i u mnie było to na zasadzie siły a nie uczuć czy miłości. Nie ma się co stresować, piszesz w taki sposób że widać jak ją kochasz więc na pewno wszystko pójdzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpiernicz się od niej bo jej zniszczysz życie albo ja czymś zarazisz a potem ja zostawisz i na c***a ci ten sex psycholu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocha ją a na sex ciągnie !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego niby autor ma jej zniszczyć życie ? No jest starszy i chcę dla dziewczyny dobrze ? Myślę że nie każdy facet byłby w stanie poczekać do tej "18". Ja życzę powodzenia i uważam że dziewczyna ma szczęście że trafiła na kogoś odpowiedzialnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leci na nią bo jest dziewica rozumiesz to ? zrobi to i ja zostawi ! tacy juz sa i nie można im wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tych przygotowan to na pewno musisz mieć z 2 prezerwatywy (na wszelkie wypadek) i żel intymny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mu radzicie jak jej wierny nawet nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie się rozmnażają od tysięcy lat, robili swoje "pierwsze razy" do zawsze a ten się na forum pyta czy coś może pójść nie tak. Skretyniałość ludzi sięga już zenitu, no ludzie. Tak, może pójść coś nie tak, wybuchnie jak nie włożysz tak jak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda kobiety przecież ja zostawi jak zroooocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edi_1
Twoje obawy są słuszne. Miałem podobną sytuację a wyszła masakra. Miało być romantycznie, miało być dużo czułości, dużo pieszczot, a z chwilą gdy zacząłem w nią wchodzić to skrzywiła twarz i chciała, żebym przestał. Ale jak miałem przestać w takiej sytuacji? Byłem zbyt podniecony na jakieś przestawania. Postawcie się wszyscy w mojej sytuacji. Rozpalony do czerwoności facet leżący na nagiej dziewczynie, w dodatku dziewicy, i wciskający się w jej rozkoszną ciasnotę. A tu ona się nagle w trakcie rozmyśliła i bije mnie piąstkami powtarzając bym przestał. Pomyślałem, że ją boli więc zamiast przedłużać gehenne wbiję się w nią zdecydowanym pchnięciem i będzie po sprawie. A gdzie tam, jeszcze gorzej. Jak naparłem naprawdę z siłą to jak zaczęła wrzeszczeć pode mną to szok. A potem płakała do końca stosunku. Kurcze, nie wiem dlaczego tam mam w życiu, że jak na cos bardzo się napalę, jak bardzo się staram to efekt mam odwrotny do oczekiwań. Pod koniec marca umowiłem się z gościem na kupno motoru. Jadę z kasą prawie 200 km a on mnie wita słowami, że go rano właśnie sprzedał. No mówię c***u głupi przecież jeszcze wczoraj dzwoniłem i rozmawialiśmy i deklarowałem, że jutro przyjadę (czyli dziś), a on do mnie, że nie miał pewności czy na pewno przyjadę więc sprzedał temu kto pierwszy się zgłosił. To mógł chociaż chuj zadzwonić że już nie aktulane żebym nie robił 400 km (200 w jedną i 200 w drugą). Kto mi teraz odda za benzynę? Zauważyłem, że ja mam zawsze w życiu takie "szczęście". Bardzo kochałem moją dziewczynę, teraz już ex-dziewczynę i myślałem, że stosunek scementuje naszą miłość a ona rzuciła mnie bo ją "zgwałciłem" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty edi jestes chuj i powinienes siedziec za g***t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×